Skocz do zawartości

matpio7

Społeczność Astropolis
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez matpio7

  1. Raczej ostrość się nie zmienia, bo okiem w ogóle do szukacza nie dociskam. A nawet gdyby, to ten lepki smar na gwincie spełnia swoje zadanie i pierścień ostrości chodzi z (wg. mnie) należytym oporem. Chociaż mogło by być jeszcze ciężej. Może w Twoim szukaczu klej/smar wysechł i pierścień chodzi luźno? Może wystarczy to rozebrać (o ile się da), wyczyścić i nanieść nowy smar/klej? Prawda oryginalny krzyż był dużo grubszy niż w SW. Ten nowy z włosa jest cieńszy, ale obawiam się o rozszerzalność włosa pod wpływem wilgoci... Czas pokaże. Myślałem nad drutem miedzianym, ale jest za gruby, podobnie jak żyłka wędkarska... Spróbować można by jeszcze z pojedynczym miedzianym "włosem" z przewodu giętkiego. Albo nitka z damskich rajstop Co do źrenicy, to czekam na wyniki Pozdrawiam
  2. Dokładnie tak, taki niebieski z regulacją w okularze. Coś takiego jak to, tylko minimalnie inaczej muszla oczna wygląda: http://www.astroshop.pl/meade-szukacz-optyczny-8x50-z-uchwytem/p,47691 Istotnie jest on metalowy i dość ciężki, plastikowy jest tylko okular. Ale to właśnie on się przytopił (sama oprawa + krzyż celowniczy, który swoją drogą został zastąpiony ludzkim włosem )
  3. @Jakub Zgadza się co do uszkodzenia, jednak obraz uzyskiwany jest ostry, prócz chromatyzmu nie mam nic do zarzucenia. A raczej mało prawdopodobne, by te słoneczne "oparzenia" zmieniły nam powiększenie szukacza Czy mógłbyś mi wyjaśnić, co ma pole widzenia i diafragma do rozmiarów kątowych otrzymywanego obrazu? Przecież obojętnie, czy patrzymy przez okular 10mm 40*, czy przez okular 10mm 100*, to obraz obiektu będzie tych samych rozmiarów (o ile w 40* się zmieści w polu widzenia). W okularze 100* po prostu zmieści nam się więcej różnych obiektów. Aparat przykładałem tak blisko, by uzyskać pełne pole i ładnie odciętą diafragmę. Z SW mi się to nie udało, zabrakło może 1-2mm, ale juś opierałem obiektyw o "muszlę oczną". Normalnie diafragma w SW jest wyraźnie odcięta. Kolejna sprawa, że wnioski odnośnie powiększenia opierałem na: 1. Obserwacji wizualnej, obraz wyraźniej mniejszy niż w lornetce 7x, a powinno być na odwrót 2. Pomiar źrenicy wyjściowej - wyszło mi 7,9mm, co daje mi powiększenie 50/7,9 = 6,33x. Nawet gdyby przyjąć strasznie zaniżoną źrenicę 7mm, to i tak powiększenie wychodzi nam 7,14x, co również nijak ma się do 8x 3. Pomiary z pikseli, z których wynik wynosi 6,59x. No i ten brak bafli również troszkę razi w szukaczu za blisko 500zł. Również ważna jest zgodność z parametrami podanymi przez producenta i w sumie głównie o to się rozchodzi. Pozdrawiam Maciek
  4. Po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" doszliśmy do kilku wniosków: Astrofotografią się tam zbytnio nikt nie zajmuje, ja już do tej szkoły nie chodzę, a jedyny doświadczony kolega w tym roku pisze maturę, i o ile się nie mylę, ma zamiast studiować za granicą. Dlatego też istniało duże prawdopodobieństwo, że taki sprzęt do astrofoto będzie leżał i się kurzył (podobnie jak ma to miejsce z obecnymi dwiema kamerkami). Kółko astronomiczne dla młodzieży jest głównie nastawione na wizualną obserwację nieba, toteż lepszym wyborem byłoby zakupienie porządnych okularów i kątówki. Zakupione zostały: Kątówka 2" dielektryczna 99% (niestety w przesyłce była wersja SCT, a nie na klasyczne mocowanie okularowe, czekamy