Skocz do zawartości

Troszke ŚMIECHU !!


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Na propagandowej trasie przez Amerykę prezydent Bush odwiedził

pewną szkołę w celu wyjasnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o

zadanie pytań.

Mały Bob zabrał głos: - Panie prezydencie, mam trzy pytania:

 

1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan

wygrał?

 

2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?

 

3. Czy nie mysli pan, że zrzucenie bomby atomowej na

Hiroshimę było największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?

 

 

 

Po chwili zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po

przyjsciu z przerwy

prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem

głos zabrał Joey: - Panie prezydencie, mam pięć pytań:

 

1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan

wygrał?

 

2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?

 

3. Czy nie mysli pan, że zrzucenie bomby atomowej na

Hiroshimę było największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?

 

4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wczesniej?

 

5. Gdzie jest Bob?

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekny lipcowy dzien. Las, w lesie cisza. Slychac cwierkanie ptaszkow,

gdzieniegdzie przebiegnie zajaczek, sarenka, w tle slychac leniwe stukanie

dzieciola.

Po prostu sielanka, idylla.

Wtem z glebi lasu wylania sie potezna chmura kurzu.

WIdac ze jakis tabun przebiega rozpedzony przez las.

Zajace uciekaja do swych nor. Zwierzeta w poplochu uciekaja.

Tabun biegnie z wielka predkoscia przetaczajac sie przez las, nic nie widac,

pyl i kurz wszystko zaslania.

Az wreszcie tabun dobiega do lesnej polanki. Zatrzymuje sie tam. Kurz powoli

opada.

I nagle okazuje sie ze cala polanka jest wyscielana...... JEZAMI. Cala

polanka grafitowa.

Wszystkie sapia i i ciezko oddychaja, sa zmeczone.

Tylko jeden jez, ktory prowadzil caly tabun lekko sie usmiecha, ale caly

czas probuje zlapac oddech.

Odycha odycha, mysli, i wreszcie w zachwycie:

..

..

..

..

..

..

..JAK KONIE Kur#% Jak konie................... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialo byc na WWPKF

ale...

oto pytanie

Doskonale czerwony Kapturek idac lasem spotyka wilka. W koszyczku

Kapturek ma n+1 protonow i n neutronow. Zderzaja sie doskonale

sprezyscie i zbliazaja do domku babci po quasi sinusoidzie z pulsacja

katowa w. Jezeli domek babci jest bombardowany bozonami z dwururki

gajowego, uzasadnic, dlaczego oczy babci powiekszyly sie k-krotnie.

UWAGA: w chwili k-tego wystrzalu wilk zrozniczkowal las po czasie.

Wilk jest nierozciagliwy i przesuniety w fazie o pi/2 wzgledem

gajowego. Oblicz impedancje ukladu wilk - czerwony kapturek -

dwururka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torba pełną pieniędzy.

Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniędzy"...

Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem,

bo w końcu nasz klient - nasz pan.

Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.

Ona zaś odpowiedziała, ze chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.

Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.

"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"

Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".

"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".

Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, ze pańskie jaja są kwadratowe!"

Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:

"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić."

"Cóż, przecież powiedziałam, że w ten sposób zarobiłam moje pieniądze.

Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"

"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o kupę pieniędzy) -

zakładam się, o 25.000 EUR, ze moje jaja nie są kwadratowe."

Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze,

czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"

"Jasne", prezes wykazał zrozumienie. Całą noc był prezes niesamowicie

nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie.

Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął

100-procentowa pewność. Wygra ten zakład!. Następnego ranka o 10.00 przyszła

starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i

powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawką jest 25.000 EUR.

Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe. W celu

przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała

ostrożnie, czy może dotknąć jaj. Zauważcie, ze chodzi "No dobrze

odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, ze chce się pani do końca przekonać." Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła

"piłeczki" w swoje dłonie. Zauważa prezes, ze prawnik zaczyna uderzać głowa

w ścianę Prezes pyta wiec kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?" Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EUR, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani mówi do Jasia:

-Jasiu do tablicy!

-Spierdalaj!

