Pav1007

i Vice versa - chodziło o wędrówki koło statywów, a nawet lekkie kopnięcie w statyw może zepsuć sesję :-) Na swoją obronę muszę powiedzieć, że zamykałem monitor jak paliły się klatki :-) Natomiast prawdą jest to następnym razem dobrze wprowadzić oddzielne poletka dla wizuala i astrofoto lub jakąś sporą linię demarkacyjną :-) P.

Tu macz blu :-) Ale ostrość wydaje się być ładnie utrafiona. Spróbuj też pozbyć się tego niebieskiego czegoś z tła (na maskach w PS) Moja wersja na szybko (balans kolorów galaktyki): Paweł

Przyjechałbym... ale bez prundu lipa :-( Paweł

Jak dotąd nikt nie narzeka na marudzących astrofotografów :-D to dobry znak :-) stuka mi 5 godzina obróbki materiału :-)))) Ze swojej strony muszę powiedzieć, że z wielkim smutkiem rozstawałem się ze znajomymi i nowymi twarzami :-( Fajnie było Was poznać/zobaczyć po raz kolejny. Fajnie się było z Wami napić. Fajnie było obserwować wizualowców czy przypadkiem nie rozkładają się za blisko astrografów. Fajnie było pokląć na "świnie" :-).... Reasumując - czy to wizualowiec, czy astrofotorgaf, czy zakochany w niebie amator, czy osoba która chce się rozkochać... Fajnie mieć Was za znajomych :-) Dzięki Paweł

Piotrze - zgodzę się z Szymkiem... w astrofotograficznym domku Kołodzieja pokazywałeś więcej szczegółu na luminancji :-) Paweł

Spirit, ale Veloce nie jest refraktorem. P.

oj tam oj tam :-) przesadzasz :-) Wiadomo, że powinno być więcej materiału, ale nie jest tak bardzo źle. P.

Saturna widać :-) nawet jak na tak małą ilość materiału fajnie to wygląda. Paweł

Foteczki... na tą "główną" przyjdzie jeszcze poczekać :-)

Część Warszawy dojechała do domu bez zakłóceń i niespodziewanych wydatków. Dzięki wszystkim (szczególnie loży "Kołodzieja" - hehe) za super spędzony czas i masę wiedzy. Teraz tylko obrabiać to co się zarejestrowało (się wiedziało, gdzie celować by nie mieć chmur) i pokazywać :-) P.

aaaaaa DeHt5 :-) nie sądzę, żeby się załapał... ale może - kto wie :-) Myślę tylko po ile minut palić... 10 starczy czy może więcej. P.

A możesz podesłać co to jest? googluje i jakieś bzdury wychodzą.... P.

W końcu chciałbym coś zrobić poza "standardami" :-) Uważam, że mnie na to stać :-) Trzeba sobie podnosić poprzeczkę. P.

Dzięki, może to wina kompresji na jpg... na tiffie nie dostrzegłem takich kwiatków, ale z chęcią przyjrzę się temu zdjęciu dokładniej :-) Wymęczyłem tą obróbkę :-) hehe - będzie materiał i hainekenek :-)))) Dzięki :-) Przy 300sek nie było jeszcze tak źle na klatce. Może dlatego, że mam widok "poza" warszawę a nie na jej centrum (jak Ty). U mnie też było kupę gradientu ale GxT, crop i jakoś udało się tego pozbyć. Faktem jest, że kolor potrzebuje dobrego nieba, ale przez Ha coś tam da się złapać i jasne galaktyki bez filtra też się zarejestrują... jednak ciemne niebo to ciemne niebo :-) W Stężnicy przymierzam się mentalnie do VdB152 :-) P.

Dobry wieczór :-) Długo zastanawiałem się czy zaprezentować Wam to zdjęcie czy nie. Traktowałem ją w kategorii testów, lecz opinia bliskiej mi osoby przeważyła jedną szalkę wagi troszeczkę na stronę "pokazać". O samych galaktykach rozpisywać się nie będę, bo są znane jak droga do biedronki. Zdjęcie wykonane było z balkonu mieszkania położonego na 8 piętrze bloku z kategorii "wczesny gierek". Plusem tego umiejscowienia to wysokość... i to jedyny plus. Niebo - fatalne, ledwo widoczne gwiazdy wielkiego wozu, budowa kolejnych domostw polożone nieopodal skutecznie psuła i tak już złe niebo + oczywiście dobrze nam wszystkim znane żółte latarenki :-) "Plus" tej "miejscówki" pozwolił częściowo ograniczyć ich wpływ ale co miasto to miasto. Lokalizacja to Jelonki (Bemowo) - widok na zachód. Do zdjęcia zainspirował mnie Piotrek (piotr_a) przy okazji wspólnego wyjazdu, wspominając że nieopodal (również Bemowo) ciągnie klatki po 200-300sek bez filtrów ALP... zachęcony poczynaniami kolegi powiedziałem sobie "to może i ja spróbuję" i tak jak rzekłem - zrobiłem :-) Kilka nocy czystego nieba dodatkowo zachęciło. PoleAlignMaxem ustawiłem montaż do 2" przy biegunie (co dało praktycznie linię prostą na wykresie deklinacji) i rozpocząłem naświetlanie bez ani jednego filtra w torze optycznym :-) W sumie przez dwie noce zebrałem 81 klatek po 300 sek, jednakże fakt, że ciągnąłem do praktycznie to momentu aż Wielka Niedźwiedzica chowała się za blok obok, oraz to, że druga z nocy była o wiele gorsza pod względem seeingu po przepuszczeniu klatek przez sito Maxima - zostało 47. Sama obróbka to droga przez mękę, kilkukrotnie podchodziłem do materiału, kilkukrotnie kasowałem z brzydkimi słowami na ustach - dopiero niedawno przysiadłem i doprowadziłem ten proces do... powiedzmy - końca :-) Dosyć nudzenia... Tak więc na zdjęcie składa się 47x300sek, sprzęt: EQ6, TSAPO80Q, QHY8L Pozdrawiam Paweł

