Skocz do zawartości

stratoglider

Społeczność Astropolis
  • Postów

    870
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez stratoglider

  1. Chyba wiem co masz na myśli, że ogólnie obstrukcja jest za duża, jednak uważam że średnio dokładnie to zostało wyrażone, więc sprostuję, że w tym teleskopie lusterko wtórne nie jest za duże. Ono właśnie takie musi być gdyż światłosiła lustra głównego jest ogromna, czyli stożek światła jest szeroki tam gdzie jest lusterko wtórne, bo korektor/barlow jest dopiero za nim. Taki teleskop wybrałeś, z takimi światłosiłami, więc lusterko wtórne automatycznie musi mieć właśnie taki rozmiar. (natomiast sama duża obstrukcja nie jest problemem samym w sobie, trzeba ją po prostu uwzględnić przy szacowaniu możliwości w obrazowaniu planetarnych detali. Bo nawet taki system jak ten, z obstrukcją 33 %, o ile tylko byłby wykonany dokładnie i dawał < 1/6 lambda na wyjściu, byłby tak samo dobry do planet jak MAK 150 albo jak SW ED 100, czyli na początek - całkiem niezły) To jest w prawda, właśnie tak to geometrycznie by wyglądało – jednak zostało już wyjaśnione, że to nie jest tylko barlow, ale także jest to specjalny korektor aberracji sferycznej, bez którego ten system optyczny nie zadziała. W przypadku systemu Bird Jones, można spokojnie powiedzieć, że obiektyw jest trójelementowy – lustro główne i dwuelementowy korektor przed wyciągiem, te części są nie rozłączne, działają porządnie tylko we trójke i w tej jednej odległości pomiędzy nimi. Więc usunięcie korektora/barlowa jest w tym przypadku pozbawione sensu.
  2. A ja myślę że by była rewelacja. Edit: no, może nie rewelacja, ale w F/2 z obstrukcją powinno być całkiem nieźle.
  3. OK, już mam, to chyba faktycznie ten, z lustrem sferycznym: https://www.telescope-optics.net/sub_aperture_corrector.htm Dzięki za te informacje, nie znałem wcześniej tego systemu!
  4. Wyjąć ? Przecież tak to dopiero nie poznasz (chyba że żartujesz 🙂 ) Znam osoby, które poznałyby to w starteście, w kilka sekund po jednym przejechaniu wyciągiem.
  5. Ja nie wierzę że tam jest lustro sferyczne 150 mm f/3.6 - aberracja sferyczna wyniosłaby kilka lambda, tym by się nie dało obserwować. Chyba tylko Klevtsov ma światłosilne lustro sferyczne bez pełnoaperturowego korektora, ale on ma specjalny korektorek przy lusterku wtórnym, pół metra od ogniska, tego się nie da przerobić na newtona. Sądzę że obiektywem teleskopu z tego wątku jest światłosilne lustro paraboliczne (?)
  6. To jest ciekawe zagadnienie, gdyż teoria się tu nie sprawdza całkowicie. Skoro M33 jest słaba powierzchniowo, to do jej obserwacji powinno się przede wszystkim zwiększać jasność powierzchniową widoku, czyli zwiększać źrenice wyjściową nawet jeśli oznacza to mniejsze powiększenie. Natomiast w praktyce, pod naszymi niebami, w szeroko pojętym sąsiedztwie Krakowa (20.7 ... 