Skocz do zawartości

Wyjazd (co gdzie i jak)


Dementorin

Rekomendowane odpowiedzi

W sierpniu wyjeżdżam w Bieszczady! Wiem że słyną ze świetnych obserwacji ale też ze złej pogody. Tam podobno 20/31 dni jest pochmurne. Czy to prawda?

Zabieram najprawdopodobniej Nikona Ex Action 10x50 CF bo na lunetę Alpen 9x30-90 raczej miejsca nie będzie. :( Najprawdopodobniej wyjeżdżam w tym terminie. (9 - 21 sierpnia)

Jadę na obóz wędrowny czyli spanie pod gołym niebem. :D Niebko!!! Co będzie widoczne z tamtego terenu Polski i kiedy?

 

Z góry dziękuję za informacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu wyjeżdżam w Bieszczady! Wiem że słyną ze świetnych obserwacji ale też ze złej pogody. Tam podobno 20/31 dni jest pochmurne. Czy to prawda?

 

Zachmurzenie 60% nie oznacza, że przez 6 na 10 dni panuje całkowite zachmurzenie. Sierpień jest na pewno miesiącem "spokojniejszym" od lipca. Mniej gwałtownych zmian pogody. Ogólnie to dobry miesiąc do wypoczynku, także, a może przede wszystkim w Bieszczadach. Dosyć często ze słoneczną pogodą.

 

Ale największe znaczenie ma zwykłe szczęście. Możesz trafić na piękny, słoneczny sierpień i dwa tygodnie bezchmurnej pogody. Z drugiej strony możesz trafić na dwa pochmurne tygodnie z częstymi opadami deszczu. To skrajności, ale należy pamiętać, że pogoda w naszym kraju jest bardzo zmienna i kapryśna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może znajdziesz coś interesującego. Jeżeli nie, jedź w lipcu do Chin ;)

 

SIERPIEŃ

 

04 - 00:51 - zakrycie gwiazdy 45 Cap (5,96 mag.) przez Jowisza (-2,7 mag.)

04 - 23:48 - częściowe zaćmienie Europy (5,1 mag.) przez cień Ganimedesa

06 - 02:55 - pełnia Księżyca

06 - 21:25 - godzinę po zachodzie Słońca Księżyc (99%) w odległości 2,0° od Jowisza

08 - 03:12 - odkrycie gwiazdy SAO 146135 (6,16 mag.) przez Księżyc (96%)

08 - 22:41 - początek zaćmienia Ganimedesa (4,4 mag.) przez cień Io

09 - 21:18 - odkrycie gwiazdy 22 Psc (5,58 mag.) przez Księżyc (87%)

11 - 06 - przejście Słońca przez płaszczyznę pierścieni Saturna - cień pierścieni niewidoczny

12 - 02:38 - odkrycie gwiazdy 101 Psc (6,22 mag.) przez Księżyc (69%)

12 - 03:47 - początek całkowitego zaćmienia Europy (5,1 mag.) przez cień Ganimedesa

12/13 - maksimum roju meteorów - Perseidów (ZHR~100)

13 - 04:35 - odkrycie gwiazdy 26 Ari (6,14 mag.) przez Księżyc (57%)

13 - 20:55 - ostatnia kwadra Księżyca

14 - 13-15 - dzienne zakrycie Plejad przez Księżyc (42%)

14 - 21:54 - opozycja Jowisza (-2,9 mag. - 49")

15 - 02:24 - początek częściowego zakrycia Europy (5,1 mag.) przez Io (4,8 mag.)

16 - 01:50 - początek częściowego zaćmienia Ganimedesa (4,4 mag.) przez cień Io

16 - 03:58 - koniunkcja Księżyca (25%) z Marsem (1,0 mag.) - 2,3°

16 - 22:33 - początek częściowego zaćmienia Ganimedesa (4,4 mag.) przez cień Io

17 - 22:56 - opozycja Neptuna (7,8 mag. - 2,4")

17 - 22:58 - początek częściowego zakrycia Europy (5,1 mag.) przez Io (4,8 mag.)

