Skocz do zawartości

Jaki Laptop dla architekta ?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam zamiar zrobić kochanej żonce prezent (sobie przy okazji też :D )

Jaki byście polecili sprzęt dla architekta, ale tez taki aby jednocześnie nadawał się do:

1) Oglądania filmów

2) śmigania po internecie

3) był w miarę przenośny, ale nie 14"

4) nie miał za bardzo odblasków czy jak to się nazywa ... :D

 

Wiem, że na Forum jest 2 znanych mi Architektów:

EMDE i Darek B.

Chodzi o to aby, ładnie na nim chodziły programy archikadowskie i programy do tworzenia wizualizacji 3D.

 

Oczywiście cenne były by też informacje - czego unikać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Adaś, co ja za nich bedę mówił, ale i tak Ci powiem :szczerbaty:

który z nich używa lapka do roboty?

do cada to trza mieć porządny monitor i to tak od 21" wzwyż

mam lapka z 15" matrycą, że sie troche nadaje, do takich rzeczy, to to, że ma natywną rozdzielczość 1600x1200, ale przy tak małym ekranie to jednak już męczące jest dość.

także żonie kup lapka, porządnego, firmowego, np. DELL'a, Toshibe, może IBM'a,

ale nie zmuszaj jej do pracy na tym :Beer:

pozdrowienia

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar zrobić kochanej żonce prezent (sobie przy okazji też :D )

Jaki byście polecili sprzęt dla architekta, ale tez taki aby jednocześnie nadawał się do:

1) Oglądania filmów

2) śmigania po internecie

3) był w miarę przenośny, ale nie 14"

4) nie miał za bardzo odblasków czy jak to się nazywa ... :D

 

Wiem, że na Forum jest 2 znanych mi Architektów:

EMDE i Darek B.

Chodzi o to aby, ładnie na nim chodziły programy archikadowskie i programy do tworzenia wizualizacji 3D.

 

Oczywiście cenne były by też informacje - czego unikać.

 

mój mąz jest informatykiem i może dla Ciebie zrobić ofertę. Daj tylko znać jaka kwota, bo to też ważne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no 1600:1200 przy 15" to już hardcore jest i jak ktoś ma słaby wzrok to lupę trzeba :szczerbaty: , poza tym mało laptoków to ma...

ważne żeby:

-miał kartę grafiki ze swoją pamięcią (ze 128MB)

-był firmowy (IBM, toshiba, dell)- bo wtedy nie ma problemów że jakiś soft nie chodzi (z moich doświadczeń z softem inżynierskim wynika, że najpewniejszy jest duet proc-grafa intel-nvidia)

- i im więcej ramu tym lepiej min 512MB jeszcze lepiej 1GB

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z "firmowych" warto jeszcze rozważyć ASUSa. Gdy kupowałem laptopa postawiłem koło siebie toshiby i ASUSy i te drugie miały lepszy monitor, bardziej kontrastowy i z większymi kątami widzenia (nie wiem jak to fachowo określić). Są też dużo solidniej wykonane, toshiby jakieś takie strasznie plastikowe. Używam ASUSa od pół roku i jestem bardzo zadowolony, zero problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Adaś, co ja za nich bedę mówił, ale i tak Ci powiem :szczerbaty:

który z nich używa lapka do roboty?

do cada to trza mieć porządny monitor i to tak od 21" wzwyż

mam lapka z 15" matrycą, że sie troche nadaje, do takich rzeczy, to to, że ma natywną rozdzielczość 1600x1200, ale przy tak małym ekranie to jednak już męczące jest dość.

także żonie kup lapka, porządnego, firmowego, np. DELL'a, Toshibe, może IBM'a,

ale nie zmuszaj jej do pracy na tym :Beer:

pozdrowienia

Nie chcę już dużego kompa w chacie -wielki monitor gabarytowo i jednostka centralna podgrzewająca całą chatę i te wentylatory głośne jak cholera, że spać nie można.

Myślę , że future to jednak laptopy.

 

mój mąz jest informatykiem i może dla Ciebie zrobić ofertę. Daj tylko znać jaka kwota, bo to też ważne :)

Załóżmy że tak do 6 000 PLN - A co....

No i wiadomo, że markowy sprzęt - asus chyba odpada widziałem parę sztuk w akcji

Grafika jednak będzie podstawą i wtym kierunku jak najlepsza opcja -taki laptop na więcej niż 5 lat użytkowania a nie na 1 rok czy 2 i za słaby. :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako czynny architekt używam czasami laptopa jak jadę do klienta albo na prezentację... do pracy proponuję stacjonarnego PeCeta, a z laptopów to podoba mi się nowa Toshiba Qosmio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki laptop na więcej niż 5 lat użytkowania a nie na 1 rok czy 2 i za słaby. :szczerbaty:

 

Pamiętaj, że w laptopie nie za wiele rzeczy z biegiem czasu można znodernizować. Dysk, pamięć - owszem. Ale procek, karta gafiki, płyta główna - to już raczej niewykonalne.

