Grzałka (odraszacz) do... np. MTO

[Tom-cio]

Na prośbę kolegi zamieszczam mały tutorialik wykonania grzałki do MTO.

Z powodzeniem można ją zawinąć na każde inne sprzęcicho.

drabinka do lutowania. 2 druty [1,5mm2] - nie linka, drut się na sztywno zawinie wokół parownika.

polutowane

MTO gotowe do akcji

taśma podkładowa (klejem do zewnątrz)

zawinięta drabinka - wstępnie się przykleiła do taśmy

dodatkowe "uchwyty"

taśma zewnątrzna (klejem do wewnątrz - tak, żeby się skleiła z taśmą wewnątrzną)

GOTOWE!

 

Do wszystkiego zasilacz 12V, najlepiej z regulacją napięcia w celu kontroli temperatury.

Moja drabinka, zbudowana z 180-ciu rezystorów 2,2k przy 12V "zjada" 0,5A, co daje 6W mocy i działa rewelacyjnie.

Można się jeszcze pokusić o termostat, ale bez niego też jest ok.

 

Powyższe rozwiązanie daje możliwość zsunięcia grzałki z parownika i ponownego jej nałożenia bez potrzeby rozbierania, gdyby była potrzeba wykonania dowolnych (właściwie nie wiem jakich) czynności na gołym parowniku.

 

Serdecznie polecam!!!

[philips]

Właśnie kombinuje jak tu zrobić coś podobnego na mój guider.

Ale ja tu licze i licze... i jak wół mi wychodzi, że 180 oporników 2k2 daje w sumie oporność całosci 12.2ohma... a to daje 1.0A i 11.8W.... a Tom-cio-wi wychodzi o połowę mniej mocy i prądu ...

 

R= 2200/180 ( czyli 1/R = 1/2200 + 1/2200 + 1/2200 +... i tak 180 razy... + 1/2200 ) = 12.22 ohma

Prąd I=U/R ( czyli I=12/12.2 ) = 0.98A

Waty P=U*I ( czyli 12 * 0.98 ) = 11.78W

 

Może mnie ktoś oświecić co ja źle licze ?

[Yah]

Ja liczyłem trochę inaczej ale wynik wyszedł taki sam. Moja grzałka była robiona z oporników 380 omów i w zdecydowanie mniejszej ilości. Do ED80 zużyłem ich 20 sztuk:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...bie+grza%B3k%EA

 

Reguluję za radą Tom-cia przy pomoca tego:

http://www.nikomp.com.pl/zestawyN/N-504.htm

 

Sprawdzone w praktyce - działa całą noc i specjalnie nie wyczerpuje akumulatora turystycznego.

[philips]

Ja liczyłem trochę inaczej ale wynik wyszedł taki sam.

No tak... i przy 20 opornikach 280 ohm wychodzi tak jak pisałeś w swoim opisie 7.58W... czyli jednak to Tomcio walnąl sie w przeliczeniach... okej...wsio jasne..

Edytowane 12 Września 2007 przez philips

[Maxx]

wczoraj dyskutowaliśmy z Tom-ciem na temat takiego wynalazku :

grzałka do Newtona montowana na wentylatorku pod lustrem głównym jako środek zapobiegawczy przed zaroszeniem obu luster

wykonałem grzałkę z 16 oporników 2,2kOhma ustawionych w gwiazdę moc grzałki 1W , powietrze tłoczone przez wentylator minimalnie ogrzewa się na opornikach

czy ktoś stosował już takie rozwiązanie ?

alternatywą byłoby podklejenie np.grzałki Kendrika na obu lustrach , ale ... cena dość wysoka , trzeba doprowadzić kabelek do oprawy LW

 

ps.

fotki umieszczę za kilka godzin

[dobsonme]

Czyli taka domowej roboty suszarka.

Mysle, ze sam strumien powietrza jest na tyle efektywny, ze podgrzanie powietrza odrobine nie zwieksza znaczaco efektu koncowego a bateryjka(chyba, ze zasilasz z sieci) pada szybciej.

Chociaz co ja tam wiem

[Krzysztof G.]

