Wrocławianie! Teraz patrzymy w niebo!

[oskar]

U mnie wyłączyli światło na ulicy i jest okazja popatrzeć na niebo, chyba pierwszy raz od grudnia.

[Art 69]

Nie tylko wrocławianie, ale i wszyscy inni niech korzystają z dobrego seingu. Właśnie wróciłem z godzinnej obserwacji i mogę radośnie zameldować o moim małym sukcesie. Patrzyłem sobie na lekko zamglony Księżyc, podziwiałem ostrego i stabilnego Saturna a jednak największą radość sprawiło mi bezproblemowe rozdzielenie dwóch niepozornych gwiazdek podwójnych. Były to "imienniczki" - 32 ori sep. 1,1" jasn. 4,2-5,5 oraz nieco trudniejsza 52 ori 1,1" 5,9-6,03. Orion jest już dzisiaj za nisko ale na przyszłość - polecam.

Teraz, szybka cherbatka a później znowu do boju.

[ZbyT]

niestety u nas seeing kiepski, jeszcze gorszy niż wczoraj. Już przy 115x Księżyc falował

moim głównym celem na dziś był Posidonius. Tylko momentami widziałem Posidoniusa C oraz szczeliny na dnie krateru

zaraz zapoluję na Saturna ale na spektakularne widoki nie liczę

 

pozdrawiam

[wimmer]

niestety u nas seeing kiepski, jeszcze gorszy niż wczoraj. Już przy 115x Księżyc falował

moim głównym celem na dziś był Posidonius. Tylko momentami widziałem Posidoniusa C oraz szczeliny na dnie krateru

zaraz zapoluję na Saturna ale na spektakularne widoki nie liczę

 

pozdrawiam

To gdzie Ty mieszkasz?

Jakieś wyziewy masz z fabryk, czy co? U mnie falował i marudził tak do 19tej, ale potem (i teraz) było tylko lepiej. Szkicowałem Księżyc przy powiększeniu 338x i dawno nie miałem tak dobrego obrazu.

pozdrawiam

Edytowane 31 Marca 2009 przez wimmer

[ZbyT]

sam się zdziwiłem ale przy obserwacji Saturna było znacznie lepiej. Przez dłuższy czas obraz był dość stabilny i bez problemów lookałem przy powerze 165x. Wyraźnie widoczny był cień pierścieni na planecie, a ponadto dwa pasy (delikatnie). Czyżby seeing tak szybko się zmienił?

a może przyczyną były nagrzane w dzień dachy domów? Obserwuję z ogrodu między dwoma szeregami domków

 

pozdrawiam

[gmalan]

sam się zdziwiłem ale przy obserwacji Saturna było znacznie lepiej. Przez dłuższy czas obraz był dość stabilny i bez problemów lookałem przy powerze 165x. Wyraźnie widoczny był cień pierścieni na planecie, a ponadto dwa pasy (delikatnie). Czyżby seeing tak szybko się zmienił?

Miałem dokładnie to samo.

Początkowo obraz nie był zachwycający, ale w końcu zaczął się stabilizować. Przez LB 10" z LV6mm (x211) widać było wyraźnie cień pierścienia i (mniej wyraźnie) dwa pasy. Wydaje mi się jednak, że ciepłe powietrze budynku miało duży wpływ na jakość obrazów bo była bardzo zróżnicowana - momentami tragedia a momentami b.dobra.

Ucieszyłem się bo udało mi się ustrzelić M51 wraz z koleżanką oraz M63. Z M51 z miasta miałem wcześniej kłopoty bo patrzę z okolic skrzyżowania Skarbowców i Krzyckiej i mam balkon wychodzący na północny wschód - czyli prosto na miasto - LP jest tam miażdżące. Oczywiście o szczegółach nie ma mowy, tylko mgławe jądra.

Na koniec - koło 23ej - kiedy Herkules łaskawie zaczął przebijać się przez LP zahaczyłem o M13.

Generalnie - jak na to jak przestraszyła mnie początkowo mgła - wieczór bardzo udany

Edytowane 1 Kwietnia 2009 przez gmalan

[Kuba J.]

Wczoraj obserwowałem Księżyc przez 40 minut(od 20 do 20.40) w powerze 57x i odnosiłem wrażenie, że czasem ostrość była jak żyleta a czasem przy takim samym ustawieniu ostrości Łysy był lekko niewyraźny.

 

Ale właśnie w tych lepszych momentach pięknie było widać cienie rzucane przez górki, świetnie było widać głębię kraterów... Ech. 40 minut nie odsuwałem się od teleskopu .

 

Jak dzisiaj będzie pogoda to zapoluję na ISS'a i Saturna bo jutro mam na 11 do szkoły .

 

Pozdro.

Edytowane 1 Kwietnia 2009 przez Kuba J.

[gmalan]

Wczoraj obserwowałem Księżyc przez 40 minut(od 20 do 20.40) w powerze 57x i odnosiłem wrażenie, że czasem ostrość była jak żyleta a czasem przy takim samym ustawieniu ostrości Łysy był lekko niewyraźny.

Księżyca akurat nie mogę obserwować bo mam balkon na wschód, ale co do tej ostrości miałem bardzo podobne wrażenia.

 

 

bo jutro mam na 11 do szkoły .

esz... niektórym to dobrze

[Kuba J.]

A to dlatego, że 6 klasy piszą egzaminy i mam tylko dwie lekcje .