Za 5 lat na pewne nie będziesz go już używał do projektowania.

Te przyszłe programy zapewne będą miały OGROMNE wymagania sprzętowe i twój laptop na pewno im nie sprosta.

Jak masz możliwość spróbuj na laptopie, rocznik 2000-2001, odpalić te programu których obecnie używasz.

Zapewne wyjdzie z tego niezła mizeria.

 

Tak jak Emde napisał, laptopa wykorzystuj raczej do prezentacji programów, a PC-ta używaj jako podstawego narzędzia swojej (żony) pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę już dużego kompa w chacie -wielki monitor gabarytowo i jednostka centralna podgrzewająca całą chatę i te wentylatory głośne jak cholera, że spać nie można.

 

 

W tej chwili wentylatory są już bardzo cichutkie, wiem bo mąż zainstalował jakiś mega-hiper wentylator na procesorze i wyraźnie odczuwa się różnicę. Odpowiedni zasilacz z dobrym wentylatorem też nie powinien hałasować.

 

Jako użytkownik AUTO CADA, również przychylam się do wypowiedzi tutejszych architektów (i nie tylko), że laptop służy raczej do pokazywania projektów niż ich tworzenia.

Z wypowiedzi męża wynika, że da radę kupić laptopa z dobrą grafiką za tę cenę, ale reszta będzie dość mocno okrojona. A żeby wystarczył na ok 5 lat... minimum 14 tyś. ale też nie ręczy za to jak szybko technika informatyczna zweryfikuje sprzęt jako przestarzały.

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako czynny architekt używam czasami laptopa jak jadę do klienta albo na prezentację... do pracy proponuję stacjonarnego PeCeta, a z laptopów to podoba mi się nowa Toshiba Qosmio

Zaczynam szukać dopiero od dziś.

Takie narazie wpadły mi w oko:

 

A Toshiba Qosmio - jest niezła.

Komputer ten słuzył będzie jako dodatkowy-

-generalnie żonka pracuje w firmie a w domu tylko kończy i fuchy :D

Za miesiąć trzeba będzie coś kupić. :D

Edytowane przez Adam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się wyłamie :szczerbaty:, ale zdecydowanie polecałbym jednak IBM. Niestety nie znalazłem modelu o którym myślałem i którym się posługuje (służbowo) T42p / 1,7/ z przyzwoitą kartą ATI i LCD o rozdzielczości nominalnej 1400/1050. Wadą tego modelu jest dośc niewielki dysk (40 GB) ale w sumie jest to wystarczające.

Jeżeli jest do zdobycia (ze trzy miesiące temu jeszcze te modele widziałem) polecam. Jest lekki, cienki i elegancki (moze być ważne szczególnie dla kobiety).

To co mnie osobiście wkurza w innych notebookach to brak usztywnienia matrycy, zdecydowanie jest to mocną stroną ThinkPada ze względu na kształt obudowy matrycy - no i można czasami go zastosować jako przenośny stoliczek pod kawę :banan:.

Tak jak mówiłem 3 miechy wcześniej jeszcze go widziałem w cenie trochę niewiele ponad 6000 PLN.

 

O perspektywie czasowej 5 lat powiem krótko - zapomnij :D. W dzisiejszych czasach 2 - 3 lata to góra. Za pięć lat dzisiejszy nawet topowy sprzęt to będzie najprawdopodobniej zwykły złom :Boink: .

 

pozdrawiam

Radek

Edytowane przez rkamin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie polecałbym jednak IBM. Niestety nie znalazłem modelu o którym myślałem i którym się posługuje (służbowo) T42p / 1,7/ z przyzwoitą kartą ATI i LCD o rozdzielczości nominalnej 1400/1050.
+ obudowa z kompozytu tytanu, ktora zapewnia temu sprzetowi wprost "legendarna" wytrzymalosc. Podobno mozna nawet po niej chodzic (nie polecam sprawdzac ;-).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o IBMa to macałem jednego w sklepie. Jakość i konstrukcja obudowy jest poprostu absolutnie PORAZAJĄCA! reszta tych asusów i toszybów to plastikowe łamliwe zabaweczki. W IBMie zawiasy LCD są metalowe! i otwierają sie jak śluza promu kosmicznego z wspomaganiem. pozatym IBMy są wyposazone w układy antyudarowe zabezpieczające dysk. jak laptop spada na ziemie to sam wie, że ma szybko zaparkować głowice dysków i robi to w locie! Wyższe modele mają dodatkowo ramki żelowe dla dysków anty wstrząsowe. Obudowa magnezowa z konstrukcją wręgową usztywniającą. IBM!!!, reszta na rynku to sraptopy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Sorry, że odkopuję temat sprzed wielu lat, ale stoję przed podobnym dylematem co pierwszy autor wątku - moja żona pracuje w biurze architektonicznym i szef przeznaczył na zakup jej narzędzia pracy, laptopa właśnie, ok 5-6 tysięcy złotych, ale ona sama ma zdecydować, co chce. FIrma tylko sfinalizuje transakcję. I jak to zwykle bywa w sprawę zostałem zaangażowany ja. Czytałem jakieś poradniki i fora o laptopach dla architekta po angielsku (przykład) i po polsku (przykład), ale cały czas nie wiem, na co konkretnie się zdecydować. Wybralibyście Lenovo ThinkPad T530 czy HP ProBook 6570b?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kutzzz gratuluję zdobycia tytułu archeologa roku :)