17 - 23:11 - początek częściowego zaćmienia Europy (5,1 mag.) przez cień Io

18 - 03:25 - godzinę po wschodzie Księżyc (8%) w odległości 3,0° od Wenus (-4,0 mag.)

20 - 12:01 - nów Księżyca

24 - 18:04 - maksymalna wschodnia elongacja Merkurego (0,3 mag.) - 27°22'

25 - 01:24 - początek całkowitego zakrycia Europy (5,1 mag.) przez Io (4,8 mag.)

26 - 03:45 - dwie godziny przed wschodem Słońca Wenus (-4,0 mag.) w odległości 0,6° od Westy (8,4 mag.)

27 - 13:42 - pierwsza kwadra Księżyca

29 - 03:50 - dwie godziny przed wschodem Słońca Mars (1,0 mag.) w odległości 0,6° od M 35

30 - 21:36 - zakrycie gwiazdy SAO 187599 (5,63 mag.) przez Księżyc (80%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku na podkarpaciu przelom lipca i sierpnia byl bardzo ciezki! Kazdy slyszal o podtopieniach. Pozniej sam nie pamietam jak to wygladalo bo bylem na wczasach. W przemyslu lata sa zazwyczaj ladne ale zawsze przylepi sie tak okropna pogoda na minimum tydzien ze sie odechciewa. Ostatnio w bieszczadach na wyprawie w okolicach arlamowa bylem przed ta powodzia kolo 10 lipca. Pogoda byla ekstra! Podczas nocnego powrotu do domu to oprocz podziwiania drogi mlecznej trzeba tez uwazac na zwierzyne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06 - 02:55 - pełnia Księżyca

06 - 21:25 - godzinę po zachodzie Słońca Księżyc (99%) w odległości 2,0° od Jowisza

12/13 - maksimum roju meteorów - Perseidów (ZHR~100)

13 - 20:55 - ostatnia kwadra Księżyca

14 - 13-15 - dzienne zakrycie Plejad przez Księżyc (42%)

14 - 21:54 - opozycja Jowisza (-2,9 mag. - 49")

16 - 03:58 - koniunkcja Księżyca (25%) z Marsem (1,0 mag.) - 2,3°

17 - 22:56 - opozycja Neptuna (7,8 mag. - 2,4")

18 - 03:25 - godzinę po wschodzie Księżyc (8%) w odległości 3,0° od Wenus (-4,0 mag.)

20 - 12:01 - nów Księżyca

24 - 18:04 - maksymalna wschodnia elongacja Merkurego (0,3 mag.) - 27°22'

26 - 03:45 - dwie godziny przed wschodem Słońca Wenus (-4,0 mag.) w odległości 0,6° od Westy (8,4 mag.)

27 - 13:42 - pierwsza kwadra Księżyca

29 - 03:50 - dwie godziny przed wschodem Słońca Mars (1,0 mag.) w odległości 0,6° od M 35

 

Mało zrozumiałem ale wybieram to. :blink: Okazało się że noclegi będą czasami w schronisku a czasami pod namiotami. :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.K. Zatem do wakacji bezwględnie zaopatrz się w [lornetkę już masz]:

1) atlas nieba z gwiazdami conajmniej do 6.5 mag

2) latarkę ze słabym światem i czerwonym filtrem [można zrobić filtr z kawałka półprzezroczystego, czerwonego plastiku] do czytania po ciemku mapy nieba

3) listę jasnych obiektów DS, które w sierpniu są w miarę wysoko nad horyzontem. Taka listę zrób sobie posiłkując się programem w rodzaju HNSKY lub obrotowa mapką nieba i atlasem oraz jakąś tabela jasnych DS-ów. Na forum wisi tabela wimmera, gdzie są wyszczególnione obiekty do obserwacji małym sprzętem. Zrób własna listę i skonsultuj z nami, odsiejemy trudniejsze obiekty lub damy wskazówki.

