teleskop dla "newbie"

[myven]

Witam! Proszę o pomoc w wyborze teleskopu.

 

Obserwacji będe dokonywał z wsi (ok 25 km od warszawy), z całkiem sporego balkonu, w każdym razie problemów z miejscem na teleskop na pewno nie będzie. Na razie jeszcze nie wiem na obserwacji czego się skupić, więc chciałbym żeby teleskop był pod tym względem uniwersalny. Montaż powinien być paralaktyczny - chciałbym do teleskopu dokupić napęd. Prosił bym też o napisanie jakie obiektywy i filtry będe musiał dokupić. No i ostatnia sprawa bariera cenowa - będzie to ok 2000 zł.

Edytowane 6 Listopada 2007 przez myven

[lech]

Witaj

 

Zakładam że masz dobre niebo, ale było by fajnie gdybyś coś dokładniej o nim powiedział i rozmiarach swojego balkonu ...

Uniwersalny .... hm tak się raczej nie da i dobrze było by gdybyś wyrobił sobie zdanie na co się bardziej nastawiasz.

 

Ja na twoim miejscu posiadając dobre niebo poszedł bym w newton czyli sprzęt raczej DSowy - ale to tylko ja i jest to moja subiektywna ocena. Tutaj kilka przykładów urwanych z choinki:

 

przekracza o 200 zł ale już 8" na paralaktyku: TUTAJ

 

albo 6" TUTAJ

 

Jest jeszcze fajna opcja z 10" dobsonem do 2000 pln - do obserwacji DS pod ciemnym niebem

jak znalazł: TUTAJ

 

tylko to są już raczej duże beczki, więc nie wiem czy zmieszczą Ci się na twoim balkonie.

Musisz coś więcej powiedzieć o tym co chcesz obserwować.

 

jakie obiektywy i filtry będe musiał dokupić.

 

obiektywy ?

 

Pozdrawiam

 

lech

Edytowane 6 Listopada 2007 przez lech

[myven]

Ups pomyliło mi się z okularami Co do balkonu, to raczej nie balkon tylko taras jakies 4 metry szerokości i z 15 długości, a więc myślę że problemów nie będzie. Acha, na innym forum poradzono mi kupno tego teleskopu. Czy to dobry wybór?

http://market.astrozakupy.pl/product_info....;products_id=98

[lech]

Ups pomyliło mi się z okularami Co do balkonu, to raczej nie balkon tylko taras jakies 4 metry szerokości i z 15 długości, a więc myślę że problemów nie będzie. Acha, na innym forum poradzono mi kupno tego teleskopu. Czy to dobry wybór?

http://market.astrozakupy.pl/product_info....;products_id=98

 

Czy dobry nie wiem, nigdy go nie macałem, ale jakościowo pewnie może być porównywalny do ww Celestrona - w końcu z tej samej fabryki są, ale to tylko moje przypuszczenia. Tak na oko to przy montażu w tym SW masz aluminiowy trójnóg a w Celestronie 2" kopytka.

 

Jeżeli chodzi o okulary to .... ohohoh .... już całkowicie zależy na jaką rurkę się zdecydujesz, a na jaką rurkę się zdecydujesz zależy od tego co będziesz chciał oglądać i za ile. Jeżeli wybierzesz któregoś z powyższych newtonów to nie ma bata musisz inwestować w dobrze skorygowane okulary- to są już jasne beczki f4,5-5. Poszukaj na forum o okularach jest tutaj tego naprawdę dużoooo.

 

Pozdrawiam

 

lech

Edytowane 6 Listopada 2007 przez lech

[anva]

Lechu ale tam pisze ,cytuję "Statyw stalowy, rurkowy " tylko jakich

Pozdro A

Edytowane 6 Listopada 2007 przez anva

[lech]

Lechu ale tam pisze ,cytuję "Statyw stalowy, rurkowy "

Pozdro A

 

Racja nie doczytałem , ale jak napisałem wcześniej tego konkretnego sprzęta nigdy nie macałem.

 

Zgodnie z DO - TUTAJ - ma wstawionego Cryforda 2" fajnie.

