Poradnik technik obserwacyjnych

Hans · 24 Października 2006

Na celestii:

http://www.skyscope.pl/celestia/index.php/...obserwowa%C4%87

ukończyłem pierwszą wersje czegoś pośredniego między manualem a HowTo dla newbie, traktującego o tym ja zabrać sie za obserwacje.

Jeżeli znajdziecie jakieś błedy lub braki, proszę o wprowadzanie poprawek. Jeżeli komus opornie idzie praca z Celestią, można swoje uwagi zgłaszać tu.

Pozdrawiam.

NGC7841 · 24 Października 2006

Świetnie że zebrałeś to wszystko do kupy.

Jedyne co mi się narzuciło po przeczytaniu tego (nie chodzi mi o poprawki tylko o uzupełnienie) to jak piszesz tam o fazach Księżyca, że zachodzi raz wcześnie, raz później w zależności od fazy i że rozświetla ileś tam stopni nieba - myślę że warto by tam jeszcze dodać, że rosnący sierp Księżyca (od nowiu do około pierwszej kwadry) ZIMĄ i WIOSNĄ znajduje się bardzo wysoko i zachodzi bardzo późno zwykle nawet po północy. Natomiast LATEM i JESIENIĄ znajduje się niziutko nad południowo zachodnim horyzontem i nawet pierwsza kwadra znika wtedy wkrótce po zachodzie Słońca.

Nad ranem (Księżyc od około ostatniej kwadry do nowiu) jest na odwrót - ZIMĄ i WIOSNĄ nie ma się w zasadzie czym przejmować bo wschodzi 'tuż' przed Słońcem, a LATEM I JESIENIĄ wychodzi na długo przed wschodem Słońca i wzbija się wysoko na niebo.

Edytowane 24 Października 2006 przez Darek_B

Hans · 24 Października 2006

Zmodyfikowane. Dzięki.

Jak ktos ma inne propozycje prosze sie nie krępować. Im wiecej z nas to buduje, tym sensowniejsze sa takie akcje.

Pozdrawiam.

teha · 24 Października 2006

1. "Unikaj równiez sporych zbiorników wodnych w bezpośrednim sasiedztwie teleskopu[...]"

tutaj nie byłbym taki pewien, bo jednak oznacza to obszar, gdzie seeing może być wyśmienity - brak turbulencji , bo nie ma przeszkód na zawietrznej stronie. Może unikanie jest zależne od pory roku ?

2. Z opisu chodzi chyba o refrakcję atmosferyczną, a nie abberację atmosferyczną.

3. W pewnym miejscu napisałeś, że nie warto wymieniać telrada na szukacz. To twarde stwierdzenie i raczej wyraża Twoją opinię, a to chyba nie miejsce na to w Celestii. Zasugerowałbym, że naucz się używać raczej to, co masz. Jak Ci nie idzie popróbuj z innym gadżetem na teleskopie znajomego.

Osobiście jest bardzo zadowolony z tego, że pozbyłem się telrada. Szukacz jest dla mnie niezastąpiony.

4. Z laser pointerem trzeba uważać, żeby ktoś focący nieukamieniowal Cię jakimś Canonem (w szczególności na zlotach). Ze względu na szacunek dla innych obserwatorów odradzałbym.

5. Źrenicę wyjściową jeszcze prościej liczy się przez ogniskowa okularu/światłosiła telepa

6. Zakresy powiększeń

# niewielkie, słabe obiekty DS -> 60x - 120x

najlepiej jest zastosować takie powiększenie, aby zejść ze źrenicą wyjściową do 1.5-2mm (powiększenie sprawa wtórna), dla większości popularnych telepów to jest rzeczywiście ten zakres. (no dobra poczytałem o tym na końcu w trikach)

7. Filtry. Przy Luminoconie UHC przepuszcza tylko jedną linię H-Beta więcej od OIII. Wiec to trochę nie tak, że wycinają wszystko poza dedykowanym pasmem. Nie rozdzielałbym na dwie kategorie. Tym bardziej, że z testów filtrów wynika, że OIII prawie równie często sprawdza się co UHC.

