Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 991
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wimmer

  1. Jestem po seansie nowego Matrixa. O, Dżizas! Co za gówno. Wklejam to samo, co napisałem w statusach, żeby wyrazić swoje niezadowolenie i żeby nie zniknęło: Jestem zły, bo moim zdaniem stało się dokładnie to, co z wszystkimi ikonami s-f w Hollywood. Okej, to będzie czysty hejt przeładowany negatywnymi emocjami... ale muszę dać sobie upust bo po seansie kinowym byłem jednocześnie smutny, zły i zrezygnowany. Jak dla mnie to zniszczyli i poniżyli kolejną ikonę. I nie rozumiem tego "nowoczesnego" sposobu na ładowanie idiotycznych żartów wręcz poniżających pierwotną, ikoniczną postać, czy też wątek. Zniszczona ikona nr. 1: Alien. Obcy. Najbardziej mordercza i niebezpieczna istota w kosmosie. Istota, która sieje strach i jest bezwzględna, nie naznaczona uczuciami, strachem, współczuciem i wyrzutami sumienia... Ale w najnowszych produkcjach trzeba zagrać jej na flecie i dmuchnąć w chrapki (na mordce), żeby była potulna. Przepraszam, co kurna? Android ją tresował dmuchając jej w pyszczek. Co, kurna??!!! Zniszczona ikona nr. 2: Terminator. Maszyna okryta ludzką tkanką pierwotnie zaprogramowana by zabijać ludzi z największą możliwą skutecznością. Może być przeprogramowana by wykonywać inne zadania, jak np. chronienie Johna Connora. W najnowszych produkcjach zakłada rodzinę i daje partnerce miłość (nie cielesną tylko duchową). Ale to nic. Terminator wpada głową do samochodu przez przednią szybę i mówi "dzień dobry", czy też "siemanko". John Connor zginął kupując lody!! Tak, lody!! Jego matka, Sarah, która wpajała mu cechy żołnierza i uczyła go skutecznej walki i przetrwania jako jego najważniejszej misji, stała i uśmiechała się do niego w plażowym barze, gdy kolejny terminator po prostu tam wszedł. Ikona, legendarny przywódca ruchu oporu przeciw maszynom zginął na oczach legendarnej Sary Connor, kupując słodycze! W najnowszej produkcji pojawia się waleczna dziewczyna, a Sarah Connor mówi potem "Ona jest Johnem". ROTFL Nie, Johnem był John. A dziewczyna jest dziewczyną. Zniszczona ikona nr. 3: Predator. Kosmiczny łowca, przedstawiciel gatunku, którego hierarchiczna społeczność stawia na pierwszym miejscu zdobywanie trofeów z najtrudniejszych przeciwników. W najnowszej produkcji Predator zachodzi od tyłu nagą kobietę i patrzy sobie na jej wdzięki. No cóż, może mu się spodobała Predator ma Predo-psy, które też mają "dredy" LOL. Ale to nie wszystko. Potem jego przeciwnikiem będzie autystyczny chłopiec, noszący jego maskę. Ale to jeszcze nie wszystko. Predo-psy aportują granaty. Tak. A-por-tu-ją gra-na-ty!! Co za żenada. Zniszczona ikona nr. 4: Matrix i Neo. Neo postawił wszystko na jedną, ostatnią kartę i zawarł pakt z maszynami. Smith, który jako autonomiczny program wymknął się spod kontroli samym maszynom, stał się tak potężny, że zagrażał również i swoim elektronicznym twórcom. I maszyny zgodziły się, aby Neo z nim walczył. Jeśli go pokona, maszyny obiecały zostawić Syjon (Zion) w spokoju i pozwolić niepodległym ludziom żyć. Morfeusz poświęcił całe swoje życie, i był gotów poświęcić siebie (jak również statek i jego załogę), by odnaleźć Wybrańca, który zakończy wojnę z maszynami. W najnowszej produkcji ten sam Morfeusz nie jest już cielesnym Morfeuszem. Wychodzi z kibelka i mówi do Neo, że właśnie wyszedł z kibelka, podkreślając idiotyzm tej sceny. Ubiera się na kolorowo i robi z siebie pajaca. Ale tak naprawdę to zbudowany jest z kilku wiader metalowych kulek. Maszyny mają tożsamość. Programy autonomiczne z pierwszej części zostały wykasowane w tak zwanej "czystce", ale jednak nie zostały wykasowane LOL Jedna z nich jest latającą płaszczką. Merowing, posiadający sporą wcześniej władzę jest żulem i pajacem. W jednej scenie wszyscy się biją, a on