Matura i co dalej??

damian.j. · 11 Maja 2006

Witam

tak jak w temacie

zastanawiam się co mógłbym studiować oczywiście w grę wchodzą ścisłe kierunki

jeśli ktoś ma jakieś przecieki kogo będą szukać za 5 lat na stanowiska kierownicze, lub inne dobrze płatne to proszę o cynk

A może ktoś ze studiujących poleci swój kierunek ale z uzasadnieniem..

bas.sic · 11 Maja 2006

jeśli ktoś ma jakieś przecieki kogo będą szukać za 5 lat na stanowiska kierownicze

na stanowiska kierownicze - powiadasz

Przypomniał mi się film ,Poszukiwany,Poszukiwana, - "Mój mąż z zawodu jest dyrektorem"

:-)

ja polecam informatyke (choć sam jestem Chemikiem)

Edytowane 11 Maja 2006 przez bas.sic

Pawlik · 11 Maja 2006

A ja polecam platformy wiertnicze, rope naftową i gaz ziemny

edit: duuuzo chemii, troche fizyki i innych nie zawsze łatwych przedmiotów ale mysle ze warto

Edytowane 11 Maja 2006 przez Pawlik

remick81 · 11 Maja 2006

Na początek skończ studia a potem myśl o kierowniczych stanowiskach. A kierunek wybierz taki, który Cię kręci :szczerbaty:

-=Dvc=- · 11 Maja 2006

Ja poszedłem na Astronomię :Astrobrać:

r.ziomber · 11 Maja 2006

USA chce importować inżynierów

11 Maja 2006

Studiuj co lubisz.

I JEZYK!!!

A potem wyjedziesz za granice i bedziesz pracowal i tak niezgodnie z wysztalceniem!

:Salut:

zysix · 11 Maja 2006

Cóź, powiem szczerze że mam taki sam problem! Chcialbym studiować astro-fizyke ale we Wrocku niestety nie widziałem niczego wspólnego pozatym po jakich kierunkach jest "przyszłość"? :>

r.ziomber · 11 Maja 2006

Baza Wiedzy o Kosmosie grupy pl.sci.kosmos - 7.1. Czy warto studiować astronomię ?

12 Maja 2006

medycyna , pielengniarstwo na pewno za 5 lat zapewnia prace . I najwazniejsze JEZYKI tak jak Cygnus napisal .

Papierek ukonczenia studiow czasem przydaje sie jakbys pracy szukal .

Znowu jakbys chcial rozwinac swoj biznes to przeszkadza za wyjatkiem dziedzin gdzie sa ustawowo wymagane .

Ze studiami to jeszcze problem czasu. 5 lat praktyki dla potencjalnego pracodawcy jest bez porownania wazniejsze niz 5 lat studiow. Po studiach praca jest mniej silowa jak pracujesz w/g uzyskanego wyksztalcenia. Tylko tyle sie uzyskuje . Moze tez tyci inny swiatopoglad i mozliwosci adaptacji . I to chyba jest najwazniejsze . Nie licz ze studia to cos co zapewni Ci byt . To sam sobie musisz zapewnic swoja aktywnoscia . Do tego wszystko jest zalezne od uswiadomienia swoich potrzeb . Najpierw uswiadom sobie co chcesz osiagnac, kim byc , jaka praca mogla by Cie satysfakcjonowac .

W Polsce jest tez zapotrzebowanie na profesorow . Moze ta droga ?

Dla wlasnego ja warto rozdzielic hobby, praca . Inaczej nie zregenerujesz sie.

zysix · 12 Maja 2006

Cóź, język angielski poziom zawansowany i na tym chyba zostanę bo nie wiem jak dalej będzie moja edukacja wyglądała z języka po maturze, język niemiecki szczątkowo Więc o język sie nie boje, za to nie wiem gdzie chce studiować czy Politechnika WR, czy UW i co

Damian Sz. · 12 Maja 2006

No ja aktualnie mam podobny problem, znaczy miałem, bo ostro w tym tygodniu nad tym myślalem, no i rozwiązałem :lol: . Tyle tylko, ze ja juz studiuje na pierwszym roku Automatyki i Robotyki na PG. Człowiek był ambitny i poszedł tam gdzie było sie najciężej dostać, bo wiadomo potem dobra praca, kasa, blebleble itd. No i teraz efekt jest taki , ze zmieniam studia. Powodow jest kilka, nie ukrywam, ze z nauka nie najlepiej, ale PRZEDE WSZYSTKIM nie odpowiada mi ten klimat na moim wydziale (pieprzony wyscig szczurow). Doszedlem do wniosku, ze bede studiowac, to co bede lubił, i nie obchodzi mnie to, co mowia moi znajomi i jakies statystyki. Ciesze sie tylko, ze moi rodzice nie wywierają na mnie jakiejs presji, to tez jest bardzo wazne. Wybrałem Ekonomię ze specjalizacją Inwestycje i Nieruchomości, co więcej w prywatnej uczelni, w której bede musial płacic ponad 2000zl za semestr. Wybrałem prywatną uczelnie ze wzgledu na to, iz moim zdaniem na głupich polibudach czy uniwerkach przez pierwsze 2 czy nawet 3 lata ludzie ucza sie conajmniej 50% zbednego materiału, a na prywatnych od razu konkrety i specjalizacja po drugim semestrze. Jest to taka moja subiektywna opinia, z ktora pewnie duzo osob sie nie zgadza. Po drugie, jesli z własnej kieszeni bede musial placic za ta nauke, to bede bardziej szanowal studia:). Po trzecie, ja nie mam zamiaru po studiach pracowac w jakims Microsofcie czy Intelu do emerytury, nawet za dobre pieniądze i scigac sie ze swoimi kolezankami czy kolegami o jakis awans czy podwyzke.

