Pav1007

Eee tam, od razu rozrabiamy :-) Zazwyczaj focimy z mojej działki (ok 80km na południe od wawy - zapraszam jak masz ochotę na mini zlocik :-) ) ale tam jest dosyć mocny szpaler drzew i trzeba wybierać obiekty od 40* w górę, natomiast po południowe niebo jeździmy na miejscówkę kolegi parę km na wschód od grójca więc daleko nie jest a południe do horyzontu widać :-) Paweł

Było zielono - jest genialnie :-) Podoba mi się taki szum tła - nie wygładzone, ale jednak ładnie jednolite, no i sama perełka - fajnie Ci te pasma pyłowe wyszły no i gwiazdy ładnie kolorowe. Paweł

Piotr - super! :-) Teraz następny krok w "akceptacji" sprzętu czyli - jestem zadowolony z tego co mam i nie przyczepiam się do cyferek :-)))) Jak oglądałem te klatki jak schodziły z kamery do kompa to nie ukrywałem pewnej "zazdrości" nad szczegółem a teraz widzę, że jest jeszcze lepiej. Swoją drogą gwiazdki w PG rogu Ci chyba uciekły? P.

Witaj, jak posiadałem HEQ5 to z tego co pamiętam tło również świeciło na czerwono - ale polarną było widać. W sumie nie patrzysz non stop przez kamerkę biegunową, parę ruchów i polarna ustawiona. Z jednej strony nie ma się zmóżdżać nad tematem (jeśli widać polarną) a z drugiej strony chcemy, żeby nam wszystko idealnie działało. Ja u siebie w EQ6 mam przekoszoną lunetkę i nie korzystam z niej w ogóle. Paweł

Wszystko przed Tobą :-D

Do której potrzebny jest dostęp do nieba południowego i wschodniego/zachodniego Paweł

PoleAlignMax Paweł

Hej, są trzy wyjścia (przynajmniej mi przychodzą do głowy) 1. Albo korektor nie daje pełnego skorygowanego krążka (wtedy brzegi kadru nie są pozbawione komy) 2. Masz nieosowość korektora względem toru optycznego i matrycy 3. masz złą odległość korektora od matrycy Ad 1) nic nie poradzisz, Ad 2) Można to ogarnąć ale potrzeba wielu prób i błędów a do tego wspomagać się programami jak np. CCD Inspector (warto mieć wszystko na gwint) Ad 3) Najlepiej zakupić jakąś złączkę o regulowanej (płynnie) grubości i cierpliwie sprawdzać zmieniać odległość aż uzyska się najlepszy efekt na zdjęciu Paweł

QHY8L ma matrycę Sony ICX413AQ a Nikony (D40, D50 itp) mają ICX453 ale swoją drogą i tak są drogie. Maquu - backfocus tej kamery to 20mm, natomiast backfocus canona to 44mm Paweł

Albo to moje wrażenie ale czerwień jest lekko za bardzo pomarańczowa w mgławicy i troszkę za dużo niebieskiego. P.

Ten APO ma 520mm (f/6.5). Musisz mieć płaskie pole, a robi się to takimi układami optycznymi jak "flattener" lub "Field Flattener" Chociaż nie wiem czy jest sens inwestować w achromat FF, który może być droższy niż sam teleskop. Długa ogniskowa wcale nie musi być zaletą - zależy co chcesz robić (wymaga dokładniejszego prowadzenia) APO ma jedną zasadniczą zaletę - korekcję barwną - nie przypadkowo to właśnie teleskopy Apochromatyczne są stosowane do astrofotografii a nie kilkukrotnie tańsze achromaty. Ogryzek fajny, ciutkę za dużo zielonego (w tle) Paweł

Gratulacje! :-) Kamerka ma zdecydowany potencjał przy dużej ilości klatek, chociaż jak oglądałem wszystkie swoje zdjęcia to na 5 minutowych klatkach gwiazdy wychodzą po prostu genialnie :-) zastanawiam się czy nie robić jednej 5minutowej dla samych gwiazd :-) P.

Zgodzę się z sumasem - przygaś lekko gwiazdy i... więcej takich fotek :-))) Znam ludzi, którzy marudzą "eeee, taki mały czip w tym Atiku 314 - ja robię aparatem fotograficznym z minimum APS-C... mniejszych nie chcę... i ta mała rozdzielczość... łeee"... Ta fotka doskonale pokazuje możliwości tego "małego" czegoś :-) Idealnie wyłuskuje się szczegół na takich mgławicach i galaktykach. P.