stoi na rusztowaniu i krzyczy do Neo pół-francuskie - pół-angielskie obelgi. Matrix jest w Matrixie grą komputerową. Thomas Anderson ma śmiesznych kumpli. Jakiś geek-pajac w żenujący sposób próbuje spiknąć Neo z Trinity, która w Matrixie, ale nie w Matrixie (bo to gra) ma na imię Tiffany i nienawidzi tego imienia. Ale to jeszcze nic, bo pod koniec filmu ludzie masowo wyskakują z okien, próbując spaść na nich, bo są żywymi "bombami" sterowanymi przez Smitha, który nie jest już bezwzględnym, brzydzącym się ludzkością łowcą ludzi, tylko pajacem, który jest szefem Andersona w firmie zajmującej się grami komputerowymi. Co za żenada... Teraz moja najlepsza scena: Uwaga! Proponuję ją obejrzeć kilka razy. Neo i Trinity są na dachu i są ścigani przez helikoptery. Jeden helikopter zostaje zestrzelony przez dugi helikopter. Potem Neo i Trinity mają czas na czułości i w magiczny sposób zmieniają rzeczywistość. Gdzie się podziały helikoptery?? Potem biegną i pojawia się znów jeden helikopter. Gdzie był przez ten czas? O, Boże! Co za szajs!
  2. Powoli, powoli. Wypolerować się nie da. A jeśli w jakiejś firmie się da, to pewnie przekroczy to wartość tego okularu dziesięciokrotnie. Jak to nie pasował do wyciągu? No to w jakim standardzie masz wyciąg? Do jakiego innego urządzenia optycznego chciałeś go teraz zastosować? Jeśli możesz, to zrób zdjęcie wyciągu okularowego z zamocowanym tym właśnie okularem. Dokładnie w takiej konfiguracji, w jakiej obserwujesz i widzisz te kręgi.
  3. Tak, lepiej. Przez chwilę mi przeszło przez myśl, że masz sam "kadłubek"
  4. To nie okular, tylko jego połowa Pomijając brak gumowej muszli ocznej brakuje tutaj również tulejki 1,25", która służy do mocowania w wyciągu. P.S: Ty tak na poważnie?
  5. A nie jest to przypadkiem cień lustra wtórnego? Jaki to okular, w jakim teleskopie?
  6. Ja miałem tak samo z tym paczkomatem. Moim zdaniem oni nie rozumieją umowy, jaką chciał z nimi zawrzeć InPost. Wysłali paczkę na adres paczkomatu, ale pocztą. Gdybym się nie zainteresował, gdzie właściwie jest paczka, to chyba nigdy by do mnie nie doszła. Leżała na poczcie z opisem, że adresat nieznany. Listonosz nie zostawił awizo, bo pod adresem paczkomatu, oprócz niego, jest tylko myjnia samochodowa
  7. Jeszcze nie, ale jest w trakcie produkcji. Będzie na początku 22 roku, prawdopodobnie w Update'cie 10. Ostatnio pokazali na streamie wnętrze, i trzeba przyznać, że jest duże! https://www.twitch.tv/videos/1235158527?t=00h46m56s
  8. Do planet: Jeśli chodzi o powiększenia rzędu 200x-350x, to nie przepłacałbym. Może się okazać, że takiego powiększenia użyjesz bardzo rzadko i okular będzie leżał w walizce. Z drugiej strony jak już się warunki trafią, to chciałoby się mieć niezły okular na te okoliczności. Osobiście orciaków nie lubię, ale jeśli Tobie nie przeszkadza małe pole, mała soczewka oczna i ER, to brałbym orciaka. Do Księżyca: Tutaj znacznie częściej możesz użyć powiększenia powyżej 200x. I fajnie byłoby mieć szersze pole, żeby mieściło się więcej powierzchni Księżyca. Gdybym to był ja, to brałbym jednak coś z szerszym polem widzenia. Miałbym zarówno do Księżyca jak i do planet, gdy trafią się te wyjątkowe warunki. Rozważałbym ESa serię 62° 5,5mm (u nas jest mało recenzji tej serii, albo wcale, ale na forach zza oceanu jakieś widziałem), Meade 5000 HD-60 6,5mm ewentualnie Celestron X-Cel LX 7mm lub 5mm. I ten ostatni możesz kupić w bardzo przystępnej cenie, a jak się będzie marnował to sprzedasz z powodzeniem, bo ludzie lubią i chętnie kupują te szkła.
  9. Sprzedany. Można zamknąć.
  10. Mam pytania do osób zajmujących się drukiem 3D: Czy materiał jest łatwo łamliwy, czy raczej elastyczny? Czy można uzyskać gładką powierzchnię, czy zawsze będzie miała fakturę "pasków", "prążków"?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  14 więcej
    2. wimmer