Po czwarte: rano byłem w trakcie pisania tego postu, ale musialem isc na zajecia:( wiec koncze teraz. I podam Wam teraz przyklad z dzisiejszych ćwiczeń z Elektrodynamiki. Gosciu, ktory prowadzi cwiczenia pyta sie nas tak chyba z ciekawosci ilu z nas to wie, jakie napięcie ma tzw. "bateria płaska"?. No i 3/4 mojej grupy megamózgów powiedziało, ze 6V czy 9V, tylko jedna osoba powiedziala, ze 4,5V. Wniosek jest taki, ze Ci goście potrafią zrobic kazde super hiper trudne zadanie z matmy czy fizy, ale o praktycznych rzeczach wiedza bardzo niewiele.

Tak wiec tegoroczni maturzysci: Zastanowcie sie dwa razy zanim coś wybierzecie i przeczytajcie cytat, ktory mam ponizej.

Pozdrawiam

-=Dvc=- · 12 Maja 2006

Gosciu, ktory prowadzi cwiczenia pyta sie nas tak chyba z ciekawosci ilu z nas to wie, jakie napięcie ma tzw. "bateria płaska"?. No i 3/4 mojej grupy megamózgów powiedziało, ze 6V czy 9V, tylko jedna osoba powiedziala, ze 4,5V.

Gościu ROX :banan:

12 Maja 2006

Gosciu, ktory prowadzi cwiczenia pyta sie nas tak chyba z ciekawosci ilu z nas to wie, jakie napięcie ma tzw. "bateria płaska"?. No i 3/4 mojej grupy megamózgów powiedziało, ze 6V czy 9V, tylko jedna osoba powiedziala, ze 4,5V. Wniosek jest taki, ze Ci goście potrafią zrobic kazde super hiper trudne zadanie z matmy czy fizy, ale o praktycznych rzeczach wiedza bardzo niewiele.

Tak wiec tegoroczni maturzysci: Zastanowcie sie dwa razy zanim coś wybierzecie i przeczytajcie cytat, ktory mam ponizej.

Pozdrawiam

Przeciez ta wiedza (o tej baterii 3R12) ma charakter historii techniki a nie wiedzy praktycznej! Do czego dzisiaj je sie stosuje?

Powiedz mi, jaka bateria jest w palmtopie Compaq AERO 1550? Dla ulatwienia powiem ze jonowa. I skad ja mozna wziac? To by byla badzo prakyczna wiedza!

:Salut:

12 Maja 2006

Po studiach praca jest mniej silowa jak pracujesz w/g uzyskanego wyksztalcenia. Tylko tyle sie uzyskuje . Moze tez tyci inny swiatopoglad i mozliwosci adaptacji . I to chyba jest najwazniejsze . Nie licz ze studia to cos co zapewni Ci byt . To sam sobie musisz zapewnic swoja aktywnoscia . Do tego wszystko jest zalezne od uswiadomienia swoich potrzeb . Najpierw uswiadom sobie co chcesz osiagnac, kim byc , jaka praca mogla by Cie satysfakcjonowac .
W Polsce jest tez zapotrzebowanie na profesorow . Moze ta droga ?

Dla wlasnego ja warto rozdzielic hobby, praca . Inaczej nie zregenerujesz sie.

Jeszcze jedno jest istotne: niektore kierunki studiow, czasem zwane 'trudnymi' (zaliczam do nich fizyke) ale zalezy to tez bardzo od konkretnych nauczycieli akademickich, ucza przede wszystkim JAK SIE UCZYC, JAK ZDOBYWAC WIEDZE!

Wiekszosc znanych mi absowentow fizyki pracuje poza swoim zawodem, wielu jako informatycy, potrafili sie dostosowac do potrzeb.

:Salut:

Damian Sz. · 12 Maja 2006

Przeciez ta wiedza (o tej baterii 3R12) ma charakter historii techniki a nie wiedzy praktycznej! Do czego dzisiaj je sie stosuje?

Powiedz mi, jaka bateria jest w palmtopie Compaq AERO 1550? Dla ulatwienia powiem ze jonowa. I skad ja mozna wziac? To by byla badzo prakyczna wiedza!

Tak Cygnus, zgadzam sie z Toba, tylko mi chodziło o troszke inna rzecz w mojej wypowiedzi. Mianowicie, ze uczymy sie czesto zbyt duzo teorii, a zbyt malo konkretów, ktore w przyszlosci przydadza nam sie w wykonywanym zawodzie.

pozdro

Edytowane 12 Maja 2006 przez Damian Sz.

