Pierwszy Teleskop

[Jacek160]

Warunki są to nie ma się co zastanawiać tylko brać sprzęt który wcześniej był doradzany,będzie kolega zadowolony.

[JSC]

Nie miałem tego 90/900,zaczynałem od maka127,teraz synta10"refraktora nie planuje z wiadomych powodów no chyba że APO.

 

A można wiedzieć z jakich powodów?

W wielu wypadkach długie rurki achro są nawet lepsze od APO. Np. większa głębia ostrości na fokusie, możliwość stosowania okularów o dłuższych ogniskowych przy maksymalnych powiększeniach. Niższa cena... A jakość obrazu taka sama.

Jedyna wada - przyznam poważna - to właśnie długość...

Niektórym przeszkadza małe pole widzenia, ale zależy do czego teleskop ma służyć - mi to nie przeszkadza. Przy dużych powiększeniach jest to bez znaczenia.

 

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Qiervu]

Achro lepsze od APO. Tego jeszcze nie grali

[Jacek160]

Jedyny powód rezygnacji z zakupu achromatu to abberacja chromatyczna,która w apo praktycznie nie występuje,tylko ta cena jest z kosmosu.Tak jak kolega powyżej dodał,od kiedy to achromat jest lepszy od apo?

[JSC]

Przeczytajcie sobie uważnie

http://www.brayebrookobservatory.org/BrayObsWebSite/HOMEPAGE/forum/longvsshortf-ratios.html

 

Przykład:

APO 80/480=achro 80/1200

 

 

Oj, Polska jest uboga w wiedzę o refraktorach...

 

Achro lepsze od APO. Tego jeszcze nie grali

Na Zachodnich forach nikt czegoś takiego by nie napisał...

 

Jedyny powód rezygnacji z zakupu achromatu to abberacja chromatyczna,która w apo praktycznie nie występuje,tylko ta cena jest z kosmosu.Tak jak kolega powyżej dodał,od kiedy to achromat jest lepszy od apo?

W achro o standardzie Conrady aberracja chromatyczna także praktycznie nie istnieje.

Ileż razy mam jeszcze wklejać tą tabelkę? Błagam spróbujcie wreszcie załapać o co chodzi... Jeśli macie trudności z jej zrozumieniem, to śmiało pytajcie, to żadna ujma chcieć się czegoś dowiedzieć.

 

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Jacek160]

Gdyby achro dawał takiej jakości obrazy jak apo to apo nie miałoby racji bytu,bo po co wydawać na sprzęt naście lub więcej tysięcy złotych jak wystarczy achromacik za tysiąc.

[Paether]

Gdyby achro dawało takie same obrazy przy tej samej światłosile to tak. Jeśli chcesz soczewkę ale nie chcesz aberracji i ponad metrowej rury, musisz kupić apo. Proste.

[Jacek160]

.... jak drut i chyba tyle w tym temacie.Ja osobiście zostaje przy newtonie,w przyszłości zmiana na 14" lub więcej,żaden achromat nie da takiej ilości szczegółów na planetach jak newton a i na ds-ach polegnie z kretesem.

[anatol]

Mam tubkę na bazie achro PZO 68/800 (zdaje się, że to Fraunhofer), jakościowo odpowiednik równie legendarnego Telementora Zeissa. I w pełni potwierdzę, że dobry, dlugi achromat dorównuje jakością APO jeśli chodzi o AC, tylko jest oczywiście ciemny i długi. Zresztą m. in. właśnie dlatego skonstruowano ED i APO, bo są poręczniejsze. Co nie znaczy, że jestem jakimś fanatykiem refraktorów - mój główny sprzęt to GSO 10". Ale gdybym mieszkał w USA to na pewno bym sobie sprawił tubę 6" F15 - tam obiektywy achromatycze o długich ogniskowych są relatywnie dużo tańsze.

[JSC]

.... jak drut i chyba tyle w tym temacie.Ja osobiście zostaje przy newtonie,w przyszłości zmiana na 14" lub więcej,żaden achromat nie da takiej ilości szczegółów na planetach jak newton a i na ds-ach polegnie z kretesem.