21.3 mag/" kw) lepiej widać M33 w 10x50, sprawdziłem to sam i znajomi też potwierdzają. W większych lornetkach, w których można zwiększać powiększenie, też jest tak, że w 40x widać ją lepiej niż w 15 czy 25x. Kluczem będzie tutaj "bardzo dobre niebo" o którym raczej nie przypadkiem wspominasz 🙂 Ciekawi mnie czy pod niebem około 22.0 mag/" kw też tak będzie, do tej pory tego nie sprawdziłem. Jeśli nie, to M33 wyglądałaby tam naprawdę niezwykłe okazałe w 25x100 będąc lepsza niż w 40x100. Może mieć to związek z tym, że zwiększając rozmiar galaktyki w okularze, jesteśmy w stanie dostrzec mniejsze szczegóły, które mają większą jasność powierzchniową na malutkich obszarach. A te, w małych powiększeniach widzimy jako uśrednione z ciemniejszymi fragmentami tuż obok nich. W lornecie 100mm, mam też możliwość uzyskania powiększenia 65x z taniej parki okularów SWA 7mm 58 st, które kupiłem tylko z ciekawości, by zbliżyć sie czasami do max zdolnosci rozdzielczej. Ale np ramiona M51 w tym powiększeniu wyglądają lepiej niż w Morpheusach w pow 40x. I lepiej niż w dobsonie 10 calowym w tym samym powiększeniu pomimo znacznie większej ilości światła w jednym oku. Dobson pokazał M51 lepiej, ale dopiero przy 100, 150x. Tak ogólnie, najwiekszy zysk w przypadku obserwacji galaktyk, daje patrzenie obuoczne zamiast mono. Na drugim miejscu byłby wzrost powiększenia, o ile to możliwe i w sensownych granicach. A na trzecim - użycie filtrów CLS. Np obserwując 4 galaktyki na raz w grupie M81 w pow 25x i nie można zwiększyć powiększenia by któraś nie wyszła poza pole, to filtr CLS pomaga w wyłuskaniu tej czwartej.
  7. Tak, ten typ miałem na myśli. Natomiast nikt z nas nie zna tego teleskopu, nie potwierdzimy czy ma on ogniskową 1400. Zakładając że tyle ma, to ogniskowa okularu 9 mm powinna być ok do takiego sprawdzenia co teleskop potrafi.
  8. Średnica wyciągu prawdopodobnie jest równa 32 mm, wiem że taki "standard" był stosowany w teleskopach Uniwersał. Okulary 32mm wchodzą dobrze na styk, a 1.25 cala, czyli 31.8 mm, mają ciut większy luz. Nie przejmował bym się tym luzem. Okular 25 mm to tylko ta część pierwsza od góry z lewej, możesz go stosować samego. Pozostałe elementy to przedłużka do barlowa, im więcej ich skręcisz między barlowa i okular, tym większe powiększenie będzie. Jakość tego składaka może być wątpliwa, więc - Aby sprawdzić jakość teleskopu, włóż okular sky-watcher swa 58 stopni, który da powiększenie około 150x (bez barlowa) i obadaj jak prezentuje się Ksiezyc i planety. Jeśli będzie super, możesz pomyśleć o innych, lepszych akcesoriach.
  9. Zwrócę uwagę na dwie rzeczy, odnośnie wiedzy do jakiego dokladnie rozmiaru rozszerza się źrenica oka. Pewność, że jest ona większa niż źrenica wyjściowa lornetki 7x50, nie daje pewności łapania całego światła z obiektywu. Jedynie jest możliwość, że tak będzie w przypadku idealnie zgodnego rozstawu okularów i patrzeniu na wprost. Bo załóżmy że 7x50 ma źrenice wyjsciowa 7.1 mm, a źrenica oka rozszerza się do 7.3 mm. Wtedy tolerancja na przyłożenie oczu jest zaledwie 0.2 mm, czy da się taka utrzymać w czasie obserwacji ? Przesuwając oczy np w lewo o 1 mm, już to co złapiemy będzie częścią wspólną dwóch