Przydałoby się coś o filterkach do Shagmy własnie w tym punkcie

Przydałoby się też zaznaczyć, że jak chcesz zobaczyć lepiej jakąś galaktykę, to ten filtr nazywa "wyjedź pod ciemne niebo"

Jestem Hans pod wrażeniem, bardzo dobrze się to czyta. :Beer:

Od miesiąca obiecuję sobie, że wejdę w Celestie i zacznę coś pisać, ale czasu wciąż brakuje.

24 Października 2006

1. "Unikaj równiez sporych zbiorników wodnych w bezpośrednim sasiedztwie teleskopu[...]"

Aaaabsolutny PROTEST

Hans- jak mi nie będziesz dowierzał- popytaj Polarisa, Ignisdei, Julesa. Wlaśnie obserwy tuż przy brzegu jeziora, wśród lasów i całego ciągu jezior dają extra seeing, małą wilgotność powietrza (okulary, lustra rzadko zaparowują itd.), z powodu stabilnej temperatury. Najlepsze widoki miałem zimą, obserwując ZE ŚRODKA jeziora. Powietrze było istną brzytwą

W każdym razie dotyczy to pór roku o ustabilizowanej temperaturze. Teraz, gdy powietrze jest cieplejsze niż woda - jest trochę wilgoci. Gdy powietrze się z kolei oziębia szybciej od wody - są paaaskudne mgieły :szczerbaty:

Ja odradzam raczej łąki i lasy, niż brzegi jezior (a one mogą być w sąsiedztwie lasów).

:Beer:

Edytowane 24 Października 2006 przez saywiehu

Robert Bodzoń · 24 Października 2006

Hans, dobra robota :Beer:

Wprowadziłem minimalne korekty do pierwszego podrozdziału. Między innymi do zdania o zbiornikach wodnych. Może teraz "say" nie będzie się tak denerwował Jeżeli chcesz przejrzę resztę, ale mam opory przed ingerencją w Twój tekst.

Mogę też nieco rozwinąć podrozdział o warunkach atmosferycznych. Zimowe mrozy są związane z zimowymi wyżami, więc można to wrzucić do jednego worka.

A wiesz, że ostatnio "odkryłem" planetoidę Hansa . Obecnie jest w Bliźniakach i ma jasność 12,9 mag.

Edytowane 24 Października 2006 przez Robert Bodzoń

Robert Bodzoń · 24 Października 2006

Tak na szybko , więc mogą być błędy

Wpływ warunków atmosferycznych

Warunki atmosferyczne mają zasadniczy wpływ na jakość naszych obserwacji. Oprócz wielkości zachmurzenia istotną rolę odgrywają przejrzystość powietrza i jego stabilność (seeing).

W przypadku zachmurzenia mamy do czynienia - z punktu widzenia obserwatora zjawisk astronomicznych - z dwoma rodzajami chmur. Pierwsze to takie, które całkowicie przesłaniają niebo, drugie to te, przez które niebo i znajdujące się na nim obiekty są widoczne, ale w gorszych warunkach.

Do tej pierwszej grupy zaliczymy przede wszystkim chmury piętra niskiego oraz o budowie piętrowej, natomiast do drugiej chmury piętra wysokiego, takie jak cirrus, cirrostratus (cirrocumulusy ograniczają widoczność w większym stopniu).

W przypadku bezchmurnego nieba pierwszorzędną rolę odgrywa przejrzystość powietrza. Słaba przejrzystość może ograniczyć zasięg nawet o 2-3 magnitudo (a w szczególnych przypadkach np. obecności Księżyca jeszcze więcej). Zmniejszenie przejrzystości powietrza jest na ogół spowodowane zwiększeniem jego zanieczyszczenia lub zwiększeniem zawartości pary wodnej. Zanieczyszczenia pyłowe pojawiają się najczęściej podczas stabilnej, wyżowej pogody, szczególnie przy napływie suchego powietrza z południa lub południowego-wschodu. Natomiast zawartość pary wodnej wzrasta przy napływie powietrza morskiego, szczególnie ciepłych mas powietrza z południowego-zachodu i zachodu.