-Co powiedziałeś????

-Spierdalaj!!

-Do dyrektora!!

-Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.

-Ach ty gówniarzu!!!!

Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora

-Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spierdalała a o panu ze śmierdzą panu nogi!

-Ach ty szczeniaku!!-dyrektor wkurzony- Dawaj numer do ojca!!

-Nie dam

-Dawaj

Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni+/-,,,,odzywa się automatyczna sekretarka:"Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość"...

Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora , on na nią, wreszcie nauczycielka pyta:

-No i co robimy panie dyrektorze?

-Ja idę umyć nogi a pani niech spierdala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle niezwracam uwagi na te "cuda" ale tym razem nie moglem sie powstrzymac:

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=14276742

 

PROFESJONALNY TELESKOP ASTR. x525

 

Model 525X

 

Właściwości TELESKOPU:

 

Maximum Magnification: 525x

Objective Lens Diameter: 60mm

Focal Lenght: 700mm

Finderscope 5x24mm

...

 

ZA PODOBNY MODEL W MEDIA MARKT TRZEBA ZAPŁACIĆ PRAWIE 2 RAZY TYLE !!

 

Teleskop ten przeznaczony jest dla profesjonalistów, mówią o tym same osiągi. Niemniej jednak amator dobrzę się zabawi taką zabawką. Widoczna na zdjęciu wysokość stojaka to prawie połowa możliwość - ułożenie standartowe. Wysokość stojaka można regulować prawie 2 - krotnie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle niezwracam uwagi na te "cuda" ale tym razem nie moglem sie powstrzymac:

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=14276742

 

PROFESJONALNY TELESKOP ASTR. x525

 

Model 525X

 

Właściwości TELESKOPU:

 

Maximum Magnification: 525x

Objective Lens Diameter: 60mm

Focal Lenght: 700mm

Finderscope 5x24mm

...

 

ZA PODOBNY MODEL W MEDIA MARKT TRZEBA ZAPŁACIĆ PRAWIE 2 RAZY TYLE !!

 

Teleskop ten przeznaczony jest dla profesjonalistów, mówią o tym same osiągi. Niemniej jednak amator dobrzę się zabawi taką zabawką. Widoczna na zdjęciu wysokość stojaka to prawie połowa możliwość - ułożenie standartowe. Wysokość stojaka można regulować prawie 2 - krotnie !!

 

Zakupu powinien dokonać MEDIA MARKT. ;D ;D ;D

 

Pozdrawiam

Benedykt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodzień potyka sie o leżącą na chodniku kobietę.

Woła: Ej!-w odpowiedzi słychać słabe jęki.

-Pani poruszy lewą nogą!

Kobitka słabo ale porusza.

-Teraz prawą nogą!

Kobitka porusza

-Rękami pani poruszy!

Poruszyła jakoś

-Głowę pani uniesie!

Uniosła z trudem krzywiąc się z bólu.

Przechodzień ze zdumieniem szepszcąc do siebie

-Świat schodzi na psy, co za ludzie-całkiem dobrą jeszcze babę ktoś wyrzucił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czterech emerytow przyjechalo sobie na wakacje do Gdyni.

Laza sobie zwiedzajac miasto, patrza... a tu knajpa i napis:

"Wszystkie drinki po 10gr."

 

W szoku spojrzeli po sobie. Ale stwierdzili, że jaki hak by w tym

nie byl to trzeba to sprawdzic. Weszli do srodka, knajpa milutka,

czysciutko w srodku, duzo miejsca i sporo ludzi. Od progu uslyszeli

glos sympatycznego barmana:

- Witam panowie, prosze tutaj jest miejsce. Coz wam nalac?

- 4 martini.

- Juz podaje, prosze, 40 groszy.

Panowie w totalnym szoku spojrzeli po sobie, zaplacili, wypili,

zamowili kolejna kolejke. Znowu zaplacili 40 groszy. Zamowili

jeszcze po jednym martini i znow 40 groszy.

W koncu jeden nie wytrzymal i pyta barmana:

- Panie niech pan nam wytlumaczy, czemu tu jest tak tanio?

