Sabazios

miedzy tym co zobaczysz w lornetce 15x70 a tym co pozwala zobaczyc, nawet bardzo dobra lornetka 7x50 jest spora przepasc. Wydaje mi sie, ze Celestron 15x70 to dobry wybor jesli potrzebna ci mobilność i bedziesz obserwowal pod ciemnym niebem. w innym przypadku chyba lepiej inwestowac w maly refraktor.

Mam ogórek i żadnych źródeł światła

kurde, ogródek

Nie wdziałem, że Ty ekolog taki popularny jesteś

Ma bogatą kartotekę

hahaha:D no prosze gwiazda calego ASTROPOLIS:D

jest dobrze!

Zaraz damy Wam możliwość zaznaczania działów, które chcecie/nie chcecie oglądać na liście nowych wątków.

Mi się bardzo podobają zmiany. Jest łatwiej

tłuk jestem ;(

Staram się uczyć, żeby nie zejść na psy

Staram się uczyć, żeby nie zejść na psy

No tak! Mam Stellarium! Durny, durny Krzysiu ...

Sabazios, jak nic widziałeś Plejady - M45. Na wschodzie, w obecności Księżyca naprzeciwko (na zachodzie) to nie mogło być nic innego.

Dziękuje Wam

no wiadomo kiedy.. Jak znajdzie narzeczoną

Coś czuję, że znów się wykręci, tak jak z tymi bitkami (przez duże .

Na święcenia kapłańskie jak już.

Wieczorkiem Hiady i Plejady w Byku, to jest to!

Plejady widziałem gołym okiem. Ciekawe jak będzie przez lornetke.

Jeden z najpiękniejszych widoków lornetkowych.

ledwo wyrwałem Penumbre na Allegro - dostałem zawału przy pieskach )))))

W końcu w CoC coś się dzieje Teraz mam misję z tymi agentami w rafinerii Marsha.

no to może połowa - ta mniejsza

To już wiemy gdzie będzie następny astro-zlot ;D Btw. gratuluję znalezienia chichotek

No ja mam pole duże

Aha. Dzięki.

Sawes, u mnie!

Już dawno mówiłem, że trzeba jechać do Sabaziosa. Czyste niebo i jeszcze na bitki można się załapać.

Bitki przez B!

Zombison

Dziwne, przecież "Ja Syn" powinien ożyć dopiero na trzeci dzień

Ale to już było...

Najważniejsze jest zaskoczenie albo strach i zaskoczenie - jak w hiszpańskiej inkwizycji. ;p

gdzie jest chat gdzie jest chat - a jak już sie znalazł to nic nie piszesz

xd

Szuu, a tak jakoś wyszło

jeśli to coś poruszało się wolniej to mógł być satelita, jeśli szybciej - meteor, trudno powiedzieć. Opisz ten przelot dokładniej. No właśnie: mogło być i UFO

To coś poruszało się szybko. Coś jak samolot. Ale to raczej nie był samolot, bo świeciło to coś jak gwiazda

A więc to satelita. Wg Stellarium i moich własnych poszukiwań gdy obserwowałeś około 22:20 mógł to być amatorski satelita DO-64 znany również jako Delfi-C3 na niskiej okołoziemskiej orbicie przelatujący wtedy na niebie 2 stopnie kątowe od Plejad (http://www.delfic3.nl/index.php?option=com_content&task=view&id=67&Itemid=109).

ehh... miałem dokladnie to samo.

Nie sądziliśmy, że ktoś jeszcze używa ten stary alias i po prostu nie wpinaliśmy go w ramach porządkowania. To błąd.

ja miałem zakładkę z tym adresem no i wyszło jak wyszło

Możecie mnie ubić, zlinczować itd. za te pytanie. Opłaca się Skajluksa + Fuji 7x50 od kumpla ? Uzgodniłem z nim, że mogę go mieć, ale mam uważać

Oczywiście, jak masz taką możliwość to bierz bez zastanowienia Lepsze to niż nic, a z lidletką da się poszaleć xD

Podobno montaż niespecjalny.

Układ Słoneczy jest trochę większy, niż piszesz dzieciom.

Poza tym Księżyc, przez "K", jeśli piszesz o księżycu krążącym wokół Ziemi. Jest również sporo literówek, za dużo, żeby o każdej napisać. Słowo "Uran" odmienia się przez przypadki. Ogólnie musisz sporo popracować nad ortografią (nie tylko w tym tekście).

Aha, dziękuje. Więc najpierw popracuje nad ortografią,a potem wezmę sie za pisanie.

Podanie nazwy przed rejestracją i zastrzeżeniem było by, mówiąc delikatnie - niemądre

Pewnie będzie to... http://i54.tinypic.com/2z58604.jpg

hehehe

A jaka była kontuzja i ile czasu nosiłeś dżips?

Złamana w nadgarstku i gips na 5 tygodni.

No to nie zaniedbaj teraz rehabilitacji i szybko ustaw się w kolejkę.

Na początku grudnia ok. 23 plejady są najwyżej nad horyzontem. Przy bardzo ciemnych nocach daje to najlepszy widok

Aha. Dzięki

Tak naprawdę, to w drugiej dekadzie listopada, gdy górują podczas północy prawdziwej. Czyli są wtedy widoczne przez całą noc, a najwyżej nad horyzontem znajdują się dokładnie w środku nocy.

Pojedyncze sztuki widać już od paru ładnych dni. Sam już widziałem kilkanaście.

Widać widać. Nie skupiałem się na ich obserwacji ale kilka widziałem.

W dobrych warunkach po północy można ich już zobaczyć kilkanaście w ciągu godziny

Nie, wszystko w porządku, ale pisze się "Wyciągnąłem"

No tak! :>

Cierpię na to samo.

Wstałem o 4 i sprawdzałem co pół godziny - o 9 zaczęło coś prześwitywać przez chmury...

Wstałem o 4 i siedziałem z teleskopem przez 2,5 godziny. Do 7 nic nie przeswitywało a 10 po siodmej czysciutkie niebo.

u mnie też chmury jednak troche na słoneczko popatrzyłem przez 20 minutową dziure w chmurach:)

Szkła powinny wytrzymać ale nie do tego stworzono lornetkę!

Może! Na 100% Wewątrz masz zawsze jakieś tworzywo sztucze a to ciepła nie lubi, a chyba nie wierzysz w to, ze lornetka sie nie grzeje przy takiej zabawie?

To wiem, że się grzeje. Ale chciałem wiedzieć co się może stać. Więc sobie to daruje.

No i znowu do szkoły... choć z drugiej strony fajnie iść do takiej szkoły z obserwatorium na dachu.

Tylko nie dajcie sobie wmówić, ż e to nudne i że w ogóle nic nie warto robić.

Ja tam w sumie się cieszę, że już 2 klasa LO. Zaczyna się najlepszy czas...

raczej brzmi jak odklejony element wewnątrz układu. Sprwawdź w którym okularze widać ten łuk - jeśli tylko w jednym sprawdź czy nie widać wewnatrz jakiegos odklejonego elementu.

Zajrzyj z obu stron - od obiektywów także. Ja jednak podejrzewam, że źle dopasowałeś rozstaw tubusów lub masz zbyt głęboko wkręcone muszle oczne.

Już mi mówiłeś, że mam zły rozstaw tubusów. Ale teraz to wygląda nieco inaczej.