Po rodzinnym urlopie na uroczej ziemi świętokrzyskiej, powrót do poprzedniego wyjazdu.
Tym razem NGC 7293.
W zasadzie jedna z niewielu (jedyna) z mgławic planetarnych, którą da się sfotografować z mojego teleskopu uzyskując w miarę przyzwoita skalę.
Z FSQ-85, ASI2600MC - RGB, 63 klatki po 3 minuty, gain 100.
Z RedCat'a 51, ASI183MM i Antli 3 nm Pro - Ha, 60x3 min, gain 111.
Czyli razem - 6 godzin, 9 minut. Chciałoby się więcej, ale niestety czas już gonił.
HaRGB - skadrowane na mgławicę, ok. 90% oryginalnej wielkości.
W zasadzie nie było potrzeby generowania zdjęcia z opisem, ale okazało się (czego nie miałem świadomości), że ilość zarejestrowanych galaktyk w okolicy jest naprawdę spora.
Na żółto podkreśliłem te, gdzie można zauważyć "detal".
Stack z ASI2600 bez kadrowania: