Idealny nie jest, ale też nie ma tragedii (tragedia byłaby, gdyby leciał gdzieś w krzaki i nie chciał wracać, a tak po prostu trzeba go doszlifować).
Napisałeś, że masz SW 80ED, w połączeniu z Canonem (nie wiem jaki model, więc zakładam w ciemno, że EOS 1100D) daje skalę w okolicy 1.78"/px.
Znaczy to tyle, że w jednym pikselu na matrycy mieści się kawałek nieba o wielkości 1.78 sekund łuku (darujemy sobie dywagacje na temat powierzchni piksela, jego kształtu, przekątnych, itp. - upraszczamy).
I od drugiej strony - obiekt o rozmiarach 1.78" zajmie dokładnie jeden piksel.
Jeśli masz innego Canona (a bardzo możliwe, że tak) to musisz sobie to sam przeliczyć korzystając z kalkulatora https://astronomy.tools/calculators/ccd
(wpisujesz tylko 600mm Twojego EDka do Telescope Focal Length) i rozmiar piksela (szukaj w artykułach angielskich pod nazwą "pixel pitch" - ja przyjąłem 5.19µm)
W te 1.78" (czy ile Ci tam wyjdzie) na początek bym celował (znaczy się im mniej, tym lepiej, ale nie więcej niż 1.78").
W skrócie znaczy to tyle, że jeśli montaż zrobi ruch w złą stronę na odległość 1.78" to to co zajmowałoby na zdjęciu jeden piksel, będzie zajmowało dwa (w uproszczeniu).
Dlatego u Ciebie pierwszy wykres wydawał się gorszy, a drugi lepszy, chociaż znaczą dokładnie to samo, używają tylko innej skali.
Jeśli chcesz mieć super guiding, to zmień sobie skalę Y wykresu na +/- 16" - wykres będzie prawie idealnie płaski (chociaż w rzeczywistości nie zmieni się nic).
Żeby lepiej to zobrazować włącz sobie po prawej stronie (na wykresie "Cel") checkbox "Włącz okrąg referencyjny" i ustaw wartość na 1.7.
To co trafi wewnątrz jasnego okręgu trafia w jeden piksel, a wszystko co wychodzi poza rozlewa się na piksele sąsiednie (w uproszczeniu).
Napisz jak ustawiasz się na polarną (sharpcap? lunetka? kiedy kolimowałeś ostatnio lunetkę?).
Co do reszty to czekamy na zdjęcia (dziś będziesz mógł porobić zdjęcia nocnej burzy nad Krakowem).
OFFTOP:
Jeśli używaż guidingu, to znaczy, że masz zawsze kompa na sesji, a to znaczy, że możesz korzystać z platesove'a do alignacji na gwiazdy.
Nie ma to związku z guidingiem, ale piszę o tym, bo jest to przeskok jakościowy w stosunku do metody 3-Star Alignment i mocno upraszcza pewne sprawy a nie kosztuje nic.