 

Bieszczadzkie niebo jest idealne do takich zabaw z lornetką, miałem parę razy przyjemność. Oczywiście musisz trafić na pogodę, ale to loteria,szanse są 50%, czyli duże w naszych warunkach. Wystarczy parę pogodnych, bezksiężycowych nocy. Kilka lat temu w sierpniu pojechałem w góry Rumunii, 10x50 w plecaku. Na 3 tygodnie mieliśmy bodaj 5 pogodnych nocy, z czego 2 w górach. Lało straszliwie, także na Ukrainie i u nas w kraju. Ale takich Perseidów jak wtedy, nie widziałem do tej pory. M27 po raz pierwszy udało mi się wyłuskać 50-tką, na ogół to obiekt pod większe lornety. O tym, co rutynowo było widać, już nie piszę, bo nie pomnę :rolleyes:

Co do Perseidów, to przygotuj sobie oprócz pogody :D karimate i jakiś spiwór, ew. coś na komary. Jeśli tegoroczny wysyp będzie duży, co kilka minut coś powinno lecieć.

Pozdrawiam

-J.

P.S.1 Wbrew obiegowym opiniom tutaj, Arłamów zdecydowanie nie leży w Bieszczadach, jakiekolwiek granice /podziały przyjmować. Potocznie można by go wliczać w Pogórze Przemyskie, jeśli zaniedbać wyodrębnienie Gór Sanocko-Turczańskich :D

P.S.2 Z opisu wnoszę,że to będzie obóz wędrowny. To dobrze, bo bardziej stacjonarna impreza mogłaby "siedzieć" w jakiejś większej [jak na warunki bieszczadzkie] miejscowości non-stop i światła koło kwater trochę mogłyby przeszkadzać tu i ówdzie. A po nocy nikt Cię samego nie puści z lornetą gdzieś dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu wyjeżdżam w Bieszczady! Wiem że słyną ze świetnych obserwacji ale też ze złej pogody. Tam podobno 20/31 dni jest pochmurne. Czy to prawda?

Zabieram najprawdopodobniej Nikona Ex Action 10x50 CF bo na lunetę Alpen 9x30-90 raczej miejsca nie będzie. :( Najprawdopodobniej wyjeżdżam w tym terminie. (9 - 21 sierpnia)

Jadę na obóz wędrowny czyli spanie pod gołym niebem. :D Niebko!!! Co będzie widoczne z tamtego terenu Polski i kiedy?

 

Z góry dziękuję za informacje!

 

Byłeś już na obozie wędrownym...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym spaniem pod gołym niebem to trochę przesadziłeś, choć przy dobrej pogodzie, jak macie przyzwoite śpiwory i karimaty, to można opiekunów naciągnąć, fajna sprawa. Oczywiście trzeba być przygotowanym na komary i na rosę, która rano niechybnie na wszystkim osiądzie :lol::lol:

A serio -nie wiem, jaki jest profil tej imprezy i wiekowy przedział uczestników, ale prawdopodobnie będziecie kwaterować np. w schroniskach PTSM. Zwykle [za wyjątkiem nielicznych całorocznych obiektów -w Bieszczadach 3: Lesko, Jabłonki, Górzanka] są to najczęściej wiejskie szkoły. Jeśli trafi się taka w b. małej miejscowości [np. coś jak w Stuposianach], to warunki obserwacyjne może nie będą doskonałe, ale bardzo przyzwoite na pewno. Gorzej w takiej Cisnej czy Wetlinie

Jeszcze lepsza sytuacja pod względem obserwacyjnym, jeśli impreza byłaby częściowo namiotowa, niekoniecznie nawet we własnych namiotach -mam na myśli studenckie bazy namiotowe. Warunki tam są bardziej niż spartańskie, ale za to nie grozi,że 10 m dalej stoi latarnia na skraju podwórka.

Widzę natomiast inny problem w kontekście obserwacji: Jeśli to faktycznie będzie mocno chodzona impreza, to będziesz przynajmniej na początku wyjazdu wieczorami zmęczony jak pies, skoro do tej pory nie brałeś udziału w podobnych. Zależy też, czy towarzystwo będzie chętne do chodzenia, a prowadzący mają zacięcie do turystyki pieszej. Ech, łezka w oku się kręci na wspomnienia... Jeśli nie, będzie to taka dłuższa szkolna wycieczka, na której będziecie się obijać, a tylko czasem Was tu i ówdzie zaciągną gdzieś za uszy. Niezależnie od tego, jak to ostatecznie wypadnie, to zwykle takie szkolne obozy wędrowne poruszają się wg. schematu 2-3 dni w jednym miejscu i przerzut dalej -to jest najrozsądniejszy wariant, bo pozwala pozwiedzać okolice i chodzić głównie "na lekko", zamiast targać codziennie ciężki plecak lub obijać się w autobusach.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Do lata jeszcze daleeko, ale tuż przed wyjazdem przypomnij ten wątek i podaj, w jakich miejscach będziecie. Łatwo da się ocenić, które z noclegów będą potencjalnie sprzyjały lornetkowym obserwacjom.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie byłem. :blink:

