Skocz do zawartości

Drugi "pierwszy" teleskop


PrzemoB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

...i zwracam sie z uprzejma prozba o pomoc odnosnie zakupu sprzetu. Jezeli odpowiedz na nie jest juz na forum to bardzo przepraszam ale nie zdazylem ogarnac jeszcze calego forum (tylko w temacie "pierwszy teleskop" jest ponad 1000 watkow:).

Jak juz pisalem na powitaniu, sprzet bardziej dla mojego 9-letniego synka. Do tej pory uzywal Travel Scope 50 celestrona...i musze przyznac ze nawet sie zachwycal obrazem ksiezyca...reszta planet naszego ukladu to byly tylko swiecace kropki:) - chociaz udalo sie raz dosc fajnie zaobserwowac jowisza z jego ksiezycami.

Prosba o jakas szybka podpowiedz poniewarz mocno nagli mnie czas...jestem teraz za granica (dlatego tez brak polskich liter, pisze na kompie z angielskim windowsem) i wracam tuz przed Swietami, uzgodnilismy z zona ze kupimy malemu na gwiazdke lepszy teleskop, mazemy na niego przeznaczyc 1500zl...

Sporo czytalem na roznych forach i mam metlik w glowie...forumowicze zgodnie sie wypowiadaja ze Synta 8" na Dobsonie to super wybor...ale ja wiem ze dla nas on nie wypali, jest za duzy :(, i chyba dosc skomplikowany. Mieszkamy w szczecinie, tam tez glownie obserwujemy, ale bardzo czesto wyjezdzamy wiec potrzebne jest nam cos bardziej mobilnego...

Myslalem o Sky-Watcher N-150/1200 EQ3-2(http://www.teleskopy...skopy-1467.html) albo Sky-Watcher Synta R-90/900 EQ3-2 (http://teleskopy.pl/...id=1651) wiem, wiem "paralaktyk" tez jest ciezki i nieporeczny:) - ale mysle ze po spakowaniu smalo wejdzie do kombiaka. Na razie nie myslalem zeby kupowac lepsze soczewki czy okulary - te w zestawie sa ok (tak mysle)...Wiem ze do planet i mglawic sa potrzebne rozne parametry...nie szukamy czegos uniwersalnego, mysle ze dobrym poczatkiem (i zacheta) beda fajnie widoczne planety (a jak uda sie jakas mglawice zobaczyc to tez fajnie:)) - przy okazji mamy tez lustrzanke (eos350) ktora tez kombinowalismy wyprobowac ze sprzetem...

 

Bardzo bylbym wdzieczny za porade...jak juz wspominalem nagli mnie czas. Od powrotu do domu, czasu na zakup bede mial malo, wiec musze sie szybko zdecydowac.

 

Z gory dziekuje

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę prowokacyjnie :-) - odpowiedz sobie na pytanie dla kogo tak na prawdę chcesz kupić teleskop?

Dla 9-cio letniego syna, który sam (?) będzie go używać, czy dla siebie i 9-cio letniego syna i będziecie sporadycznie używać go wspólnie chyba, że syn złapie bakcyla (jak dorośnie) i będzie używać go samodzielnie? Czy też głównym użytkownikiem będziesz Ty, a Twój syn będzie od czasu do czasu razem z Tobą podziwiać niebo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę prowokacyjnie :-) - odpowiedz sobie na pytanie dla kogo tak na prawdę chcesz kupić teleskop?

Dla 9-cio letniego syna, który sam (?) będzie go używać, czy dla siebie i 9-cio letniego syna i będziecie sporadycznie używać go wspólnie chyba, że syn złapie bakcyla (jak dorośnie) i będzie używać go samodzielnie? Czy też głównym użytkownikiem będziesz Ty, a Twój syn będzie od czasu do czasu razem z Tobą podziwiać niebo.

 

 

Trafne pytania...:) Stawiam na jego samodzielnosc...z lekka moja pomoca w odnajdywaniu celow obserwacji...az do jego calkowitej samodzielnosci.

