Astrofotografia i pociąg

[Hans]

Bedzie gorzej. Ustawienie na polarna bedzie odplywac w trakcie sesji w miare jak bedzie sie zmienial rozklad mas na kazdej nodze statywu pod obracajacym sie teleskopem. Miekki izolator nie sprawdzi sie.

 

Pozdrawiam

[Adamo]

Jak będzie dobrze wyważony to nie powinno być problemu. Warto sprawdzić czy drgania będą mniejsze.

[Hans]

Bazuje na praktyce. Mam obiekt testowy przed nosem. 50m od torowiska. "Miękkie rozwiązania" - korki, gumy, piasek nie działały (a sporo osób miało sporo pomysłów, czasem naprawdę ... hmmm... niezwykłych, choć wierzę ciągle w ich dobrą wolę . Poprawiło się po wylaniu prawdziwego, zbrojonego piera na grubej stopie osadzonego ponad metr pod gruntem. Poprawiło, ale nie wyeliminowało. Węglarka dalej rozwala wszystko. Podmiejskie już mi nie szkodzą. Po wielu próbach po prostu nie wierze już w żadne absorpcyjne, cudowne podkładki, gumki, korki, piaski i suporki jako podstawki pod tripody. To po prostu nie działa.

 

Pozdrawiam.

[MaPa]

Dzisiaj myślę pozytywnie. Tytuł wątku można zmienić na "Pociąg do astrofotografii" i od razu bedzię lepiej

 

Z praktyki montaż nie może stać na czymś miękkim ala podkładki, gumy - tutaj akurat mógłbym się powtórzyć się za Hansem , niestety...

[Adamo]

No to kiszka.

[tranox]

A gdyby wokół miejsca gdzie stoi zestaw, wykopać głęboki rów? Najlepiej by tlumił gdyby pozostał pusty, a żeby nie stać na wyspie, mógłbyś go zakryć jakimiś deskami. Wydaje mi się, że nie tyle ważna jest jego szerokość, co głębokość.