Skocz do zawartości

Walka z wilgotnością w obserwatorium


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam rozwiązań pozwalających na kontrolę wilgotności w obserwatorium. Może jest ktoś na forum, komu temat nie jest obcy?

 

Głównie chodzi o zmniejszenie wilgotności po zamknięciu obserwatorium, co znacznie podniosło by komfort przechowywania tam sprzętu. Wiadomo, wilgoć sprzyja korozji, zwiększa się ryzyko uszkodzenia urządzeń elektronicznych, etc. Zastanawiam się tylko, jak bardzo musi być szczelne obserwatorium, żeby coś takiego miało sens?

 

Co myślicie o takiej koncepcji?

http://allegro.pl/item376751097_odwilzacz_...4_gw24m_fv.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem problem z wigotnościa w domu, to kupiłem właśnie "osuszacz powietrza" coś w tym stylu

 

http://www.allegro.pl/item375410677_osusza...well_200m3.html

 

nie ten model ale tej firmy "Duracraft"

 

Efekt użytkowania jest bardzo dobry i widoczny gołym okiem (osuszał mi 30m), kolasne zmniejszenie rozwoju pleśni i czuć, że powietrze jest inne, nie jest takie ciężkie jak wcześniej. Warunek, jak pracuje, to muszą być pozamykane okna i drzwi (inaczej traci to sens, tak jak byśmy postawili go na dworze). Dziennie potrafiłem wylać z jego zbiornika 2 - 2,5 litra wody. Im cieplej tym wydajniejszy. Do domu się nadał, to może do obserwatorium też się nada.

Edytowane przez deryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko właśnie zimne powietrze nie absorbuje zbyt wiele wilgoci,

a jak rozumiem, było by Ci potrzebne właśnie zimą czy jesienią

Adam myślę, że za wcześnie, a nawet niepotrzebnie się tym martwisz, akurat konstrukcje tego domku mamy z czystego drewna, cały posadowiony jest na "palach", więc mamy świetne warunki jeśli chodzi o klimat pod względem wilgotności - to będzie suche i przewiewne miejsce

zresztą będziesz sie martwił jak się pojawi ewentualnie taki problem,

bedziesz miał miernik wilgotności i wtedy zobaczysz czy takie coś będzie Ci niezbędne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnianie prowadzi do nadmiernej wilgotności, pleśni itp. Gdyby to stało na jakimś bagnie czy wyjątkowo wilgotnym zagłębieniu terenu - możnaby się obawiac.

Dobre przewietrzanie powinno załatwiac sprawę. Drewno utrzymuje wtedy właściwe wymiary, nie paczy się, nie rozsycha. Dla elektryczności to też powinno byc wystarczające. Ale właśnie, jest w tym domku jakaś naturalna wentylacja zrobiona w sposób przemyśłany? Jakieś otwory wentylacyjne? Jeśli tak, to nie powinna występowac kondensacja pary wodnej.

Ale to wszystko to tylko moje "wydaje mi się".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrym i prostym rozwiązaniem jest zwykła 40w żarówka , na środku obserwatorium.

 

Podnosi ona na tyle temperaturę że rosa nie osiada na sprzęcie nawet zimą .

 

Z tego co wiem to między innymi Tiamant coś takiego stosuje.

 

 

Oczywiście można też zrobić ogrzewanie podłogowe , ale ono czerpie już ok 150W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka żarówka działa trochę jak grzałka płyty korekcyjnej, podnosi nieznacznie temperaturę i zapobiega osadzaniu się rosy na sprzęcie.

 

Można powiedzieć że punkt rosy zostaje w pewnym stopniu wstrzymany.

 

Takie rozwiązanie mam zamiar zastosować w moim obserwatorium.

 

Inna sprawa , że takie rozwiazanie nie przeszkadza w razie konieczności nagłego obserwowania czy astrofoto, wystarczy rozsunąć dach i sprzęt jast praktycznie gotowy , nawet w zimie , ponieważ temperatura podnoszona jest za mała aby grzać obserwatorium ona tylko łamie barierę rosy, a sprzęt ma prawie taką temperaturę jak na zewnątrz.

