SW MAK 127 i aberacja?

[ŁukaszBar]

Hej,

 

mam takie pytanie: 

Ostatnio nabyłem używanego SW MAK 127 i strzeliłem sobie szybka fotkę Księżyca przez okular telefonem w ręce i zauważyłem, że na zdjęciu jest błękitna obwódka wkoło tarczy. Czy to normalne czy coś robię źle? może jednak dłużej powinien się dopasować temperaturą? 

 

 2 zdjęcie tak bardziej żeby trochę poprawić sobie humor, że też potrafię odrobinkę obiektów ciekawych znaleźć na Księżycu 

 

A i zapomniałem: MAK127mm + jakiś Plossl 26mm + Xiaomi 6Plus na totalnym standardzie z ręki

 

Edytowane 2 Czerwca 2020 przez ŁukaszBar

[calla]

Hej. Aberrację wprowadzic może:

-okular

-obiektyw telefonu

-sama atmosfera, zwłaszcza jak księżyc jest nisko

Aberracja menisku powinna być szczątkowa

[ŁukaszBar]

A czyli to nie jest efekt teleskopy tylko pozostałego toru? 

To chyba obstawiam złe wychłodzenia/atmosferę albo po prostu telefon. Bo w innym okularze było w sumie podobnie... może jak ogarnę jakiś lepszy trzymacz do telefonu niż własna ręka to będzie odrobinę lepiej. Mi ta aberacja aż tak w  sumie nie przeszkadza ale znajomy grafik/fotograf mi to wypomniał w pierwszym zdaniu  

[Jarek]

Fotka cyknięta przez okular telefonem (lub innym aparatem z własną optyką - np. kompaktem) to tzw. projekcja pozaogniskowa. Jej fundamentalną wadą jest obecność w torze optycznym największej możliwej liczby różnie skorygowanych elementów optycznych, które nie zostały zaprojektowane do współpracy ze sobą w takiej konfiguracji, więc sumaryczne skorygowanie takiej złożonej optyki na ogół jest dalekie od ideału. A jak dojdą problemy z zapewnieniem wspólnej osi optycznej takiej składanki, to już się robi ciekawie. Tą metoda więcej po prostu nie wyciśniesz, są lepsze. Już projekcja okularowa zawiera jeden układ optyczny mniej i działa świetnie (takzę poza astro - kamerki podłączane do mikroskopów też działają w tym układzie), a najlepszy efekt daje ognisko główne wspomagane w razie potrzeby Barlowem (telekonwerter, projekcja ujemna) lub w druga stronę reduktorem ogniskowej (telekompresor). Telefon i aparaty kompaktowe z definicji tu odpadają, bo nie zdejmiesz z nich obiektywu.

Pozdrawiam

-J.

[ŁukaszBar]

No to pozostaje jedynie to na jakiś czas zaakceptować. Akurat na astrofotografii nie zależy mi za bardzo, nie znam się na tym kompletnie a do tego mam montaże AZ więc też trochę słabo. Czasem po prostu tak nie jest znajomym coś tam pokazać.

 

Co do osiowości zestawu to ogarnąłem uchwyt do telefonu więc też może będzie trochę lepiej.

 

Kamera też musi poczekać na lepsze fundusze w kieszeni  no chyba za do planet wystarczy taka kamera jak Wessel tworzy z obudową z drukarki 3D.

[pajastrz]

W dniu 6.06.2020 o 09:24, ŁukaszBar napisał:

No to pozostaje jedynie to na jakiś czas zaakceptować. Akurat na astrofotografii nie zależy mi za bardzo, nie znam się na tym kompletnie a do tego mam montaże AZ więc też trochę słabo. Czasem po prostu tak nie jest znajomym coś tam pokazać.

 

Co do osiowości zestawu to ogarnąłem uchwyt do telefonu więc też może będzie trochę lepiej.

 

Kamera też musi poczekać na lepsze fundusze w kieszeni  no chyba za do planet wystarczy taka kamera jak Wessel tworzy z obudową z drukarki 3D.

Możesz kupić gdzieś nawet używanego webcama Microsofta i wywalić z niej obiektyw adaptując tuleję okularową z gwintem pod filtr IR.  I masz dość taniego a w miarę fajnego cam.