Skocz do zawartości

Problem z... nie wiem z czym, ale związany z Maxim-em i guidingiem.


Loki

Rekomendowane odpowiedzi

Też niedawno walczyłem z Maximem. Najpierw zrobił się update kochanej winzgrozy. Później doinstalowałem Focus Max i wszystko siadło.

Odinstalowałem wszystkie sterowniki kimer, Maxima, Ascoma a nawet Framework`a z którego korzysta ASCOM.

Zrobiłem od zera i działa.

Może jeszcze blokować skrypty z Maxim`a jakaś aplikacja typy antywirus. Miałem jeszcze aplikację AdMuncher (do blokowania reklam) ale szybko odinstalowałem bo problemy powracały.Teraz lapek do astro jest do astro a nie do wszystkiego.

Edytowane przez _Spirit_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Krotka aktualizacja połączona z ciekawostką.

Pogody u mnie za buca nie było, ale przydarzyły się dwie noce kiedy było widać gwiazdy. Do zdjęć się nie nadawały, wysoki cirrus i niższe chmurki przechodzące przez całą noc, ale do testów guidingu w sam raz, bo żal dupy nie ściskał.

 

Nakombinowałem się jak koń pod górę i chyba w końcu wygrałem. "Chyba" bo potwierdzę na 100% po pierwszej udanej sesji zdjęciowej. Sesja balkonowa zakończyła się sukcesem.

 

Nie będę opisywał poszczególnych komibnacji alpejskich. Przez większość czasu skłaniałem się, że to coś w laptopie blokuje Maxim-a, przez co cierpi guiding, ale przeniosłem maszynę wirtualną na inny komputer i udało się potwierdzić, że tam także problem występuje.

W akcie rozpaczy, rzutem na taśmę zainstalowałem najświeższą wersję ASCOM. No i "szczał w dziesiątkę". Od tego momentu żadne zawieszenia nie wystąpiły. Urządziłem testową sesję foto i to jest ta ciekawostka.

A było tak:

Jak wspomniałem, po odstawieniu sztuk przeróżnych na laptopie postanowiłem się przełączyć na komp stacjonarny. Chwilę to trwało. Trzeba było przekopiować plik maszyny wirtualnej, odpalić, dokonfigurować, kabelki przełączyć. Było pewnie z pół godziny zabawy. W międzyczasie niebo zasnuły chmury. Szlag mnie trafił, ale sprawdziłem, że jeszcze jedna dziura będzie. Poczekałem i podczas tejże dziury potwierdziło się, że problem w sofcie, a nie w sprzęcie.

Przepiąłem kable na laptopa, zrobiłem instalację ASCOM-a i chciałem sprawdzić, ale dziura się skończyla. Chmury, chmury i jeszcze raz chmury. Tym razem na sat24 nadziei już nie było. Żadnych dziur, ale chmury miały być dosyć cienkie, a Titan to podobno czuła kamera.

Przestawiłem montaż na Sadr (a raczej tam gdzie Sadr powinnna być, bo chmury były na niebie). Faktycznie, Atik widział gwiazdę przez chmury.

Zacząłem guidować, bo nie chodziło mi o dokładność, tylko o obserwację czy będzie się przywieszać. Żeby przebić się przez chmury, bywały momenty, że czas guidowania podnosiłem do 30 sekund :) Chmury były różnej grubości, a Sadr jest jasny, z czasami guidngu zjechałem w końcu do 1 sekundy. Nie miałem żadnych zawieszeń, ale wypadało jeszcze sprawdzić, czy świecenie klatek na Canonie i transmisja zdjęć do kompa nie wygeneruje zawieszeń. Odpalilem więc sesję zachmurzonego nieba. Canon był całkiem ślepy - nie widział nic poza chmurami, a Atitk Titan cały czas sprawnie guidował.

A potem wbrew obrazkowi z sat24 udało się poguidować na gwieździe o bardziej typowej jasności i nawet trochę materiału zebrać, ale kiepskiej jakości.

 

Końkluzja:

Trzeba kombinować do skutku. Nie daję wiary, że nieznacznie starszy ASCOM zrobił taką różnicę. Raczej w grę wchodziła jakaś nadpisana wspólna biblioteka. No i warto było pomęczyć się przez chmury, bo jest szansa, że pogodnej nocy nie zmarnuję na ustawienia setupu.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O najważniejszym zapomniałem. Gdy niebo było już jako, takie jakość prowadzenia miałem na poziomie +/- 1 sekunda łuku. Szału nie ma, ale moja skala to 3,3 arcsec czyli jest szansa na mniejsze gwiazdki. W terenie spodziewam się ciut lepiej, bo znikną zakłócenia wprowadzane przez budynek oddający ciepło.

 

Najważniejsza konkluzja. Empirycznie stwierdziłem, że kamera kolorowa nie nadaje się do guidingu. Niby to oczywistość, ale całkiem niedawno czytałem na forum, że ktoś wpadł na taki genialny pomysł. Zresztą mój wcześniejszy zakup też był konsultowany. Moim zdaniem wcale nie chodzi o to, że maska Bayera powoduje, że czułość matrycy spada - nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem gwiazdki guidującej. Wydaje mi się, że głównym problem jest fakt, że gwiazdki do nas mrugają (atmosfera) i często mrugają różnymi kolorami. Maska Bayera te mrugnięcia wyłapie i nieznacznie przesunie rozkład światła między pikselami. To wystarczy, żeby guiding zareagował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.