Skocz do zawartości

Duser

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Duser

  1. Fajne zdjęcie. Robione Syntą 150/750?
  2. Wspaniałe zdjęcie, cóż tu więcej pisać. Zresztą tak jak i inne.
  3. Super zdjęcie!! Cóż za detal w mgławicy. Bardzo mi się podoba. Zastanawia mnie jednak obecność bordowych plamek w pasmach ciemnego pyłu w centrum mgławicy - czy to aby nie jakiś artefakt w przebiegu obróbki? Jakoś mi one do całości nie pasują..... Widać także nie do końca usunięty blooming na jasnych gwiazdach - maja takiego małego pionowego spajka. Więcej uwag nie mam, zielenizny wokół gwiazd nie widziałem (nie badałem może aż tak dokładnie jak wessel:D) Pozdr.
  4. Właśnie te krótsze ogniskowe hamuja mnie przed wejściem w refraktor. Mnie najbardziej kręcą jednak galaktyki, mniej rozległe mgławice, a więc poniżej tych 750 mm wolałbym nie schodzić. Co do guide - po zamianie CG5 GT na HEQ5 nie mam większych problemów żeby uprowadzić moj aktualny sprzęt przy ekspozycjach rzędu 600 sek - chyba że wieje tak jak ostatnio . Dodatkowo hamuje mnie także cena - w miarę ciekawy sprzęt to koszt min 4k. A jak w tym wszystkim stoją produkty firmy GSO - totalna chińszczyzna oczywiście, ale chyba jednak w dobrej jakości ..... co wy na to?
  5. Takim Newtonem 6 cali to właśnie fotografuję. A ten rok na dochodzenie do czasów 300 sek mam juz za sobą. Zastanawiam sie tylko czy te dodatkowe 1,5-2kg w porównaniu do mojego obecnego setupu zrobi aż tak wielką różnicę.... Trochę przeraża mnie trudna kolimacja - ledwo co jako tako potrafię skolimować mojego 6-calaka f/5 . A te bafle rzeczywiście działają? Warto za to płacić? A może by tak coś z Oriona, np taki teleskop
  6. Witam. Od pewnego czasu zastanawiam się nad czymś nowym do astrofoto. W Teleskop Express znalazłem takiego oto Newtona. Pytania do kolegów mam takie: - Co sądzicie o tej firmie? - Wchodzić w takiego Newtona, a może w innego, a może zapomnieć o Newtonach i od razu zbierać na jakiś refraktor? - Czy HEQ5 sobie z nim poradzi? - Czy kolimacja takiego sprzetu jest rzeczywiście tak upierdliwa, jak niektórzy piszą? Z góry dziękuję za ewentualne opinie.
  7. Duser

    NGC 1333

    Ciekawie wyszło. Jak ty zdołałeś coś ustrzelić przy takiej wichurze - mnie sie to nie udało .
  8. Zdjęcie bardzo mi się podoba. Co do obróbki - mógłbyś podać mi więcej szczegółów użycia Inverted Layer Mask - oczywiście jeżeli to nie tajemnica. Ciekawi mnie też punkt - Filtr High pass przy użyci ILM. Proszę o parę słów wyjaśnienia ....bo nie znam tej techniki.
  9. Duser

    NGC2403

    No właśnie - tarcza strzelnicza od razu pokazuje co jest nie tak. Co do kolimacji -aparat z Live view ( Nikon D90), podłączony pod teleskop przez MPCC. Wycelowałem w jakąś jasną gwiazdę , chyba w Vegę i oceniałem symetrię rozostrzonego obrazu gwiazdy w centrum pola widzenia. Nie był do końca symetryczny, więc podregulowałem go lekko lustrem głównym tak żeby odpowiadał ładnemu symetrycznemu krążkowi z dziurką. I tyle. Nie jest to tak na prawdę właściwa kolimacja na gwieździe, gdzie ocenia się prążki dyfrakcyjne , ale chyba działa. Pozdro.
  10. Duser

