Skocz do zawartości

dobsonme

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 546
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dobsonme

  1. Prawda jest taka, że zdjęcia żadnej ze stron konfliktu niczego nie wyjaśniają. Przykładowo u mnie lusterko jest zamocowane centralnie, a offset reguluje się dzięki ruchomemu pająkowi. Tak więc w zależności od koncepcji obydwaj panowie wykazali by mi błędy konstrukcyjne. A offset mam ustawiony dobrze, chyba (:
  2. Nie rozumiem po co liczyć offset za pomocą tych wszystkich skomplikowanych wzorów. Wiadomo, że z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku i tak nikt lusterka nie ustawi. Z wzorów przybliżonych można wartość offsetu policzyć nawet w pamięci.
  3. To co teraz powiem powinno rozwiać twoje wątpliwości. Zwierciadło które otrzymasz tą metodą nie będzie miało powierzchni dokładnie takiej jakbyś sobie tego życzył i musiał byś je doszlifować Więcej. Wierzę, że jesteś w stanie zbudować odpowiednie piec do ceramiki, w którym stopisz szkło i że zbudujesz odpowiednią platformę, która tym piecem będzie kręciła. Jednak zastanów się czy jesteś w stanie kontrolować w trakcie procesu powierzchnię zwierciadła? A nawet jeśli to czy zagwarantujesz, że powierzchnia będzie nadal dobra po wychłodzeniu? Bo i tak się może zdarzyć, że nie będzie czego poprawiać szlifowaniem. I wbrew temu co piszesz dokładność powierzchni będzie duuuuużo niższa od szlifowanej ręcznie. pozdrawiam
  4. Nie, ponieważ w przypadku małych amatorskich luster zupełnie nie miało by to sensu. Metoda opłacalna dla 5m zwierciadła staje się zupełnie absurdalna w przypadku zwierciadła 25 cm.
  5. Jedyną częścią komputera, na którą niska temperatura działa negatywnie jest dysk. HDD na mrozie padają jak muchy. Najlepiej w obserwatorium postawić maszynę bezdyskową z szybkim łączem do kompa w domu. Wbrew pozorom nie musi być to wcale dużo droższe rozwiązanie niż kupowanie dysku od czasu do czasu.
  6. Wymienię jedno oko na lepsze. Ma ktoś może na zbyciu?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Filo

      Filo

      ja mam;) oddam oko za lepszą wątrobę :P

    3. Szymek_O
    4. dobsonme

      dobsonme

      Wątrobę mam akurat mało używaną. Możemy się wymienić na jakiś czas i sprawdzić czy nam pasuje.

  7. A wracając do początku. Nie wiem dlaczego, ale tego typu praca wentylatora na mrozie to norma. Przeważnie jednak po chwili wentylator schodzi z obrotów. Jeżeli u Ciebie tak się nie dzieje, hmmm trochę dziwne, ale cóż zdarza się. Najprostsza i najtańsza metoda na rozwiązanie tego problemu, to kupienie kitowego wentylatora za 15 złotych. Wymontowanie tamtego z zasilacza i wsadzenie nowego. Jednak zamiast podłączać go do wtyczki w zasilaczu podłącz go do płyty głównej, dzięki temu zyskasz kontrolę nad wentylatorem zasilacza z poziomu softu. W sumie to jeśli masz odpowiednią wtyczkę nawet nie musisz kupować nowego wentylatora, tylko podłączyć do płyty ten co masz.
  8. Dzisiaj też duży hominid interesuje się jedzeniem i rozmnażaniem, a przed drapieżnikami nie ucieka bo je wybił. Zapewne wtedy człowiek też patrzył w niebo, ale jako, że nie wymyślił jeszcze pisma więc, żadne prace naukowe z tamtego okresu się nie zachowały.
  9. Dzisiaj ten teleskop jest wart 1750 z rabatem 300 wychodzi 1450. Jak by ktoś wam za tyle zaproponował z ryską na lustrze, to byście nie wzięli? Kiedy przyjdzie sprzedać ten teleskop i tak będzie wart połowę tego co teraz. Nie sądzę żeby wtedy udało się uszczknąć dodatkowe 300 zł za ryskę. Ten argument mnie nie przekonuje. Z resztą bon przy odrobinie pomyślunku można zamienić w gotówkę. PS. Argument o złej woli sprzedawców chyba jest nie na miejscu. Kolega kupił w sklepie, na miejscu było OK a dopiero w domu zauważył rysę. Równie dobrze zamiast proponować rekompensatę lub wymianę mogli mu się kazać walić.
  10. 10" to ci pewnie parę lat posłuży. Chyba, że już się przymierzasz do wymiany? Za jakieś 5-10 lat w zależności od użytkowania lustro i tak będzie się nadawało do ponownej aluminizacji. W mojej opinii jedna mała ryska specjalnie na wartość teleskopu nie wpływa. "Take the money and run"
  11. Mam batonik ale go nie zjem

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. dobsonme

      dobsonme

      Mocy już nie ma, batonika też, a miał być na śniadanie

    3. Fredrixxon

      Fredrixxon

      słodycze na noc? Faktycznie moc cię opuściła i staczasz się na jej ciemna stronę ... Będziesz gruby, gruby jak ja! Buuachachachacha!