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś zasugerować, to ja bym radził użyć żarówek z reflektorem -są takie na rynku. Proponuję użycie dwóch, zamontowanych na ścianach na przeciwko sprzętu z dwóch stron. Niech to będą też modele o większej nieco mocy, ale połączone SZEREGOWO - napięcie zasilające mniejsze na każdej o połowę, sumaryczna łączna moc układu spadnie ok. 1/4 *2 =2x w stosunku do nominalnej dla jednej żarówki. W dużym przybliżeniu, bo opór niedożarzonego włókna jest mniejszy niż przy pracy w warunkach nominalnych, zatem faktycznie moc spadnie nieco mniej. Zaletą tego rozwiązania będzie to,że te żarówy będą się ledwie żarzyć i mogą pracować latami non-stop bez potrzeby wymiany. W efekcie otrzymujemy dwa kierunkowe promienniki podczerwieni o b. dużej trwałości skierowane na sprzęt. Reszta jak już astrokosmo i inni pisali

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie , bo metoda "na żarrówke" mnie zaciekawiła.

 

Rozumiem, ze żarówa (żarówki) musiały by pracowac non stop - obserwatorium nie jest szczelnie zamkniete, wilgotne powietrze będzie mogło się dostać i ciągle napływac nowe. Jedyny problem, to efektywnośc naszych żarówek/promienników, musi być większa od wartości dostarczanej do pomieszczenia wilgoci.

 

Ale czy to przypadkiem nie zadziała jak skraplacz? Podgrzewamy maszynerie telepa odparowując wilgoć. Cieplejsze powietrze unosi sie pod dach. Na zimnym dachu wilgoć sie skrapla, na nasz teleskop zaczyna radośnie kapać, żarówy odparowują z mokrego telepa wilgoć itd, itd... Bredze?

 

Bo z jednej strony to nie jest do końca szczelne pomieszczenie, ale z drugiej strony jednak na tyle szczelne, ze zacznie działać to samo zjawisko które mamy w samochodach, jak dwie zziajane osoby zaczynają w nim dyszeć, a szyby zime... ;)

 

Bo nam chyba jednak zależy na usunięciu wilgoci z powietrza w obserwatorium a nie nagrzaniu teleskopu. Czyli chyba jednak powinnismy pomysleć nad wymuszeniem obiegu powietrza a nie tylko miejscowym podgrzewaniu.

 

Jak ja w błędzie to proszę mnie naprostowac.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rzucam dwa pomysły. Nie mam pojęcia, czy się sprawdzą. :szczerbaty:

 

Ryż ma silne właściwości higroskopijne. Nie mówię, żeby wrzucać worki ryżu do obserwatorium, ale może umieszczenie w pobliżu teleskopu w woreczku lub w woreczkach parędziesiąt dekagramów ryżu spowoduje na tyle spadek wilgotności, że sprzęt nie zaparuje?

 

Membrana paroprzepuszczalna - taka, jaką się stosuje pod dachy. Jej zasada działania jest taka, że "wysysa" wilgoć jedną powierzchnią, a od drugiej strony jest dla wilgoci nieprzepuszczalna. Może dałoby się ją jakoś wykorzystać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Sumas - na razie zostawię temat, do jesieni. Jego teorię o dobrych właściwościach takiego "nieuszczelnionego" domku potwierdzają się w praktyce. Mimo, że o 3-4 na zewnątrz jest wilgotno, to w środku obserwatorium jest naprawdę sucho. Przykładem są kartki. Jedne z nich leżały poza obrysem budynku, drugie w środku. Co ciekawe, o 4 rano te w obs. były suche, natomiast te poza - mokre szmaty. Więc coś jest na rzeczy. Zobaczymy, jak warunki staną się bardziej ekstremalne.

 

W każdym razie - wentylator wymuszający obieg powietrza i tak pewnie zainstaluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryż ma silne właściwości higroskopijne. Nie mówię, żeby wrzucać worki ryżu do obserwatorium, ale może umieszczenie w pobliżu teleskopu w woreczku lub w woreczkach parędziesiąt dekagramów ryżu spowoduje na tyle spadek wilgotności, że sprzęt nie zaparuje?

