Skocz do zawartości

Przeterminowane filmy


Szymek_O

Rekomendowane odpowiedzi

Emulsja ulega zmianom chemicznym i starzeniu, byl tu gdzieś chyba wątek traktujący o tym zjawisku :roll:

Swoje filmy astro i nie tylko kupowane w hurtowni raz do roku przechowuję w zamrażarce przy -27*C i tak mogę je trzymać spokojnie do 10 lat bez większych zmian w ich emulsji :salu:

Tak przy okazji po przesiadce na 300D pozoastały mi spore ich mrożone zapasy, chyba urządzę małą wyprzedaż po promocyjnych cenach, wieczorkiem sprawdzę co jest i w jakiej ilości a potem totalna wyprzedaż małego i średniego formatu, szkoda zeby się to gdzieś zmarnowało :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje filmy astro i nie tylko kupowane w hurtowni raz do roku przechowuję w zamrażarce przy -27*C i tak mogę je trzymać spokojnie do 10 lat bez większych zmian w ich emulsji

 

Ja slyszalem ze mrozenie zle wplywa na ziarno filmu.

Sam sie o tym przekonalem kladac czeskie Fomapany 800 B-W pod zamrazalnikiem gdzie temperatura osiagala kilka stopni ponizej zera.

Porownalem 2 takie same filmy wywolane w tym samym procesie tylko jeden wlasnie byl z zamrazalnika...ziarno bylo kika razy wieksze i dosc nierownomiernie wygladalo.

 

Wg zalecen kodaka film powinien byc trzymany w niskiej temperaturze a dokladniej ok 0-13°C i w miejscu bez wilgoci z filmami szczelnie zapakowanymi. Niestety w zamrazalniku mamy spora wilgoc co powoduje ze dostaje sie ona do filmu i niejako reaguje z krysztalami na blonie filmu.

Dlugotrwale przechowywanie w takich warunkach jakie opisuje Janusz nie jest zbyt dobre dla filmow :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałbym dodać ze są w oryginalnych, szczelnych, pudełeczkach plastikowych a dodatkowo w szczelnym worku strunowym z suszką żelową więc z wilgocią nie mam problemu bo nie siada na filmie a niska temperatura bardzo spowalnia starzennie się emulsji :salu:

Tak samo przechowuję np Pentacona Six'a z założonym astronomicznym filmem :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas przechowywania filmów mają miejsce zmiany emulsji polegające na:

1) zmniejszeniu ogólnej światłoczułości i kontrastu,

2) zwiększeniu zadymienia.

Powyższe stwierdzenia dotyczą przechowywania materiałów o nominalnych właściwościach.

 

Przy przechowywaniu NOWYCH materiałów ma też miejsce jeszcze jeden proces, którego wpływ na cechy emulsji jest dodatni: dojrzewanie emulsji.

 

Producenci materiałów fotograficznych dostarczają na rynek materiały w dwu sortach:

Amatorski - przeznaczony do dłuższego przechowywania - taki film ma kilkuletni okres trwałości oznaczony na opakowaniu. Natychmiast po dostarczeniu na rynek (przez WYTWÓRCĘ, nie hurtownika czy detalistę) materiał ma mniejszą czułość od nominalnej. Zakłada się że film będzie zużyty po dosyć długim leżakowaniu w hurtowni/sklepie/na półce w domu/ w aparacie. Dlatego jest skierowany na rynek PRZED końcem okresu dojrzewania emulsji i dojrzewa nijako w okresie dystrybucji. Takie filmy mają trochę większą tolerancję na naświetlanie dlatego to wahanie w stosunku do podanych na opakowaniu wartości nie ma znaczenia. Sa też przeważnie obrabiane w fotolabach które wprowadzają swoje odchylenia co do stabilności procesu w masowej obróbce.

PROFESJONALNY - film jest dostarczony do dystrybucji PO ZAKOŃCZENIU DOJRZEWANIA EMULSJI. Od tego momentu jego cechy psują się (czułość i kontrast spada, zadymienie rośnie). Taki film należy wykorzystać jak najszybciej. Zakłada się że profesjonaliści nie przechowują filmów latami ale nabywają je w miarę potrzeb i szybko zużywają. Filmy te mają często mniejszą tolerancję na błędy naświetlania ale profesjonaliści często poddają je forsownej lub innej nietypowej obróbce. Mogą polegać na stabilnych parametrach materiałów. :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Was czy film fotograficzny przeterminowany nadaje sie do astrofoto co sie z nim dzieje w ogóle??

Jaki masz na myśli film? Jak mocno przeterminowany? Trzeba wywoływać w nieco energiczniejszych wywoływaczach by zrekompensować utratę czułości i kontrastu. Naświetlać mocniej (nastawiać mniejszą czułość niż nominalna). Jeśli zdjęcia bardzo pracochłonne - co nieraz w astrofoto ma miejsce - to szkoda narażać się na pogorszenie jakości z powodu paruzłotowej oszczędności.

Istnieją specjalne metody obróbki materiałów przeterminowanych zwłaszcza długo przechowywanych PO naświetleniu. To ostatnie to poważniejszy problem bo obraz utajony w procesie długotrwałego wywoływania ulega degradacji. Miały jednak miejsce ekstremalne przypadki wywoływania materiałów kilkadziesiąt lat po naświetleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji po przesiadce na 300D pozoastały mi spore ich mrożone zapasy, chyba urządzę małą wyprzedaż po promocyjnych cenach, wieczorkiem sprawdzę co jest i w jakiej ilości a potem totalna wyprzedaż małego i średniego formatu, szkoda zeby się to gdzieś zmarnowało

 

No i jak zaproponuje Pan coś do sprzedaży w końcu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci nie przeszkadza większe zadymienie czy też mniejszy kontrast to naświetlaj jakby byly 2x mniej czułe.

Sam się przekonasz po rezultatach. Nikt Ci nie da gotowej recepty ani nie zgadnie jakie pogorszenie jakości jest przez Ciebie akceptowalne.

Za darmo jest tylko film - powiedzmy 7-10 zł za negatyw. Za resztę płacisz i czas nocnych sesji też inwestujesz. :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak dziś muszę zrobić małe porządki w zamrażarce a myślełem że mi się upiecze :roll:

Ale co tam :roll:  żona się ucieszy ze zwolnienia jednej całej półki po filmach  :lol:  :lol:  :lol:

Na Twoim miejscu na wszelki wypadek bym to miejsce rezerwował... na filmy CYFROWE :)

:salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież żartowałem z tym Allegro :P

Te perełki - to podgrzewanie rynku... ot, duch marketingowy się odzywa :salu:

 

A jeśli już o dziwnościach mówimy - mam tu na półce takie cudo na kiju - jeszcze nie próbowałem - Gigabitfilm (b+w) ISO 40/17, ma to mieć fantastyczną rozdzielczość i ziarno. Oprócz negatywu jest w komplecie wywoływacz skoncentrowany. Czy ktoś to próbował? Trochę to mało czułe do DS-ów, co prawda dla Janusza to pestka, wiesza na telepie aparat i nastawia 180 minut ekspozycji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mylicie materiały, w handlu były mikrofilmy negatywowe i pozytywowe ale o czułościach nominalnych chyba mniej niż 10 DIN sprzedawane w rolach po 17 metrów i służące do robienia pięknych i kontrastowych reprodukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.