Pamiętaj ! Nie pracuj sam na budowie!

[zayzik]

Dawno temu w TVN w programie "Ale Plama"

Krzysztof Piasecki i Janusz Rewiński

zaprezentowali, zaśmiewając się do łez poniższy tekst.

 

Wreszcie go dorwałem

więc się podzielę

 

miłej lektury.

 

:smoke:

 

Pan Anderson, który napisał poniższy list, uległ wypadkowi przy pracy.  

Przy zgłoszeniu szkody musiał oczywiście wypełnić formularz.

Agent ubezpieczeniowy zwrócił się do niego o udzielenie dodatkowych informacji.

Oto odpowiedź, jaką otrzymał:

 

Superior Health Insurance

ATTN: Claims Review

PO Box 6789

New York, NY 12345

 

  Drogi Panie,

W raporcie z wypadku, jako przyczynę podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy"

W liście stwierdził Pan, że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie.

  Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające.

 

  Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem pracę, stwierdziłem, że mam ponad 300 funtów cegieł rozrzuconych wokoło. Zdecydowałem się nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze domu.

  Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ją mocno, zacząłem powoli opuszczać 300-funtowy ciężar.  

  Napisałem w raporcie o wypadku, że ważę 165 funtów. Może Pan sobie wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry  -  straciłem orientację, nie puściłem jednak liny. Nie muszę dodawać, że ruszyłem w górę w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie drugiego piętra spotkałem się z opadającą beczką  -  to tłumaczy pęknięcie czaszki i złamany obojczyk.

  Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale  kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok.

 Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie trzymać mocno linę mimo bólu i ran.

W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemię. W wyniku uderzenia jej dno pękło a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł, beczka ważyła już tylko 50 funtów. Przypominam, że ja ważę 165 funtów, więc w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać i w połowie drugiego piętra znów spotkałem się z beczką, która teraz wznosiła się do góry.  

W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, że odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł – złamane tylko trzy żebra.

  Z przykrością stwierdzam, że gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać ani się ruszyć, przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka, ważąca więcej niż lina, spadła na dół i połamała mi nogi.

  Mam nadzieję, że udzieliłem Panu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Pan zapewne rozumie, w jakich okolicznościach wydarzył się wypadek.

                                                                     Z poważaniem

                                                                                S. Anderson

 

 

:smoke:

[Piotrek T.]

Bleh :sracz:

 

Morał: Ucz się na fizyce. Amen

[pitrek]

[Pabami]

:shock:

[Hery Sasta]

[Darek_B]

Dawno temu w TVN w programie "Ale Plama"  

Krzysztof Piasecki i Janusz Rewiński  

zaprezentowali, zaśmiewając się do łez poniższy tekst.

Znam ,znam mam go nawet nagranego w aviku..Ile razy ich oglądam tarzam się po podłodze ze śmiechu.

Wezmę na następny zlot , chyba że znajdę gdzieś miajsce na serwerze.

[ByZone]

juz to czytalem

Darku jakbys mógł to wrzuć gdzies na serwer tego avika, wszyscy bedziemy wdzięczni :salu: :mrgreen:

[Darek_B]

Ok. tylko muszę poszukać w stercie płytek :salu:

[el3k]

a tak w ogóle to na Discovery leci program "Pogromcy Mitów" (wtorek 21.00) i jakieś 3 tygodnie temu właśnie sprawdzali w tym programie czy takie zdażenie jest możliwe i wyszło że jak najbardziej , oczywiście nie testowali tego na ludziach i wyszło im to dopiero za 3 albo 4 razem ,ale udało im sie to dokładnie odtwożyć.

[MateuszZ.]

Dawno temu w TVN w programie "Ale Plama"

Krzysztof Piasecki i Janusz Rewiński

zaprezentowali, zaśmiewając się do łez poniższy tekst.

 

Wreszcie go dorwałem

więc się podzielę

 

miłej lektury.

....

 

....

 

 

 

Jak na kreskówce "Tom & Jerry"

[Darek_B]

A nie Wilk i Zając :mrgreen:

[MateuszZ.]

A nie Wilk i Zając  :mrgreen:

 

Na "Wilk i Zając" nie było takich hardcoreowych motywów ale rozumiem aluzje :wink:

A ten motyw z wiadrem naprawdę widziałem na Tom&Jerry 8)

[mardo]

wypas... BHP sie kłania 8)

[Darek_B]

Filmik z Piaseckim i Rewińskim (Ale Plama) znalazłem i skompresowałem do 9.5 Mb , format wmv

prawie spadłem z krzesła jak znów to obejrzałem

ma ktoś jakiś serwerek ,wyślę z chęcią.

[wiatr]

fajne choć motyw odgrzewany, w zamierzchłych czasach komunizma chodziło to na kasetach magnetofonowych jako kabaret Masztalskich(albo b. podobnie) w śląskiej gwarze-_ "Pierona jak my sie mijali" pan anderson był Ecikiem a beczka "kalfasem"....