Pętla Łabędzia z Krety

[holeris]

Prezentuję kolejne zdjęcie z astrowakacji u podnóża Gór Białych na Krecie. Tym razem pozostałości po wybuchu supernowej, czyli dobrze znanego Veila.

ASI2600MC + WO-GT81 @ f/4.75

74 x 240 s

 

Nie wiem czy nie przesadziłem trochę z kontrastem ograniczając przy tym za bardzo przejścia tonalne. Nie udało mi się również całkiem pokonać przesuniętych obwódek na gwiazdach. Ale bez używania bardzo dużych powiększeń, nie jest to specjalnie widoczne. Poza tym źle wykadrowałem drugiej nocy i część kadru musiałem przez to wyciąć.

 

Ale dość narzekania. Uwaga, zagadka! Gdzieś na zdjęciu załapała się mała galaktyczka. Jaka?

 

Edytowane 5 Października 2022 przez holeris

[Gość na chwilę]

A co tam, napiszę: za duże te  duże plackowate  gwiazdki. Za duży kontrast - jak napisałeś. Ciut za bardzo wszystko wrzucone w czerń, brak czegokolwiek w tle.

Już.

[holeris]

3 minuty temu, Gość na chwilę napisał:

A co tam, napiszę: za duże te  duże plackowate  gwiazdki. Za duży kontrast - jak napisałeś. Ciut za bardzo wszystko wrzucone w czerń, brak czegokolwiek w tle.

Już.

Śmiało pisz! Po to publikuję, żeby usłyszeć krytykę. Choćby tę najgorszą. Biorę ją sobie na ogół do serca i wrzucam później poprawione wersje.

[holeris]

Nie wiem co mnie naszło publikując pierwszą wersję. Niech słuszna krytyka @Gość na chwilę wyżej będzie jej śladem. Pozwoliłem sobie podmienić na coś zgoła odmiennego. Szumi trochę. Mało materiału, żeby tak ciągnąć za uszy... Muszę trochę odpocząć od tego zdjęcia, ale z pewnością jeszcze do niego wrócę.

 

Zagadka nadal aktualna!

Edytowane 5 Października 2022 przez holeris

[Krzysiek Gaudy]

Szkoda, że usunąłeś pierwszą wersję, bo progres jest bardzo duży i widoczny. Gwiazdki jedynie nadal bardzo plackowate. Biorąc pod uwagę sprzęt i jak się domyślam super warunki - potencjał w zdjęciu wydaje się być ogromny. Gwiazd też jest "za dużo" - przytłaczają samą mgławicę. 

Jak nie masz nic przeciwko to wystaw gdzieś na Google Drive etc. surowy stack klatek po kalibracji - chętnie się pobawię materiałem i jak Ci się spodoba to podpowiem swój "workflow" obróbki. 

[holeris]

19 godzin temu, Krzysiek Gaudy napisał:

Gwiazdki jedynie nadal bardzo plackowate.

Masz jakiś pomysł jak to zwalczyć? Albo @Gość na chwilę?

 

19 godzin temu, Krzysiek Gaudy napisał:

Gwiazd też jest "za dużo" - przytłaczają samą mgławicę.

To w końcu bardzo gwiezdny rejon nieba. Trochę je zmniejszałem, ale tylko nieznacznie.

 

19 godzin temu, Krzysiek Gaudy napisał:

Jak nie masz nic przeciwko to wystaw gdzieś na Google Drive etc. surowy stack klatek po kalibracji - chętnie się pobawię materiałem i jak Ci się spodoba to podpowiem swój "workflow" obróbki. 

Wysłałem Ci wiadomość prywatną. Jestem otwarty na sugestie.

Edytowane 6 Października 2022 przez holeris

[Krzysiek Gaudy]

Za pozwoleniem Autora zdjęcia publikuję swoją wersję, taka szybka obróbka w granicach 1h. 

