Miejscówka Brzeście południe od Wrocławia

[frebert]

O nie...,

i zapewniam Cię, że to nie jest sopowodowane brakiem motywacji,

(dzisiaj oberwowaliśmy z Tomkiem do 2.15 - jestem Tod)

[BBwro]

Ale niedosyt wciąż jest . Więc jutro jestem gotów pociagnać znowu.

 

O, może jutro to faktycznie dobry dzień? W prima aprilis może znów pokażą się kanały na Marsie?

[JUBY111]

Jutro bardzo chętnie bym dołączył, gdyż dzisiaj nie będe dysponował samochodem.

Życze udanych obserwacji

[teha]

relacja

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=7770

 

th

Edytowane 31 Marca 2005 przez teha

[teha]

Jacyś chętni na dziś. Trzeba korzystać. Nie pamiętam już, kiedy pogoda była w weekend - można pociągnąć do bólu

 

pzodr

TH

[BBwro]

Jasne. Tam, gdzie ostatnio o tej samej porze?

[oskar]

Czekam na bliższe informacje. Gdzie i kiedy spotkanie na wyjazd? Ja nie mogę do oporu, bo jutro rano idę jak zwykle do pracy, ale chętnie się zabiorę na jakiś wyjazd. W domu będę przed 20 - proszę o bliższe namiary.

[frebert]

Ja bardzo chętnie, ale do środy nie mam transportu. Jeśli ktoś mnie zabierze z telepem, albo i bez (mam lornetkę) - to jadę.

[teha]

Propozycja na dziś to Jordanów. Nie ma dzisiaj wiaterku, więc powinno być elegancko.

Zbiórka pod McDonaldem na BP(dawniej Aral) na Karkonoskiej o 21:00. Czekamy 10 minut.

Robercie moge po Ciebie przyjechać, to zabierzemy się z teleskopem. Daj znać po 19:30 po skypie.

 

pozdr

th

[frebert]

OK, po 19.30 wchodzę Skypem na nasłuch. Dzięki Tomek.

[DaVe]

Ja jestem za. Właśnie walcze z redukcja. jeszcze 3 otwory nagwintuje i jestem gotów.

Czekam na info dalsze.

 

pozdr

DaVe

[BBwro]

Ok, ja też mogę kogoś zabrać ze sprzętam, lornetka dużo miejsca w bagażniku nie zajmuje, ale proszę o szybkie info, jeśli daleko od centrum. Jestem na Skypie.

[oskar]

Krótka relacja z obserwacji. Ja już wróciłem ale koledzy zostali jeszcze.

Dzisiaj wieczorem ekipa wrocławska w składzie: Robert, Tomek, Mariusz, Dawid i ja umówiła się o 21 przy stacji benzynowej na ul. Karkonoskiej. Pojechaliśmy do Jordanowa, gdzie uznaliśmy, że lepiej będzie udać się nieco dalej na przełęcz Tąpadła. Na miejscu byliśmy około 21.45.

Już w trakcie rozskładania sprztu okazało się, że przełęcz jest dzisiaj wieczorem mocno uczęszczana w celach typowych, jak erotyczno-pijackie lub nietypowych, jak wyjście nocne na Ślężę.

Obserwacje prowadzone były lornetkami i teleskopem synta 200mm. W Syncie zaczęliśmy od M41, potem M37, 38 i NGC 1907. Ja lornetką widziałem M46, M47, M36, M37 i M38.

Następnie naciągnąłem Roberta na mój ulubiony zestaw, to jest Triplet Lwa: M65, M66 i NGC 3628. Niedaleko chodzące go-to w postaci Tomka namierzyło nam słabe galaktyczki NGC 3593, NGC 3607, NGC 3608 i NGC 3599.

Z kolei w lornetce widziałem M78, M42, M34, Praesepe i Plejady.

Dalej w Syncie oglądaliśmy Eskimo Nebula, jednak nawet przy powiększeniu 175x nie pokazała nam szczegółów.

Następnie oglądaliśmy jeszcze M1, M108, M97 i M51.

Ja wyjechałem do Wrocławia około 23.30 a chłopaki jeszcze zostali na przełęczy.

Poza tym obserwowałem gwiazdy zmienne i udało mi się wykonać oceny między innymi dla R Virginis i R Triangulum.

 

Opiszcie dalsze obserwacje!

