Iluvatar

OK, czyli nie wiem, choć się domyślam

Tak, zamienia wyższe napięcie (w zakresie do 60V) na 3.3V.

Kupić się pewnie da, pytanie jak to zrobiłeś, że uwolniłeś duszę regulatora

A czy dasz radę to wlutować, to pytanie, czy lutowałeś kiedyś coś SMD. Co prawda nóżki tam są duże i odległość między nimi też spora, ale pierwszy raz nigdy nie jest prosty.

Dawno nie byłem w Chorzowie w planetarium, ale na pewno muszę się wybrać. Chociaż ciężko będzie porównać po tak długiej przerwie. Z tego, co pamiętam, to w Pekinie niebo w planetarium robiło większe wrażenie.

Wygląda tak, jakbyś nie zrobił alignu lub nie zaparkował montażu po zakończeniu poprzedniej sesji.

W pracy jeden z programów od klienta potrafił rzucać błędem, który nic nie mówił, kiedy ścieżka do pliku była zbyt długa.

No to wygląda na jakieś oferty-krzaki, żeby tylko coś było. Może sobie pieniądze piorą.

Ten kurs nie jest sztywny, tzn. co tydzień pojawiają się nowe lekcje, ale nie ma tak, że widzisz je tylko przez tydzień. Zapisać się można choćby po to, żeby porobić sobie ichniejsze ćwiczenia, bo niektóre są nawet ciekawe, a jak nic nie zrobisz, to w sumie nic się nie stanie i najwyżej zapiszesz się na kolejną rundę

Jak chcesz na spokojnie przejść przez Pythona, to możesz sobie zrobić darmowy kurs, np. https://www.edx.org/course/introduction-to-computer-science-and-programming-7

Właśnie chciałem napisać, że możemy sobie gdybać, a w końcu nie dobieramy języka do tego, co jest aktualnie popularne, tylko do tego, co musimy zrobić. W takim wypadku rzeczywiście Python chyba będzie najlepszy + Visual Studio Code albo PyCharm. Spyder daje też ciekawy podgląd, jeśli robimy jakieś wizualizacje, ale instalacja tego razem z Anacondą jest trochę toporna.

W Qt mi się przyjemnie pracowało zawsze.

A 5/10 i jakaś wstawka do zmniejszenia średnicy? Jak nie będzie to przenosiło sporego momentu, to może wystarczy.

Odnoszę wrażenie, że codziennie prawie tak wygląda moja przednia szyba w samochodzie

Zaproponuj proszę metodę walidacji, kto może publikować ogłoszenia, a kto nie. Oczywiście musi być automatyczna.

Zależy od definicji "nadal aktywny", ale z dużą doża prawdopodobieństwa to może być ten wątek: https://astropolis.pl/topic/51670-czy-to-meteoryt

Obecnie w pracy intensywnie używam M705 od 3 lat bez żadnych problemów. W domu mam MX518 od ponad 13 lat, wszystko pięknie śmiga. Niestety trafiła ci się wadliwa sztuka i jak nie przejdzie na gwarancji albo jak sam nie wymienisz przełącznika, to w sumie możesz kupić cokolwiek, co ci dobrze leży w dłoni. Myszki raczej rzadko się psują także z moich obserwacji (pomijam takie za 10 zł).

O ile dobrze kojarzę, to trzeba chwycić w tym miejscu, gdzie są śrubki do justowania i po prostu odkręcić bez wykręcania dodatkowo żadnych śrub. Kwestia użytej siły albo wcześniej ktoś chciał dobrze ją dokręcić

Dlaczego ściema? Wszystko zależy od zastosowania. Jak chcesz, żeby coś przylegało do ciała, to często masz domieszkę różnych sztucznych włókien, co nie dyskwalifikuje takiego ubrania przed profesjonalnym zastosowaniem.

Swego czasu były spore narzekania, że APOD to kółko wzajemnej adoracji, ale jak tak to czytam, to AB z IOTD wcale nie lepsze.

Drop shrink opisuje, jak "wejściowy" piksel (czyli przed drizzle) zostaje przeliczony na końcowy obraz po drizzle.

Zielona kratka to obraz po drizzle, czerwona to oryginalne piksele, a drop shrink opisuje rozmiar niebieskiego piksela. Trzeba to sobie wyobrazić tak, jakby ktoś nałożył lejek na piksel i ograniczył "zasięg rozlewania".

Sformatuj dysk, to zwolni się trochę miejsca

To nie będzie działało z kamerą do guidingu, tylko z dodatkowym sensorem, który będzie miał pole 10°x10° i z tego co pamiętam, będzie działał poprawnie, gdy pole widzenia głównej kamery będzie miało poniżej 2°, a projektowane jest pod pole 1°.

Co do trzeciego pytania Wojtasa - używanie algorytmów z odrzucaniem wartości skrajnych ma chyba każdy program do stackowania, w najprostszej opcji jako Sigma Clip. Raczej bym się nie spodziewał, że to będzie urządzenie do robienia ładnych zdjęć z ED80, tylko coś, co może być przydatne przy przeglądach nieba, łapaniach tranzytów albo innych aktywnościach, gdzie nie stackuje się kilkudziesięciu klatek i każda z nich jest istotna.

Ale chyba nie spodziewacie, że to jest dla przeciętnego astrofociarza?

Pewnie prosty DS3231 wystarczy, bo on wg. specyfikacji będzie miał pojedyncze PPMy.