JS 53 · 12 Maja 2006

Bez urazy,ale wydaje mi się że kolega Damian Sz.niestety sam nie wie czego chce.Jest przynajmniej samokrytyczny gdy pisze że nauka nie szła .Reszta o wyścigu szczurów ,(a gdzie go niema?),czy o super poziomie w uczelniach prywatnych i nagła zmiana kierunku to już oszukiwanie samego siebie..Akurat przez pierwszy rok studiów syn mieszkał na stancji z gościem ,który studiuje chyba ze trzy kierunki,krańcowo różne,ma prawie 30 lat i jeden problem ,niczego nie potrafi skończyć.Minęły trzy lata i gdy teraz co prawda bardzo rzadko się spotykają gość nadal drepcze w miejscu coraz bardziej oddalony od realnego świata.Zycze wytrwałości bo czas biegnie a szczury w wyścigu napewno nie ustaną.

Damian Sz. · 12 Maja 2006

No, ciesze sie, ze temat sie rozwija . Moze sam zmienie zdanie, jezeli chodzi o uczelnie, jak bedzie wiecej takich ciekawych wypowiedzi.

grzel · 12 Maja 2006

Gdybym teraz miał wybierać wybrałbym albo pracę w policji albo jako wojskowy. Oczywiście na jakimś wyższym stanowisku. Może to nie są nauki ścisłe, ale taka praca ma dwie zalety:

- to państwowa posada (jak nic nie przeskrobiesz to raczej pracy nie stracisz),

- po 20 latach możesz iść na emeryturę (jak na razie).

misiekc · 12 Maja 2006

... tylko mi chodziło o troszke inna rzecz w mojej wypowiedzi. Mianowicie, ze uczymy sie czesto zbyt duzo teorii, a zbyt malo konkretów, ktore w przyszlosci przydadza nam sie w wykonywanym zawodzie. ...

Problem w tym, ze obecnie swiat rozwija sie tak szybko ze uczenie sie konkretow jest zupelnie nieprzydatne bo za kilka lat beda obowiazywac zupelnie nowe technologie. Dlatego moim zdaniem lepiej poznac troche tzw. teorii, zeby potem latwo przystosowac sie do nowych "konkretow". A studia trzeba wybrac takie jak sie lubi. W moich czasach 90% ludzi szlo na ekonomie a dokladniej zarzadzanie, bo byl straszny glod na rynku na takich specjalistow. Problem w tym, ze nim oni skonczyli studia rynek sie nasycil i nie bylo juz kim zarzadzac.

Adam Tomaszewski · 12 Maja 2006

Gdybym teraz miał wybierać wybrałbym albo pracę w policji albo jako wojskowy. Oczywiście na jakimś wyższym stanowisku. Może to nie są nauki ścisłe, ale taka praca ma dwie zalety:

- to państwowa posada (jak nic nie przeskrobiesz to raczej pracy nie stracisz),

- po 20 latach możesz iść na emeryturę (jak na razie).

Ja bym chciał iść do szkoły oficerskiej w Szczytnie :szczerbaty: No ale wybierać będę dopiero za 3 lata

bas.sic · 12 Maja 2006

ucza przede wszystkim JAK SIE UCZYC, JAK ZDOBYWAC WIEDZE!

świete słowa - CYGnus ma racje

najważniejsze to nauczyc się uczyć

i tak naprawdę na studiach to jest najtrudniejsze

....................................................................

ja pracuje od 4 miesięcy i wydaje mi sie, ze w pracy ucze sie wiecej niż na studiach

ale pomaga mi bardzo trening jaki miałem ...... wlasnie na studiach

12 Maja 2006

Ja bym chciał iść do szkoły oficerskiej w Szczytnie No ale wybierać będę dopiero za 3 lata

Dobrze ze masz trzy lata, bo to kolano musisz wyleczyc BEZ SLADU!!!

Powodzenia! :Salut:

grzel · 12 Maja 2006

Ja bym chciał iść do szkoły oficerskiej w Szczytnie No ale wybierać będę dopiero za 3 lata

To bylibyśmy sąsiadami przez miedzę. Do Szczytna mam około 30 km :banan:

krystian_koza · 12 Maja 2006

uczelni prywatnej nie polecam bo wiem jaki jest poziom w części z nich choć wyposażenianiem nie które przewyższają państwowe, jako przykład podam jedną z uczelni w szczecinie można tam studiować nie mając matury ma się trzy lata na zrobienie inaczej nie dostanie się dyplomu ukończenia. a tak na marginesie

w Posce dziwnie sie patrzy na ludzi z prywatnych uczelni, zadałeś pytanie jaki kierunek studiów radzę określ swoje zainteresowania i w tym kierunku podążaj ,jak órwnież nie składaj dokumętów na tylko jedną uczelmnie zawsze trzeba mieć plan "B"

tylko nie idź na ekonomie tam chodza w większości ludzie którym możesz spokojnie powiedzieć że ziemia jest płaska i podtrzymywana jest na czterech słoniach

Edytowane 12 Maja 2006 przez krystian_koza