 

Membrana paroprzepuszczalna - taka, jaką się stosuje pod dachy. Jej zasada działania jest taka, że "wysysa" wilgoć jedną powierzchnią, a od drugiej strony jest dla wilgoci nieprzepuszczalna. Może dałoby się ją jakoś wykorzystać?

 

Jedno i drugie bujda, Benedykcie. Pochłaniacz wilgoci sie sprawdzi, jak teleskop będzie hermetycznie zamknięty , bo inaczej każdy pochłaniacz sie szybko nasyci. Można by też użyc silica-żelu, jest dość łatwo dostępny, a nie zapleśnieje ani się mole nie zalęgną. Ale raz jeszcze -tylko do szczelnego pudła!! Próba "klimatyzacji" w ten sposób obserwatorium to jak opróżnianie oceanu wiadrem.

O folii paroprzepuszczalnej również kiedyś pisałem. Wbrew Twoim przypuszczeniom nie działa ona w magiczny sposób i niczego nie wysysa kierunkowo, tylko wykorzystuje paroprzepuszczalność właśnie. Czyli jak akurat z wewnętrznej strony pokrycia dachowego kapie w dół kondensująca woda, to nie naleci Ci do domciu i nie będą wewnętrzne elementy nieodporne na wilgoć gniły od zacieków. A jak sie zrobi sucho, to wilgoć która osiadła wewnatrz domu nie zostanie pod dachem, tylko szybciutko wyparuje. Ma to sens w budynkach mieszkalnych, które z natury są dość szczelne [kwestia wymogów ciepłowniczych i mieszkalnych]. Obserwatorium jest małe i raczej nie będzie problemu z zapewnieniem dobrej wentylacji/przewiewności, więc użycie tej folii to strzelanie z armaty do wróbli, chyba,że konstrukcja dachu tego wymaga -ale to już ze względu na zabezpieczenie samej jego konstrukcji przed gniciem. Można by ewentualnie o tej folii pomyśleć, gdyby rzeczywiście pojawiła sie kondensacja pod szczytem dachu i coś chciało kapać na teleskop -ale to mało prawdopodobne. I tak pierwsza rzeczą będzie wtedy poprawa wentylacji.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem kiedy padnie propozycja załozenia klimatyzacji. :D:D

 

Drogi ADAMIE przy tak profesjonalnym wykonaniu obserwatorium nie musisz martwic sie o wilgoć wewnatrz. Tak jak pisalo wiele osób ma byc przewiewnie i zero jakiego kolwiek ogrzewania chyba ,że bzposrednio przed sesja zdjęciową i to w odniesieniu do niektorych elementów sprzętu , które w ekstremalnych warunkach tego wymagają- i to przy otwartym dachu.

Z własnego doswiadczenia potwierdzam przemyślenia Hansa.

 

Gratuluje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem kiedy padnie propozycja załozenia klimatyzacji. :D:D

 

Drogi ADAMIE przy tak profesjonalnym wykonaniu obserwatorium nie musisz martwic sie o wilgoć wewnatrz. Tak jak pisalo wiele osób ma byc przewiewnie i zero jakiego kolwiek ogrzewania chyba ,że bzposrednio przed sesja zdjęciową i to w odniesieniu do niektorych elementów sprzętu , które w ekstremalnych warunkach tego wymagają- i to przy otwartym dachu.

Z własnego doswiadczenia potwierdzam przemyślenia Hansa.

 

Gratuluje i pozdrawiam

Posłucham waszej rady. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem kiedy padnie propozycja załozenia klimatyzacji. :D:D

 

Drogi ADAMIE przy tak profesjonalnym wykonaniu obserwatorium nie musisz martwic sie o wilgoć wewnatrz. Tak jak pisalo wiele osób ma byc przewiewnie i zero jakiego kolwiek ogrzewania chyba ,że bzposrednio przed sesja zdjęciową i to w odniesieniu do niektorych elementów sprzętu , które w ekstremalnych warunkach tego wymagają- i to przy otwartym dachu.

