Skocz do zawartości

Trzy meteory i planetoida


Gość JacekPala

Rekomendowane odpowiedzi

Gość JacekPala

Przez przypadek trafiłem dziś fotografując planetoidę Daphne na trzy dość jasne meteory na raz, zdjęcie można zobaczyć tutaj.

czas naświetlania 60s,

data i godzina: 2007-03-06T20:01:35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już wspomniałem na czacie, wg mnie to to jeden meteor, który rozpadł się na 3 części. te linie są idealnie równoległe, ciężko żeby to był przypadek...

 

Gratuluję ujęcia :) trzeba mieć szczęście żeby trafić na coś takiego :)

Edytowane przez Muchozol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow, niesamowite zdjęcie

ale czy jesteś pewny, że to meteory?

bo jak to możliwe, żeby sobie taka trójka równoległym torem leciała w jednym czasie?

bo tak na pierwszy rzut oka laika, wyglądają jak smugi kondensacyjne samolotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość JacekPala

Jak dla mnie za jasne na smugi kondensacyjnec (i były by znaaacznie szersze), no i szły by przez całą fotkę a nie zaczynały sie w różnych miejscach. Ale licho wie, może i jest tak jak mówisz.

 

wow, niesamowite zdjęcie

ale czy jesteś pewny, że to meteory?

bo jak to możliwe, żeby sobie taka trójka równoległym torem leciała w jednym czasie?

bo tak na pierwszy rzut oka laika, wyglądają jak smugi kondensacyjne samolotu

Edytowane przez JacekPala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległość tych smug od siebie wynosi ok. 1,5' i 1', czyli zewnętrzne ok. 2,5'. To mogłoby pasować do rozmiaru samolotu. I przyglądając się dokładnie te smużki są charakterystycznie zakręcone, właśnie tak jak czasami obserwuję po bezpośrednim przelocie samolotu. Z drugiej strony te smugi są bardzo cienkie (zaledwie ok 0,2'), a za samolotem smugi są szersze.

 

Najlepiej, gdyby wypowiedział się ktoś, kto fotografuje samoloty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

co do tego czy jest to smuga po samolocie to bardzo mało prawdopodobne, gdyż smugi kondensacyjne pozostawiane przez samolot szybko się rozpraszają w atmosferzesam.jpg

ale można wziąźć też pod uwagę że są to światła samolotu

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smugi kondensacyjne na pewno nie, bo te szybko dryfują i zmieniają kształt, ale może satelity NOSS sobie przedefilowały - możesz sprawdzić na Heavens-Above. A w sumie to dlaczego takie "niejednorodne" te ślady?
Może te światła się obracały tak jak policyjne "koguty" i dlatego naświeliły się jak skręty sznurka. Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wogole to cos ciekawego to bylo bo wyglada jakby sie szybko obracalo wokol wlasnej osi i mialo wyrazne maksima jasnosci. Byc moze baterie sloneczne, jesli to byly satelity.

NOSSy to raczej nie byly ze wzgledu na charekterystyke obiektow.

Najuczciwiej byloby nazwac te obiekty NOLami (czyli Niezydentyfikowanymi Obiektami Latajacymi, nie mylic z zadnymi kosmitami :D ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj można się przyjrzeć jak różne mogą być smugi kondensacyjne za samolotami :)

 

http://www.airliners.net/search/photo.sear...;disp_order=asc

 

Niektóre przypominają "rozstawem" te ze zdjęcia Jacka

 

http://www.airliners.net/open.file?id=0132...next_id=0159911

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NOLe nie mają baterii słonecznych, one czerpią energię z mózgów homo sapiens paranolitus B)
To mi przypomina czasy kiedy tzw. naukowy "beton" ignorował kamienie spadające z nieba. Historia lubi się powtarzać, również w nauce. To tak na marginesie. Co do zdjęcia, to sądzę że to coś ziemskiego :D i nie żadna para, tylko światełka naszych samolotów. Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się dokładniej tym smużkom. Według mnie są to smugi powstające na zakończeniach skrzydeł i stateczniku oświetlone przez światła sygnalizacyjne, które znajdują się właśnie w tych miejscach. Czyli nie są to smugi kondensacyjne powstające za silnikami. Dodam jednak, że nie interesuję się samolotami i jest to moja własna interpretacja, być może błędna.

 

Różna jasność tych smug może wynikać z różnej barwy świateł i ich różnego położenia i co za tym idzie oświetlenia smug.

 

Powiększyłem i wyostrzyłem smugi.

 

post-2346-1173299727_thumb.jpg

 

Chodzi mi o tego typu smugi, jak te zaznaczone czerwonymi strzałkami.

 

post-2346-1173300225_thumb.jpg

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to rzeczywiście wygląda na spalające się w atmosferze "szczątki" rakiety/satelity

 

A to ciekawe, bo akurat to zjawisko można jeszcze w nie jedną noc zarejestrować i faktycznie jest satelitą.

Na czym opierasz tezę z tej fotki, że satelita / rakieta spala się w atmosferze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, bo akurat to zjawisko można jeszcze w nie jedną noc zarejestrować i faktycznie jest satelitą.

Na czym opierasz tezę z tej fotki, że satelita / rakieta spala się w atmosferze ?

 

1) piszesz o linii ze zdjęcia, czy o zaznaczonych "fragmentach" ?

 

2) ponieważ mamy do czynienia z kilkoma fragmentami i przynajmniej najjaśniejszy z nich zmienia blask.

 

3) jeżeli można zarejestrować, więc co to jest?