- Wie pan... to wyglada tak. Bylem marynarzem, ale zawsze chcialem

prowadzic swoja knajpke. I gry wygralem na loterii 25 milionow

dolarow, postanowilem ja otworzyc i sprzedawac tanie drinki, aby

przychodzilo tu wielu ludzi. Majac te pieniadze nie musze zarabiac

i tylko robie to co lubie, poznajac przy okazji wiele ciekawych

osob.

- Wow, to jest historia, a moglby nam pan jeszcze powiedziec czemu

tamci faceci w kacie siedza od 40 minut, ale nic nie pija?

- A bo oni przyjechali z Poznania i teraz czekaja, az po 18 wszystko

bedzie 50% taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Malutki bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki wieeeeeeeeeeeeeeeeeelki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi: " 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, Turner Brown."

 

Malutki facet mdleje! Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w twarz, potrzasa nim i pyta "Kurcze facet, cos nie tak?".

 

Malutki bialy czlowieczek odpowiada:

 

" Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc co pan mowil".

 

Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi:

 

" 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, nazywam sie Turner Brown".

 

Malutki bialy czlowiek mowi:

"Dzieki Bogu... Myslalem, ze pan mowi turn around!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bush, Putin i Kwaśniewski mają możliwość porozmawiać z Bogiem i zadać mu po jednym pytaniu. Pierwszy podchodzi Bush i pyta się:

-Panie Boże , powiedz mi kiedy amerykanie będą szczęśliwi i bogaci.

- będą szczęśliwi i bogaci ale niestety to nie nastąpi za twojej kadencji.

Bush rozpłakał się i odszedł.

Podchodzi Putin

-Panie Boże, powiedz mi kiedy rosjanie będą szczęśliwi i bogaci.

-będą szczęśliwi i bogaci ale niestety to nie nastąpi za twojej kadencji.

Putin rozpłakał sie i odszedł.

Podchodzi Kwaśniewski

-Panie Boże, powiedz mi kiedy polacy będą szczęśliwi i bogaci.

-będą szczęśliwi i bogaci ale niestety nie nastąpi to za mojej kadencji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda Miała ciągłe kłopoty z jednym

z uczniów. Nauczycielka spytała, "Jasiu, o co ci chodzi?"

Jasiu odpowiedział : "jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest

w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też

powinienem być w trzeciej klasie!" Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia

do gabinetu dyrektora. Kiedy jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka

wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani

Magdzie ,że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne

pytanie

będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych

kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.

Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na

przeprowadzenie testu.

 

Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"

Jasiu: "9".

Dyro: "Ile jest 6 x 6?"

Jasiu: "36".

I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając,

że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na

Panią Magdę i powiedział, "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej

klasy." Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pyta ?,

Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. (i się zaczeło )

 

Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?

Jasiu, po chwili "Nogi."

Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"

Jasiu:"Kieszenie."

Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" ko czy na "S", jest owłosione,

zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"

Jasiu: "Kokos"

Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"

Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać

odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.

Jasiu: "Guma do żucia"

Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na

trzech nogach?"

Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się

odezwać...

Jasiu: "Podaje dłoń".

 

Pani Magda: "Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?", dobrze?"

Jasiu: "OK".

Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie.Jest mi

mokro wcześniej niż tobie".

Jasiu: "Namiot"

Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.

Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".

Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.

Jasiu: "Obrączka ślubna"

Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię.

Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".

Jasiu: "Nos"

Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z

drżeniem".

Jasiu: "Strzała"

 

Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam

na ostatnie dziesięć pyta źle odpowiedziałem!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicje

 

--------------------------

 

 

Bankier

Ktos, kto pozyczy ci swoj parasol podczas pieknej pogody, natomiast kiedy

zaczyna padac, natychmiast go odbierze.

 

Harcerz

Dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko.

 

Konsultant

Ktos, kto wezmie zegarek od twojej zony, powie ci ktora godzina, po czym

kaze zaplacic za informacje.