Iluvatar, będzie ładna pogoda i tyle... bez gadania i zaklinania :-)))) Co do transportu, to w imieniu kierowcy chciałem poinformować, że mamy jedno miejsce w aucie dla osoby bez sprzętu (teleskopowego). Jedziemy z Warszawy ok 2-3 w nocy w czwartek (żeby dojechać rankiem). Zainteresowaną osobę proszę o kontakt :-) Paweł

Fajne galaktyczki :-) Nie uważasz, że na M106 jest taki zielonkawo/żółtawy zafarb? P.

z czwartku na piątek będzie foconko... może te chmury z piątku na sobotę uciekną i będą dwie nocki :-) http://www.meteoblue.com/meteogram-web?lon=22.2833&lat=49.3333&asl=462&tz=Europe_Warsaw&lang=en&look=CELSIUS,KILOMETER_PER_HOUR

i tak ma być... znaczy się nie tak jak w wawie :-) Pogoda ma być! Adam, ja jeszcze nie wiem czy będę w środę wieczorem czy w czwartek rano - dam znać niedziela/poniedziałek - jak będą jakieś konkretniejsze prognozy. Paweł

Maćku, racja - znajomość tych elementów to sporo jak na start - można skupić się na bardziej skonkretyzowanych elementach obróbki. Paweł

W przypadku planet jest dosyć specyficznie bo oglądasz je na na prawdę na dużych powiększeniach i każde, nawet najmniejsze "puknięcie" teleskopu powoduje drgania. Nie jestem ekspertem od okularów (jestem astrofotografem) więc w tej materii się nie będę wypowiadał. W montażu dobsona nie masz gałek - poruszasz w azymucie całą podstawą i teleskopem w elewacji. Gałki mikroruchów są w montażach paralaktycznych, które poruszają się według współrzędnych niebieskich - rektascensji i deklinacji. No właśnie nie do końca z tym okresem letnim :-) W lato występują tzw. Białe Noce - czyli noc gdy słońce chowa się mniej niż 18st pod horyzont, do tego w lato noce są baaardzo krótkie - owszem komfort obserwacji jest lepszy :-) Najlepiej jest w zimie - długie noce i lepszy seeing (mniejsze zawirowania atmosferyczne). Ja mam swoją miejscówkę na działce ok 80km na południe od Warszawy. Z tego co mi wiadomo to nie. Są organizowane zloty ale to w "czarnych" miejscach w Polsce. Teraz niedługo jest zlot w bieszczadach (9-12maj). Natomiast każdy ma własne miejscówki i tam się "rozkłada" czy to obserwacyjne, czy astrofotograficzne :-) Czasami ludzie z tej samej okolicy spotykają się na wspólne robienie zdjęć lub obserwacje - kwestia umówienia się :-) Dzięki:-) napisałem do Ciebie smsa. Obróbka zdjęć "naziemnych" ma się praktycznie nijak do obróbki zdjęć astro. Stusuje się zupełnie inne podejście. Nie ma uniwersalnych tutoriali. Do każdego materiału trzeba podejść inaczej i każdy z astrofotografów buduje swój własny warsztat obróbki. :-) Oczywiście wielu (w tym ja) starają się uczyć od najlepszych. Paweł

Tutaj nie do końca się zgodzę. Dlaczego uważasz, że planety są "szybkie"? Planety oglądasz przy bardzo dużych powiększeniach - dlatego szybko uciekają z pola widzenia, obiekty DS oglądasz w długich okularach czyli małych powiększeniach - dlatego dłużej zostają w polu. Nie ma sensu by dwie osoby odpowiadały na te same pytania więc na razie poczytam. Paweł

