Skocz do zawartości

ogólnie o wizerunku forum


merti

Rekomendowane odpowiedzi

Tak przy okazji. Przed chwilą przeglądałem wątek dotyczący koszulki na zlot w Bieszczadach. I trochę mnie martwi, że dominują tam angielskie słowa, zamiast polskich. Z przodu "Born to see stars", zaś z tyłu "STAR PARTY". Czy naprawdę nie ma polskich odpowiedników? Czy brzmią mniej światowo?

 

Rozumiem - STAR PARTY - to zostało przyjęte wcześniej. Ale cytat z przodu mógł być polski (cytat angielski jest bardzo ładny, ale jest angielski).

 

W każdym razie jest jak jest i moja uwaga jest na przyszłość. Może na koszulkę "pozazlotową" ;)

Tylko czekałem, aż ktoś tu zwróci na to uwagę :)

 

To prawda, ale jakoś tak pasowało - bo już mamy Star Party w terminologii. Niestety - polski język jest fatalny do kreowania nazw słownych. Poza tym, Born to see stars jest jakby dwuznaczne. Urodzony by patrzeć w gwiazdy już nie. Chyba, że ktoś znajdzie jakieś sensowne tłumaczenie.

 

Sam wahałem się, w kontekście tego, co tu piszemy, ale tym razem tak już zostanie (chyba, że...). Przy następnych edycjach skończę z angielszczyzną. Obiecuję.

 

PS. Szczególnie w naszym przypadku (astronomia) jest spory problem, bo gwiazda w Polsce kojarzy się raczej z Celebrity. Jak napiszę na koszulce: "Kocham Gwiazdy", to wydźwięk uliczny będzie taki - że kocham Dodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocham Dodę.

 

"Rispekt", że się przyznałeś, nie każdy by się na to odważył :unsure: xD

 

A tak na poważnie: dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy dbają o poprawność naszego ojczystego języka. Jak się wchodzi na jakieś inne fora (nie astronomiczne) to czasami aż oczy bolą od tych błędów, czy to gramatycznych czy ortograficznych :blink:. Jak wchodzi ktoś z poza forum i widzi, że posty są wolne od błędów, to całkiem inaczej takie forum jest traktowane, a jak jest błąd na błędzie, to takie forum jest traktowane jak jeden wielki żart. Naprawdę dobrze, że jest taka "akcja" na tym i innych poważnych forach. A co do emotikonek... wystarczająco dużo ich jest (wg. mnie) ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji. Przed chwilą przeglądałem wątek dotyczący koszulki na zlot w Bieszczadach. I trochę mnie martwi, że dominują tam angielskie słowa, zamiast polskich. Z przodu "Born to see stars", zaś z tyłu "STAR PARTY". Czy naprawdę nie ma polskich odpowiedników? Czy brzmią mniej światowo?

 

Rozumiem - STAR PARTY - to zostało przyjęte wcześniej. Ale cytat z przodu mógł być polski (cytat angielski jest bardzo ładny, ale jest angielski).

 

W każdym razie jest jak jest i moja uwaga jest na przyszłość. Może na koszulkę "pozazlotową" ;)

 

Dokładnie, zgadzam się z tym, nie rozumiem czemu wszyscy no prawie wszyscy tak często stosują angielskie zwroty np. opisy na GG dla mnie to zwykłe "szpanowanie" często nawet nie rozumiem co tam pisze bo nie znam na tyle angielskiego.

Swoją drogą to co z tego że polski zwrot gorzej brzmi, najważniejsze że jest po polsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze że jest po polsku.

 

Otóż to, nie powinniśmy się wstydzić naszego języka... owszem Sky Party - dlaczego nie? ale we wszystkim powinien być umiar, więc nie przesadzajmy ("my" jako Polacy) z używaniem zwrotów w obcych językach...

Dobrym podsumowaniem byłoby hasło Mikołaja Reja:

 

"A niechaj narodowie widy postronni znają,

Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."

 

:szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, nic nie poradzę, że aż tak bardzo wziąłeś to do siebie,

ale może w takim razie, onet będzie bardziej adekwatną platformą dla Twoich wynurzeń?