Sam jestem architektem , laptopa używam czasem u klienta więc nie musi być super wypas, wystarczy zwykły w średniej klasie.

Ale jeśli żona pracuje jednak na codzień to powtórzę tezę sprzed kilku lat : najszybszy w tej cenie, marka też jest ważna ale nie przesadzajmy: lenovo to dobra firma - sam używam.

 

Gdybym dziś celował do 6 tys. kupiłbym np. http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/5113255 lub http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/7838189

 

W skrócie dużo ramu 6-16 Gb, szybki dysk i karta graficzna, oraz w miarę duży ekran.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie dużo ramu 6-16 Gb, szybki dysk i karta graficzna, oraz w miarę duży ekran.

 

Właśnie . Zależy do czego. Kiedyś było standardowe pytanie "...panie poleć mi komputer żeby starczył na lata...". Nie ma takiego.

Sprzęt się zużywa. Klawiatura się wyklepie, akku siądzie, ekran porysuje, dysk "wykręci"....

Ja mam DELL'a I5. Dwie ważne rzeczy to magnezowa obudowa i czujnik przeciążenia (wyłącza dysk) jak maszyna spada ze stołu.

Czemu spadać może ? Córa ma dwa koty rozrabiaki. ...a w ogóle "służbówka" więc....

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybralibyście Lenovo ThinkPad T530 czy HP ProBook 6570b?

 

Laptopy HP maja opinie bardzo awaryjnych (zimne luty). Niestety zarowno "domowe" (Pavilion) jak i serie dla biznesu.

 

Przyklad pierwszy z brzegu:

http://groups.google.com/forum/#!searchin/pl.comp.pecet/probook/pl.comp.pecet/LuYsrqAfqKE/Ri4bbzYdwrQJ

http://groups.google.com/forum/#!searchin/pl.comp.pecet/probook/pl.comp.pecet/DHaQYUhD8e8/CChhL7tV-vIJ

 

Od 4. lat uzywam ThinkPada T500 i jestem z tego urzadzenia niezmiernie zadowolony.

Edytowane przez r.ziomber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie podstawowym powodem dla którego bym nie inwestował dużych pieniędzy w laptopa jest wysoka awaryjność obecnych na rynku modeli oraz następnie wysokie koszty naprawy.

 

Kiedyś problemami była jakość obudów - na rynku był IBM T41/T60/T61 z obudowami metalowymi oraz cała reszta - plastiki, które wytrzymywały max 2 lata. Teraz jest zdecydowanie lepiej i można łatwo kupić notebooka w obudowie aluminiowej albo z naprawdę dobrego plastiku.

 

Ale jak poprawili obudowy (bo klienci zaczęli na to zwracać uwagę) to zwrot nastąpił w przeciwnym kierunku w jakości elektroniki - i teraz nawet Thinkpad potrafi wracać bez przerwy do serwisu (sam zaliczyłem takiego co w 3 lata trafił do serwisu gwarancyjnego 5 razy). A jak gwarancja się kończy to w zasadzie wszystkie części poza dyskiem twardym są drogie oryginalne albo problematyczne używki.

 

Podobno za kwestię awaryjności elektroniki możemy podziękować UE za prawo zakazujące stosowania lutu ołowiowego.

 

Do tego kupując nowy sprzęt nie wiesz na co trafisz .. dobre firmy potrafią wypuścić takie byle co że szkoda gadać.

 

Za to kupienie komputera stacjonarnego to wydatek 'na lata' - to już nie są składaki sprzed 15 lat - ciche zasilacze, dobrej klasy obudowy, wysoka niezawodność a do tego jak coś się zepsuje to zazwyczaj wymieniasz jeden moduł, a standardy przestały się już wreszcie zmieniać co 2 lata ... no i rozwój technologii na tyle stanął, że komputer można zmieniać co 5-7 lat a nie co 2-3 lata.

 

Więc - może lepiej jakąś prostszą maszynkę jako prezentacyjna / internetowa - a do tego komputer stacjonarny (może być w miniaturowej obudowie) = całość może wyjść w sumie tyle co nowy notebook za 6k.

Edytowane przez Hermilion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.