Łukasz K

Fajna skala. Półksiężyc ładnie wyszedł, natomiast podobnie jak Wessel uważam, że słabsze mgławice w tle są lekko za miękkie. To oczywiście kwestia gustu.

Do materiału usiadłem raz jeszcze. Nie dawały mi spokoju gradienty. Chciałem również wyciągnąć trochę więcej zróżnicowanego koloru na mgławicach. Myślę, że jest lepiej. Jak odpocznę, to jeszcze może coś poprawię. Z bicolorem nie jest nałatwiej .

Publikacja takich zdjęć, to żaden wstyd !

Księżyc odpuścił, więc wziąłem się za zbieranie tlenu. Do każdego z dwóch paneli zabrałem po 12 klatek 1200 sek. Ze względu na gradienty, zdjęcie jest dość delikatne w obróbce. Łączenie kolorowych paneli jest dla mnie dość skomplikowane

To Canon 200 L EF II USM.

Brawo. Jak dla mnie za dużo czerwieni, ale po tym zdjęciu widać, że idziesz w dobrą stronę. Tak trzymać!

Zacznij od montażu. HEQ5 to minimum do astrofoto.

Musiałem odpocząć od wodorowej mozaiki i wreszcie zrobić coś w kolorze. Nie miałem jeszcze w kolekcji całej Pętli Łabędzia. Księżyc odpuścił, więc można było zebrać tlen. Zdjęcie to 4 panele. Każdy panel to 8 klatek Ha i 8 klatek OIII po 20 min. Zdjęcie zmniejszone do 75% wielkości aby zmieścić się w forumowym limicie 2MB. Sprzęt jak zwykle, Canon 200 L, Atik 414ex Mono na EQ-6.

Już po samej pojednyczej klatce widać było, że będzie dobrze. Czekamy na ciąg dalszy!

Do koloru to może mi życia zabraknąć . Tak na poważnie, to w moich miejskich warunkach LRGB odpada, zostaje jedynie wąskie pasmo. Kto wie, może w przyszłości pokuszę się o tlen... Chodzi mi po głowie temat takiej rozbudowy setupu aby kupić jeszcze jeden obiektyw Canon 200 L oraz jeszcze jedną kamerę Atik 414EX. Taką dubeltówkę prowadziłbym na poczciwym EQ6 i w ten sposób paliłbym wodór i tlen jednocześnie. Zastanawiam się czy możliwe jest uruchomienie 2 takich samych kamer jednocześnie na jednym komputerze? Czy ktoś tak kiedyś próbował?

Piękne. Szukałem w necie zdjęć referencyjnych tego obszaru i nic ciekawego nie znalazłem. Okazuje się, nie pierwszy raz z resztą, że nie warto szukać gdzie indziej. To co dobre, jest tutaj .

Okazuje się, że moje mozaiki zaczynają się "spotykać". Cieszy mnie to, bo biorąc pod uwagę jak rozległy to obszar w mojej (i tak już szerokiej, mgławicowej skali), zastanawiałem się kiedy to nastąpi. Wrzuciłem obie mozaiki do http://nova.astrometry.net/a po oznaczeniu obiektów skleiłem całość. Jak pomyślę ile jeszcze pracy aby wypełnić czarny obszar, to dopada mnie depresja. Z drugiej strony, za rok znowu będzie co robić. Photo Shop podpowiada, że zdjęcie w tej skali (przy rozdzielczości 72 dpi) będzie miało 2x2 metry. Całkiem fajny plakat wyjdzie . Załączony obrazek zmieniejszony jest do 33% wielkości oryginału aby ułatwić podgląd i załadować zdjęcie na forum .

Właśnie dokonałem niesamowitego odkrycia !!! Wczorajszej nocy dopaliłem kolejne dwa panele do mozaiki i dzisiaj poskładałem je w całość. Moim oczom pojawił się prawdziwy Fenix. Czy Wy również go widzicie?

Ten Pan nazywa się Twardowski.