Ja wykonałem sobie jesienią zeszłego roku rękaw przedłużający tubę newtona. Rękaw wykonałem z czarnej matowej pianki. Wcześniej używałem wiatraczka zamontowanego za lustrem głównym. Wiatraczek fajnie studził lustro główne no ale zaparowywało mnie lusterko wtórne. Postanowiłem wiec wykonać ten rękaw no i efekt taki ze wiatraczek leży sobie schowanyi niepotrzebny.

Pozatym rekaw jest sporo wygodniejszy w porównaniu z wiatraczkiem do którego potrzeba dodatkowo taszczyć akumulator, podłączać przewody no i dbać o to by akumulator był naładowany. Teraz żeby lusterko wtórne zaparowało potrzeba naprawę bardzo sprzyjajacych ku temu warunków, wcześniej niestety zdążą zaparować okulary i szukacz, i tu niestety potrzebna suszarka. Narazie uzywam suszarkę na 220V ale myslę o kupieniu takiej na 12V która bardzo sie przyda do obserwacji w terenie. Ja średnio prowadzę obserwaćje ok.3-4 godzin i jak narazie lusterko wtórne zaparowało mi tylko raz, a główne jeszcze ani razu.

[Maxx]

właśnie przeczytałem wszystko co do tej pory napisano na forum o ASCT

wynika z opisów że sam wentylator powinien uchronić optykę przed zaroszeniem , grzałka nie powinna być zbyt mocna bo zdegraduje obraz na skutek zmian temperatury

czekam na dalsze opinie

[qbanos]

właśnie przeczytałem wszystko co do tej pory napisano na forum o ASCT

wynika z opisów że sam wentylator powinien uchronić optykę przed zaroszeniem , grzałka nie powinna być zbyt mocna bo zdegraduje obraz na skutek zmian temperatury

czekam na dalsze opinie

 

Sam wentylator pod lustrem głównym - nie wystarcza. Pisze z własnego doświadczenia, juz kilka razy zaparowane lusterko wtórne uniemozliwiło dalsze focenie (mimo wiatraczka kręcącego na pełnych obrotach). Moje sesje trwają dość długo (po 5-6h) i niestety wiatrak nie pomaga. Dlatego oprócz niego wykombinowałem ostatnio odrośnik do Newtona (grzałka jednak ma wpływ na turbulencje w tubusie i może degradować obraz).

 

Odrośnik wykonany jest z ekranu zagrzejnikowgo (koszt rulonu 5mx0,5m to 15zł a można obdzielić tym kilka teleskopów). Z jednej strony folia aluminiowa, od wewnątrz styropian (który mam zamiar wyczernić). Całość sztywna i bardzo lekka i co najważniejsze, nie ma żadnego wpływu na obraz. Teraz przyjdzie pora na sprawdzenie tego w terenie, ale jestem pewnien na 90% że problem parowania LW zniknie.

 

pozdro

[sumas]

Qba, a nie za długi ten odrośnik?

zrób flaty z odrośnikiem i bez - i porównaj, bo coś to wygląda, że może winietować

no i miej na uwadze, że mocno zwiększyłeś powierzchnię "żagla" - żeby teleskop nie zaczął Ci łopotać na wietrze

i jeszcze sprawa wyczernienia - możesz mieć problem z wyborem odpowiedniego gatunku farby - niewiele nadaje się na malowanie styropianu - chyba jakieś wodne - emulsyjne, akrylowe, bo inne mogą zniszczyć ten styropian, albo nie będą się trzymać

pozdrowienia

[qbanos]

Qba, a nie za długi ten odrośnik?

zrób flaty z odrośnikiem i bez - i porównaj, bo coś to wygląda, że może winietować

no i miej na uwadze, że mocno zwiększyłeś powierzchnię "żagla" - żeby teleskop nie zaczął Ci łopotać na wietrze

i jeszcze sprawa wyczernienia - możesz mieć problem z wyborem odpowiedniego gatunku farby - niewiele nadaje się na malowanie styropianu - chyba jakieś wodne - emulsyjne, akrylowe, bo inne mogą zniszczyć ten styropian, albo nie będą się trzymać

pozdrowienia

 

Nie powinien winietować, zaglądałem do wyciągu i nie było widać odrośnika, identycznie było z i bez. Jak jest wiatr to raczej nie ma wilgoci, więc to się wyklucza Co do wyczernienia to chyba rzeczywiście sobie dam spokój, czarny mat żre syropian aż do tej folii. Zresztą tam skąd focę nie ma żadnych świateł więc nie powinno być efektów ubocznych. Zobaczymy w praktyce jak to się sprawdzi. Wiatraczek się nie sprawdził.