[DaVe]

Opiszcie dalsze obserwacje!

 

pojechałeś i zaraz po Tobie wszyscy sie zabrali wiec po 24 juz byl spokoj. Tego co sie dzialo dalej to sie nie da opisać. dopiero teraz wszedlem do domu.EHHH to była noc. Chyba z pół katalogu NGC pękło , wieloryby ,motyczki itd itd itd.

 

pozdr

DaVe

[oskar]

DaVe jak zwykle dałeś wyczerpujące sprawozdanie z miłym dla mnie akcentem :-)

Raczej nie na to czekałem.

[Mirek Krasnowski]

Ja wyjechałem do Wrocławia około 23.30

 

 

Opłacało Ci się w ogóle ruszać tyłek z domu od żonki.

[DaVe]

DaVe jak zwykle dałeś wyczerpujące sprawozdanie z miłym dla mnie akcentem :-)

Raczej nie na to czekałem.

 

Oj no skatowany byłem jak niewiem i tylko chciałem pokazać o której wróciliśmy.A to że po Tobie zaraz sie zawineła ekipa po prostu fakt. Już nie bądź taki obrażalski.

Relacji z obserwacji nie jestem w stanie napisać. Dla mnie to widzieliśmy ze 150 obiektów z Messiera i conajmniej połowe NGC

Dobrym wyznacznikiem dla Ciebie może być to że Tomek z Robertem pod koniec też stwierdzili że już nie pamiętają wszystkiego co widzieli tej nocy

 

Dla mnie to był abslutny kalejdoskop ale najbardziej byłem zaszokowany widokiem "motyczki" "walenia" i tej galaktyki której fenomenalna fote ostatnio opublikował Waldek.

 

Wydażeń tyle że ledwo pamiętam. Była to jedna z najfajniejszych nocy obserwacyjnych w ciągu ostatniego półrocza.

 

Dzieki Wam za te obserwacje.

 

Pozdr

DaVe

Edytowane 2 Kwietnia 2005 przez DaVe

[teha]

Więc relacji cd.

Gdy Oskar pojechał podjechała policji i rozpędziła towarzycho.

Zabraliśmy się do szacowania zasiegu. Ja widziałem 6.44 we Lwie.

Rozpoczęliśmy skakanie po co ciekawszych.

Kontynuowalismy chyba od okolic Diademu Syntą. M53 bez problemu wrzucona, ale ta druga ngc5053 słabiutka, widoczna jako wyraźne kuliste pojaśnienie nieba z jaśniejszą częscią centralną (teraz żałuje, że nie spróbowałem Kronosem - warunki były wyśmienite). Dalej przeskok na m64 - widywałem ją lepszą. I poszliśmy do waleniowatych i motykowatych. Wieloryb, ngc4631 wyraźnie jest niesymetryczny. Jakby jedno ramię szybciej się kończyło. Dawid widział podobno gdzieś płetwę (tylko nie wiem czy nie miał na myśli motyki ). Motyka ngc4656 jest zdecydowanie cieńsza i słabsza. Widocznie zawinięta na jednym końcu. W Syncie sporo czasu spedziliśmy na wpatrywanie się w nie. W Kronosie waleń świeci, za to motyka na skraju percepcji, choć wczoraj było łatwiej niż trzy dni temu.

Mariusz w miedzyczasie juz się poddał. Pożegnaliśmy się i dawaj dalej.

Na cel poszła najpierw ngc4494 w Comie, ale własciwie była półśrodkiem do odnalezienia ngc4565. Zachwyceni wczorajszą fotka waldiego, wpatrywaliśmy sie w to wrzeciono. Płasciutki dysk z ładnym zgrubieniem centralnym. Pasa pyłowego nie przypominam sobie. Ja w Kronosie wyhaczyłem jeszcze pare galaktyczek wokół Gam Com ngc4559, ngc4251, ngc4278, ngc4274, ngc4314, ngc4136 i ngc4725.

Potem był zjazd do Markariana. Chłopaki wyłapali kilkanaście galaktyczek. Muszą sami napisać, ile czego widzieli w Syncie. Ja w Kronosie wypatrzyłem 7 (M84, M86, ngc4388, ngc4438/4435{ajsy}, ngc4473, ngc4477). Oczywiście zwiedziłem wszystkie okoliczne emki. Z engeców wpadła sąsiadka m85 - ngc4394 (parka z wczorajszego zdjecia PiotraZ), ngc4450, ngc4568 (w Syncie było widać ją z towarzyszką ), ngc4596, ngc4526 i ngc4535.