 

Jeśli to będzie prawdziwy obóz wędrowny - czyli spanie na dziko pod namiotami zwijanymi co ranka i rozstawianymi z zachodem Słońca, jeśli będziecie myć się w potokach a luksusem będzie prysznic z wody z beczki nagrzanej przez Słońce gdzieś na bazie namiotowej SKPB, jeśli będziecie gotować na ognisku na które sami będziecie zbierać drewno, jeśli będziecie prawdziwie poznawać góry z ich najpiękniejszej strony czyli tak jak napisałem powyżej to gwarantuje Ci, że lornetkę odeślesz do domu jak tylko gdzieś na szlaku znajdziesz otwartą pocztę... bo będzie ciągle zawilgotniała, bo mimo, że owiniesz ją w swoje jedyne 2 podkoszulki i ręcznik ona i tak ciągle będzie Cię "bodać" w plecy przez system nośny plecaka, bo będzie zbędnym ciężarem nie dającym radości bo nie będziesz miał sił jej użyć.

 

Ja raz się zdecydowałem - na teatralną - ale było to w sezonie gdzie na tygodniowe wędrówki, jechałem kilka razy w różnych porach roku jako przygotowanie do wędrówki przez równe 2 miesiące. Nawiasem mówiąc opłacało się bo niebo miałem parę razy piękne, tego też lata po raz pierwszy na przełeczy Odrodzenie w Karkonoszach w końcu sierpnia widziałem śnieg po nocy spędzonej w schronisku Odorodzenie.

 

Pozdr

Paweł Maksym

 

PS

Bierz lornetkę jeśli jesteś pewien swojej kondycji i tego, że znajdziesz czas by jej użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, przesadzasz nieco i straszysz chłopaka niepotrzebnie. Młodzież szkolną w tym wieku rzadko aż tak katują, poza tym czasy się nieco zmieniły. Najprawdopodobniej będzie to impreza po PTSM-ach, ew. z dodatkiem historii a la baza namiotowa [jeśli w ogóle]. Z tego co napisałeś, to jedynym prawdziwym faktem będzie niewątpliwie zmęczenie, co może być istotnie zniechęcające. Sprawy bytowe jak obiadokolacje wieczorem, kolejki do mycia etc. też trochę zabierają czasu. Ale bez przesady! Poza tym on przecież nie musi być co noc gotów do obserwacji lornetką -bo pogoda nie ta, a to Księżyc całą noc itp. Ale wystarczy parę pogodnych, ciemnych nocy,by poszaleć wśród gwiazd. Faktem jest,że takich okazji może być najwyżej kilka na wyjeździe. Czy to przeszkoda? Nie sądzę. Zwłaszcza dla mieszkańca miasta, dla którego nocne obserwacje lornetką z definicji oznaczają wyprawę z dala od domu i tak czy siak rzadko ma okazję.

Co do noszenia lornetki w plecaku: robię to od lat, swego czasu nawet 60-tkę nosiłem po górach Turcji [Jejku, jaka M31 z niecałych 3000 m n.p.m.] i Ukrainy, ale to oczywiście przesada. 10x50 [może jeszcze 56mm] to jest absolutne maksimum tego, co można wygodnie zabrać na dłuższą wycieczkę. Do turystycznego oglądania krajobrazów i fauny też jest świetna. W tej roli co prawda mniej praktyczna od małych lornetek, bo nie da się jej pod ręką trzymać jak kompakta [zabieram na wyjazdy bez szans na astro], co oznacza, że wyjmujemy ją z plecaka przy wyjątkowych okazjach.