No widzisz... Właśnie o tym piszę:

- jestem zdziwiony ograniczeniem, pytam dlaczego istnieje

- Ty tłumaczysz dlaczego, ale jednocześnie sugerujesz, że mam problemy z emocjami i powinienem przejść się do psychoanalityka (choć pisałem posta na kilkanaście linijek, a nie jedno zdanie przepełnione uśmieszkami): http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=245558

- zwracam uwagę (w obecnym wątku), że takie szufladkowanie ludzi tylko na podstawie PYTANIA o powód ograniczeń może być odebrane jako obraza; w tym samym momencie zaznaczam, że rozumiem i zgadzam się z powodem, dla którego ograniczenie tego typu istnieje

- wtedy stwierdzasz, że powinienem się 'wynurzać' na onecie...

 

Przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie faktu, że w każdej tego typu wypowiedzi nie stronisz od uszczypliwych/obraźliwych 'dodatków':

bo TY możesz, a tłumaczyć tego innym nie chcesz/nie musisz... takie jakby 'onetowe' podejście do innych, nieprawdaż....

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki lopez bo nie wiedziałem jak to napisać

ogólnie to wszystko rozumiem i - są ograniczenia, dzięki który jest łatwiejsze życia np tu na AF

teraz dopiero jestem malutki :szczerbaty:

ale nic - jestem polakiem i trzeba tu się tego trzymać więc kij w oko emotkom

a na zakończenie odemnie (i chyba dla siebie to hasło wymyśliłem)

 

GŁOWA DO GÓRY - TAM JEST TWÓJ CEL

 

pozdrowienia i przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni...

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, [..]

 

Zwrot zaiste staropolski.

 

Szanowny Panie Zdzisławie,

Mody mają to do siebie, że w przesadzie drażnią. Mnie też. Gdy wszystko dokoła jest takie "dokładne", to prawdziwe znaczenie tego słowa gdzieś się oddala. Ma Pan rację, to z angielskiego exactly. Samo w sobie słowo właściwie nieszkodliwe - możemy przecież chcieć wyrazić np. nasze uznanie dla precyzji sformułowania rozmówcy. Ale gdy za często się pojawia, trudno wytrzymać. Dzieciom proszę jednak nie zabraniać używania dokładnie. Owoc zakazany jest smaczniejszy. My mówmy tak, jak Pan proponuje, może jeszcze z dodatkiem najprostszego słowa: właśnie.

Pozdrawiam serdecznie -

 

— Jerzy Bralczyk

 

za http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=402

 

Najważniejsza jest treść. Panie nauczycielki uczą tego od podstawówki. Poza tym pewnych rzeczy nie da się przekazać w zwartej formie w języku polskim. Niekiedy potrzeba trzech, czterech słów, które w jasny sposób coś przekażą a ponadto pozostawią pewne pole na różne skojarzenia.

 

Według ciebie lepsze złe ale polskie, Zgubna idea.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz... Właśnie o tym piszę:

- jestem zdziwiony ograniczeniem, pytam dlaczego istnieje

- Ty tłumaczysz dlaczego, ale jednocześnie sugerujesz, że mam problemy z emocjami i powinienem przejść się do psychoanalityka (choć pisałem posta na kilkanaście linijek, a nie jedno zdanie przepełnione uśmieszkami): http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=245558

 

pzdr

 

Lopez, przesadzasz chyba troszkę ;)

 

Przeczytałem to co zalinkowałeś, i zauważ sam, że odpowiedź była krótka a na końcu tejże odpowiedzi była główna zainteresowana tego tematu, czyli właśnie emotka i to " ;) "

Tej emotki jakby nie zauważyłeś, ale co bardziej niepokojące, jakaś zadra została w Tobie prawie rok, skoro wyciągasz takie archiwa.

 

BTW

Sam pisząc kilka z tych dłuższych postów, np. o obserwacjach, całkowicie spontanicznie zamieściłem dużo emotek, na tyle dużo, że trzeba było zmniejszyć ich ilość.

