Czy ja wiem... Mam ES-a 24mm 68° kupionego lata temu, nówkę w dobrej promocji, i jest to mój najlepszy i ulubiony okular. Nie mam zamiaru go sprzedawać.
ESy 82° są chyba najliczniejsze obecnie na giełdzie i też schodzą jak ciepłe bułki, ale pod warunkiem, że cena oscyluje w granicach 450zł-500zł. Jak ktoś ma drożej, to już jak czerstwe bułki Ich jest naprawdę sporo na rynku. I wierz mi, nadal jest na nie branie, ale ten, kto z kupujących sprytniejszy, to czeka, aż sprzedający zejdzie z ceną do około 500zł, i dopiero wtedy są chętni A jak się nie uda, to cóż... za miesiąc, czy dwa pojawi się kolejny, taki sam ES na sprzedaż. Myślę, że seria 82° jest tak dobrze rotującym towarem, ponieważ dużą część ludzi kusi stosunkowo duże i tanie pole. Ale może się okazać, że ER podany przez producenta jest nieco przesadzony i żeby objąć pole trzeba dość blisko operować okiem na boki, zwłaszcza w tych krótszych ogniskowych. I skoro okular był kupiony w miarę szybko i w dobrej cenie, to nie ma oporów, by nie puścić go dalej.
I niestety w serii 82° zdarza się też rozstrzał jakościowy. Być może dlatego, że powstało ich dużo i w miarę tanio. Serio, używane ESy z jakimiś drobnymi skazami na soczewkach albo błędami, nierównościami w wyczernieniu itp się na giełdach zdarzają. I mają tak od nowości! Takie zostały kupione.