To nie jest takie proste. Proces robienia zdjęcia jest długotrwały i bardzo "nudny" i wymaga sporej wiedzy. Chyba, że mowa o zdjęciu naturalnego satelity czy jakiejś gromady gwiazd - wtedy coś tam da się zobaczyć jednak o wiele przyjemniejsze jest patrzenie się prze okular (których wymiana zmienia powiększenia) Da się, ale to są duże (wg mnie niepotrzebne) koszty. Można też kupić dobsona już z systemem GoTo - ale to trzeba założyć kilka stówek więcej na teleskop - jest to niewspółmierne z wielkości apertury i otrzymanymi obrazami (a o to chodzi czyż nie?) :-) Napisałem powyżej :-) Jak najbardziej :-) Każdy montaż ma drgania - czy to paralaktyczny zmotoryzowany czy dobsona czy jakikolwiek inny. Od jakości montażu zależy ile trwa aż te drgania wygasną. W montażu dobsona trwa to krótko i obserwacje na pewno nie są irytujące. Jeszcze jak zmodyfikujesz sobie go (ułożyskujesz) to będzie to prawdziwa uczta :-) Niestety za tą kwotę nie kupisz dobrego montaży paralaktycznego (może używany HEQ5) - ale na tym to powiesisz teleskop np 200/1000 (8") - 12" do obserwacji pobije go na każdym kroku ale 12" to na dobsonie. Minusem dobsona jest to, że aby śledzić obiekt musisz poruszać dwiema osiami (azymutem i elewacją). Paweł

Hej :-))) Po pierwsze powinieneś się określić czy chcesz obserwować czy robić zdjęcia - niestety astrofotografia to zupełnie inna bajka różniąca się od obserwacji i fotografii "naziemnej" Moja rada to odpuść sobie wszelkie akcesoria i dodatkowe okulary i kup największą aperturę na jaką Cię stać - okulary zawsze możesz dokupić, filtry też a lustra w tubie nie zmienisz. Pamiętaj, że synta 12 podobna jest to pralki frani - tylko dłuższa :-) więc to kawał sprzętu. Do zestawu dołączone są okulary z którymi na pewno nauczysz się obserwować i poznasz niebo. No i tutaj właśnie wracamy do pytania - co chcesz robić. Teleskopy na montażu dobsona służą do obserwacji i fotografowania bardzo jasnych obiektów (Księżyc, Planety) - o DSO (Deep Space Objects) możesz zapomnieć. Do tego potrzebny jest montaż paralaktyczny (dużo droższy od dobsona) i odpowiedni teleskop i wiele wiele wiele innych elementów :-) Co do "komputerowego" sterowania teleskopem to głównie przydatne jest to w astrofotografii - gdzie niejednokrotnie obiekt, który fotografujesz jest niewidoczny przez astrograf. Niektóre montaże dobsona są wyposażone w system GoTo (znajdowania obiektu na niebie) ale jeśli chcesz znac moje zdanie to nic tak nie uczy nieba jak własnoręczne szukanie obiektu i satysfakcja po jego znalezieniu :-) Do Synt spokojnie możesz dokupywać okulary, filtry i akcesoria - więc to teleskop "rozwojowy" :-) W Warszawie jest chociażby Astromarket, Delta Optical i teleskopy.pl :-) Synta 12" to dobry wybór - na pewno wiele przy jego pomocy zobaczysz ale niestety do długoczasowej astrofotografii się totalnie nie nadaje. Ja jestem z Warszawy, jakbyś potrzebował pomocy to służę - zawsze się można spotkać i pojechać na wspólne obserwacje/focenie - zobaczyłbyś jak to wygląda od strony praktycznej :-) Synta 12" nadaje się do obserwacji wszystkie co wymieniłeś - jednak nie wiem co to oznacza "ze szczegółami" - zapomnij o widokach jak na długoczasowych zdjęciach. W okularze będziesz miał czarno biały obraz i niejednokrotnie będzie przypominać mgiełki, w których będziesz wyłuskiwał szczegóły :-) Wiesz, że jak jest coś do wszystkiego to jest do niczego? :-D Niektóre montaże paralaktyczne mają silniki, niektóre dobsony też. Jednakże wg mnie nie ma sensu sterować teleskopem z komputera i potem podchodzić do niego i sprawdzać gdzie się wycelowało. Po to jest szukacz - żeby szukać obiektów i orientować się na niebie :-) Na budżetowym montażu paralaktycznym nie powiesisz Synty 12". Lustrzanka umożliwi Ci robienie zdjęć w ognisku głównym (teleskop jako obiektyw) - potrzebujesz do tego złączkę T2-> bagnet aparatu. Jednak o długoczasowej astrofotografii zapomnij bez montażu paralaktycznego. Z Synty możesz robić Księżyc, planety i Słońce (z odpowiednim filtrem). Największa apertura na jaką Cię stać :-) Jak masz jakieś pytania lub coś niejasno napisałem to pisz :-)) Paweł