    4. dobsonme

      dobsonme

      Aj tam, chodzę spać o takich porach, że to prawie, że śniadanie. I już wiadomo czemu się interesuję astronomią (:

  12. Na co komu teksty jak jest pełno kolorowych obrazków. A tak na poważnie to ta odrobina złośliwości z mojej strony wynika tylko i wyłącznie z ,,faktu", że po latach walki z wiatrakami i byciu opluwanym jako wróg periodyku na światowym poziomie, cieszę się jak dziecko, że Urania się wreszcie zmienia. Wiem, że to nie moja zasługa, ale i tak fajnie jest mieć rację.
  13. Tak, właśnie o twoją opinię mi chodzi, oraz kilku innych osób wypowiadających się w podobnym tonie.
  14. Właśnie przejrzałem nowy numer. To, że podoba mi się bardziej niż kiedyś jest chyba oczywiste. Wreszcie są artykuły o tym co się dzieje na niebie, co mnie najbardziej cieszy. Poziom merytoryczny też się jakoś specjalnie nie obniżył, a czyta się to ciekawiej. Oczywiście jest sporo niedociągnięć, ale uczciwiej będzie podzielić się uwagami z redakcją niż marudzić tu na forum. Jakby nie patrzeć jest to nowe czasopismo i musi się dotrzeć. Ciekawi mnie opinia obrońców starego porządku. Jak się wam czyta AstroFakt?
  15. Sen o nowym teleskopie - za mało seksu
  16. Obiekty DS nie będą wyglądały lepiej, ale zobaczysz ich więcej.
  17. A gdyby pismo National Geographic powstało jako przylepka do biura podróży o tej samej nazwie? Uważam, że EXO jako tytuł czasopisma to strzał w stopę, chociaż by z ekonomicznego punktu widzenia. Wiadomo, że gdyby Celestron zaczął wydawać czasopismo pod tytułem Celestron, to ortodoksi Meade nawet by do niego nie zajrzeli. Ameryki nie odkryję jeśli powiem, że u nas środowisko astronomiczne jest podzielone. Przecież w Krakowie zakup EXO pewnie by uchodził za zdradę. Chyba nie chodzi o to żeby je rozpowszechniać pośród czytelników forum, a reszta niech się wali?
  18. Jakiś czas temu z niedowierzaniem odniosłem się do osób twierdzących, że gołym okiem dostrzegają gwiazdy w okolicy 7m. Nie dawało mi to spokoju, bo sam w idealne noce oceniam niebo na 6,2m-6,3m. Czy możliwe, że moje oczy aż tak odstają od osób dysponujących najlepszym wzrokiem? Postanowiłem to sprawdzić. Metodologia Przeprowadziłem porównanie dwóch metod pomiaru zasięgu nieuzbrojonego oka. Metody zliczeń, oraz metody gwiazdowej. Wybór miejsca na niebie nie był przypadkowy. Wybrałem najciemniejszy obszar mojego nieba, nie zanieczyszczony sztucznym światłem. W celu zniwelowania choć trochę wpływu atmosfery postanowiłem, że obserwowane gwiazdy muszą być przynajmniej 45 stopni nad horyzontem. Potrzebowałem też bezksiężycowej nocy z idealną pogodą. Na szczęście mieliśmy ostatnio takich nocy sporo. Dla każdej z metod wybrałem po dwa obszary, położone możliwie blisko na niebie, ale nie nachodzące na siebie, co by mogło zafałszować wyniki. Metoda gwiazdowa Wybrałem dwa obszary na niebie. Jeden w okolicy prostokąta Małej Niedźwiedzicy a drugi na granicy Wielkiej Niedźwiedzicy i Żyrafy. Nauczyłem się w tych obszarach gwiazd do 7,5m. Ich dokładnych położeń, jasności oraz barwy. Obserwacja polegała na próbie dostrzeżenia gwiazd, które były mi znane. Nie koncentrowałem się na obszarze jako całości, tylko osobno wyłuskiwałem każdą gwiazdę po kolei. Metoda zliczeń Metoda opracowana na potrzeby obserwacji meteorów (,,Poradnik obserwatora meteorów" J. Kosiński 1993, Cyrqlarz 128). Na niebie zostało wyznaczonych 20 obszarów, głównie trójkątów, w których liczymy gwiazdy a następnie odczytujemy zasięg nieba z tabeli. Wybrałem