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smugi kondensacyjne nie sa regularne.

Fizyka im tego zakazuje.

A te smuzki sa, ja bym szukal innego wyjasnienia.

 

Tak, bardzo szybko zmieniają kształt. Ale tak jak wspomniałem wcześniej mnie nie chodzi o to, że na zdjęciu mamy naświetlone smugi, które utrzymają się w powietrzu, a naświetlone obrazy powstającej smugi tuż za skrzydłem w momencie oświetlenia jej przez światła pozycyjne samolotu. Same światła powinny dawać efekt "kreski" na zdjęciu, a struktura owawianych smug jest jednak zróżnicowana. W niektórych miejscach są one wyraźnie "zakręcone".

 

Na zamieszczonym już wcześniej zdjęciu widać, że bezpośrednio za samolotem (kwadrat) smugi te potrafią "być proste" i stosunkowo cienkie.

 

post-2346-1173332935_thumb.jpg

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, bardzo ciekawa hipoteza! Jednak parę rzeczy nie do końca pasuje.

- Takie smugi na końcówkach skrzydeł, krawędziach klap itp powstają w warunkach bardzo dużej wilgotności, co na wysokościach przelotowych zdarza się niezwykle rzadko (chociaż czasem się zdarza, jak widać na zdjęciu).

- kondensacja w smugach zachodzi w odległości zwykle kilku metrów po oderwaniu się wiru i nie wydaje mi się, żeby słabe światła pozycyjne samolotu były w stanie oświetlić te wiry w takim stopniu, żeby były widoczne na zdjęciu. A jeżeli nawet tak, to same byłyby bez porównania jaśniejsze od samej smugi, przynajmniej te widoczne bezpośrednio.

- smugi są dwie, na końcówkach skrzydeł (mówimy o wysokościach przelotowych, gdzie klapy są schhowane), a na fotce są trzy ślady. Skąd trzeci?

 

Myślę, że środkowy ślad to światło pozycyjne samolotu na końcówce skrzydła, a dolny i górny to antykolizyjne światła pulsujące (czerwone "koguty", nie stroboskopy). To by wyjaśniało, dlaczego śrdokowy ma jednakową jasność na całej długości, a jasność górnego i dolnego się zmienia.

Co do śmiesznego wyglądu tych smug, to myślę, że ma to pochodzenie instrumentalne, chociaż nie mam pojęcia jakie dokładnie, być może coś ze zczytywaniem fotonów przez piksele, no nie wiem...

Last but not least, być może stosunkowo dużą szerokość smug można tłumaczyć tym, że focus został ustawiony dokładnie na nieskończoność, a samolot jest jednak w skończonej odległości, kilka do kilkunastu kilometrów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, bardzo ciekawa hipoteza! Jednak parę rzeczy nie do końca pasuje.

- Takie smugi na końcówkach skrzydeł, krawędziach klap itp powstają w warunkach bardzo dużej wilgotności, co na wysokościach przelotowych zdarza się niezwykle rzadko (chociaż czasem się zdarza, jak widać na zdjęciu).

Widziałem na kilku zdjęciach, więc aż takie rzadkie nie jest. A nawet jak rzadkie to może tutaj zaistniało.

 

 

- kondensacja w smugach zachodzi w odległości zwykle kilku metrów po oderwaniu się wiru i nie wydaje mi się, żeby słabe światła pozycyjne samolotu były w stanie oświetlić te wiry w takim stopniu, żeby były widoczne na zdjęciu. A jeżeli nawet tak, to same byłyby bez porównania jaśniejsze od samej smugi, przynajmniej te widoczne bezpośrednio.

Co do tego sam mam wątpliwości. Tym bardziej, że tuż za skrzydłami w takich smugach muszą zachodzić szybkie zmiany i ich ślady powinny być bardziej rozmyte.

 

- smugi są dwie, na końcówkach skrzydeł (mówimy o wysokościach przelotowych, gdzie klapy są schhowane), a na fotce są trzy ślady. Skąd trzeci?

Na tym zdjęciu mamy trzy smugi. Nie wiemy co to był za samolot. Może jakiś szpieg ;)

 

post-2346-1173381262_thumb.jpg

 

 

Myślę, że środkowy ślad to światło pozycyjne samolotu na końcówce skrzydła, a dolny i górny to antykolizyjne światła pulsujące (czerwone "koguty", nie stroboskopy). To by wyjaśniało, dlaczego śrdokowy ma jednakową jasność na całej długości, a jasność górnego i dolnego się zmienia.

Co do śmiesznego wyglądu tych smug, to myślę, że ma to pochodzenie instrumentalne, chociaż nie mam pojęcia jakie dokładnie, być może coś ze zczytywaniem fotonów przez piksele, no nie wiem...

Last but not least, być może stosunkowo dużą szerokość smug można tłumaczyć tym, że focus został ustawiony dokładnie na nieskończoność, a samolot jest jednak w skończonej odległości, kilka do kilkunastu kilometrów...

 

Nie dam sobie głowy uciąć, że to nie efekt świateł. Jednak bardziej pasuje mi to do smug. Ta struktura wg mnie jest efektem powstających zawirowań w powietrzu za przelatującym ciałem (bez względu na to co to było).

 

Natomiast trudno uwieżyć mi w prawdziwość ostatniego zdania. Jeszcze przy różnicy 1 km - nieskończoność możemy zauważyć różnicę wynikającą z ogniskowania, ale przy odległości kilku(nastu) kilometrów teleobiektyw widzi praktycznie jak nieskończoność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.