    NGC2403

    Gratuluję zdjęcia - obiekt trudny, ale moim zdaniem wyszedł bardzo dobrze. Rzeczywiście widać kiepską kolimację, a MPCC bezlitośnie obnaża wszelkie błędy. Wiem że cholery można dostać przy tym, ale zachęcam do prób skolimowania sprzętu - mi po morderczej walce się prawie udało. Podejrzewam że laser i pudełko pokazują ci prawidłową kolimację, a mimo to wychodzi kaszana. Na pewno masz źle ustawione lusterko wtórne. Musisz w pierwszej kolejności to poprawić, sprawdzając także dokładnie osiowość wyciągu. Ja zrobiłem sobie szablon w postaci współosiowych okręgów, wyjąłem celę, postawiłem teleskop na tym szablonie tak aby widzieć jego odbicie w lustrze wtórnym. To pozwoliło w miare dokładnie ustawić je w osi i na prawidłowej wysokości . Potem centrowanie lustra głównego w celi, klasyczna kolimacja i od razu było znaaacznie lepiej. Dokolimowałem potem na gwieździe poprzez MPCC, wykorzystując aparat z liveview. Jestem prawie zadowolony . Warto sprawdzić też czy tuba jest prosta. Moja okazała się leciutko wygięta, co prawdopodobnie uniemożliwia osiągnięcie ideału. I jeszcze jedna rzecz, może banalna, ale w moim przypadku miała miejsce. Warto bardzo dokładnie sprawdzić równoległośc zamocowania MPCC w złączce "jaskółczy ogon" - w mnie siedział minimalnie krzywo(dosłownie o ćwierć milimetra), co degradowało oczywiście obraz. Zanim to zauważyłem , przybyło mi parę siwych włosów . Pozdrawiam i życzę sukcesu
  11. , Ja sobie juz dawno załatwiłem guiding..... ale jakoś śladów odnaleźć nie mogę Fotka super - tym razem nie mam zastrzeżeń .
  12. Cholernie ciekawy proces obróbki, musze przyznać. Zastanawiam sie , jaka jest przewaga ( i czy w ogóle jest) stackowania osobno trzech składowych barwy i potem składania razem do kupy ( poza redukcją rozdzielczości ). muszę to przetestować......
  13. spajków nie dodaje się sztucznie ( choć oczywiście można). Powstają same wskutek dyfrakcji światła na ramionach pająka w Newtonie. Moje spajki są dość niskiej jakości, mam coś nie tak z tym pająkiem. Spajków na zdjęciu brak , gdy fotografujesz refraktorem. Pozdrawiam .
  14. Duser

    NGC981

    Wielkie dzięki za porady. Nie znałem tej stronki - super sprawa!!!
  15. Duser

    NGC6888

    Chciałeś krytyki - będziesz ją miał . Otóż ... w twoim zdjęciu podoba mi się wszystko, z wyjątkiem pewnej drobnej rzeczy , mianowicie ciemnego "halo" wokół dużych gwiazd. Widać je zwłaszcza na tle tej pięknie wyrobionej, zwalającej z nóg mgławicy. Wygląda to tak , jakbyś w trakcie obróbki w końcowym etapie przywracał tym gwiazdom prawidłowy rozmiar , kształt, kolor (?), odmaskowując je z jakiejś wcześniejszej, ciemniejszej warstwy . W poprzednich wersjach ten efekt nie jest aż tak widoczny , aczkolwiek także wystepuje. To tyle , mam świadomość , że właśnie wzniosłem sie na wyżyny czepialstwa. Reszta jest dla mnie niedoścignionym ideałem.
  16. Duser