 

p.s To na razie tylko dzieciak...wiec nie obejdzie sie bez mojej ingerencji. Ale jak tylko zalapie bakcyla (i troche doswiadczenia) to ja bede tylko od czasu do czasu podziwial to co on odnajdzie. Mam zamiar namowic go tez na jakies spotkania z amatorami astronomii...np. w Polskim Towarzystwie Milosnikow Astronomii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może taki refraktorek: Sky-Watcher BK1206AZ3 (120/600), ale lepiej byłoby posadzić go na AZ4.

Albo newton SW 6-8 calowy, ale to jest już trochę ciężkie.

 

Można coś znaleźć czasami na giełdzie.

 

Może odpowie na to pytanie ktoś bardziej doświadczony.

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi dla dziecka nie poleca paralaktyka. Azymutalny jest bardziej intuicyjny, lżejszy, nic nie trzeba ustawiać. Sam mam teleskop 102/500 na AZ4 i polecam, ale aberracja chromatyczna daje sie we znaki. Sprzęt kupilem z myślą o mobilności (cały teleskop i montaż mieszczą sie w niewielkim szkolnym plecaku). Sadze, że 90/900 na AZ4 będzie dobrym wyborem. Prawdopodobnie obojętnie co kupisz, będziesz zadowolony. Przeskok z 50mm na 90 100 albo 150 to duża różnica.

Zastanow sie tylko, czy ważniejszy jest wizuala czy astrofoto. Jeśli wizuala, to czy bardziej mgławice (wtedy interesują Cię duże źrenice wyjściowe, szerokie pola więc i większa światłosiła f/5) czy jednak księżyc, planety i obiekty zwarte, wtedy coś ciemnieszego jak achro f/10.

 

Generalnie dobry montaż daje komfort obserwacji i nie należy oszczędzać na nim. Lepiej mieć mniejszy teleskop na solidnym montażu, niż ogromną armatę na lichych nogach, która będzie się trzęsła przy najmniejszym podmuchu wiatru.

 

Achro 120/600 aberracje chromatyczną, większą niż 102/500.

 

Edit:

Pamiętaj, ze najlepszy teleskop to taki, którego najczęściej używamy! Nie ma nic gorszego, niż duży teleskop, który zamiast fotonów zbiera kurz na strychu, gdyż okazał się zbyt ciężki, bu uniósł go zapał. W pełni się z tym zgadzam. Mojego SW 102/500 spakuję do plecaka, statyw pod pachę i mogę tak iść daleko w las albo na dach bloku. Z Dobsonem 8" bez auta sie raczej nie obejdzie ;)

Edytowane przez matpio7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten refraktor 90/910 SW, zastapil mi Skyluxa 70/700 Bressera. Ale mam tez Newtona 150mm. Ten, ktorego zaproponowales w linku bedzie za dlugi, na ten montaz i bedzie prawdopodobnie malo stabilny. Refraktor 90/910mm, to fajny teleskop, chociazby ze wzgledu na kontrast obrazu jaki daje, ale ja Ci zaproponuje moze taki; http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=1434&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-150/750_EQ3-2_(BKP15075EQ3-2).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu proponować niczego na paralaktyku, to ma być łatwe w obsłudze i mobilne. Takżę w sensie wakacyjnym, czyli autor postu z rodziną na wakacjach. To eliminuje niestety Dobsona Synta SkyWatcher150/1200 (6"), Zostaja refraktory na montażu azymutalnym (AZ):

1. SW 90/900 (fabrycznie na AZ3 lub osobno kupić tubę i lepszy montaż, np. AZ4 lub Vixen Porta)

2. SW 102/500 (montaże j.w.)

3. SW 102/600 (tu AZ3 może być za słaby)

2. i 3. sprawdzą się lepiej na wakacyjnych wyjazdach pod ciemne niebo, na obiektach innych niż planety, na tych ostatnich sprawią się nieco gorzej, do tych obserwacji wymagają m. innymi specyficznego doboru okularów i filtra odcinającego fiolet (fringe killer, -V itp.). Pod wiejskim niebem natomiast przyda się duże pole widzenia tych sprzętów.