 

Pozdrawiam

 

lech

[Verado]

Ja mieszkam 50 km od wawy na północ i docelowo uparłem sie na SKP2001EQ5 (2050zł), poczekałem dozbierałem kasy i wziełem na HEQ5, wrazie czego można na nim powiesić coś większego

 

na początku też myślałem o Syncie 10" ale powiem Ci, że paralaktyk z napędami to jest to

[myven]

Chmm po przeczytaniu kilku recenzji, postów na forach itd chybazdecyduje się chyba na celestron cn-8. I teraz pytanko:

Czy opłaca się kupywać taki zestawik, czy lepiej kupywać wszystko osobno?

 

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...HPSESSID=a73194

Edytowane 7 Listopada 2007 przez myven

[sumas]

w/g mnie, lepiej mieć jeden dobry okular niż wiaderko, czy walizkę takich sobie

[skymacho2]

świetny teleskop: http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=344

opinie o zestawie Celestrona: http://www.astrokrak.pl/forum/viewtopic.php?t=3516

[Hans]

Skymacho2 proszę zawsze pomyśl ile coś kosztuje zanim doradzisz komuś zakup z informacją "świetny" w tle.

 

Właśnie doradziłeś niewielkiego, sześcio calowego newtona na zwykłym EQ5 za 1.7Kpln.

 

Pozdrawiam.

[skymacho2]

pozwolę sobie raz jeszcze stwierdzić, że Messier N-150 to świetny teleskp ... szczególnie dla początkujących. Dobra optyka o umiarkowanej światłosile nada się i do planet, i do DS-ów, a przy okazje nie zrujnuje kieszeni koniecznością zakupu drogich okularów. Solidny statyw EQ5, o więcej niż satysfakcjonujących początkującego parametrach, i do tego naprawdę dobre okulary w zestawie. Czegóż chcieć więcej, Hans? Chyba, że chcemy poszastać kasą ...

 

p.s. a tak na marginesie chciałem spytać z ciekawości, Hans, czy zaliczyłeś już może cały katalog Messiera ? A jeśli tak to ile lat ci to zajęło. Pytam bo wydaje mi się, że twoja obsesja na punkcie wielkości apertury jest przesadna.

Edytowane 10 Listopada 2007 przez skymacho2

[Kuba J.]

Dla mnie to, Hans nie ma obsesji na punkcie apertury, tylko 150mm to zły wybór, jeżeli ktoś ma kasę na większą rurkę. A Messier... Hmm... Nie mówię, że to tragedia czy zły wybór, ale... No nie jest to najlepsze rozwiązanie, gdy ma się kilka innych lepszych. Chociażby za 2000zł masz Sky-Watcher'a 200/1000 na EQ5 albo jakiś lepszy refraktor...

[skymacho2]

sorry Kuba, ale nie kupuję takiego myślenia. Apertura to nie jest jedyne ani podstawowe kryterium wyboru teleskopu. Teleskop musi być "skrojony" na potrzeby i możliwości użytkownika - w tym wypadku początkującego, jak rozumiem. Ja swoje argumenty już przedstawiłem i nie będę sie powtarzał.

Edytowane 10 Listopada 2007 przez skymacho2

[piotr_x]

Wedlug mnie wszystko zalezy od kasy jaka chcesz wydac w przyszlosci na dopieszczenie sprzetu.

Kiedy bralem C8-N, wydawalo mi sie, iz dokupywal bede slabsze okulary. Ten teleskop ma mniejsza swiatlosile w porownaniu do wymienionego nizej. Dlatego zdecydowalem sie na celestrona.

Jednak okazalo sie, ze wybieram okularki z wyzszej polki (jak na nasze polskie warunki) i dzis wybralbym MT-800 (f4), ze wzgledu na krotsza ogniskowa. Wtedy byl pare stowek tanszy, wiec roznica w cenie byla niewielka.

Oczywiscie dochodzi montaz, niestety cena kompletu znaczaco przekracza 2k.

Edytowane 10 Listopada 2007 przez piotr_x

[Kuba J.]