[teha]

Pozatym rekaw jest sporo wygodniejszy w porównaniu z wiatraczkiem do którego potrzeba dodatkowo taszczyć akumulator, podłączać przewody no i dbać o to by akumulator był naładowany. [...] Narazie uzywam suszarkę na 220V ale myslę o kupieniu takiej na 12V która bardzo sie przyda do obserwacji w terenie.

 

Nie widzisz sprzeczności w tym co napisałeś?

Jak chcesz mieć suszarkę, to musisz ją z czegoś zasilać. 12 V oczywiście z accu, o którego musisz dbać aby go naładować i taszczyć. Przed accu nie uciekniesz.

 

I tak koniec końców musisz podmuchać na szkło. Lepiej mieć taką suszarkę zamontowana na stałe w teleskopie niż dmuchać od czasu do czasu. Oczywiście grzeje, tylko wtedy kiedy chcesz. Może być przez nawiew lub przez kontakt.

 

Odrośnik to tylko obejście problemu, a może nawet tylko odłożenie go w czasie.

Już to kiedyś pisałem. Nawet jeśli mogą pojawić sie turbulencję, to one mniej przeszkadzają niż zajechane rosa lustro. Planetek tym jednak nie pofocisz. Pewnie najlepiej połączyć te dwie metody. Ale u mnie się odrośnika nie da.

 

Jeśli chodzi o ciepły nawiew na główne, to nie miałem nigdy problemu, żeby mi zaparowało w czasie obserwacji. Może to być kwestia grubości lustra (5cm), które bardzo ciężko jest wychłodzić na maksa. Może komuś to jest potrzebne do obserwacji, ja mam nawiew przez dwie strumienice na powierzchnię głównego. Zdaje egzamin. Ale pozostaje jeszcze sprawa, co robić po obserwacjach. Szkło wystudzone wniesione do ciepłego, w sekundę pokrywa się wilgocią. I tak sobie myślę, żeby zrobić jakieś podgrzewanie powierzchni lustra po obserwacjach.

 

!ciemnego nieba! i suchego powietrza

th

[qbanos]

Odrośnik to tylko obejście problemu, a może nawet tylko odłożenie go w czasie.

 

Dokładnie tak, odłożenie w czasie do zakończenia sesji. Przecież to właśnie o to chodzi Lepiej zapobiegać dopóki się da niż zwalczać jak już się rosa pojawi.

 

pozdrawiam

[astrokosmo]

qba , potwierdzam twoje i innych sugestie , czyli:

 

1. odrosnik wydłuża czas zaroszenia lusterka (w moim przypadku płyty korekcyjnej) i to o kilka godz nawet przy duzej wilgoci.

2. grzałka jednak może się przydać , 3 metody razem to najlepsze rozwiązanie

3. winietowania nie widac w wizualu-dopiero w astrofoto np. w ognisku gł za pomocą aparatu

4. odrośnik powinien być idealnie okrągły , nie może być łaczony na zakładke tylko na styk bo w przeciwnym wypadku gwiazdki nie sa do konca puntowe , łatwo to sprawdzić rozogniskowując gwiazde w jednym lub drugim kierunku.

 

Dlatego ja rozważam wykonanie takiego odrośnika ale z baflami w środku , które zniwelują odblaski ale również usztywnią tubę i dadzą w prześwicie idealne koło .

 

Odrośnik z karimaty doskonale spełnia swoją rolę

 

 

dopiero nad ranem kiedy pojawiła się mgła plyta korekcyjna (bez grzałki) zaczęła zaparowywać