1. zaś doskonale sprawdzi się w warunkach miejskich jako teleskop planetarny i do Księżyca. Poza miastem niewiele ustąpi 100-ce (nieco mniejsza średnica, mniejsze pole widzenia z racji długiej ogniskowej), tylko transport nieznacznie trudniejszy (dłuższa tuba, ale do auta wejdzie z resztą klamotów).

Odradzam za to Celestron AstroMaster AZ 90/1000, bo ma spartolony montaż (fabryczna wada, do usunięcia we własnym zakresie) i zaledwie namiastkę szukacza bez możliwości wymiany na lepszy. Dłuższa o 10cm tuba też nie ułatwi zabrania autem na wakacje pod gruszą, ale to akurat najmniejszy z problemów.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki wszystkim za podpowiedzi:)

W miedzyczasie troche poszperalem i zeczywiscie SW 15/1200 to pomylka...chlopak nie da sobie z nim rady (po prostu za wielkie to dla niego) a i podobno EQ3-2 ne daje sobie rady z ta armata - podobno lepiej wypadlby SW 150/750.

 

 

Nie ma sensu proponować niczego na paralaktyku, to ma być łatwe w obsłudze i mobilne.

Dokladnie!! Aczkolwiek jestem w stanie poddac latwosc na rzecz mniejszych drgan i dokladnosci sledzenia:)...pozatym za jakis czas tube mozna sprzedac a montaz zostanie...na inna tube:)

 

Refraktor 90/910mm, to fajny teleskop, chociazby ze wzgledu na kontrast obrazu jaki daje, ale ja Ci zaproponuje moze taki; http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=1434&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-150/750_EQ3-2_(BKP15075EQ3-2).

 

...i tu mam najwiekszy dylemat...Newton czy Refraktor (Jak napisal Jarek: obserwacje w domu na tarasie i na wyjazdach...)...chodzi o to zeby Planety byly...hmmm...ladne:) jakis DS tez byloby fajnie zobaczyc (na zachete).

Astrofoto to rzecz raczej drugo albo i nawet trzecio - rzedna.

 

Czy roznica w kontrascie pomiedzy Newtonem (SW 150/750) a Referaktorem 90/900 bedzie duza przy ogladaniu planet?

 

P>S Cos mi sie zdaje ze obojetnie ktory wybiore to bedzie ok...:) Ja i Kuba jestesmy kompletnymi amatorami w tej dziedzinie i jak napisal matpio7 obojetnie co kupimy to bedzie duzo lepiej niz teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym z moich tematów pewien użytkownik Newtona 150/750 i refraktora 102/500 napisał, ze ilość szczgółów na planeta h jest podobna (ze wzgledu na obstrukcję Newtona).

Z kolei ktoś inny napisał, że te 12mm różnicy dużo daje i achro 102 wygra z 90 zdolnością rozdzielczą. Aczkolwiek to nie moje spostrzeżenia. Pewnie to zależy od jakości wykonania danego egzemplarza.

Światłosiła f/5 ma zaletę w łatwości stosowania malutkich, lornetkowych powiększeń - wtedy każdy skrawek nieba wygląda przepięknie, usiany niezliczoną ilością gwiazd. Planety również niczego sobie w moim achro, Jowisz przepiękny nawet z balkonu, na Saturnie wyraźnie oddzielilem pierścienie od tarczy planety kiedy to obiekt był jakieś 15° nad horyzontem (czyli kiepskie warunki do oglądania czegokolwiek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Przemku
Od razu zaznaczam, że w moim SW102/500 nie miałem do czynienia z akcesoriami dołączonymi do zestawu. Teleskop nabyłem z drugiej ręki wraz z porządną kątówką GSO na okulary dwucalowe oraz okularem 30mm, który daje źrenicę wyjściową 6mm. Dokupiłem do tego okular TMB Planetary II 5mm, który daje źrenicę 1mm (typowo do planet, gwiazd podwójnych i zwartych mgławic planetarnych). Aktualnie planuję nabyć coś z zakresu 16mm i 11mm (czasem powiększenie 16mm to za mało, a 100x za dużo)
Również jako montażu używam AZ4 zamiast AZ3 z filmu.