Łabędź wciąż mnie zachwyca. Pomimo konieczności robienia flipa wciąż do niego "strzelam". Poniżej prezentuję mozaikę 6-ciu paneli. Każdy panel to 8 klatek po 20 min z filtrem Ha. Sprzęt, jak zwykle, obiektyw Canon 200 L przymknięty do F 3,5, Atik 414ex Mono, NEQ-6. Poniżej link do pełnej rozdzielczości (polecam obejrzeć). Na forum wklejam obrazek zmniejszony o 50% aby łatwiej się oglądało. https://www.dropbox.com/s/9hsvacf0j0opfnb/FULL_8.jpg?dl=0 Obiecuję, że to nie koniec. O ile pogoda dopisze, a zanosi się niebawem na to, będę sukcesywnie powiększał mozaikę. Plan zakłada połączenie z inną moją tegoroczną mozaiką http://astropolis.pl/topic/54333-spacer-z-labedziem/ Oby starczyło mi zapału i nie kusiły inne obiekty .

Coś się podziało z kosmetyką w zaznaczonych obszarach. Sporo zarejestrowało się jak na takie czasy ekspozycji.

A do tej pory byłeś skromny Ja wciąż jestem przekonany, że najsłabszym elementem mojego zestawu jestem ja.

Nie należy zapominać, że mała matryca jest mniej wymagająca względem optyki (koma i winieta). Mam Atika 414EX (matryca dająca obrazki wielkości przysłowiowego znaczka pocztowego). Od kiedy jej używam zapomniałem o klatkach kalibracyjnych, po prostu nie są potrzebne. To wpływa na wygodę użytkowania a to również ma znaczenie (sporo można na forum poczytać o niewłaściwie wykonanych flatach itp.).

Ładne. Jak dla mnie, mogłoby być inaczej wykadrowane, tak aby pokazać więcej M16.

Dałbym dwa plusy gdybym mógł

Mam podobne wrażenie. Zastanawiam się czy kombinacja HaLRGB dla tego obiektu jest trafiona. Zamiast L zrobiłbym OIII mgławicę pokazał w NB a RGB jedynie dla gwiazd.

Księżyc coraz jaśniejszy, co u mnie jest regułą w pogodne dni, więc zamiast OIII do Pętli Łabędzia zdecydowałem się pozbierać Ha do mozaiki IC1805 i IC1848. Materiał zbierałem przez dwie noce i co ciekawe do IC1805 zebrałem zaledwie 8 klatek a do IC1848 aż 15 a i tak przydałoby się więcej. Po połączeniu materiału okazało się, że aby wyrównać kadr, musiałbym go mocno przyciąć. Szkoda mi było materiału, więc zdecydowałem się pokazać tak jak jest. Klatki po 20 min. palone z Cannon 200 L przymkniętym do F 3,5. Filtr Ha. Atiki 414 EX Mono.

Sporo się tam tego zarejestrowało. Musisz mieć fajne niebo, co jak widać dla Ha też ma znaczenie.Jak dla mnie, gwiazdy trochę za mocno wyciągnięte (przygasił bym je). Na samej mgławicy spróbowałbym małego wyostrzenia, ale to kwestia gustu, bo każdy obrabia na swoją modłę. Czekam na OIII .

Ja się coraz bardziej przekonuje do obiektywu. Zastanawia mnie dlaczego tak dużo osób rozpoczynających astrofotografię (kupujących dedykowaną kamerę) decyduje się na zakup teleskopu? Dobry obiektyw zwykle będzie tańszy, szybszy i bardziej bezproblemowy. Ma taką wadę, że nie nadaje się do obserwacji, owszem, ale za to można go wykorzystać w fotografii dziennej.

Z góry przepraszam za off, ale ponieważ wczoraj fotografowałem ten sam obiekt również w Ha z miasta, postanowiłem załączyć swój materiał jako porównanie. Noc był kapryśna, więc zdołałem zebrać 8 klatek po 20 min (muszę dozbierać więcej). Miejskie niebo, 8 klatek w sumie jest to zatem ponad 3 razy mniej czasu niż poświęcił kolega Maetrik pod lepszym niebem. Broń Boże nie piszę tego aby krytykować pracę kolegi (sam robiłem ten obiekt z takiej samej kamery i podobnej światłosiły w Ha z gorszym skutkiem). Napisałem aby unaocznić różnicę w światłosile. Obraz czasem więcej wart niż 1000 słów. Zdjęcie robiłem obiektywem Canon 200 L przymkniętym do F 3,5. Kamera mono. Jak porównuję moje poprzednie zdjęcia robione ciemnym TS APO 80 Q, to zastanawiam się czy jeszcze go wyjmę z kufra...