      wimmer

      Super! No, to jak będę bliżej końca, to się zgłoszę :)

    3. RMK

      RMK

      Jakiś solar mod się szykuje ? ;) 

    4. wimmer

      wimmer

      Nie :) Planuję renowację mojego SCT-ka. On ma ze 20 lat. W grę wchodzą również pewne kosmetyczne ulepszenia, więc...

  11. Nie. Gracze od dawna prosili o możliwość lądowania na takich planetach... Może dadzą nam w przyszłości. A na razie nawet nie myślą o nowej, dużej zawartości, jako że Odyseja po 7 miesiącach od wydania nadal nie jest zoptymalizowana, nadal nie działa płynnie i nadal jest pełna błędów, a konsolowi gracze zaczynają się martwić, czy aby Odyseja zostanie dostarczona na konsole.
  12. Jak to co? Grind inżynierów od personalnego sprzętu. Grind do krwi zdartych palców
  13. Dobra, dobra; się tutaj ciskacie do pana Mietka, bo niecierpliwie czekacie na mega wyprzedaż całej fury dobrego i taniego sprzętu, jakiej nawet użytkownicy giełdy Maniaka nie wystawiają przez miesiąc, i nie chcecie być drugimi albo trzecimi, tylko pierwszymi do rezerwacji! *edit* P.S: Rezerwuję okulary! Jeszcze nie wiem jakie, ale rezerwuję!
  14. Ach, faktycznie! Zapomniałem, że obecnie Vat jest już z góry doliczany przy zakupie. Dzięki za korektę; edytowałem w moim poście.
  15. Na stronie producenta: https://www.svbony.com/sv207-super-plossl-50-degree-eyepiece/#W9158D 30mm jest po 42.99 USD. To w przeliczeniu na nasze jakieś 175 zł.
  16. Cena w dół: 120zł + wysyłka
  17. Do oferty SVB trafiły ostatnio klasyczne, symetryczne okulary plossle'a. Osobiście testował raczej nie będę, bo wolę szersze pola widzenia, ale "trzydziestka" może być interesująca dla próby osiągania maksymalnego pola widzenia w możliwie najmniejszym powiększeniu w standardzie 1,25". Interesuje mnie szczególnie jedna rzecz dotycząca "trzydziestki": czy posiada ostrą diafragmę, dobrze widoczną czarną granicę pola widzenia? Czy może tak jak popularna "trzydziestka" od GSO brzydką, rozmytą "winieto-podobną" Cena producenta: około 139zł (za 8mm) do 175zł (za 30mm) + Vat Źródło: svbony.com
  18. A ja bym do Księżyca brał coś o szerszym polu widzenia. Moim zdaniem, im więcej powierzchni Księżyca zmieści się w polu widzenia, tym lepiej. Gdybym to był ja, to brałbym krótką ogniskową, żeby podziwiać powierzchnię Księżyca chociaż trochę "z bliska". Powiedzmy jakąś szerokokątną "piątkę". 60° do obserwacji powierzchni Łysego, to moim zdaniem takie minimum. Lepiej 70°+, ale ESy 82° przekraczają założony budżet. W mniejszym budżecie brałbym wspomnianego już X-Cela LX. Miałem taką "dziewiątkę" i bardzo lubiłem ten okular. Obrazy dawał naprawdę fajne. Ewentualnie brałbym Starguidera / BST ED. Takiego: Wymienione okulary w f/5 jeszcze nie polegną. Idealne nie będą, ale też nie tragiczne.