Hej, widać opanowałeś ustawianie montażu na biegun :-) Fotka fajna... ale pozbawiona koloru... to celowe działanie czy "tak wyszło"? Paweł

w PSie masz akcję Noela Carboni jak się nie mylę - i jedną z nich masz "select Brighter Stars", potem dajesz Select -> Modify -> Expand -> 1-2px, zapisujesz taką maskę i masz maskę gwiazd :-) Potem jak chcesz na przykład zwiększyć saturację gwiazd to: 1. Robisz taką maskę 2. Image -> Adjustments -> Hue/Saturation i tam zwiększasz saturację wszystkich kolorów lub tylko pojedynczego - przy okazji warto wcisnąć Ctrl+H - ukrywa wtedy zaznaczenie i lepiej widać zmiany jakie się nanosi. A jak chcesz obrabiać DS bez gwiazd to robisz tak: 1. Duplikujesz warstwę 2. na zduplikowanej warstwie wyciągasz DS, nie zwracasz uwagi na gwiazdy 3. tworzysz maskę na zduplikowanej warstwie 4. klikasz na główne zdjęcie 5. Ctrl+A 6. naciskasz ALT i z wciśniętym klikasz na masce 7. Ctrl+V (wstawi Ci się zdjęcie w cz- 8. Ctrl+i (robisz inwersję maski) - białe obszary są odsłonięte i tam widać Twoją modyfikację na zduplikowanej warstwie a czarne (no gwiazdy) są zakryte. Potem możesz (na masce) otworzyć poziomy (ctrl+L) lub krzywe (ctrl+m) i się pobawić w odkrywanie i zakrywanie elementów. To tak na szybko - na pewno jest jeszcze multum innych sposobów. w Pixie też jest proces "star mask" który tworzy maskę gwiazd. Paweł

W polskich warunkach takie zdjęcie można traktować jako "zdjęcie życia" - dosłownie i w przenośni :-) Paweł

Tą galaktykę zawsze chciałem mieć w zbiorach... ale tym zdjęciem uświadomiłeś mi, że na mojej ogniskowej to co najwyżej mogę sobie o niej pomarzyć - cóż przyjdzie i na dłuższą ogniskową pora... teraz są inne priorytety. Mam wrażenie, że jakby Ci ostrość poleciała troszkę - ale ogólnie to fajnie wygląda :-) P.

Hej, a dało by się ciuteczkę saturację podciągnąć? Coś czuję, że więcej z tej fotki da się wyciągnąć :-))) Widziałem Twoje wykresy DEC i dobrze zrobiłeś, że wyłączyłeś w niej korekty. Paweł

Po co komu HST :-) A tak w ogóle to z czym ja tutaj startuję jak takie fotki się robi... Mowę odbiera, że to "tylko" 2h...

Czytam i myślę... nie sądzę, że jest to wina nieguidowania w trakcie sczytywania danych. Na wykresie widać jaki jest moment końcowy klatki i początkowy nowej - u mnie rzadko to przekracza 1/3px - chyba, że akurat guider wykonał korektę to wtedy zdarza się 1/2 ale to max. U mnie też się problem pojawia... choć nie zawsze. Przy ostatnim foceniu Irysa miałem klatki praktycznie 1:1. Wydaje mi się, że ten błąd może się pojawiać przez człowieka a nie sprzęt - chociaż nie mam fioletowego pojęcia dlaczego. Zastanawiam się czy to może rozwiązać problem - Piotrze, w ustawieniach sesji (expose -> autosave) jest taki box "Astrometric Resync" i opcja Sync Telescope - ustawiasz interwał klatek, po wykonaniu powiedzmy 3 klatek robiony jest platesolve i jest resync na oryginalnych koordynatach zdjęcia. Wiem, że to tak troszkę naokoło ale może do czasu rozwiązania problemu pomoże Ci w uzyskaniu jak największego użytecznego kadru. Paweł

Co do samych matryc to się nie wypowiem, bo są mądrzejsi ode mnie (a propo sprawności kwantowych itp) ale matryce w dedykowanych kamerkach są chłodzone (czego nie można powiedzieć o matrycach w DSLR). Matryce w lustrzankach nie są "przystosowane" do tak długich czasów naświetlania i przez to się grzeją dodając dodatkowy szum. Tak jak Iluvatar napisał - im więcej klatek tym lepszy stosunek sygnału do szumu - więcej możesz wyciągnąć z tła. 10 to wg mnie zdecydowanie za mało. Paweł

Pamiętaj, że do refraktorów też muszą być wypłaszczacze pola (flattenery) - one też potrafią swoje kosztować więc najlepiej skalkulować całość a potem dopiero lecieć "w koszta" :-)))) Od razu nasuwa mi się słowo "optymista". Ale to dobrze - od startu mojej przygody z astrofotografią nie ustawiłem tak montażu na biegun, żeby nie były konieczne korekty w deklinacji (a robię tylko wyjazdowo). Niestety w tym hobby rzadko (przynajmniej na początku) idzie wszystko po naszej myśli. W przypadku montaży zyskujesz kilka dodatkowych, ale niestety bardzo ważnych cech - nie musisz "przewijać" po 1h50min, zyskujesz zdecydowanie większą nośność no i korekty w osi deklinacji (które zawsze się mogą trafić) - nawet w droższych montażach. Kamery OSC też są dobre - trzeba tylko więcej klatek zebrać. Paweł