na wyjaśnienie sprawy) Okular GSO SV 30mm 2" - do przeglądu nieba w sam raz, a nie kosztuje tyle, co Hyperion Aspherical Okular Hyperion 17mm Okular Hyperion 13mm Okular Baader Classic Ortho 10mm - na planety itp Okular Baader Classic Ortho 6mm - powiększenie 416x na dobry seeing Filtr OIII wizualny - jakby ktoś czasem chciał rzucić okiem na jakąś mgławicę planetarną i do obserwacji słońca wraz z folią (jak już mówiłem, w astrofoto raczej nikt się nie bawi) Komplet folii 3.8 i 5.0 na teleskop oraz 5.0 na szukacz Może w przyszłości znajdzie się ktoś, kto zajmie się astrofotografią. Kolejne pieniążki na sprzęt pewnie też się znajdą, jak nie w przyszłym roku, to w kolejnym. Tutaj kilka szybkich fotek z tych okularów, które wykonałem z ręki, przy szalonym wietrze, smartfonem z kiepskim aparatem: Widok na bazylikę gołym okiem Przez szukacz 8x50mm (który jest w rzeczywistości szukaczem 6,6x50mm, ale o tym w innym temacie) Przez okular SV 30mm, powiększenie 83x Hyperion 13mm, power 192x Teraz przez moje prywatne TMB 5mm (w nazwie pliku jest błąd), powiększenie 500x A teraz test: TMB Planetary II 5mm + barlow 2x, w całości powiększenie 1000x Nie dawałem fotek z wszystkich okularów, za mało czasu... Może kiedyś. Albo jakiś szybki test na Jowiszu uda się machnąć Dodam, że przez ortho 10mm obraz żyleta. Przez ortho 6mm jest super, dobry kontrast, przyjemne szczegóły. Żadne aberracje mi się w oczy nie rzuciły (w końcu to f/10 Advanced Coma Free). Generalnie dopiero przy 500x widać było krążki dyfrakcyjne na jasnych refleksach tych metalowych kulek na wieżach bazyliki. Także producent napisał prawdę, podając maksymalne powiększenie jako 475x. Aczkolwiek przy 1000x i źrenicy 0,25mm tragedii nie było, spodziewałem się czegoś gorszego.
  5. Cześć Ostatnio stałem się w przejściowym posiadaniu szukacza Meade 8x50mm, który dołączony był do teleskopu Meade LX90GPS 10". Do naprawy był krzyż celowniczy, który został wypalony przez słońce (nie ja się tego dopuściłem). Ogólnie cały szukacz ma wewnątrz wiele śladów wypaleń od słońca, jednak nie to jest tematem tego testu/recenzji. Do rzeczy: Uderzyła mnie średnica źrenicy wyjściowej, która wydawała się dużo za duża. Po zmierzeniu wyszło około 7,9mm, zamiast teoretycznych 50/8=6,25mm. Również obraz nie wydawał się znacząco większy w porównaniu do mojego kitowego 6x30mm. Oto zdjęcia wykonany tym samym aparatem, w tym samym czasie, z tymi samymi parametrami ekspozycji. Dodatkowo wykonałem fotkę przez rosyjską lornetkę TENTO BPC 7x35mm. Widać, że w MEADE obraz jest większy niż w 6x30mm, jednak mniejszy niż w rosyjskiej lornetce! Wykonałem kilka zgrubnych pomiarów w programie GIMP. Mierzyłem wielkość tego koła namalowanego na bloku. Po uśrednieniu wyników otrzymałem: Meade - 140pikseli Sky-Watcher - 127,5 piksela Tento - 146,5 piksela Kiedyś testowałem tą lornetkę, sprawdzałem średnicę czynną przedniej soczewki, źrenicę wyjściową i wszystko wskazywało, że jej powiekszenie to faktycznie 6,9-7x. Również szukacz 6x30mm sprawia wrażenie, że podane parametry są prawdziwe - ma źrenicę 5mm, więc powiekszenie powinno być 6x. Porównałem też (na wszelki wypadek) lornetkę do szukacza 6x30mm. Przemnożyłem wielkość kółka z 6x ze zdjęcia przez liczbę 7/6, co powinno mi dać średnicę tej kropki w powiększeniu 7x. Otrzymałem wynik 148,75, co w granicach błędów pomiarowych pokrywa się z lornetkowym 146,5 piksela Tak samo postępuję, by sprawdzić, jaki