    NGC981

    Zainspirowany niedawnym dziełem kolegi kkk , zachwycony galaktyczką zdecydowałem się na jej samodzielny odstrzał. Rezultat to stack 30 x 450 sek z Canona oczywiście, przy 800 iso. Cały kadr Crop na samą galaktykę Strasznie podoba mi sie ta zupa galaktyk w dolnym lewym rogu. Tu zbliżenie na nie Może istnieje jakiś fajny program do analizy takiego zdjęcia - poradźcie coś. Co do dziwnej mgławicy na lewo od galaktyki - to chyba efekt zaświetlenia wizjera aparatu ( nie był zasłonięty). Stwierdziłem że nie będę jej usuwać, wygląda nawet ciekawie:lol:. Zawsze można sobie wyobrazić że to delikatna chmurka na niebie ....
  17. Duser

    Tutorial - obiekty DS

    Dzięki za tutorial, z gradientami tego jeszcze nie próbowałem. Co do prowokowania innych- naturalna śmierć wątku o ewentualnych warsztatach obróbki astrofotek nie wróży raczej entuzjastycznego dzielenia sie swoimi umiejetnościami. Aczkolwiek każdy , kto przebrnął już przez podstawy obróbki zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że podstawą sukcesu jest dobrej jakości materiał początkowy i żadne sztuczki w PS-sie cudów z niczego nie wytworzą ( no chyba że zaczniemy malować )
  18. No to witamy w klubie . Rewelacyjne zdjęcia jak na pierwszy raz ! Teraz tylko jakiś guiding skombinować. I na obróbkę przyjdzie czas . Jestem ciekawy, jakim programem składałeś zdjęcia?
  19. Duser

    M31

    Jestem pod wrażeniem twojej cierpliwości przy ręcznym guidowaniu 10 minutowych klatek. Zdjęcie jest ok. Pozdrawiam
  20. Wspaniale wyszło, piękny detal, gwiazdki jak szpilki. Jedyną rzecz, którą bym zmienił to saturacja w czerwieniach - nieco bym ją obniżył.
  21. Duser

    NGC6888

    Wielkie dzięki za odpowiedź
  22. Kończąc temat M33 dorzucam wersję z odchudzonymi gwiazdami Dziękuje wszystkim za skomentowanie zdjęć.
  23. Duser

    NGC6888

    Wspaniałe zdjęcie, jak zresztą wszystkie twoje. Pozwól że ośmielę się zadać tobie jedno małe pytanie. Otóż chodzi mi o te perfekcyjnie wyrobione, małe punktowe gwiazdki. Kalafior leży przecież w samym gąszczu pola gwiezdnego, wydobycie go z tego tła musiało wyciągnąć także i gwiazdy. Tymczasem gwiazd jak na lekarstwo, tzn są, ale w formie przysłowiowych szpilek. I tu pytanie - czy taki wygląd gwiazd zależy od pewnych zabiegów podczas obróbki , czy też jest naturalną konsekwencją samego procesu fotografowania - podejrzewam że przy silnym wykorzystaniu H-alfa - w tym swietnej optyki, montażu itd... Innymi słowy : JAK TY TO ROBISZ??? Wiem, wiem , czytałem posty w temacie słonecznikowym i absolutnie nie oczekuję zdradzania jakiś konkretnych tajników twojego warsztatu, ale może jakaś drobna wskazówka, np w stylu: "Canonem tego nie uzyskasz, kupuj Takahashi i Sbiga, a wtedy sam zobaczysz", czy: "owszem, ćwicz dalej obróbkę, a tez kiedyś dojdziesz do takich efektów". Mam nadzieję że nie przesadziłem ze śmiałością mojej prośby . Pozdrawiam .
  24. Duser

    NGC891

    Nie no jasne że plackowate gwiazdy wyłażą podczas podbijania sygnału zdjęcia, ale pytanie za sto punktów, jak tego uniknąć. Na razie nie umiem tak zamaskować gwiazd , żeby efekt końcowy był zadawalający. Myślę że to proces nieco bardziej złożony od prostego dodania maski i usunięcia jej po głównej obróbce. A może ktoś podzieli sie z nami ta tajemną wiedzą na ten temat, może jakiś tutorial? Mam rozumieć że przestawiłeś fabryczny offset w LW?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.