Między bajki włożę te historie o zapoconej w plecaku lornecie. Owszem, może teoretycznie zamoknąć i zaparować jeśli ktoś nie zabezpiecza plecaka od deszczu prawidłowo - ale to by był po prostu błąd w sztuce. Poza tym zamokną najpierw inne ważne rzeczy, z dość przykrym rezultatem. Stosunkowo łatwo można temu zapobiec. A chodziłem naprawdę w różnych warunkach, zmokłem też nie raz. Dawno temu raz jeden jedyny zamoczyłem solidnie śpiwór [mając do wyboru zabezpieczyć plecak albo siebie wybrałem źle] i po nocy w stodole w wyjątkowo zimny majowy weekend nauczyłem się traktować temat poważnie.

Ja swoją 50-tkę pakuję zawsze pomiędzy miękkie rzeczy [ubrania, śpiwór] tak, aby nie mogła z czasem się przesuwać. Zwykle z jednej strony jest śpiwór, a obok worek z częścią ubrań poupychanych dokoła lornetki tak, ze jest "kryta" z boków i z dołu, a jednocześnie można się do niej dokopać od góry przesuwając niewielką ilość rzeczy z wierzchu. Dodatkowa osłonę z jednej strony stanowi od zewnątrz karimata. Jest to całkowicie wystarczająca osłona.

Osobną kwestią jest jak lornetka znosi taki transport. Najtańsze modele o delikatnej budowie mogą się rozkolimować z czasem. Objawy tego po kilku latach zdradza mój Fomei 10x50, ale pancerna 60-tka Bressera [skądinąd niezbyt dobra optycznie], której już nie mam, mimo zaliczenia kilku całkiem długich wyjazdów, podczas których była noszona, rzucana z plecakiem na glebę, wbijana z nim do luku autobusu, wrzucana na pakę ciężarówki na górskiej gruntowej drodze etc. etc. zniosła to wszystko bez szwanku. Nie liczę rozkręcającej się śruby w mostku okularowym, którą trzeba było kiedyś dokręcić, ale to objaw normalnej eksploatacji ,a nie wspomnianych peregrynacji.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, przesadzasz nieco i straszysz chłopaka niepotrzebnie. (...)

 

Jasne, że przejaskrawiłem nieco sytuację bo lepiej by się nad każdą rzeczą dwa razy zastanowić zanim do plecaka się włoży.

Z tym zawilgotnieniem wszystkiego to niestety częsta prawda jak się źle trafi z pogodą. Sam pamiętam jak podczas przejścia Czarnohora - Gorgany i okolice padało dwa tygodnie. Miałem dobry plecak, zawsze wszytko co najważniejsze w dodatkowych torbach, pokrowcach ale gdy wilgotność permanentnie wynosi ponad 90% to nawet w EOSie 300 zawijanym we wszystko co się da wilgoć dostała się do środka...

Nie wiemy ile kolega ma lat. Istotnie obozy dla gimnazjum często śpią po szkołach. Ja nie zabierałem ze sobą lornetki za to zawsze siekierkę i gar - dlatego, że zawsze byłem wielbłądem grupy... jak się wtedy znalazło miejsce na lornetkę to i tak na stacji okazywało się (piszę jako anegdotę o moim przypadku), że np. jeszcze np. muszę upchać siebie tropik od namiotu... i co pa lornetko... ale tak to jest jak się ma plecak 80+10 i siłę by nosić go dopchanego po brzegi.

Zwróć Jarku uwagę na mojego "PSa" do poprzedniego posta. Inna sprawa, że z lornetką zawsze wygrywał aparat z dodatkowym obiektywem... ale to już inne zboczenie. Oczywiście na wyjazdy 4-5 dniowe zabierałem 10x50 regularnie ale to zupełnie inna klasa wyjazdów.

Tak jak pisałem to podtrzymuję jeśli to ma być solidny, mocny, prawdziwy obóz wędrowny - mierzyć trzeba siły na zamiary i potrzeby. Jeśli znasz kogoś z grupy, która jedzie - ustalcie czym możecie się podzielić by nie dublować rzeczy przydatnych raz czy dwa na cały wyjazd a budujących wagę plecaka.

 

Pozdr

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.