wymiar powinienem otrzymać w powiększeniu 8x: 127,5 * 8 / 6 = 170 pikseli I te 170 pikseli mają się nijak do meadowskich 140 pikseli! Powiększenie szukacza Meade 8x50mm jest 1,098 raza większe od powiększenia szukacza SW 6x30mm, co daje nam wynik 6,588x! Dlaczego tak poważna firma, jak Meade, miałaby oszukiwać w parametrach szukacza, skoro taki chiński Sky-Watcher podaje prawdziwe dane? Kolejną sprawą jest wyczernienie, wybaflowanie i kontrast obrazu w tym szukaczu. Po odkręceniu okularu okazało się, że teleskop ten nie ma ani jednego bafla! W Sky-Watcherze producent pokusił się o umieszczenie jednego, co bardzo dobrze niweluje większość odblasków. Na poniższym zdjęciu pierwszy jest szukacze Meade, drugi jest oczywiście mały Sky-Watcher. Ostatnią sprawą jest sam obraz. W Meade wydaje się on mało kontrastowy i wyprany z kolorów w porównaniu do SW 6x30mm. Może być to spowodowane zniszczeniem przez słońce powłoki antyrefleksyjnej okularu (ktoś genialny wpadł na pomysł, by robić projekcję obrazu słońca plastikowym szukaczem ). Dlatego nie należy osądzać szukacza w tej kwestii, gdyż jest szukacz po przejściach. Jednak aberracja chromatyczna na brzegach kadru jest wręcz potworna. I to raczej nie wina braku powłoki... Podsumowując: Gdybym miał do wyboru szukacz Meade za 480zł oraz Sky-Watchera za 150zł, wziąłbym SW... Pozdrawiam!
  6. Tak jak ktoś wcześniej mówił, omijaj Opticony szerokim łukiem! Kolega miał do czynienia z takowym (jego młodszy kuzyn dostał na gwiazdkę) i mówił, że to totalne badziewie (opticon, nie kuzyn). W tych opticonach wyciąg jest w standardzie 0.96", a w takim standardzie praktycznie nie da się kupić okularów. Minimum to 1,25". Dodatkowo okulary dodane w zestawie do archaiczne Huygensy. W poważniejszych konstrukcjach budżetowych dostaniesz ciut lepsze Kellnery lub nawet Plossle. Co do powiększenia ponad 600x, to faktycznie "da się" to osiągnąć tym optiocnem (stosując najkrótszy okular, barlowa i soczewkę odwracającą), jednak z tym wszystkim KOMPLETNIE NIC NIE ZOBACZYSZ! Maksymalne sensowne powiększenie teleskopu to 2*D, gdzie D to średnica soczewki/lustra wyrażona w milimetrach. Natomiast w takich budżetowych konstrukcjach o niepewnej powtarzalności skłaniałbym się do 1,5*D. Do tego chwiejny montaż skutecznie utrudnia obserwacje czegokolwiek. Moim zdaniem ważniejszy jest stabilny montaż, niż dobrej jakości teleskop. Co z tego, że mamy cudowną tubę, która ukazuje najdrobniejsze detale obserwowanego obiektu, jak nie możemy na niczym skupić wzroku, by się tymi detalami nacieszyć? Co do sporu AZ vs EQ vs Dobson, to się nie wypowiem. Sam mam montaż azymutalny (AZ4) na aluminiowym statywie i w powiększeniu 100x nie mam większych problemów ze śledzeniem Jowisza, aczkolwiek nie wiem, nie korzystałem z innych rodzajów montaży. Montaż Dobsona w połączeniu z Newtonem wydaje mi się mniej intuicyjny od klasycznego AZ. Ja bym brał na początek jakiś refraktorek, będzie dość uniwersalny. Jeśli do tych 600zł, to Sky-Watcher 90/900 powinien być dobrym wyborem. Swoją drogą, to świetne są te fora astronomiczne - kolega pytał o 50mm refraktor, a skończyło się na Syncie 200mm A to nie jest odosobniony przypadek. Co do porównywania obserwacji Newtonem i refraktorem, to ktoś na tym forum twierdził, że Newton 150/750 dawał mu podobny detal, jak 102mm albo 90mm refraktor. Aczkolwiek to nie moja opinia. Pozdrawiam
  7. Świetny szkic! Tylko czemu tak małe te zdjęcie?