 

Ale Newton daje "spajki" na jasnych obiektach. Trochę nie fajnie jest jak kolec przypadnie w miejscu rozdzielania gwiazd

Nie mówiąc już o komie...

 

Co do szczegółów - tutaj ważny jest także kontrast, a Newtony polegają w tej kwestii na całej linii.

Druga sprawa to seeing. Przy dobrym jak na Polskę seeingu na poziomie 2" nie zobaczysz w 14 calowym Newtonie więcej szczegółów niż w 70 milimetrowym refraktorku f13. Dodatkowo duże i jasne teleskopy są bardziej czułe na seeing niż cienkie rurki. Przy super seeingu - duża apertura oczywiście będzie lepsza ze względów na rozdzielczość optyczną.

 

Co do rozległych i słabych DS-ów - święta racja. Im większa siła zbiorcza instrumentu tym lepiej.

 

 

Gdyby achro dawał takiej jakości obrazy jak apo to apo nie miałoby racji bytu,bo po co wydawać na sprzęt naście lub więcej tysięcy złotych jak wystarczy achromacik za tysiąc.

Juz wcześniej ci odpowiedzieli, ale dla lepszego zobrazowania:

 

- Aby nie miec aberracji chromatycznej (w achromacie) dla 60mm apertury musisz miec f12 czyli mniej więcej 72cm długości rurki

 

- Dla 100mm apertury muszisz miec juz f20, czyli 200cm rurki! Dla APO (triplet) wystarczy ok. f6,7 dla takiej apertury czyli ok. 67cm rurki.

 

Ale i tak pewnie wolałbym achro f20, gdyby na polskim rynku był dostępny, ze wzgledu na głębie ostrości (kto nie ma "długiego" teleskopu to nie wie jaka to wygoda nie kręcić cały czas ostrości przy obserwacjach) oraz na mozliwosc stosowania okularów o wzgledniej długiej ogniskowej do dużych powiększeń i o małej ilości soczewek (co daje lepszą transmisję, i jakość)

 

PS Sa jeszcze dublety ED. Dla apertury 100mm wystarcza f9 czyli 90cm. Jakis tam kompromis więc jest.

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Jacek160]

Spajki na jasnych obiektach mi nie przeszkadzają,kontrast to nie wszystko,lepiej gdy szczegóły na planecie są większe bo wtedy widzisz je jak na dłoni.Z achromatu 80mm maksymalne powiększenie jakie możesz uzyskać to w granicach 120 razy,dla synty10"powiększenie 300 krotne nie jest problemem.Wyobraż sobie jakiej wielkości będzie tarcza Jowisza w syncie a jaka w refraktorze,widzisz różnice w obrazach,oczywiście biorąc pod uwage tzw seeing.Jak sobie kolega wyobraża obserwacje achromatem 100mm o światłosile f-20,długość rury to 2 metry,pewnie dadzą dużo frajdy,szczególnie osobom początkującym.

[Jacek160]

Spajki na jasnych obiektach mi nie przeszkadzają,kontrast to nie wszystko,lepiej gdy szczegóły na planecie są większe bo wtedy widzisz je jak na dłoni.Z achromatu 80mm maksymalne powiększenie jakie możesz uzyskać to w granicach 120 razy,dla synty10"powiększenie 300 krotne nie jest problemem.Wyobraż sobie jakiej wielkości będzie tarcza Jowisza w syncie a jaka w refraktorze,widzisz różnice w obrazach,oczywiście biorąc pod uwage tzw seeing.Jak sobie kolega wyobraża obserwacje achromatem 100mm o światłosile f-20,długość rury to 2 metry,pewnie dadzą dużo frajdy,szczególnie osobom początkującym.

[JSC]

Spajki na jasnych obiektach mi nie przeszkadzają,kontrast to nie wszystko,lepiej gdy szczegóły na planecie są większe bo wtedy widzisz je jak na dłoni.Z achromatu 80mm maksymalne powiększenie jakie możesz uzyskać to w granicach 120 razy,dla synty10"powiększenie 300 krotne nie jest problemem.Wyobraż sobie jakiej wielkości będzie tarcza Jowisza w syncie a jaka w refraktorze,widzisz różnice w obrazach,oczywiście biorąc pod uwage tzw seeing.Jak sobie kolega wyobraża obserwacje achromatem 100mm o światłosile f-20,długość rury to 2 metry,pewnie dadzą dużo frajdy,szczególnie osobom początkującym.

