Skocz do zawartości

Kształt halo gwiazd na zdjęciach z jasnego obiektywu


swobodny

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś pogoda pozwoliła mi na coś na co czekałem od dłuzszego czasu: pierwsze zdjęcia z nowego obiektywu Zeiss Sonnar APO 135mm f/2.
Obiektyw genialnie rysuje nawet na pełnej dziurze, w całym kadrze (nie jestem w stanie dopatrzyć się śladów AC czy komy), co pozwala znacząco skrócić czasy naświetlania.
Nurtuje mnie tylko jeden problem.

Przeglądając pierwsze RAWy zwróciłem uwagę na kształt halo wokół jaśniejszych gwiazd:

12110812025_d6c3bc6496_b.jpg

Zdjęcie to wycinek z RAW w skali 100% z narożnika klatki (ekspozycja 300s) . Najjaśniejsza gwiazda to Zeta Tauri (ok. 3 magnitudo). Aparat Canon 6D.

Nigdy wcześniej, z innymi obiektywami nie miałem tego efektu.

Udało mi się znaleźć kilka przykładów podobnego obrazowania z FSQ85:

http://photohito.com/photo/1462146/

http://photohito.com/photo/1082169/

oraz Borg 71FL:

http://stargazerslounge.com/gallery/image/15302-north-american-nebula-ngc7000/

czyli optyki powszechnie uważanej za wysokiej klasy.

 

Stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych astrofotografów: czy to typowe dla jasnej optyki obrazowanie (w wyniku dyfrakcji?) z którym trzeba się nauczyć żyć? Czy to wynik np. zbyt silnie ściśniętych soczewek?

W jaki sposób obrabiać takie halo?

 

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie halo nie jest niczym niezwykłym i naleźy je traktować jako pewną cechę indywidualną optyki tak jak np. spajki. Na przyklad - w refraktorach o konstrukcji Petzvala daje ona identyczne obrazy jak te Twoje. Wszystkie moje zdjęcia robione FSQ 106 N mają identyczne efekty na jasnych gwiazdach w dodatk układające się w koncentryczne kręgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za link.

Wessel, widzę że rok temu przerabiałeś te same rozterki co ja teraz (włącznie z chęcią rozkręcania obiektywu ;)

Wnioski są takie, że trzeba te "czarne spajki" polubić. To cena dobrze skorygowanego i wolnego od aberracji pola zdjęciowego - coś za coś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, po pierwsze to teleskop ( no dobra - taki duży obektyw) , po drugie nie miałem takich rozterek :) Mam pole 88 mm i nic nie będe ruszał...

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz ich "polubić." Przymknij obiektyw o jedną działkę przysłony i problem z głowy. Będziesz miał ładne, gwiaździste spajki wokół jasnych gwiazd.

 

EDIT:

Źle się wyraziłem. Nie musisz o pełną działkę (czyli z 2 na 2.8). Wystarczy o jeden skok pierścienia, czyli w połowie drogi między 2 a 2.8

Edytowane przez Loki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymykaj. Winietowanie spadnie niemal dwukrotnie. Obróbka będzie łatwiejsza i zyskasz więcej detali z rogach klatki. Ja bym go przymknął nawet do 2.8 właśnie z powodu winietowania. To jedyna wada tego szkła, która zwykle w ogóle nie boli przy dziennej fotografii, wręcz dodaje uroku, ale w astro jest niezmiernie dokuczliwa.

Przymykałbym nawet dla matrycy APS-C. Ale wtedy wystarczy pół działki. Nie wiem czym robisz fotki, ale jeśli lustrzanką, to matrycę wysycisz w 3 - 4 minuty. To krótkie czasy, pozwolą zebrać wiele klatek i stacki będą praktycznie bez szumu, miłe, łatwe i przyjemne w obróbce.

 

Zazdroszczę Ci ogromnie tego szkła. Pozamiatasz nim wszystkie szerokie kadry.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przymykaj.

 

Przymykaj.