dwa takie obszary, jeden w Smoku a drugi w Wielkiej Niedźwiedzicy. Przy wyborze kierowałem się tym, że są to obszary których nie używam na co dzień i nie orientuje się jakie jest w nich ułożenie najsłabszych gwiazd. Wyniki Metoda gwiazdowa: 6,8m i 6,9m Metoda zliczeń: 6,3m i 6,3m Wnioski Kiedy patrzymy na fotografię, na której widać setkę twarzy to widzimy setkę twarzy. Niby każda jest inna, ale w sumie to tylko twarze, więc specjalnie niczym się nie różnią. Jednak, kiedy ktoś nam powie, że jedna z tych twarzy jest uśmiechnięta to znajdziemy ją w mgnieniu oka. Dzieje się tak ponieważ oko to tylko narzędzie, prawdziwym detektorem jest mózg. Kiedy mózg dysponuje odpowiednim zestawem informacji, kiedy wie, że właśnie w tym miejscu powinna być bardzo słaba gwiazda to potrafi pojedyncze sygnały z oka, które wcześniej odrzucał jako szum, zinterpretować jako obraz. Jednak kiedy patrzymy na nieznany nam obszar nieba, mózg potrafi odczytać tylko te sygnały z oka, które są dla niego jednoznaczne. W takim obszarze bez względu na to jak się będziemy wysilać, nie osiągniemy takiego wyniku jak w obszarze, który znamy. Dlatego w moim notesie mam zanotowane, że tamtej nocy zasięg gwiazdowy wynosił 6,3m.
  19. Jaki jest sens takiego rozwiązania? Czy jest precyzyjniejsze od ręki, czy to tylko przerost formy nad treścią?
  20. Na dzień dzisiejszy 8.8 mm da Ci moje ulubione powiększenie 85x. Masz już całkiem fajny zestaw okularów i pewnie w za niedługiej przyszłości postanowisz wymienić teleskop na większy. Wtedy taki okular będzie już bardziej do planet i mniejszych obiektów. Zadaj sobie inne pytanie, czy potrzebujesz jeszcze jednego okularu? Ja po latach szukania i wymieniania zatrzymałem się na dwóch, idealnie się dopełniających. Duży wybór nie oznacza większego komfortu obserwacji, wręcz przeciwnie. Z czasem niektóre okulary będziesz używał rzadziej, aż przestaniesz je zabierać na obserwacje.
  21. Moja ulubiona to NGC 4157. Galaktyka spiralna SBb w Wielkiej Niedźwiedzicy, ustawiona prawie bokiem. Jej kształt jest lekko nieregularny. Pasmo pyłowe położone trochę na uboczu, pokazuje szczegóły swojej budowy. No i to gwiazdowe jądro, Zupełnie bez porównania z tym co widać na zdjęciach. W zasięgu mojego teleskopu jest jeszcze jakieś 40000 galaktyk, prędzej czy później znajdę coś ładniejszego.
  22. W Posen pogodnie i jest szansa, że się utrzyma. Będę wypatrywał czy coś się nie dzieje.
  23. Też sprawdziłem. Np. na mapce do 6m nie ma kilku gwiazd jaśniejszych od 6m za to można znaleźć gwiazdę 7m. Najwyraźniej ktoś wprowadził parametry a wyniku wyjściowego już się kontrolować nie chciało, nie wiemy też jakiego katalogu użyto. 6,25m to standardowa wartość dla normalnego oka i nieba, którą to można wyliczyć ze skali jasności astronomicznej, dosyć często spotykana w literaturze. Z tym widywaniem gwiazd o jasności ... to ja bym był ostrożny. Nie raz mi ludzie próbowali wciskać, że widzą gwiazdy około 7m i nawet w atlasie pokazywali którą widzą. Ale jak kazałem liczyć gwiazdy w OWW to wtedy drastycznie im zasięg spadał.
  24. Faktycznie trochę ten poradnik przesadza. Tu gdzie niby jest 6m powinno być raczej 5m. Z kolei to 7m to ok. 6m. Przykładowo niebo na mojej miejscówce w porywach dochodzi do 6.2m, czyli uczciwie mówiąc, praktycznie maksimum nieuzbrojonego oka. Według tego poradnika miałbym chyba jakieś 7,5m.
  25. No właśnie ja się pytam o wrażenia z wizuala a nie z fotek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.