okręgów 7.1 i 7.3 o środkach rozsuniętych o 1 mm, czyli mniej niż koło 7.1 mm. A skąd wiadomo że 7x50 ma źrenice wyjsciowa 7.1 mm ? Co jeśli jej powiększenie będzie 6.8 x ? Albo co jeśli będzie miała pow 7.3 x i winietowanie centralne do 48 mm obiektywu ? Myślę że to nic - nic to nie da pod względem jasności i zasięgu na niebie. Zapewniam, że różnica w zasięgu pomiędzy lornetkami 7x50 i 7x35 jest minimalna. Jest sporo mniejsza niż w teleskopach o takim samym stosunku apertury w takim samym powiększeniu, np różnica pomiedzy dobsonami 14 cm i 20 cm w powiększeniu 100x będzie znaczna. Znaczną różnice w przypadku lornetek zanotujesz przy zmianie 7x50 na 10x50, pomimo braku wzrostu apertury, różnica w zasięgu będzie znaczna. Ogromna źrenica w 7x50 paradoksalnie jest bardzo użyteczna w przypadku dziennych obserwacji. Jeśli w słoneczny dzień źrenica oka jest 2 mm, daje to aż 5 mm nadmiaru na ułożenie oka, co daje bardzo miłe wrażenia dla użytkownika, obraz jest łatwo dostępny, nie znika przy patrzeniu w bok, nie fasolkuje pomimo ruchów galek ocznych. Zawsze źrenica oka jest zanurzona w świetle źrenicy wyjsciowej. Mieć lornetę z nadmiarem źrenicy do obserwacji dziennych krajobrazów to fantastyczna sprawa. Wiem, bo gdy sam zwiększam powiększenie do 40x, źrenica wyjściowa maleje do 2.6 mm, obraz ciągle jasny, moja źrenica w oku też maleje do około 2.5 mm, co bardzo utrudnia komfortowe obserwacje, bo tolerancja ustawienia oczu praktycznie nie istnieje. I jest to sytuacja jeszcze gorsza niż opisywane wyzej z.w. 7 mm, oko 7 mm, gdyż przesunięcie nawet o 2 mm tam zmienia niewiele, a w przypadku 2.5 mm jest to zmiana typu: obraz jest-nie ma. Próbowałem komfort zwiększyć na różne sposoby, ale albo działały słabo, albo były efekty uboczne. W nocy ten problem nie istnieje, gdyż tym razem to moja źrenica rośnie, co znów powoduje że jest tolerancja kilka milimetrów, teraz to całe światło obiektywów zawsze łatwo trafia w moją źrenice. Podsumowując, dokładny pomiar źrenicy oka jest bardziej ciekawostką, a mniej wpływa na i kontrast widoków i zasięg obserwacji na niebie przez dany instrument.
  10. Teraz mnie olśniło że ten Pupil Gauge wcale nie musi być przeźroczysty żeby oglądać przez niego gwiazdy. Może on byc wydrukowany na kartce tak jak jest, czarno-biały (byle tylko w rozmiarze 1:1) i wtedy faktycznie jeśli się go zbliży do oka i popatrzy "w nieskończoność", to te białe dziubki będą się stykać właśnie dla odległości między nimi takiej jaka jest średnica źrenicy oka 🙂 (będą rozłączne dla większych odległości niż źrenica, a będą się przenikać dla odległości mniejszych). Tylko że może to nie zadziałać w ciemnych warunkach, a opcja z obserwacją gwiazdy przez to - zadziała dokładnie w takich warunkach oświetleniowych w jakich obserwuje się niebo.
  11. Chyba nie. Właśnie o to chodzi że one są nieczułe na odległość od oka, o ile tylko źródło światła jest daleko. Jeśli masz źrenicę oka o średnicy 6.7 mm, to szczelina zaznaczona na czerwono go zakryje, a ta zaznaczona na zielono - nie będzie w stanie go zakryć całkowicie. I to bez względu czy będzie 5 cm od oka, czy pół metra od oka.