Co do obserwacji, to trzeba powiedzieć o znacząco większej aberracji chromatycznej, do której jednak idzie się przyzwyczaić. Niewątpliwą zaletą f/5 jest możliwość uzyskania szerokiego pola i źrenicy 6mm (dobra do delikatnych mgławic). W f/10 potrzebowalibyśmy okularu o ogniskowej aż 60mm (co w połączeniu z wyciągiem 1,25" da nam efekt patrzenia przez studnię/dziurkę od klucza)! Z drugiej strony w f/10 wystarczy okular 10mm (co ułatwia uzyskanie wygodnej odległości źrenicy wyjściowej), by uzyskać planetarna źrenicę 1mm (ja potrzebuję okularu 5mm).
W moim TMB 5mm Księżyc wygląda podobnie, jedynie kratery mają niebieską obwódkę (chromatyzm). Mars wygląda tak samo, pomarańczowa plamka (aczkolwiek nie było mi jeszcze dane obserwowanie go w dobrych warunkach). Na Jowiszu widać strukturę pasów w atmosferze. Na Saturnie wyraźne oddzielenie pierścieni od planety, podejrzewam, że w sprzyjających warunkach da radę wyłapać przerwę Cassiniego.
M42 wygląda wg mnie dużo lepiej przy źrenicy 6mm (powiększenie 16,7x z okularem 30mm) niż w podanym artykule z okularem 25mm i powerze 36x.
Generalnie szerokie pole pozorne przy niemalże lornetkowym powiększeniu 16,7x, jakie zapewnia światłosiła f/5 i okulary 2", pozwalają cieszyć się dowolnym fragmentem nieba.
W takim zestawie uwidacznia się astygmatyzm okularu, jednak na granicach pola widzenia i nie jest on dla mnie uciążliwy. Pewnie w Naglerze nie byłoby widać tej wady, jednak mój okular kosztuje duuuużo mniej ;)

Montaż AZ4 również pozbawiony jest wad AZ3, brak mikroruchów nie przeszkadza. Wystarczy dobrze wyważyć zestaw i hamulce mogą być cały czas zwolnione - teleskop przesuwamy praktycznie jednym palcem. Wystarczy dobrze wyważyć zestaw, co nie jest specjalnie trudne. Jedynie okular i szukacz przesuwają środek ciężkość trochę powyżej osi obrotu w wysokości, więc przy mocniejszym odchyleniu w stronę zeniut teleskop zaczyna przeważać. Można trochę dociągnąć hamulce (wtedy teleskop przesuniemy nie jednym, a dwoma palcami, co nadal przy powiększeniu 100x nie jest zbyt problematyczne) lub zastosować jakieś przeciwwagi, które przesuną środek ciężkości do osi obrotu (nad którymi aktualnie pracuję).

Pozdrawiam
Maciek

Edit:
Również rozważałem 102/500 vs 90/900, a także MAK102. MAK odpadł ze względu na jeszcze mniejszy kąt widzenia i obstrukcję centralną, 90/900 ze względu na długość. Dla mnie ważna była mobilność. W prawdzie każdy ma swoją definicję mobilności, dla jednego mobilna jest Synta 200/1000 ważąca kilkanaście kilogramów, dla innych maksimum mobilności to lornetka 8x40 ;)

Ogólnie jestem zadowolony z zakupu :)

Edytowane przez matpio7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używałem zestawu SW 120/600 + AZ4 i sprawdzał się bardzo dobrze.

Teleskop jest jeszcze na tyle mały i lekki, że nie przytłacza (refraktor 150mm zwłaszcza o długiej ogniskowej jest dwa razy większy) i można go relatywnie swobodnie nosić.

AZ4 samo w sobie też ciężkie nie jest, ale jak połączy się ten zestaw, to jednak potrzeba nieco siły, żeby to ponieść na większą odległość.

Ja pakowałem AZ4 w pokrowiec wędkarski o odpowiedniej długości, a SW do plecaka (przy czym górą nieco wystawał wyciąg).

Można taki zestaw dość swobodnie nieść.