  19. Jeśli chodzi o naszą "tajną" ekipę, to mamy tajną grupę na Facebooku. Nie jesteśmy jakoś super aktywni, ale wymieniamy się informacjami, filmikami, buildami statków itp. Jeśli chcesz, to podaj mi na PW pod jakimi personaliami dodać Cię na FB do znajomych. Wtedy mogę dodać Cię do naszej grupy. No chyba, że jesteś już znajomym z którymś z pozostałych kolegów, to oni Cię dodadzą.
  20. Po wykonaniu kilku misji w sektorze dla nowicjuszy dostaniesz misję poza "bąbel nowicjuszy" oraz stosowną informację, że jak już opuścisz "bezpieczną strefę" to już do niej nie powrócisz. I tak to działa. Najlepiej podejść do tego ostrożnie, wręcz z życiowym realizmem. Jeśli dopiero zdałeś na prawo jazdy i nie jesteś gotów jeździć autostradami z dużą prędkością lub po zatłoczonych metropoliach, to nie robisz tego. Dlatego warto zostać w strefie nowicjuszy do czasu, aż będziesz w miarę pewnie trzymał stery i będziesz miał już jakiś przyzwoitszy statek - załóżmy Cobrę MkIII, która jest moim zdaniem bardzo dobrym statkiem nie tylko na początek, ale i w innych fazach rozgrywki. Co się tyczy Gankerów, to owszem, mogą czekać na nowicjuszy tuż za strefą początkujących, głównie w systemie do którego wiedzie misja opuszczenia "bezpiecznego bąbla". Niestety seal clubbing to dość pospolite zjawisko w grach. Niektórzy po prostu czerpią przyjemność z zepsucia komuś rozgrywki, zniszczenia komuś kilku godzin "pracy" w grze. Dopóki nie masz umiejętności i wiedzy, jak uciec oraz nie masz dobrze zbudowanego statku, to warto rozważyć granie solo przez pewien czas. *edit* P.S: Dołączyć do eskadry możesz w dwojaki sposób: Dostać zaproszenie od kogoś i je zaakceptować albo już w grze odnaleźć w odpowiednim panelu eskadr, tę eskadrę, która Cię interesuje i aplikować do niej.
  21. W tym tygodniu, albo na początku przyszłego, wychodzi update 9, w którym obiecali znacznie poprawić wydajność i optymalizację. Poczekamy, zobaczymy. U mnie Odyseja jest nawet jako tako grywalna na wszystkich ustawieniach wysokich. Klatki lecą na łeb tylko w naziemnych 'combat zonach'. i5-8300H, GTX 1060 (6Mb)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.