  12. A z ciekawości zapytam - do czego Ci potrzebny taki pomiar ? Wspomnę o jeszcze jednej "metodzie". Ustawia się telskop na w miarę punktowe źródło światła i lekko rozogniskowuje. Wtedy z boku powoli wsuwa się oko nad okular i obserwuje twór który widać. Mając oko lekko z boku, niecentrycznie, widzi się taką jakby "źrenicę kota", taką jakby część wspólną dwóch kół, która z jednej strony jest źrenicą wyjściową zestawu, a z drugiej jest źrenicą Twojego oka - nie można jej zmierzyć, ale spokojnie można porównać ich rozmiary (np czy źrenica oka jest większa od źrenicy wyjściowej).
  13. Ja mam, używam. Mają średnią odległość od oka, ona jest OK do obserwacji mono, ale ledwo wystarcza do bino - ja np mam na stałe ściągnięte gumki, aby zawęzić średnicę okularów i by nie blokowały mnie w oczodołach, przez co mogę bardziej zbliżyć oczy i korzystać z większym komfortem. Mam też inne 20/68 - SVBony te z czerwonym paskiem - są znacznie bardziej komfortowe z uwagi na większą odległość od oka i mniejszą średnicę zewnętrzną. W bino mam stożek f/21 i tam sprawują się tak samo ostro jak ESy.
  14. Jeśli już faktycznie to robić, to broń się przed wąską rurą, bo jej nie wyczrenisz! Trzeba dać sobie nadmiar średnicy i wziąć np rurę kanalizacyjną dużo szerszą niż stożek światła i zastosować baffle. Wg tego co napisał Mareg, nie ma po prostu szans żeby mieć przez to dobre widoki. Luneta zbudowana z obiektywu od szukacza 30mm, zwykły światłosilny achromat o mizernej średnicy i sredniej jakości, da lepszy obraz niż jakikolwiek chromat.
  15. No cóż ... tak to wychodzi dla takiej lunety, czyli niezwykłe 🙂 Jasne że Keplera - korzystaj po prostu z dostępnych okularów, chyba dobrze siadł by tutaj BCP 32 mm.
  16. Tak, tylko że z tymi ogónodostepnymi, to nie wiadomo jaki będzie p-v. Patrząc na okulary moich znajomych, widzę że średnio będzie z jakością, choć nie wiem czy to będzie miało znaczenie ... Oczywiście tylko wypukło - wklęsła, ustawiona wypukłością w stronę obserwowanego obiektu, zapewni minimum aberracji sferycznej. W przypadku zwykłego "chromatu" (singlet), to jest bardzo trudne do osiągnięcia, strzelam że f/100. Czyli D=2 cm, F=200 cm, da aberracje chromatyczna tak małą, jak w apo tryplecie D=2 cm, F=10 cm. Czyli głęboko schowaną w krążku dyfrakcyjnym.
  17. Hmm, ciekawe rzeczy w tym filmiku, w szczególności wzór w 8:51. Początkowy SNR wychodzi 7, a gdy podałem zerowe lightpollution (!) to wyszło 10. Czy to możliwe, że całkowite wyeliminowanie LP podniesie SNR zaledwie o 60% 42 % ?
  18. Apropo siatek dyfrakcyjnych - przypomnę o spektrometrze z Astromedia 🙂 https://astropolis.pl/topic/75964-spektrometr-z-astromedia-działa/
  19. ... które w większości będą pochodzić od light pollution. (inna rzecz, że nie nazwał bym tego "zielonym" pasmem)
  20. Odnośnie przelewów otrzymanych "przez pomyłkę" - przypomniał mi się ciekawy artykuł, który czytałem niedawno na joemonster:


