Skocz do zawartości

NEAF/NEAIC - Największe targi astronomiczne - LIVE!


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie dlatego, bo się szwęda po takich pijackich konferencjach ;) Jakbyś kupił w Astromarkecie, to miałbyś już załatwione :P

 

Wsiadaj w samolot. Będziesz akurat na jutro, kiedy będzie prezentacja Photoshopa CS6 pod kątem astrofoto (gość z Adobe). Zgarnę cie z lotniska. Dawaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert Reeves opowiada i prezentuje, jak fotografuje się obiekty Układu Słonecznego. To znany astrofotograf, na którego książkach wychowało się już całe pokolenie. To co jest zaskakującego w tej prezentacji to fakt, że cała sala wypełniła się aż do ostatniego miejsca. Absolutny hit. Widać, że w USA foto planetarne żyje i trzyma się niezwykle dobrze. Ma zdecydowanie większą frekwencję niż długoczasowa, frustrująca i mega droga astrofotografia DS.

 

Bardzo miło widzieć ludzi, którzy tak mocno interesują się astrofotografią jasnych obiektów. Nadal nie rozumiem, czemu w Polsce ta dziedzina jest tak mało popularna. Kiedyś było inaczej, ale nagle wszyscy w astrofotografii zaczęli widzieć tylko DS, zapominając, że jednak łatwiej i taniej wejść w planety i Księżyc.

 

Robert Reeves fotografuje Księżyc już ponad - uwaga - 50 lat. Jak twierdzi, nigdy nie wyobrażał sobie, że kiedyś będzie w stanie amatorskim sprzętem rozdzielać na Księżycu detal o wielkości 1 km.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równolegle są prelekcje i warsztaty dla planeciarzy (także początkujących, chcących zacząć przygodę). Dzisiaj wieczorem są "zamknięte" warsztaty dedykowane tej dziedzinie: "Robert Reeves - High Resolution Lunar Imaging For Everyone". Niestety nie będę na nich, bo mam równoległe warsztaty (mała grupa) z Tony Hallasem. Nie było się łatwo na nie dostać (miejsca wyprzedano już dawno temu), bo waiting lista jest ogromna. Ale "wizytówka" Astropolis potrafi zdziałać cuda :szczerbaty:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było inaczej, ale nagle wszyscy w astrofotografii zaczęli widzieć tylko DS, zapominając, że jednak łatwiej i taniej wejść w planety i Księżyc.

 

Odpowiedź jest prosta - wcale nie jest łatwiej - takie podejście to już przeszłość (na szczęście).

 

Dzisiaj astrofotografia planetarna w sensie i setupu i procesów obróbki niewiele ustępuje fotografii obiektów głębokiego nieba.

Wymagania sprzętowe też są coraz poważniejsze, niuansów decydujących o końcowym efekcie jest coraz więcej.

 

W porównaniu do popularnej niskobudżetowej fotografii DS-owej krótkimi ogniskami i popularnymi kamerami ccd poważne astrofoto

planetarne jest moim zdaniem zdecydowanie trudniejsze i wymagające większej wiedzy - oczywiście w innych nieco zagadnieniach.

 

Efekty uzyskiwane w tym rodzaju fotografii są nie tyle mniej widoczne co niestety - niewielu osobom udaje się osiągnąć dobre rezultaty

warte zaprezentowania.

 

Dotknąłem astrofoto DSowego i napiszę szczerze - ciemne niebo, astrotrack, krótka rurka oraz podstawowy tutorial obróbki w maxim+PS=fajne zdjęcie.

 

 

Zachęcam do takiej próby w foto planetarnym ;) Ręczę że nie da się tak łatwo ani zebrać materiału ani go sensownie obrobić pomimo sporej

ilości ogólnodostępnych "instrukcji".

Kwestią najpoważniejszą jest niemożność ustawienia parametrów materiału wyjściowego - wpływy seeingowe, różnice w jasności

i położeniu obiektu determinują odpowiednie ustawienia calego setupu - nie da się tego inaczej nauczyć jak na własnych doświadczeniach.

 

To mnie właśnie pociąga w foceniu planet - to jak jazda bez trzymanki, power związany z nieprzewidywalnością warunków i efektów.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, po co robisz z fotografii planetarnej tzw. rocket science. Musisz trochę oderwać się od swojego punktu widzenia żeby zrozumieć, o czym mówię. A na pewno nie mówię tu o ultra zaawansowanej hi-res fotografii planet, ale o łatwości rozpoczęcia przygody i progu wejścia w to zadanie. Mimo, że to nie o tym wątek, to napiszę Ci w skrócie, dlaczego (wg mnie oczywiście) łatwiej jest zajmować się fotografią Księżyca, niż np. fotografować DS'y:

 

1. tracking - nie potrzebujesz go do zabawy z planetami (robiłem nawet dobsonem z całkiem fajnym efektem), a całkiem przeciętny wystarczy do dobrych efektów. Nie musisz kupować EQ6, żeby zrobić fotkę.