 

Mnie spajki przeszkadzają, podobnie jak koma i wszelkiego rodzaje aberracje...

Co do 300 razy powiekszenia... Jak widzisz Jowisza przy przeciętnym seeingu? Czyż nie tak:

Ja tam wolę swoje 120x i tak:

 

Dałem przykład Jowisza - odpornego na przeskalowanie, ale np. przeskalowany Saturn to makabra...

 

Początkującym nie polecam 2 metrowego refraktora, podobnie jak nie polecam 30 kilogramowego Newtona...

Sądzę, ze mały refraktor jest najlepszym rozwiazniem, bo jest bezobsługowy, wstrząsoodporny i kurzodporny. Ludzie nie wiedzą jak ustawić ostrość w teleskopie i odszukać Jowisza a ty im jeszcze każesz kolimować Newtona...

 

Nie twierdzę, ze wszyscy nowicjusze sobie nie poradzą, bo pewnie są i tacy, którzy bez problemu poradzą sobie na początek z Newtonem... ale jak widać po postach, chyba raczej nie wszyscy Oczywiście, jak to już tutaj niejednokrotnie pisano, ważne są też upodobania astronomiczne, moblilność sprzętu itp. itd.

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Jacek160]

No w ten sposób to możemy się rozpisywać nad wyższością refraktora nad newtonem i odwrotnie do końca świata i jeden dzień dłużej.Kolimacja newtona to bardzo czasochłonna czynność jest,nawet początkująca osoba sobie z tym poradzi,to nie jest żadna filozofia.Kolejny plus dla refraktora,nie trzeba kolimować,chyba się przerzuce na refraktor bo kolimacja odpada:-)

[JSC]

Jak masz kolimować w nocy na polu, przy 5 stopniowym mrozie, po wyciągnięciu teleskopu z samochodu i gderającą żoną, że chce już coś zobaczyc, to trochę inaczej wygląda ta łatwośc kolimacji

 

Nie piszę tutaj o wyższości jednego teleskopu nad drugim. Bo każdy ma swoje wady oraz zalety. Zależy które zalety i wady są dla kupującego istotne. Newton to genialny teleskop zaprojektowany przez geniusza, ale nie zawsze będzie on odpowiedni dla wszystkich.

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Jacek160]

Niech ci koledzy właściciele newtona opiszą jak się go kolimuje przy 5 stopniowym mrozie i gderającej żonie,ja wysiadam,no ręce opadają.

[JSC]

Wszystkich wrzucasz do jednego wora... To błąd!

Wyobraź sobie, ze są tacy, którzy kolimują sprzęt przed każdym uzyciem. Inni nie robią tego nawet po wielokrotnym transporcie samochodem na wiejskich drogach...

Dla jednych ważne są rozległe mgławice, dla innych szczegóły planet, jeszcze inni rozdzielają gwiazdy...

Zrozum nie wszyscy są tacy sami jak ty! Nie wszyscy muszą miec taki sam teleskop jak ty! Nie wszyscy ogladają to samo co ty! I nie wszyscy zadowalają sie taka jakością obrazu jak ty!

 

Edytowane 13 Sierpnia 2015 przez JSC

[Jacek160]

A ja wszystkim białym,żółtym,czarnym,czerwonym,marsjanom polecam newtona na dobsonie,niech kolega zacznie czytać moje posty i nie tylko ze zrozumieniem.

[matpio7]

Ale nie wszyscy marsjanie mają miejsce na Newtona na dobsonie. Chętnie bym takiego sobie sprawił, ale ponieważ mam wiele innych zainteresowań i "zabawek", a mieszkanie w bloku ma ograniczoną pojemność, to na takiego dobsona zwyczajnie nie mam miejsca. Obecnie mam problem ze znalezieniem miejsca dla małego achro 102/500.