 

Swoją drogą. Jeszcze kilka dni temu cały czas padał deszcz i było zimno, a teraz jest cieplutko .

 

Kto wybiera sie na Kopernika do IA w piątek?

[SirEliah]

Witam, jako, że we Wrocku jestem od niedawna, zastanawia mnie zjawisko porannej mgły nad miastem. Czy to zjawisko ściśle związane z porą roku i regionem, czy też należało by je nazwać smogiem, bo utrzymuje się w warunkach raczej niesprzyjających mgle?

 

Pytam, bo to pewnie znacznie ogranicza seeing i - jak sądzę - nie za ciekawie wpływa na obserwacje. d ;

[wimmer]

Stawiam na to, że to połączenie smogu i mgły Dzisiaj całe popołudnie tak wygląda. Niby ciepło, ale jakoś tak mglisto, nieprzejrzyście. Nie znam się na tym zupełnie; może odpowiednie ciśnienie, czy 'cuś' trzyma ten szajs nisko ziemi.

 

Ale bywają tez ładne i czyste poranki

pozdrawiam

[Iro]

Stawiam na to, że to połączenie smogu i mgły Dzisiaj całe popołudnie tak wygląda. Niby ciepło, ale jakoś tak mglisto, nieprzejrzyście. Nie znam się na tym zupełnie; może odpowiednie ciśnienie, czy 'cuś' trzyma ten szajs nisko ziemi.

 

Ale bywają tez ładne i czyste poranki

pozdrawiam

 

Duże różnice pomiędzy temperaturą w dzień i w nocy sprzyjają powstawaniu mgły, poza tym należy do tego doliczyć wszystkich "inteligentnych inaczej" specjalistów od wypalania traw. Na to nakładają się działkowcy i wszyscy "ogródkowcy", którzy wypalają wszystko, co udało im się wygrabić w ramach wiosennych porządków. Robi się z tego niezła mieszanka... im bliżej wieczora tym gęstsza. W promieniu 500m od mojego domu są 3 tzw. ogrody działkowe... początek wiosny i jesień po 20-tej kojarzy mi się smrodem spalenizny.

 

Pozdrawiam

 

Iro

[Kuba J.]

Tia... Skąd to znam?

 

Wczoraj wieczorem w pobliżu Factory i na połowie Nowego Dworu unosiła się mgła z dymu, który powstał przez to, że ktoś wypala trawę w pobliżu rzeki. Idąc pod wieczór właśnie do Factory całe połacie były spalone Smród...! Nie wspominając o przyjemności ze spaceru w takich warunkach.

 

Szkoda gadać...

Edytowane 5 Kwietnia 2009 przez Kuba J.

[wimmer]

A mi się tam zapach palonej trawy podoba Kojarzy mi się z rodzinnym domem na wsi. W takich kopach spalonej trawy (sam żar) piekliśmy sobie ziemniaki, a potem soliliśmy i smarowaliśmy masłem swojskim. Te popołudnia wiosenne, góry, zachód Słońca, zapach ziemniaków i palonej trawy... ech

[Iro]

A mi się tam zapach palonej trawy podoba Kojarzy mi się z rodzinnym domem na wsi. W takich kopach spalonej trawy (sam żar) piekliśmy sobie ziemniaki, a potem soliliśmy i smarowaliśmy masłem swojskim. Te popołudnia wiosenne, góry, zachód Słońca, zapach ziemniaków i palonej trawy... ech

 

Tak, też mam dziadków na wsi i dużo z tym wspomnień związanych...tylko na wsi jest kilka domów, duża przestrzeń i przeważnie przewiew.

Wyobraź sobie, że mija godzina 20-ta (żeby pszczółki nie ginęły) i nagle 500 m od twojego domu nagle odpalane jest ok 100-150 ognisk z zielskiem. Stoisz na balkonie i widzisz jak idzie w kierunku Twojego domu chmura dymu... widoczność spada do 100m, zamykasz okna, ale przez nawiewki smród przechodzi do domu... ot po prostu kilkaset tysięcy Polaków spędziło zdrowo dzień na świeżym powietrzu na działce, odpaliło ognisko ze śmieciami i do domu.

 

Pozdrawiam

 

Iro

[gmalan]

Heh, mi się zapach palonej trawy kojarzy z czymś zupełnie innym Eh te studenckie imprezy...

[SirEliah]

Heh, mi się zapach palonej trawy kojarzy z czymś zupełnie innym Eh te studenckie imprezy...

 

Hehe, taki dym nawet poprawia widoczność, można wręcz zobaczyć coś niedostępnego dla najlepszych teleskopów.

 

 

 

Mam w każdym razie nadzieję, że nie jest to jakiś smog stricte przemysłowy i jak ludzie już wypalą te liście po zimie, to latem będzie czyste powietrze.

[Kuba J.]

Teraz wydaje się być w miarę czyste niebo.

 

Może naszkicuję wreszcie Kopernika (krater rzecz jasna) po raz pierwszy w życiu?

[ZbyT]

na niebie jest parę chmurek ale mimo to proponuję oderwać się na chwilę od Ligi Mistrzów i zerknąć na niebo

dzisiaj mamy wyśmienitą przejrzystość powietrza. Z Trzebnicy pięknie było widać nie tylko Ślężę ale też Sudety. W porównaniu do tego co mieliśmy przez ostatnie kilka miesięcy to jest rewelacja!

 

pozdrawiam