 

To sie nazywa dylemat ;)

 

Na pewno spróbuję jakie będą efekty na minimalnie przymkniętej przysłonie (f/2.2 albo f/2.5) ale szczerze mówiąc szkoda mi światła - zainwestowałem w ten obiektyw, aby móc go używać już od pełnej dziury. Poza tym lubię bardziej typowo refraktorowe gwiazdy-szpileczki bardziej niż spajki.

Z drugiej strony, to prawda, że tak jasny obiektyw wysyca matrycę bardzo szybko - wczoraj zebrałem kilka klatek (niestety przez cirrusy, jak się później okazało) z czasmi 150s na ISO800 (przy całkiem niezłym niebie) i to było już za dużo - histogram przekracza połowę skali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, przecież to nie było do Twoich obiektywów. Akurat wiem że masz niezły arsenał. Widziałem testy tego Sonnara w sieci i go zapragnąłem:-) Jednak mój zapał trochę przygasł po tym, jak spojrzałem na cenę oraz wagę:-) Hmm, a może sprzedać ze 2 jakieś obiektywy i nabyć tego Sonnara? Z kropem pewnie też ładnie by rysował. Tylko ta waga...on jest za ciężki dla mojego AT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robson, dlaczego za ciężki? Ja go właśnie używam na AT. Jedyny problem to brak kołnierza do zamocowania na głowicy, w celu łatwiejszego kadrowania, a przede wszystkim wyważenia. Właściwie nie mam jak tego problemu rozwiązać, bo podczas ogniskowania prawie cała obudowa się porusza. Nieruchomy pozostaje tylko wąski pierścień szerokości ok. 10mm (ze skalą głębi ostrości):
http://www.optyczne.pl/aparaty_image/8968_zei135_1.jpg
Próbowałem dobrać jakiś pierścień (szerokość obiektywu w tym miejscu to 82mm), ale żaden z tych które znalazłem nie pasuje.
Pozostaje klasyczne mocowanie lustrzanki do głowicy kulowej, ale z uwagi na to, że obiektyw jest od niej cięższy, balans zestawu pozostawia wiele do życzenia. Patrząc na pierwsze zdjęcia nie widzę żadnego opadania głowicy, ale dla komfortu użytkowania możliwie że zmienię ją na solidniejszą.

Może ktoś z was ma pomysł jak ten problem rozwiązać?

Edytowane przez swobodny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, ja żartowałem, że w nie budżetowych da się przymykać, bo też mają pierścień przysłony (mniej, lub bardziej wirtualny) :)

 

@Swobodny

Może zamiast szukać rozwiązania dla samego obiektywu, popatrz za uchwytem na cały zestaw.

Coś w ten deseń:http://www.sklep.rc-lipol.pl/pl/p/Glowica-3-osiowa-Gimbal-BLDC-iFlight-BetView/687

ale oczywiście nie w takiej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swobodny, ja mam uraz, po moich bojach z Sonnarem 200/2.8 (1.2 kg), na AT :) . Dlatego panicznie boje sie obiektywów ważących ok 1 kg. Bałem się już kupując niedawno Sigmę 18-35/1.8 (0,8 kg), ale na szczęście z racji krótkiej ogniskowej, mogę stosować długie czasy praktycznie bez ograniczeń oraz bez strat. Bardzo lubię też bezstresowe astrofoto przy użyciu C100L (0,6 kG). Nawet waga C200L (0,7 kg), aż tak bardzo nie doskwiera. Po prostu Junior 410 jest mało stabilny, tzn. można na niej oczywiście dokładnie ustawić Polarną, ale z cięższymi obiektywami jest to bardzo niewygodne, a szybkie ustawienie, oraz szybkie korekty to dla mnie podstawa :) .

Jednakże, gdyby ktoś sprezentował mi takiego Zeissa 135/2, to na pewno bym nie pogardził i miał ogromną radochę z zabawy, ech zazdroszczę :glodny: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki prezent by na pewno cieszył, ale jak masz Canona 100mm f2.8L to masz jeden z najlepszych obiektywów na świecie w zakresie rozdzielczości obrazu i jakości nawet w narożnikach pełnej klatki. Fakt, Zeiss jest dwukrotnie jaśniejszy, ale... kosztuje trzy razy więcej :)

Edytowane przez Loki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.