Skymacho, to w takim układzie, mogę Userowi zaproponować jakiegoś Maksutova... i co? I nada się tylko do planet. A Newton jest uniwersalny. Skoro kolega pisze, że ma duży taras, i się spokojnie zmieści, więc...? Ja bym brał takiego Newtona, ew. poczekał i dozbierał na HEQ5... Z takimi warunkami jak kolega.

 

Wg mnie twoim rozumowaniem wynika to, że jak ja byłem początkujacy, to powinienem był sobie kupić do małego mieszkania małego Celestrona 114/900 (dla przykładu).

 

Ale tak naprawdę nie ma się tu o co kłócić.

 

Pozdrawiam

[ZbyT]

wieszanie newtona na paralaktyku w przypadku wizuala jest delikatnie mówiąc niestosowne. Wyciąg wędruje w różne strony i na różne wysokości, a do tego trzeba obserwować na stojąco (czasem na leżąco). Jeśli paralaktyk to do maka lub refraktora. Zasiadasz jak panisko z tyłu i jedynie kręcisz nasadka kątową ...

 

Mak nadaje się do planet dokładnie tak samo jak newton. Jego zalety to jedynie krótszy tubus i wyciąg z tyłu. Posiada jednak dokładnie tą samą wadę: LW na osi optycznej czyli w miejscu najmniejszych aberracji.

 

Do planet najlepszy będzie refraktor. Taki np. Messier R-127L da obrazy planet z widocznymi szczegółami jak reflektor o średnicy ponad 30 cm. Szczególnie kontrast będzie znakomity. Trochę słabiej u niego z DS-ami ale nie tragicznie. Tylko ta cena ...

 

Z tym wyścigiem zbrojeń to jednak trochę przesada. Wiadomo, że większa średnica obiektywu to więcej światła w ognisku ale nawet przez mały telepik da się sporo zobaczyć. Jeszcze 10 lat temu średnica 10 cm była uważana za dużą, a obecnie każdy powie, że przez taką małą tubkę nic nie widać.

 

pozdrawiam

[Verado]

Większa aperatura=większa rozdzielczość.

 

Z wyciągiem to prawda ale w tragiczntch sytuacjach nie ma problemu (innego wyjścia ) obrucić tubę w obejmach, a na leżąco to sie obserwuje refraktorem.

 

niestety nie ma złotego środka...

 

Pozdrawiam...

[lech]

wieszanie newtona na paralaktyku w przypadku wizuala jest delikatnie mówiąc niestosowne. Wyciąg wędruje w różne strony i na różne wysokości, a do tego trzeba obserwować na stojąco (czasem na leżąco). Jeśli paralaktyk to do maka lub refraktora. Zasiadasz jak panisko z tyłu i jedynie kręcisz nasadka kątową ...

 

bez przesady ... wszystko jest raczej kwestią przyzwyczajenie, ja np podczas obserwacji (c8n na cg5) tylko raz albo dwa razy jestem zmuszony poluzować obejmy i przekręcić tubus. Bez jakiś większych tragedii, a prowadzenie beczki tylko w jednej osi podczas obserwacji wizualnych (nie mówię tutaj o skakaniu po obiektach, powiedzmy: ok zobaczyłem lecę dalej, tylko o czasie rzędu 30-60 minut) jest co tu dużo mówić wygodne. Oczywiście jest troszkę więcej zabawy niż z dobsonem: ustawienie na polarną (szczególnie jeżeli coś ją zasłania ...bbrrr...), dobre wyważenie żeby drgawek nie dostał, ale to są rzeczy które się raczej załatwia w kilkanaście pierwszych minut po rozstawieniu sprzętu. W późniejszym czasie można pomyśleć jeszcze o jakiś silnikach, a ot tak żeby jeszcze wygodniej było . Przy czym nie mówię tutaj o jakiś krowach powiedzmy 12" i więcej, raczej tak do 8".

 

ps: na leżąco ?

