Cytowanie całych postów poprzedzających

[gregohr]

pkt IV, podpunkt 5 Regulaminu:

"Z opcji "cytuj" (ikona w poście, który chcesz zacytować) korzystaj z rozsądkiem, skracając długie posty tak, aby zostawić tylko ten fragment, do którego bezpośrednio odnosi się odpowiedź. Unikaj cytowania "wielokrotnego" (X napisał :: Y napisał :: Z napisał, jak np. w tym poście) oraz cytowania wyświetlanych w poście obrazków (przy cytacie trzeba usunąć znacznik [/img]). Wskazane jest też sprawdzenie, czy przez pomyłkę nie przypisuje się czyichś słów innej osobie."

 

Czy można by to sprecyzować w regulaminie? bo dziś otrzymałem PW z pretensjami od kolegi, który notorycznie cytuje całe posty "poprzedzające" jego wypowiedzi, a któremu taki post z tego powodu w końcu zminusowałem. Nie wiem jak was, ale mnie denerwuje strasznie, gdy ktoś w ten sposób cytuje...

[Robert Bodzoń]

Czy można by to sprecyzować w regulaminie?

 

A myślisz, że sprecyzowanie coś pomoże? Tutaj chodzi o umiejętność korzystania z cytatu i chęci, aby zrobić to jak należy. Cytat jest właśnie po to, aby wydobyć istotną informację z całości. I albo ktoś o tym nie wie, albo nie chce mu się tej informacji "wyłowić". Cytując odnosimy się do części wypowiedzi poprzednika.

Chyba, że ktoś chce się odnieść do całości czyjejś wypowiedzi, a jakaś inna osoba napisała dodatkowe, rozdzielające posty.

 

Cytowanie to coś więcej niż kopiowanie. W pierwszym przypadku trzeba pomyśleć, w drugim niekoniecznie

[gregohr]

chodzi o przypadek, kiedy postu rozdzielającego nie ma...

[Adam_Jesion]

Widzę, że popadacie w lekką paranoję. Dlaczego tak piszę? Byłem światkiem awantury o cytowanie, gdzie cytowany dostał po łbie, za to że w bogatym wątku zacytował tylko 1 linijkę, żeby było wiadomo, do kogo pisze i w jakim kontekście.

 

Apeluję o rozsądek, a to działa w 2 strony - ograniczmy cytowanie długich postów, ale też zabrońmy "braku cytowania" - jeżeli nie jest to jednoznaczne. Nie zawsze jest tak, że pisząc pod jakimś postem odnosimy się do niego. Jeżeli nie będzie cytatu, który jasno wskazuje, do kogo ten tekst, to będzie problem. Już się z tym spotkałem w tym tygodniu. Mój mózg na chwilę się zawiesił i musiałem myśleć, czy to dotyczy postu powyżej, czy może 4 od góry.

 

To co ja proponuję, to rozsądek. Cytujmy krótko, tnijmy teksty, wstawiajmy (...), itp. Ale na Boga, jestem przeciwny wywarciu takiej presji, że ktoś będzie się obawiał zacytować fragment, a mój mózg znowu się zawiesi.

 

Zasada jest prosta, jeżeli piszesz w głównym temacie wątku, to nie cytujesz. Ale jeżeli odwołujesz się do postu konkretnego, który do tego nie jest w bezpośrednim kontekście wątku, choćby był nad tobą, to musisz to oznaczyć przez cytat (krótki ofcoz).

[jutomi]

"Najciekawiej" jest wtedy, gdy cytowany (z rozpędu lub bezmyślnie) w całości post poprzedzający jest długi i zawiera kilka zdjęć jako załączniki...

[kuba_mar]

No nie mogę wytrzymać i muszę się wypowiedzieć. Z całym szacunkiem, ale przez cały czas nikt jakoś nie zwracał uwagi na to jak się cytuje i nie było żadnego problemu. A tu nagle zaczyna się jakaś krucjata połączona z regularnym "wyminusowywaniem" za nieprawidłowe cytowanie. Skąd to się nagle wzięło Jeśli istnieje problem trzeba było omówić go w jakimś nowym temacie zamiast trzaskać minus za minusem.

Pozdrawiam

[gregohr]

Kuba, no i właśnie temat powstał. Wcześniej nie było takiego zjawiska- a przynajmniej tak nagminnego.

 

Adam, chodzi o konkretny przypadek- cytowanie całego posta który jest tuż nad.

[ZbyT]

czasem można spotkać posty, w których autor zamieszcza cytat całego postu poprzednika z obrazkami i pozdrowieniami po czym pisze od siebie trzy słowa. Na szczęście to rzadkie przypadki

 

nie wszyscy dysponują szybkim łączem. Niektórzy korzystają z dostępu przez sieci komórkowe. Dla nich wielokrotne wczytywanie tego samego obrazka oznacza dłuższe wczytywanie a niekiedy zwyczajnie wyższe rachunki

 

pozdrawiam

[wozlu]

Moim zdaniem to przesada żeby stwarzać takie regóły, że to można zacytować, a tego nie. Niedługo regulamin pisania postów na AF będzie obszerniejszy niż najdłuższy wątek. Apeluje do zdrowego rozsądku.

A czy gdybym dawał komuś minusy, bo ma brzydki awatar, to nie byłoby nadużycie? Uważam że w tym przypadku jest podobnie.

pozdrawiam

[Kurak]

Ale co ma tak właściwie brzydki awatar do cytowania postów?

Avatar ma ustaloną wielkość i objętość (w dodatku małą), naprawde nie przeszkadza mi fakt że jest on w niektórych przypadkach idiotyczny.

Za to jak czytam jakiś temat na forum i widze jak każdy z uczestników cytuję post powyżej, co jest często i gęsto idiotyzmem, to już mi przeszkadza ponieważ zajmuje to około 25% widoku na mym monitorze.

Oczywiscie nie można doprowadzić do paranoji, w której będzie jakiś bot banował forumowiczów za zbyt długie cytaty. Chodzi tylko o uświadomienie faktu że oprócz przycisku ODPISZ jest trochę niżej (chyba za nisko bo wielu zdaje się go nie zauważać) przycisk ODPOWIEDZ , który to należy wykorzystywać.

A cały sens tego tematu polega na tym aby osobom, którym nigdy nie przyszło do głowy że taka "bzdura" może komuś przeszkadzać, uświadomić żeby zaczeły na to zwracać uwagę. Ja też nie widze wielu rzeczy, które innym działają na nerwy ale ja się nie obraże za drobną uwage na ten temat.

A co do tego minusa, jeden w tą czy w tamtą. Jaka jest to różnica? ŻADNA! No chyba że jest ich z 20

 

I na koniec przytoczę słynną maksyme rzymską z podobnego wątku na forum:

Qui penis aqua turbit?

[ZbyT]

Apeluje do zdrowego rozsądku.

no przecież tylko o to tu chodzi. O zdrowy rozsądek. Nic więcej

 

jeśli komuś opowiadasz o wydarzeniu na wykładzie to cytujesz całość wykładu by opowiedzieć, że profesor potknął się o dywan? A może opowiadasz wszystko co wydarzyło się tego dnia, a może tygodnia? Miesiąca? Roku?

 

cytatów też używajmy z rozsądkiem. Wystarczy zapamiętać, że innym może przeszkadzać cytowanie całego posta. Czy to duże poświęcenie?

 

pozdrawiam

Edytowane 20 Grudnia 2008 przez ZbyT