W miedzyczasie zza horyzontu wyłoniły się M68( była widoczna znacznie lepiej niż dwa dni temu - wyraźna mała kulka) i M83 (tu juz nie było dylematu jak poprzednim razem), choć Dawid w Syncie robił parę podchodów do tego faincika. Chłopaki zajęli się Węzownikiem, a ja wskoczyłem w Dra/UMa/CVa.

Zacząłem od dużej (jak M81), ale bardzo słabiutkiej ngc4236 (mag 9.6, a powierzch. 15.0!!). Jakbym wiedział wcześniej, jakie to słabe, to pewnie bym do niej nawet nie wystartował. Ale czasami sukces można osiągnąć, gdy się nie wie, że coś niewykonalne. Zerkaniem leciutkie cygaro jawiło się wśród gwiazdek . Z tyłu za Dubhe znalazłem ngc3359. Ponadto nad Megrezem zaliczone ngc4605, ngc4125. W UMa też M109/97/108. Poniżej M109 - ngc3953. W jednej z łap ngc2841, a w drugiej ngc3184, 3198. I jeszcze ngc3675/3726/4051/4449 i emek nie licząc.

Antares juz wyszedł sporo nad Radunię. Ustrzeliłem jeszcze M4, M80, M19. Czekając na wyjście 62 pozwiedzałem Wężownika. Gdzieś koło czwartej ustrzeliłem Kronosem tę stodziesiątą M62. I tak cały Messier w 20x60 .

 

Zmarznięci, wymęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy koło 6:00 do Wroca.

Dzięki chłopaki za wspaniały wyjazd.

Takiego czystego ciemnego nieba chcę co noc

[BBwro]

Gratulacje z okazji skończenia Messiera!

A przy okazji, jak pamiętam, Dave zainaugirował swojego własnoręcznego Messiera za pomocą Synty Roberta.

Byłem już tak nieprzytomny, że dwa razy zawracałem, zanim wymyśliłem, w którą stronę do Wrocławia.

W każdym razie, dzięki Wam za kolejną ciemną noc!

[frebert]

Zasięg był faktycznie rewelacyjny. W Pasie Markariana na 100% zaliczyliśmy z Dawidem kolejno: M84 i 86, oraz ngc podchodzące pod 13 mag: 4388, 4413, 4402, 4438 i 4435, 4461 i 4458, 4473, 4477 i 4474.

Natomiast ngc 4425 okazała się przedmiotem kontrowersji. Dawid stwierdził, że jej nie widzi. Mi się wydawało, że widzę. Ale ponieważ bardzo często Dawid widzi to, czega ja nie widzę - sam już nie wiem.

 

Noc była odlotowa, a letnie gwiazdozbiory nad ranem to już deser. Nie planowałem odwiedzin M 107, 4, 80, 19, 62. Poczułem się jak na przełomie maja i czerwca. No, trochę chłodnego maja...

 

Dzięki wszystkim za towarzystwo - szczególnie Mariuszowi za zabranie mnie na przeczęcz i Tomkowi, który odwiózł mnie do domu.

 

Kiedy jedziemy znowu?

[DaVe]

Kiedy jedziemy znowu?

Ledwo widze na oczy ale może........

 

......Dzisiaj ?

 

Pozdr

DaVe

[teha]

Ja chłopaki dzisiaj wysiadam. Jutro muszę być z rana na nogach. Akumulutor się nawet nie zdązył jeszcze naładowac.

Jutro coś jeszcze coś zakombinujemy jak pogoda pozwoli.

[oskar]

Opłacało Ci się w ogóle ruszać tyłek z domu od żonki.

 

Eeee trafiłeś kulą w płot - żony nie było bo wyjechała do rodziców.

A ja dzisiaj rano musiałem trochę popracować.

[DaVe]

Według prognozy pogoda ma być niezła dziś wieczorem , wprawdzie łysy będzie walił po oczach ale od bieszczad nic się nie dzieje.

 

Może jakies małe obserwacje ??

Chętni są??

 

Pozdr

DaVe

[teha]

Choć chęci są - to możliwości brak.

Nie dam rady dzisiaj - jeszcze nie wyszedłem z pracy

 

pozdr

th