 

Pozdrawiam

 

lech

Edytowane 11 Listopada 2007 przez lech

[Hans]

Czhłopaki, ale pojechaliście

 

Dlaczego zabrałem głos? Bo to drogi teleskop. Nie zły teleskop, tylko drogi. To "aż" ale i" tylko" newton 6". Jest całkiem sensowny i faktycznie to niezły ruch jako starter, bo okulary klasy dobrych plossli czy szerokich sensownych erfli jakoś dadzą rade i bedzie fajnie. Zestaw jest tez niezły, bo siedzi na sensownym montażu, który poradzi sobie z jego masą i ogniskową. (ma nawet wodotrysk w postaci podświetlanego PFa). Ale to zestaw drogi... i to tu uznałem, że nazywanie go świetnym to jednak pomyłka.

 

A co do moich obsesji Niestety ciągle nie mam odnotowanych kilku obiektów Messiera, nie to niebo... A jak już jade w miejsce gdzie takie niebo jest, to raczej nie jopię się w eMki

 

Pytanie nr. 2 (zawoalowane, a co ty mi tu szczypiorku ) no jestem ja z tych młodszych obserwatorów. Prawdziwie aktywny od ok. 2004 roku.

 

Problem wieszania newtona na paralktyku - po primo, pytający wyraźnie zaznaczył, że tylko taka opcja go interesuje, a secundo, ja również widzę więcej "za" niż "przeciw" dla paralktyka w wizualu.

 

I na koniec słowo od wujka zgreda dla twórcy wątku.

 

Myven, 25 km od centrum Warszawy oznacza niebo co najwyżej dobre. Na pewno nie wyśmienite. Jednak szaczując po swoim niebie (30 km od centrum na S) i znając jako tako rozkład Wa-wy myślę, że jednak mógłbyś spokojnie załadować sie w większą aperturę , nawet kosztem poświęconego paralaktyka. A z uwag praktycznych. Lepiej kupić teleskop tam, gdzie się go obmaca i odbierze osobiście. Pomacaj np. w DO na Siennej czym je EQ5, czym dobson, czym EQ3-2, czym refraktor 127mm, czym newton 6", a czym newton 8-10". Jak już zapadnie decyzja co, to przebij się w poszukiwaniach konkretnego teleskopu przez polskich dystrybutorów. Sprawdź Delta Optical, Teleskopy.net, Dfoto, Astrokrak i innych. Porównaj ceny. Dopytaj na forum czy nie ma jakiś złych doświadczeń z dystrybutorem u którego planujesz zakup. Zadzwoń do sklepu po jakim czasie będzie dostawa lub np. kup kloca osobiście. NIE ŚPIESZ SIĘ!

 

Pozdrawiam.

[ZbyT]

nie zamierzam twierdzić, że nie da się wizualnie obserwować newtonem na paralaktyku, ale że jest to kłopotliwe. Szczególnie dla mniej doświadczonych obserwatorów. Mnie to kiedyś tak zniechęciło, że paralaktyk stał sie ozdobą piwnicy, a telep dostał dobsa

 

Kiedyś zabrałem znajomych na sesję obserwacyjną. Każdy chciał zobaczyć coś innego, a ja przestawiałem telep z obiektu na obiekt. Obejmowałem rurkę ramionami i szukałem pokręteł prowadzenia. Czasem rurka zaczepiła o nogę statywu i trzeba było ją przerzucić przez zenit, potem przestawić w RA o 180 stopni, a następnie obrócić rurkę w obejmach po czym ponownie wycelować. Każda z tych czynności nie jest specjalnie skomplikowana, ale gdy trzeba to robić zbyt często zaczyna to być kłopotliwe. Czasem ktoś zahaczył nogą o statyw i trzeba było ustawiać telep od nowa. Innym razem nagle na linii widzenia wyrosło drzewo i znów zabawa z ustawianiem. Dla mnie było to upierdliwe ale znajomych skutecznie zniechęciło do obserwacji. Po zrobieniu dobsona przestawienie telepa nie zajmuje więcej niż 10 sek.

 

Zupełnie inaczej jest z refraktorkiem na paralaktyku. Najbardziej kłopotliwą czynnością jest przestawienie krzesełka.