 

Aberracja chromatyczna w tych refraktorach wcale nie jest taka koszmarna. Przy normalnych obserwacjach DS'ów praktycznie jej nie widać. Kilka najjaśniejszych gwiazd, czy planet (jak Wenus) daje sporo aberracji, ale ogólnie nie jest to problem. Na Jowiszu jest znośna choć wyraźnie widoczna, a przy Saturnie nie ma jej już prawie wcale. Na księżycu też jej nie ma, chociaż to akurat zasługa filtrów polaryzacyjnych, które polecam do obserwacji Księżyca czy Wenus, ponieważ ładnie dostosowują jasność obiektów (żeby nie oślepiały) i w znacznym stopniu redukują kłopoty z aberracją chromatyczną. Innymi słowy narzekanie na AC w tych teleskopach jest moim zdaniem ostro na wyrost. Da się z tym żyć, a i tak podczas 90% obserwacji problem jest niezauważalny.

 

Refraktory mają kilka zalet w stosunku do newtonów. Przede wszystkim łatwość obsługi i brak kłopotów z konserwacją. Soczewki są znacznie trwalsze i odporniejsze na błędy w czyszczeniu niż lustra. Przy refraktorach odpada problem z kolimacją. Newtony od czasu do czasu wypada jednak skorygować. Łatwiej i bardziej intuicyjnie odbierasz z nich obraz. Newton jest kopnięty w obu osiach; to co widzisz w okularze na dole jest w rzeczywistości u góry, a to co z prawej w rzeczywistości jest z lewej ;) W refraktorze masz tylko obraz obrócony prawo - lewo. To bardziej intuicyjne i taki teleskop można wykorzystać np. do obserwacji ziemskich, co w newtonie mija się z celem. Możesz obserwować samoloty itp. itd. Dużo dodatkowych zastosowań których newton nie posiada. Jak założysz folię, można śmiało obserwować słońce. Obraz jest tu lepszy niż w newtonie. Miałem zarówno newtona 150/750 jak i SW 120/600 więc mam porównanie. W refraktorze obraz jest po prostu lepszy.

Ogólnie różnica w możliwościach obserwacyjnych pomiędzy SW 150/750 a SW 120/600 jest zaskakująco niewielka, natomiast przewaga 120/600 jeżeli chodzi o mobilność jest ogromna.

 

Reasumując, na początek polecam zdecydowanie refraktor. Jest prościej, łatwiej i przyjemniej.

Sprawdziłem na własnej skórze ;)

 

PS. Miałem refraktory 120/600 i 102/1000. 120/600 zdecydowanie bardziej mi odpowiadał. Jest bardziej uniwersalny i jest spora różnica w możliwościach np. rozdzielania gromad kulistych pomiędzy tymi teleskopami. Jeżeli miałbym coś polecić to właśnie 120/600. Jest jeszcze jedna zaleta, o której mało się mówi. 120/600 (czy 102/500) jest relatywnie krótki i przy średnim wietrze można w miarę normalnie obserwować pomiędzy podmuchami. 102/1000 (a więc także dość długi i lekki 90/900), są dość wrażliwe nawet na średni wiatr i łatwiej wpadają w drgania, które wygaszają się znacznie dłużej niż w przypadku krótkiej tuby. Ma to wpływ na komfort obserwacji, a czasami nawet decyduje o tym, czy da się obserwować czy nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę dodać od siebie, że mimo to że moim zdaniem najlepsze są Newtony miałem przez kilka miesięcy właśnie refraktor 102/500 na AZ3. Montaż, po dodaniu przeciwwagi nawet nie taki zły. A jak obserwacje ? Cóż .. w porównaniu do Newtona 6" słabo ale tylko jeśli chodzi o galaktyki ! Za to gromady otwarte znacznie ładniejsze, M42 piękna, kontrastowa. Najbardziej jednak urzekł mnie Veil. Widziałem go już w 16" z Naglerem 31 mm i jakimś filtrem - jasny i piękny, widziałem refraktorem 120/600 z Jodłowa ale u mnie (na nieco gorszym niebie) w moim refraktorze 102 mm najlepszy (http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=42&t=32629&hilit=+veil).

Refraktor po za tym bardzo fajnie się sprawował do obserwacji pleneru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Macku za fajny opis i sugestie.

Im wiecej czytam wypowiedzi na forum tym wieksze mam wrazenie ze aberracja jest zjawiskiem bardzo subiektywnym w odbiorze - jednym przeszkadza bardziej, innym mniej...:)

SW 102/500 jest kuszacy ale bardziej sklaniam sie do 120/600...dluzsza ogniskowa da troche wieksze powiekszenie (w mysl zasady ogniskowa teleskopu / ognisowa okularu) i chyba zrenica tez bedzie ok...wiec mam nadzieje ze obraz nie rozczaruje:)

 

Tak czy owak...dzieki wielkie wszystkim za podpowiedzi, sugestie i opinie.

Podziele sie swoimi spostrzezeniami jak juz troche poobserwuje niebo:)

 

Serdeczne pozdrowienia

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku
Dokładnie, jest tak jak mówisz - aberracja sferyczna jest mocno subiektywna. Spotkałem się z opinią, że mózg jest wstanie częściowo wyciąć kolorową obwódkę - w końcu oko ludzkie jest bardzo prostym układem z pojedynczą soczewką, a chromatyzmu nie widzimy! Ważne, żeby starać się dostrzec szczegóły obrazu, a nie aberracji. Jeśli skupimy się na wynajdywaniu wad optycznych, wtedy na pewno je znajdziemy.

Kilku ludzi z tego Forum polecało mi barlowa Vixen T2 wraz z okularami Plossl GSO 12mm i 9mm jako tani środek walki z aberracją chromatyczną (na mój gust to "ujemny" chromatyzm barlowa o ujemnej zdolności skupiającej redukuje się z "dodatnim" chromatyzmem teleskopu). Sam nie miałem okazji testować, prawdopodobnie po świętach taki zestaw sobie sprawię ;)

Co do powiększenia, to masz po części rację. Jednak o powiększeniu maksymalnym decyduje tylko i wyłącznie ŚREDNICA (a nie ogniskowa) teleskopu. Przyjmuje się wzór 2*D, gdzie D to średnica lustra/soczewki wyrażona w milimetrach. Istotnie więc teoretyczne powiększenie maksymalne teleskopu 120/600 wyniesie 240x, natomiast dla 102/500 to około 200x. W obu przypadkach potrzebować będziemy okularu o ogniskowej 2,5mm.

Powiększenie maksymalne będzie zależało też od stanu wzroku obserwującego - każdy ma troszeczkę inną gęstość upakowania komórek światłoczułych na siatkówce, co będzie wpływało na zdolność rozdzielczą samego oka. A od tego będzie zależało powiększenie, które należy zastosować, by komfortowo wydobyć szczegóły np. na planecie. Generalnie jestem zdania, że lepiej zbyt małe powiększenie niż zbyt duże. Pamiętaj, że są to teleskopy raczej do małych powiększeń i szerokich pól, niż planetarne wymiatacze.

Tutaj jeszcze ciekawe porównanie tych dwóch teleskopów:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=8&t=19760

Jednak pamiętaj, że nie powiększenie jest najważniejsze, a jakość obrazu. Czasem w powiekszeniu 16x widzę więcej szczegółów niż w 100x (przy obserwacjach Słońca w świetle widzialnym). Przy dużym powiększeniu niektóre subtelne szczegóły zlewają się z tłem, natomiast w małym powiększeniu wyglądają bardzo wyraźnie.


Zauważ też, że w 120/600 aberracja chromatyczna będzie wyraźniejsza niż w 102/500 zgodnie z tabelką:

 

CA-ratio-chart-achro1.jpg

 

Co do powiększeń i źrenic wyjściowych polecam ten temat:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=1036

 

Zważ też na marną jakość wyciągów w tych achromatach. Nie wyobrażam sobie ostrzenia tym wyciągiem przy okularze 2,5mm z teleskopem f/5 - bardzo mała głębia ostrości, ciężko będzie trafić w punkt ostrości. Po zapoznaniu się z treścią artykułu polecałbym na początek zostać przy okularze 5mm i źrenicy 1mm. Jeśli zdecydujesz, że zbyt mało, to kupisz np 4mm lub 3,2mm albo jeszcze krótsze.

Pozdrawiam
Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.