Pokrótce opiszę co zrobiłem, choć nie jest to żadna wyrocznia. Workflow w sumie zmieniam co tydzień, dodając coś nowego, zmieniając lub usuwając w zależności od tego co przeczytam/dowiem się/obejrzę na YouTube 

• W PixInsight po otwarciu zdjęcia od razu wykonałem PhotometricColorCalibration. 
• Krok drugi to MaskedStretch - zauważyłem, że używając tego nie rozwala/nie przepala gwiazdek, tylko są ładne, z otoczką. 
• Zdjęcie zapisałem do TIFF i dalsze wyciąganie już na krzywych w Photoshiopie, ale tylko dolne, ciemne warstwy krzywej, aby nie uszkodzić gwiazd. MaskedStrech wyciąga, ale zawsze za mało. Teraz odchodzę od MaskedStretch w kierunku Generalised Hyperbolic Stretch (skrypt do PixInsight)
• Po wyciągnięciu do akceptowalnego poziomu - w Photoshopie nieoceniony Camera Raw i odszumianie - 20% i 20% dla Color (mniej-więcej, u mnie zawsze te dwie wartości mniej-więcej +/- 10 działają). 
• Pozbycie się gradientów przy użyciu GradientXTerminator - aczkolwiek teraz w Pixie stosuję DBE i działa super, wg tutoriala od @holeris (dzięki!). GradientXTerminator stosuję nawet po DBE, ale jego wpływ jest już minimalny. 
• Wyrównanie tła, patrzę na tło bez żadnej mgławicy, po prostu czysty kosmos i ustawiam w zależności od zdjęcia poziom tła w Levels/Poziomy na każdym kanale na poziom 20-30. Byle żeby było równo i tak samo na każdym kanale, aby nie było dominanty jakiegoś koloru. 
• Oddzielenie gwiazd od tła przy użyciu Star eXterminator. Potem gwiazdy jako "Screen" lub "Linear dodge" nad głównym zdjęciem bez gwiazd. 
• Dalsze wyciągnięcie mgławicy z tła, już bez uszczerbku na gwiazdkach bo są odzielone. 
• Wyciągnięcie szczegółów i kontrastu przy użyciu High Pass Filter w Photoshop (używamy filtra, potem warstwę ustawiamy na Soft Light i maską ukrywamy tło i elementy gdzie nie potrzeba używać tego narzędzia). Taka warstwa na koniec na jakieś 80% opacity. To w sumie reguła u mnie żelazna, że każdą akcję daję na 50-80% widoczności wobec warstwy pod spodem niezmodyfikowanej.  
• Akcja z Astronomy Tools -> Local Contrast Enhancement - tutaj ponownie maska i opacity już na 30-40% bo bardzo mocno ta akcja działa na kotrast. 
• Odszumianie Camera Raw tła raz jeszcze (minimalnie) + Topaz Denoise dla odszumiania i wyostrzanie ewentualne wg uznania, minimalne jeśli nadal jest potrzeba, bo to narzędzie robi masakrę z obiektów i trzeba BARDZO ostrożnie stosować. Po użyciu "opacity" na 30-70%.  
• Gwiazdki - zjechanie w dół po prostu na krzywej RGB po całości bo na tym zdjęciu przytłaczają. 
• Mało niebieskiego, więc na gwiazdkach podniosłem trochę kanał B, obniżyłem R. 
• Dla wzmocnienia koloru gwiazd czy tła z mgławicą - Image -> Adjustment -> Match color. Tutaj wg uznania jak bardzo chcemy kolorować fotkę.
• Dla gwiazd wzmocnienie koloru - akcja "Increase Star Color", czasami też akcja z Annies Astro Actions - "Reduce Star Bloating". Z obydwoma trzeba uważać, żeby nie zrobiły artefaktów. 

I na koniec - zabawa z narzędziami w Photoshopie: Color Balance, Hue & Saturation oraz przede wszystkim Selective Color - czyli dobranie kolorów. Wywliłem zielony, dałem niebieski dla mgławicy; tutaj najwięcej żmudnej pracy wg uznania - nie da się tego opisać, to po prostu machanie suwakami wg uznania jak chcemy, aby kolory wyglądały. 