Sprawa stabilności powietrza (seeingu) jest o wiele bardziej skomplikowana. Dobry seeing towarzyszy najczęściej wyżom atmosferycznym i okresom mroźnej pogody. Należy jednak pamiętać, że seeing zależny jest nie tylko od warunków atmosferycznych, ale też od warunków lokalnych. Nawet w przypadku dobrego seeingu atmosferycznego obraz może być słaby, gdy obserwujemy w okolicach budynków, placów, dróg itp. Lepszy seeing występuje często na szerokich, otwartych obszarach trawiastych, w pobliżu jezior, czy na "płaskich" wzgórzach.

Seeing atmosferyczny związany jest z napływem mas powietrza. Najczęściej słaby jest w pobliżu frontów atmosferycznych i w ciepłych masach niżowego powietrza (szczególnie zimą).

Przeszkadzają i degradują obraz:

- cirrusy i cirrostratusy (nocą mogą wystąpić problemy z ich rozpoznaniem)

- wysoka wilgotność powietrza (mgła, zamglenie)

- pyły (potrafi być go sporo po długich okresach suszy i przy napływie powietrza z południa Europy)

- dymy (jest ich sporo w chłodnej porze roku, oraz w okresach wiosennego wypalania traw i jesiennego palenia ognisk; szczególna ich kumulacja występuje w czasie tzw. smogowej pogody)

Porawiają obraz:

- duże stabilne, chłodne wyże (znacznie zmniejszona turbulentność atmosfery)

- okresy po przejściu opadów atmosferycznych (oczyszczenie atmosfery z pyłu, ale czasem też wzrost wilgotności i turbulentnosci atmosfery)

- okresy napływu czystego, arktycznego powietrza z północy

Epizod · 24 Października 2006

Cytat:

Horyzont i przyległości

................................................................................

....................................................................

................................................................... Mówiąc krótko, atmosfera zaczyna działać jak gigantyczna soczewa chromatyczna (ach te wshody ogromniastego Ksieżyca... tak, tak, to właśnie to zjawisko).......................................................................

.................................................................

Koniec cytatu.

Obawiam się, że pozorna wielkość Księżyca podczas wschodów (i zachodów) nie ma nic wspólnego z atmosferą Ziemi. Jest to złudzenie optyczne, za które odpowiada perspektywa. Rozmiary kątowe Księżyca są takie same, gdy jest on przy horyzoncie jak i wysoko ponad nim.

Oczywiście to samo dotyczy również Słońca.

Pozdrawiam

Epizod

Edytowane 24 Października 2006 przez Epizod

Rothbard · 24 Października 2006

Obawiam się, że pozorna wielkość Księżyca podczas wschodów (i zachodów) nie ma nic wspólnego z atmosferą Ziemi. Jest to złudzenie optyczne, za które odpowiada perspektywa. Rozmiary kątowe Księżyca są takie same, gdy jest on przy horyzoncie jak i wysoko ponad nim.

Pozdrawiam

Epizod

Exactly. Wystarczy spojrzeć na taki "wielki" Księżyc np. do góry nogami w ten sposób, że wykonując głęboki skłon do przodu popatrzeć na niego z głową między nogami i wówczas czar pryska...

Hans · 25 Października 2006

O, wielkie dzieki za korekty. Zaraz zacznę akcję poprawiację.

Jeżeli sa jeszcze jakieś uwagi to smiało punktować. I nie przejmujcie sie "autorem" tego tekstu. To tekst w celestii. Już ma wielu, a będzie miał jeszcze więcej ojców. Ja poprostu wydziergałem jakąs podstawową (jak widać w wielu miejscach kulawą :unsure: ) wersję startową.

Pozdrawiam.

Hans · 25 Października 2006

Filtry. Przy Luminoconie UHC przepuszcza tylko jedną linię H-Beta więcej od OIII. Wiec to trochę nie tak, że wycinają wszystko poza dedykowanym pasmem. Nie rozdzielałbym na dwie kategorie. Tym bardziej, że z testów filtrów wynika, że OIII prawie równie często sprawdza się co UHC.
Przydałoby się coś o filterkach do Shagmy własnie w tym punkcie

Przydałoby się też zaznaczyć, że jak chcesz zobaczyć lepiej jakąś galaktykę, to ten filtr nazywa "wyjedź pod ciemne niebo"

Kurde, w filtrach ma wiedza nie jest zbyt mocna. Moge prosić o skrobnięcie kawałka o filtrach przez kogoś o dobrych podstawach merytorycznych?