    https://joemonster.org/art/62056/W_taki_sposob_z_latwoscia_oszukaja_cie_na_OLX._Nawet_nie_bedziesz_sie_tego_spodziewal

    1. isset

      isset

      Sprytne, nie powiem :) Ale u mnie faktycznie była pomyłka.

    2. Michał Z.

      Michał Z.

      Z pobraniem też czytałem, że mają oszuści myka. Piszą, że opłacą przesyłkę i przysyłają Ci wygenerowaną etykietę na paczkę gdzie oczywiście widnieje pobranie i kwota pobrania. Wysyłasz paczkę i do widzenia. 

      Okazuje się, że etykieta jest prawdziwa, ale edytowana. Info o pobraniu Inpost bierze z kodu QR czy paskowego. A tam oczywiście nic nie ma o pobraniu.

      Uważać trzeba coraz bardziej.

    3. DarX86

      DarX86

      O tym z linku jeszcze nie słyszałem. 
      Ogólnie wszystkie możliwości gdzie kupujący mówi, że sam zamówi kuriera lepiej odpuścić. 

      Ostatnio wystawiłem na FB drobiazg to w ciągu 24h, miałem 10 "zapytań" z tym samym mechanizmem. "Zapłace z góry i sam zamówię kuriera" Dajesz dane a zamiast przelewu otrzymujesz jakieś linki, niby w celu potwierdzenia, że sprzedajesz i chcesz te pieniądze. 

  21. Tak odnośnie achromatu premium, przypomniałem sobie, gdy w 2018 roku całą noc obserwowaliśmy w dobrych warunkach i z dużej wysokości npm Marsa i Jowisza przez takiego 100 mm f/10, a drugim był SW ED 100. W przypadku Marsa, przy stosowaniu filtru żółtego, refraktory szły łeb w łeb, pokazując bardzo ładnego Marsa (jak na aperturę 100 mm). Natomiast w przypadku Jowisza, achromat już nie miał szans. Wynika to po prostu z kolorów planet. Mars, najlepiej wygląda w barwach od czerwonej do zielonej, tam prezentuje najwięcej szczegółów, tam jest najbardziej kontrastowy, a słaby jest w barwie niebieskiej. Czyli wręcz „idealnie pasuje” do achromatu premium, a filtr żółty zarówno podbija kontrasty na planecie, to jeszcze eliminuje rozproszenie barw niebieskiej i fioletowej. A Jowisz – przeciwnie, tam właśnie w barwie niebieskiej jest największy kontrast i sporo detalu i tam APO zawsze będzie miało przewagę, a krótsza długość fali czyli mniejszy krążek dyfrakcyjny dodatkowo ten efekt uwypukla. Nawet po zapodaniu do achromatu filtru żółtego – Jowisz co prawda się wyostrzył, cień księżyca pogłębił czerń na maxa, ale „powierzchnia” planety straciła kontrast, z resztą nawet ten cień był ostrzejszy w ED 100 bez filtru. Achromat po prostu wypadł na Jowiszu słabiej.
  22. Pisząc "dublet", ma się na myśli 2 różne gatunki szkła, i da się je tak dobrać, aby ogniskowe dla dwóch barw były identyczne. Pisząc "tryplet", ma się na myśli 3 różne gatunki szkła, które da się tak dobrać, żeby ogniskowe dla trzech barw były identyczne. Chcę zwrócić Waszą uwagę na te tryplety, są tam podane rodzaje szkła z których się składają. OK, wszystkie z nich składają się z trzech soczewek, jednak większość z nic składa się tylko z dwóch gatunków szkła! A przez to, one mają skorygowane ognisko tylko dla dwóch barw, pomimo że są trypletami! Mają pewnie zmniejszone inne aberki w stosunku do dubletu, ale moim zdaniem taki "tryplet" nie jest pełnoprawnym trypletem i powinien być specjalnie oznaczony np jako np "semi-tryplet", aby nie wprowadzać w błąd osób, które w domyśle kojarzą tryplet z korekcją AC dla trzech barw.
  23. Nie musisz dokupywać lepszych okularów. Z tym samym okularem, będziesz miał w obu to samo powiększenie, ale 10 " da po prostu jaśniejszy obraz, tak jak to wynika z większej apertury. A jednocześnie będzie nieco mniej ostry na brzegu pola. To wszystko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.