  8. Nie wiedziałem, zawsze wydawało mi się, że te dwa pojęcia stosuje się zamiennie. Jednak się myliłem. Google poszło w ruch i już jestem mądrzejszy Dziękuję! Oczywiście chodziło mi o projekcję afokalną (aparat kompaktowy z własnym obiektywem). Już poprawiam!
  9. Cześć Stworzyłem prosty kalkulator do liczenia różnych potrzebnych wielkości dla chcących zacząć swą przygodę z projekcją afokalną. Wydaje mi się, że wszystko jest dobrze. Może komuś się przyda. Zdaję sobie sprawę z przewagi fotografii w ognisku głównym nad projekcją afokalną, jednak może komuś się to przyda projekcja afokalna v0.1.zip Wszelkie sugestie zmian mile widziane Pozdrawiam Maciek
  10. Z pewnością można wycisnąć więcej To na razie pierwsze próby robienia zdjęć przez teleskop. Mam kilka zdjęć z zoomem, jednak to uznałem za najlepsze. Aparat nie był niczym zamocowany, zdjęcie robione "z ręki". Przy zoomie (4x, nie 5x) nie umiałem utrzymać aparatu, by zdjęcia były nieporuszone. Ciężko również ustawić ostrość. Poza tym wydaje mi się, że kadr jest mniej więcej na środku. Musiałbym zainwestować w jakieś mocowanie aparatu, a najlepiej zająć się fotografią w ognisku głównym. Tutaj inne ujęcie, użyłem zoomu optycznego:
  11. Cześć Chciałbym zaprezentować zdjęcia, które wykonałem metodą projekcji okularowej zestawem SW 102/500 + TMB Planetary II 5mm + Canon PowerShot A510. Aparat wiekowy, malutka matryca, ogromne szumy, mała czułość. Ale daje radę, frajda niesamowita. Zdjęcie obrobione w programie GIMP, wyciągnięty tylko kanał zielony, następnie desaturacja, następnie filtr National Geographic. Przed obróbką, surowa klatka: Po "obróbce":
  12. Kolego Karmel! Akurat wyładowujesz się tutaj Ty. A zacząłeś sam od głupiego "Bardzo Pomocne forum .......". Nie oczekuj więc ciepłego przyjęcia. A już kolejny post przepełniony sarkazmem, z docinkami o zabieranie za rączkę na spacer i adoratorach, był kompletnie nie na miejscu. Wracając jeszcze do Twego pierwszego braku cierpliwości, to nie oczekuj odpowiedzi po niespełna 24-ech godzinach od zadania pytania. Tym bardziej, że mało kto używa NEX-ów do astrofoto, większość korzysta z lustrzanek Canona, Nikona, no i oczywiście dedykowanych kamer.
  13. Ani trochę się na tym nie znam, ale mi się podoba Brawo za pracę. Jedyne, co bym zmienił, to ułożenie spajków - albo pod kątem 45*, albo pion-poziom. Ale to tylko moja subiektywna opinia
  14. Miałem zająć się "oprowadzaniem" młodszych roczników po szkolnym obserwatorium w czasie niedawnego zaćmienia Słońca, by dzieciaki zobaczyły sobie zaćmienie słońca przez H-alpha (nauczyciel zajmujący się tym na co dzień akurat w ten dzień był na wycieczce). W wieczór poprzedzający zaćmienie udałem się z bardziej doświadczonym kolegą na szybkie szkolenie i ustawienie śledzenia w teleskopie. Była znośna pogoda, więc szybki rzut oka na Jowisza... i nie umiałem pozbierać szczęki z podłogi. Meade ACF 10" co-nieco umie pokazać. Ten widok tak mnie chwycił za serce, że postanowiłem nabyć swój własny teleskop Zacząłem czytać, szukać, pytać i w końcu nabyłem krótkie achro, które mogę zabrać pod lepsze niebo i zobaczyć więcej niż przez szkolne 10" w centrum miasta
  15. Proszę, przeczytaj post przez wysłaniem go, bo ledwo rozumiem Jakiego Sky-Watchera? 130/650? Czy 90/900? Czy 102/500? Czy Syntę 8? Czy syntę 6 (bo Synty to też Sky-Watchery)? Zauważ, że tamten Newton rozsuwany 130 nie jest dostępny w sprzedaży Na zielono to już całkiem w porządku. Oriona widziałeś gołym okiem, czy przez ten chiński refraktor? Generalnie Oriona widać chyba przez cokolwiek, sam w mieście przy LP 6-20 widzę Oriona przez ruską lornetkę 35mm, która jakością powłok raczej nie grzeszy. Smaczku dopełnia fakt, że w tamtym miejscu mam sporą łunę znad centrum miasta, obserwacje prowadziłem z mieszkania przez podwójną szybę okienną i ze słabą adaptacją wzroku (kilkanaście latarni świeci prosto w oczy). Także fakt, że widziałeś Oriona przez 60mm, nie mówi zbytnio o jakości nieba Generalnie nawet w większych teleskopach obiektyw głębokiego nieba widać jako delikatne mgiełki/duszki. Nie spodziewaj się super obrazów, a już na pewno nie kolorowych Aha, no i jeszcze fakt rozsuwalności tego Newtona 130/650. Czy aż tak tego potrzebujesz? Szczerze, nie wygląda to na zbyt sztywne połączenie, mogą wystąpić problemy z ciągłą potrzebą kolimacji, szczególnie jak coś cięższego zawiesisz na wyciągu (a okulary potrafią swoje ważyć). Zastanów się, czy nie lepiej klasyczny Newton, bez rozsuwania.
  16. Co do 90/900, to wszyscy polecają firmę Sky-Watcher zamiast Spinor Optics. Cena ta sama, a ogólnie panująca opinia mówi o lepszej powtarzalności Sky-Watcherów. Czy zobaczysz? Trudno powiedzieć. Zależy to od wielu czynników (chociażby czułość samego oka). Mówisz, że mieszkasz na wsi, więc powinieneś mieć niskie LP, sprawdź tutaj: www.lightpollutionmap.info/ Ja prowadząc obserwacja refraktorem 102/500 widziałem Mgławicę Hantle, która jest teoretycznie ciemniejsza od Sombrero. Aczkolwiek czytałem też o sporej różnicy na DSach między 90mm vs 102mm apertury, także trudno powiedzieć. Generalnie do słabych DSów potrzebujesz przede wszystkim ciemnego nieba i dobrej adaptacji wzroku (żadnych źródeł światła w zasięgu, rzucenie okiem na latarnię niszczy kilkugodzinną adaptację wzroku do ciemności). Potrzebny jest też uzyskanie dużej źrenicy wyjściowej, a tu lepiej sprawdzi się teleskop o większej światłosile (w teleskopach o małej światłosile pojawiają się problemy ze znalezieniem okularu o odpowiednio długiej ogniskowej oraz małym kącie widzenia samego teleskopu (winietowanie i te sprawy). Wynika z tego, że podany przez Ciebie Newton o światłosile f/5 powinien lepiej się sprawdzić niż refraktor o światłosile f/10. Większa apertura Newtona również za nim przemawia. Jednak najlepiej chyba będzie upolować Syntę 8" - apertura 200mm łapie 2,37x więcej światła od 130mm. Również jest to sprzęt bardzo popularny, sprawdzony itd.
  17. Co chcesz oglądać? Nie ma teleskopu uniwersalnego. Generalnie zawsze poleca się teleskop o największej możliwej aperturze (średnicy lustra lub soczewki). Kolejne pytanie to mobilność. Należy też wspomnieć też o dyfrakcji spowodowanej obstrukcją centralną w teleskopach systemu Newtona, Maskutowa i SCT (generalnie wszystkich z lusterkiem wtórnym). Jeden z forumowych Kolegów niedawno pisał, że ilość szczegółów na Jowiszu w teleskopie Newtona o średnicy 150mm jest porównywalna z 100mm refraktorem. Przy czym refraktor będzie dużo mniejszy i lżejszy. Znowu na mgławicach większe lustro powinno pokazać więcej (aczkolwiek na lustrze raczej są większe straty przy odbiciu niż w soczewce na przejściu światła). Trudno tu odpowiedzieć na to pytanie. Generalnie co kupisz, to będziesz zadowolony. Za tę cenę możesz polować na używaną Syntę 6" (Newton, montaż Dobsona). Możesz też poszukać refraktora 90/900 na montażu AZ3. Albo porządną lornetkę 10x50, np Nikon Action EX. Pozdrawiam
  18. Zobaczyć Andromedę gołym okiem - bezcenne ;)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. MateuszO

      MateuszO

      Ja także mieszkam na wsi, kilkanaście metrów od latarni, ale o 22 (podczas czasu zimowego) lub o 24 (letniego) latarnie gasną i jeżeli są dobre warunki M33 spokojnie jest widoczna gołym okiem, o M31 już nie wspominając, ale niestety zdarzają się warunki w których nie są widoczne. Dlatego obserwuje głównie w drugiej połowie nocy. Bieszczady może to nie są, ale nie mam powodów do większych narzekań. Jednak wieś ma jakieś zalety nad miastem. :)

  19. Zalałem wszystko PoxiPolem, trzyma sie dobrze. Faktycznie, można było zrobić zbrojenia z drutu, ale już za późno Dziękuję wszystkim za pomoc! Pozdrawiam
  20. Fakt, niezbyt trafiony temat wątku... Oczywiście sam statyw jest aluminiowy, ale zniszczeniu uległ element z tworzywa sztucznego. Że statyw jest fatalny, zdążyłem się przekonać - zajechł i w połowie urwał gwint w nakrętce do blokowania wysuwu nóg (swoją drogą - co za idiota wymyślił, żeby zrobić aluminiową nakrętkę do stalowej śruby?!). Po pierwszym użyciu popękały plastikowe motylki na mocowaniu nóg statywu do samej głowicy... Chyba czas na stalowe nogi... Chociaż aluminiowy bardziej mobilny, na rower się nadaje... Zastanawiam się też nad statywem geodezyjnym. Czy jest problem z zaadaptowaniem takoweg do AZ4? Co do samego klejenia, to chyba silikon nie złapie dobrze przy wypełnieniu tak dużej przestrzeni. Chociaż rodzajów silikonów jest od groma i jeszcze więcej... To chyba zbyt duże momenty gnące, żeby to kleić silikonem ;/ Nalepiej byłoby dorobić identyczny element, ale np: z aluminium. Tylko to już by trzeba było frezarki albo strugać pilnikiem i imadłem...
  21. Statyw aluminiowy. To czarne złamane - tworzywo sztuczne. A spawanie aluminiom wyszłoby chyba podobnie, co nowy statyw Ale dziękuję za chęci
  22. Cześć Zauważyłem dziś, że coś zbytnio buja mi się montaż. Wszystko dokręcone, a wciąż się buja. Przyjrzałem się dokładnie i zobaczyłem takie coś: Czy ktoś już walczył z czymś takim? Jakieś sprawdzone sposoby naprawy? Bo zalewanie wszystkiego żywicą epoksydową, to chyba niezbyt trafiony pomysł... Pozdrawiam Maciek
  23. Tutaj znalazłem ciekawego PDFa z transmisją poszczególnych filtrów dla poszczególnych długości fali. Wychodzi na to, że to jakoś ustandaryzowane są te filtry i jest to kod Wrattena: https://en.wikipedia.org/wiki/Wratten_number A tutaj ten PDF. Wynika z niego, że zieleń #56 przepuszcza sporo czerwieni, natomiast #58 ma pasmo bardziej ograniczone (jednocześnie mniejszą transmisję). W prawdzie wynika z tego, że filtry o tym samym kodzie mogą odbiegać specyfikacją w zależności od producenta, ale jakiś pogląd na sprawę powinno to zapewnić. http://www.karmalimbo.com/aro/pics/filters/transmision%20of%20wratten%20filters.pdf Wg tego PDFa, filtr #56 ma mieć transmisję prawie 80% dla światła 530nm, podczas gdy taki filtr produkcji SW ma niecałe 50% (jednak dla takich samym długości jest maksimum). Może komuś pomoże
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.