Z własnego doswiadczenia potwierdzam przemyślenia Hansa.

 

Gratuluje i pozdrawiam

 

 

I tu bracie nie masz racji , poczekamy do jesiona , chciałem powiedzieć jesieni :D i zimy kiedy wilgotność wzrośnie i spadnie temperatura.

 

W zimie przy mrozach od -1 i niżej sprzęt bardzo szybko pokryje sie szronem a Adam dostanie zawału serca jak to zobaczy :szczerbaty: .

 

Dlatego tłumacze że żarówka o mocy 40W w zupełności wystarczy aby nawet w takich warunkach zapewnić brak rosy i szronu na sprzęcie.

 

Dziurawe obserwatorium-czytaj fachowo i celowo wykonane aby miało wentylację jest jak najbardziej wskazane, bez tego były by problemy i żarówka naprawdę grzała by sprzęt a niepotrzeba.

 

Sprzęt ma być w każdej chwili gotowy do użycia gdy tylko zapragnie tego właścicel, a bez takiego skomplikowanego urządzenia jakim jest zwykła żarówka sprzęt będzie mokry lub pokryty lodem -zwłaszcza lustra, trudno wtedy o dobrą astrofotografię :Boink: .

 

Oczywiście jeśli Adam ma możliwość sterowania obserwatorium na odległość proponuję zaintalowanie włącznika którym można będzie włączać żarówkę gdy warunki atmosferyczne będą tego wymagały , bo wiadomo że w upalny dzień nie musi być włączona.

 

Co do wątpliwości Hansa , żarówka podsusza powietrze na tyle że poprzez naturalną wentylację , czy wymuszoną powietrze jest wymieniane ale nie zostaje skroplone w obserwatorium, dlatego lepiej mieć nieszczelne obserwatorium niż robić szczelne i dodatkową wentylację.

 

Oczywiście można zainstalować ogrzewanie podłogowe czy grzejnik jeżeli jesteśmy pewni że pogoda nie zmieni się na dłużej (chmury) i jest mokro lub bardzo zimno, wtedy jest sens włączenie takiego ogrzewania , zwłaszcza jeśli są w obserwatorum komputery czy inne delikatne urządzenia wrażliwe na takie warunki.

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jeśli Adam ma możliwość sterowania obserwatorium na odległość proponuję zaintalowanie włącznika którym można będzie włączać żarówkę gdy warunki atmosferyczne będą tego wymagały , bo wiadomo że w upalny dzień nie musi być włączona.

 

Z tym nie będzie problemu, bo można wykorzystać system do sterowania podgrzewaniem optyki (który mam już zamówiony). System sam bada temp, wilgotność, etc. i jeżeli stwiersza, że coś może pojawić się na optyce, to odpala grzałki i kotroluje ich temp. Można też odpalać żarówki, jeżeli obserwatorium jest offline.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tylko pozazdrościć :rolleyes: .

 

Koniecznie opisz wszystko co masz, chętnie skorzystam z twoich doświadczeń.

 

Tak się zastanawiam , mam budować obserwatorium pod Lublinem , myślałem żeby tam osiąść na emeryturę (kiedy to będzie :szczerbaty: ) , ale skoro ty możesz sterować swoim obserwatorium na odległość 35km , to może ja mogę na 175 :D .

 

Teściowie są praktycznie na działce cały czas , więc jak by co mogą przypilnować , a ja sobie z wa-wy mógł bym focić-czy to możliwe ? pozdrawiam Janusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Pomysł z żarówką działa bardzo dobrze.

Po prostu wewnątrz obserwatorium musi być jakieś źródło ciepła. Na przykład komputer włączony 24/7 (co przy okazji jemu też ratuje życie).

 

Dobra izolacja ścian + sensowna wentylacja z nawiewem i wylotem powietrza zapobiegnie skraplaniu wilgoci na ścianach o którym ktoś wspomniał. A do tego zredukuje niezbędną moc źródła ciepła, czyli pobór prądu.

Edytowane przez bodla_point
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.