 

To, co powinienem zrobić na wstępie tutaj tego zdjęcia to rozdzielić kanały RGB na pojedyncze i złożyć je ponownie w Pixie używając "Star alignment" - bo jest dziwne przesunięcie kanałów, nie do końca wiem z czego wynikające. Widać to na zdjęciu, przez to gwiazdki nieładnie wyglądają i nie da się ich ładnie pokolorować w środku. Przez to odbiór zdjęcia traci dużo, ale musiałbym do kroku 1 obróbki wrócić - więc zostawiam  

Jak ktoś ma uwagi/sugestie do tego, co można zrobić lepiej - prośba o komentarz

Edytowane 13 Października 2022 przez Krzysiek Gaudy

[holeris]

Dzięki @Krzysiek Gaudy za opis workflow!

Męczę tego Veila i męczę i już dosyć mam powoli. Chyba lepiej, ale mam poczucie, że to ciągle nie to.

Tym razem użyłem StarXTerminatora (trial), żeby na wczesnym etapie oddzielić gwiazdy. Moim zdaniem działa dużo lepiej niż StarNet, który zostawia brzydkie plamy wokół gwiazd. Chyba kupię, chociaż cena trochę boli.

 

Edytowane 15 Października 2022 przez holeris

[Robson_g]

Walczysz do końca

Świetnie udało Ci się wydobyć pyły.

Na niewielu fotkach to widać. Brawo!

[Maro21]

Zdjęcie fajnie Ci wyszło , ale w  odbiorze przeszkadzają mi agresywne czerwienie wodoru. Może to wina monitora? Nie znam się na piksie , ale wcześniej radzono , aby zastosować selective color w ps

[Krzysiek Gaudy]

Bardzo fajnie wyszło, ja już bym zostawił Progres w stosunku do pierwszej wersji jest mega do przodu. Faktycznie saturacja nawet jak dla mnie chyba za bardzo, minimalnie bym zmniejszył. 
Teraz tylko obrabiać kolejne foty i zdobywać doświadczenie 

[holeris]

3 godziny temu, Maro21 napisał:

Zdjęcie fajnie Ci wyszło , ale w  odbiorze przeszkadzają mi agresywne czerwienie wodoru. Może to wina monitora? Nie znam się na piksie , ale wcześniej radzono , aby zastosować selective color w ps

 

3 godziny temu, Krzysiek Gaudy napisał:

Bardzo fajnie wyszło, ja już bym zostawił Progres w stosunku do pierwszej wersji jest mega do przodu. Faktycznie saturacja nawet jak dla mnie chyba za bardzo, minimalnie bym zmniejszył. 
Teraz tylko obrabiać kolejne foty i zdobywać doświadczenie 

Dziękuję za opinie i miłe słowa!

 

Jakoś nie przepadam za selective color. Wiem, że kolor w astrofotografii, to rzecz wtórna, ale ciężko przychodzi mi zmiana proporcji kolorów, kiedy chwilę wcześniej używałem fotometrycznej kalibracji. Już wystarczy, że często selektywnie podbijam saturację. Wiem, bez sensu  No i na Veilu jakoś bardziej podchodzi mi czerwony niż odcienie różowego. Może od krwawych zapędów ósmego pasażera Nostromo z prawego dolnego rogu

 

Wrzucam wersję trochę mniej agresywną, z mniejszą saturacją:

 

[holeris]

Uwaga, podaję rozwiązanie zagadki. Niestety nikt nie podjął wyzwania i tym samym nagroda w postaci talonu na tydzień dobrej pogody podczas nowiu przepada.

Galaktyczka to PGC1995470, znajduje się w lewym dolnym rogu kadru.

 

 

I jeszcze przesadnie podbite, żeby ją pokazać: