Cześć. Miałem wczoraj dość nieprzyjemne zdarzenie w czasie próby sfotografowania NEOWISE 2020. Standardowo rozstawiłem sprzęt, popodpinałem kable, odpalam APT i łączę się po kolei z aparatem, focuserem, montażem i tu zaskoczenie. Zupełny brak reakcji przy próbie łączenia się z tym ostatnim. Pomyślałem, że może coś nie halo z modułem BT więc spróbowałem po kablu - to samo. Dalej myślę, że może jakimś sposobem pozmieniały się porty. Odpalam więc ASCOM Toolbox chcąc sprawdzić ustawienia, ale tam w ogóle opcja "driver setup" czy "ASCOM connect" nie wywołuje żadnej reakcji. Odłączyłem więc wszystko, wziąłem sam mount do garażu, podpiąłem raz jeszcze na zasilaczu 12V i strach mnie ogarną. Dioda się świeci ciągłym sygnałem, ale panuje zupełna cisza - brak charakterystycznego dźwięku zwykle towarzyszącemu włączaniu mounta. Czy dobrze rozumiem problem iż poszła elektronika? Ile może kosztować naprawa i gdzie ew. wg Was najlepiej ją wykonać? Co mogło być przyczyną? Co prawda było wilgotno, ale już nie w takich warunkach montaż śmigał - czy to "zmęczenie materiału"?