Nigdy nie przyszłoby jednak mi do głowy roztrząsanie tematu ilości emotek w poście i tego, że nasi szanowni Goście ich nie widzą. :unsure:

Dlatego kompletnie nie rozumiem podjęcia tego tematu przez autora, który nota bene świetnie odnajduje się w OT o górach, który namiętnie czytam z racji swej młodzieńczej pasji! :Beer:

 

I faktem jest; większy ból sprawia czytanie postów zawierających masę ort.; bo wiadomo, ort może się trafić, ale zdażają się posty po prostu ortograficznie i gramatycznie przyprawiające o ból głowy, nie wspominając już o innych żywcem wyjętych z sms-ów nastolatków...

 

Pozdrawiam

:):):) <- tak na przekór temu, że nie da się walnąć emotek ;) Spójrz na ten post... jest w nim wystarczaąca ilość emotek :rolleyes:

 

;)

Edytowane przez adi_115
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lopez, przesadzasz chyba troszkę

 

Przeczytałem to co zalinkowałeś, i zauważ sam, że odpowiedź była krótka a na końcu tejże odpowiedzi była główna zainteresowana tego tematu, czyli właśnie emotka i to " ;) "

Tej emotki jakby nie zauważyłeś, ale co bardziej niepokojące, jakaś zadra została w Tobie prawie rok, skoro wyciągasz takie archiwa.

Więc tak: tamta (jakże krótka) 'dyskusja' skończyła się na tym, że temat zakończyliśmy bez zbędnych komentarzy.. Emotę, o której piszesz spostrzegłem, więc (pomimo przykrych uwag) zamilkłem...

Ten stary wątek wyciągam, ponieważ argumentacja sumas'a jest praktycznie identyczna w obu tematach.. Miałem jedynie na celu przedstawienie, skąd biorą się moje uwagi... Uwierz, że tamta wymiana zdań nie tkwiła w mej pamięci jak jakiś cierń ;) (emota szt. 1)

BTW

Sam pisząc kilka z tych dłuższych postów, np. o obserwacjach, całkowicie spontanicznie zamieściłem dużo emotek, na tyle dużo, że trzeba było zmniejszyć ich ilość.

Nigdy nie przyszłoby jednak mi do głowy roztrząsanie tematu ilości emotek w poście i tego, że nasi szanowni Goście ich nie widzą. :unsure:

Dlatego kompletnie nie rozumiem podjęcia tego tematu przez autora, który nota bene świetnie odnajduje się w OT o górach, który namiętnie czytam z racji swej młodzieńczej pasji! :Beer:

Widzisz - jak myślę tutaj znajduje się sedno poruszonego przeze mnie tematu - pisząc długą odpowiedź, całkiem przypadkiem można wstawić więcej niż tych 10 szt. Czasami wstawiam ich mało, czasami dużo, a bywa, że nie używam ich w ogóle...

Dlatego nigdy nie zgłaszałem potrzeby zwiększenia tego minimum...

Dlaczego jednak, nie znając ograniczeń, jest się traktowanym jak 12-letni gówniarz ?? Dlaczego, zwracając uwagę na niegrzeczne uwagi moderatora, jest się odsyłanym na 'onetowe' forum ??

I faktem jest; większy ból sprawia czytanie postów zawierających masę ort.; bo wiadomo, ort może się trafić, ale zdażają się posty po prostu ortograficznie i gramatycznie przyprawiające o ból głowy, nie wspominając już o innych żywcem wyjętych z sms-ów nastolatków...

 

Pozdrawiam

Spójrz na ten post... jest w nim wystarczaąca ilość emotek :rolleyes:

 

;)

Ehhh.... Sam staram się panować nad formą i poprawnością moich wypowiedzi.. (nawet zacząłem używać firefox'a bo ma wbudowany słownik ort.).. Rażą mnie błędy i w pełni podzielam Wasze uwagi dotyczące poziomu wypowiedzi...

Emotek w liczbie 10/post uważam za zupełnie wystarczającą ilość....

Jednocześnie 'obraźliwych uwag' w liczbie 1/post uważam za ilość nadmierną...

 

pzdr

 

i tak BTW - zdaRZają - polecam firefox'a - pomaga przy ortach ;) (emota nr 2)

BTW 2 - to jest najlepsze - nie udało mi się wysłać tej odpowiedzi za pierwszym razem - za dużo emotek błyło... adi - nie idzie Ciebie cytować..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.