 

Dyplomata

Ktos, kto potrafi powiedziec "spierdalaj" w taki sposob, ze poczujesz

podniecenie w zwiazku ze zblizajaca sie wyprawa.

 

Ekonomista

Ekspert, ktory potrafi dzisiaj dokladnie wyjasnic, czemu jego wczorajsza

prognoza na dzis sie nie sprawdzila.

 

Kolezanka

Osoba przeciwnej plci, ktora ma "to cos" co powoduje, ze absolutnie nie

masz ochoty sie z nia przespac.

 

Pesymista

Optymista z bagazem doswiadczen.

 

Ksiadz

Osoba, do ktorej wszyscy ludzie zwracaja sie "ojcze" oprocz jego wlasnych

dzieci, ktore uzywaja zwrotu "wujku"

 

Bol glowy

Szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.

 

Intelektualista

Ktos, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myslec o czyms innym niz seks.

 

Nanosekunda

Odcinek czasu jaki uplywa pomiedzy zapaleniem sie zielonego swiatla a

facetem

za toba zaczynajacym trabic klaksonem.

 

Praca grupowa

Mozliwosc zwalenia winy na inne osoby.

 

Pilka nozna

To, za co wychodza za maz kobiety, zupelnie nieswiadomie.

 

Hardware

Ta czesc komputera, ktora mozna kopnac kiedy software przestanie

funkcjonowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarne dowcipy Damięckiego (zapamiętałem tylko dwa):

 

Spotyka się dwóch kumpli.

- Coś taki smutny? - pyta pierwszy.

- A, żona mi zmarła - odpowiada drugi.

- Eee, żartujesz...

 

Spotyka się dwóch kumpli.

- Coś taki smutny? Może partyjkę szachów?

- Nie, żona mi zmarła.

- No chodź. Zagrasz czarnymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> > Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie.

> > Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu.

> > Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie

spiesząc

> > się włącza megafon i mówi:

> > * No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedl student zdawac egzamin. Zdaje, zdaje, meczy sie meczy, ale cos

mu to nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony, widzi ze student nie

kumaty i chce go oblac. Ale student nie daje za wygrana i prosi o druga

szanse. Na co profesor odpowiada:

- No dobra. Dam panu druga szanse. Jesli odpowie pan na jedno moje pytanie

to pan zdal. Prosze mi powiedziec: Kto to jest STUDENT?

Po czym student z usmiechem na twarzy odpowiada:

- No wiec STUDENT to mloda osoba, która dazy do zdobycia wiedzy itd.itp.

Na co profesor tak patrzy i mów:

- Otóz nie. Student, to takie male gówno co plywa po wielkim szambie i z

trudnoscia próbuje doplynac do wyspy zwanej MAGISTER.

Student wkurzony nie wie co powiedziec. Profesor chce wpisac pale, na co

student sie odzywa:

- To niech mi pan profesor powie kto to jest PROFESOR?

Profesor usmiechnal sie i zaczal mówic ze profesor, to starsza osoba bardzo

inteligentna i tak dalej. Student popatrzal i mówi:

- Otóz nie. PROFESOR to bylo kiedys takie male gówno plywajace po wielkim

szambie, z trudem doplynelo do wyspy MAGISTER, posiedzialo, znudzilo mu

sie, z trudem doplynelo do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi i robi fale

zeby te inne gówna nie doplynely!

---------------------

Dwóch facetów korzysta z sasiadujacych ze soba kabin. W pewnym momencie

jeden z nich orientuje sie, ze w jego kabinie nie ma papieru

toaletowego.

Puka wiec do sasiada.

- Ma pan tam moze papier toaletowy?

- Niestety, u mnie tez nie ma.

- A ma pan moze jakas gazete albo czasopismo?

- Przykro mi.

Po chwili milczenia pierwszy facet znów pyta:

- A moze ma pan rozmienic stówe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka łuna nd mistem. Pali się szkoła. Kilka sekcji straży pożarnych walczy z żywiołem. Wokół tłumy przyglądające się pożarowi.

Nagle z tłumu słychać donośny głos Jasia :

- Patrzeć się to przyszli, a podpalić nie miał kto !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.