Duch miałby byc taki aby newbie po jego przeczytaniu mniej wiecej wiedział do czego jaki filtr jest. I kiedy filtr ew. mógłby pomóc a kiedy nie.

gdy obraz obserwowanego obiektu jest zbyt jasny.

gdy obraz obserwowanego obiektu jest bardzo słaby z powodu wysokiej jasności tła nieba.

gdy obserwowany obiekt jest bardzo słaby i ledwo odcina się nawet od całkiem przyzwoitego tła.

gdy obserwowany obiekt traci kontrast z powodu aberracji chromatycznej naszego teleskopu.

Wlaśnie obserwy tuż przy brzegu jeziora, wśród lasów i całego ciągu jezior dają extra seeing, małą wilgotność powietrza (okulary, lustra rzadko zaparowują itd.), z powodu stabilnej temperatury. Najlepsze widoki miałem zimą, obserwując ZE ŚRODKA jeziora. Powietrze było istną brzytwą
W każdym razie dotyczy to pór roku o ustabilizowanej temperaturze. Teraz, gdy powietrze jest cieplejsze niż woda - jest trochę wilgoci. Gdy powietrze się z kolei oziębia szybciej od wody - są paaaskudne mgieły

Ja odradzam raczej łąki i lasy, niż brzegi jezior (a one mogą być w sąsiedztwie lasów).

To znaczy, jeżeli dobrze zrozumiałem, zbiorników wodnych unikamy "gdy powietrze jest cieplejsze niż woda " ale kurcze, to wychodzi, że unikamy jesienią, latem i wiosną... A zima to i tak wszystko zamarznięte więc nam ryba... Saywiechu, Teha, wytłumaczcie mi jak to działa bo troche zgłupiałem. Z mojego doświadczenia zbiornik wodny = katastrofa, ale ja mam doczynienia tylko z bajorkami <1ha więc może przy naprawdę dużych zbiornikach to działa jakos inaczej.

Resztę zmian wprowadziłem.

Pozdrawiam.

25 Października 2006

Zasadniczo jezioro stabilizuje atmosferę, bo w nocy temperatura powietrza jest zbliżona do temperatury wody - latem. Zimą jest podobnie- lód szybciej się schładza niż ziemia (!). Największe wahania możliwe są wiosną i jesienią, ale dotyczy to okresów o raptownie zmieniającej się temperaturze powietrza.

Nad samą wodą miałem w sumie z 5 dni, gdy następowało raptowne zaparowywanie okularów i lusterek. Dobre 100 innych obserwacji- zero wilgoci! A takie seeingi, jak np. wczoraj zdarzają się rzadko gdzie indziej.

Pamiętam niedowierzanie Grzybka80 na zlocie w Białej, mówił o swoich ciągłych problemach z rosą na sprzęcie przy jego obserwach na łąkach - gdy ja mówiłem, że nie mam żadnych z tym problemów.

Swego czasu rozmawiałem na ten temat też z Wieśkiem_S- potwierdził, że woda łagodzi turbulencje, jako przykład dając nowe obserwatoria, lokowane na wyspach na Wielkich Jeziorach w Hameryce

:Beer:

mpp · 25 Października 2006

Zasadniczo jezioro stabilizuje atmosferę, bo w nocy temperatura powietrza jest zbliżona do temperatury wody - latem.
....

W przypadku dużych zbiorników wodnych tak musi być. Mniejsze jeziorka, stawy, rzeczki i mokradła działają dokładnie odwrotnie. Wszystko rosi się błyskawicznie! Na szczęście, często wystarczy przenieś stanowisko obserwcyjne o kilka metrów wyżej lub obok, gdzie prąd powietrza jest cieplejszy, suchszy i wszystko jest ok. Czasem jednak zostaje tylko: :Beer:

Jodłowskich warunków i niewidocznych mgiełek.

26 Października 2006

Wczoraj do ok. 23.30 obserwowałem sobie w komfortowych warunkach, mając za sobą, w odległości ok. 250 m łąki, na których była mgła z widocznością na kilkanaście metrów. Nad jeziorem i jego przeciwległym brzegiem niebo było idealnie cyściuchne i klarowne, seeing extra

Tak działa jezioro