 

2. niebo i lokalizacja - żeby robić efektowne zdjęcia nie musisz jechać do Namibii. Da się bawić nawet z centrum miasta.

 

3. krążek światła - nie potrzebujesz dużego, płaskiego pola, żeby robić zdjęcia. Wystarczy zwykły SCT, a nawet newton z kategorii SW. Nie musisz zakładać korektora, żeby mieć przyzwoite zdjęcie.

 

4. wystarczy webkamerka, żeby zrobić naprawdę fajne zdjęcie.

 

5... itp, itd.

 

Proszę, nie zniechęcaj ludzi. Żebyś widział, czym tu w USA ludzie fotografują Księżyc i planety, to byś się zdziwił. Nawet uznani fotograficy obiektów US bywają biedni, jak mysz kościelna i sprzęt, który posiadasz jest daleko poza ich marzeniami. Moja wizyta na NEAIC tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że astronomia, astrofotografia, wcale nie musi być nudna, kiedy nie ma się gotówki w kieszeni. Chyba ty w PL staliśmy się bardziej snobistyczni, niż środowisko z NY, czy LA.

 

Astrofotografia DS jest kosztowna - w każdej opcji. Naprawdę trzeba się narzeźbić w g... żeby bez większych środków osiągnąć sukces.

 

Dotknąłem astrofoto DSowego i napiszę szczerze - ciemne niebo, astrotrack, krótka rurka oraz podstawowy tutorial obróbki w maxim+PS=fajne zdjęcie.

Tak? A możesz pokazać mi to fajne zdjęcie? Powiedz też, ile kosztował zestaw i oprogramowanie, którym je zrobiłeś?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba popili... ? Halo New York are You still there?

Już, już... mieliśmy tu problem z internetem. WI-FI w Crowne Plaza się przegrzało. NEAIC się skończył :( Właśnie zgrywam zdjęcia z karty i za chwilę zaczne je uploadować. Muszę siedzieć w lobby hotelowym, bo w pokoju net szlak trafił. Dziki kraj.

 

Jutro zaczynają się targi NEAF, czyli główna część naszej "transmisji" fotograficznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już, już... mieliśmy tu problem z internetem. WI-FI w Crowne Plaza się przegrzało. NEAIC się skończył :( Właśnie zgrywam zdjęcia z karty i za chwilę zaczne je uploadować. Muszę siedzieć w lobby hotelowym, bo w pokoju net szlak trafił. Dziki kraj.

 

Jutro zaczynają się targi NEAF, czyli główna część naszej "transmisji" fotograficznej.

 

Bardzo się cieszę że Ci się podobała NEAIC, i jak sądzę New York. Zminąłeś się z promem kosmicznym Enterprise - dzisiaj przyleciał na JFK :-). Do zobaczenia jutro na NEAF!

 

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się rozminąłem, ale widziałem :)) Rano wyszedłem sprawdzić temp. żeby zdecydować, czy wezmę kurtkę, czy nie. Nagle zobaczyłem na horyzoncie dziwaczny obiekt. Wracają do hotelu z dziwnym rozdrażnieniem umysłowym zobaczyłem w lobby transmisję na żywo i uświadomiłem sobie, co to było. Natychmiast wrzuciłem info na fb, że gonię prom kosmiczny. Wsiadłem w samochód i popędziłem autostradą w stronę NY. Widziałem go jeszcze raz, ale nie miałem szans zjechać z autostrady, żeby zrobić zdjęcie. Jak już zjechałem, to albo wylądował, albo znowu zszedł bardzo nisko.

 

Gdybym wiedział o tym evencie, to bym rano był na JFK. Zajechałbym tam w 30 min. Strasznie żałuję i pluję sobie w brodę. :((((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak w istocie jest w pierwszej chwili. Ale potem... znacznie się poprawia. :szczerbaty:

Pamiętaj, że to Times Square, więc "specyficzne" miejsce. Już 2 przecznice dalej jest zupełnie spokojnie. Apartament, który wynajmuje (przez Airbnb.com - swoją drogą, świetna sprawa ten serwis), jest właśnie 2 przecznice obok TS (46 west) i powiem Ci, że w nocy nawet nic nie słychać. Ciszej niż u mnie w Warszawie. Do tego zupełnie inny klimat, zero reklam, stare kamienice ze schodkami na chodnik. Na ścianach wiszące drabiny ewakuacyjne. Naprawdę, dało by się tu żyć ;)

 

Co do TS, to w nocy jest jeszcze gorzej. Te reklamy w 90% są ruchome (gigantyczne LCD wielkości budynków). Masakra.

IMG_2843.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak w istocie jest w pierwszej chwili. Ale potem... znacznie się poprawia. :szczerbaty:

Pamiętaj, że to Time Square, więc "specyficzne" miejsce. Już 2 przecznice dalej jest zupełnie spokojnie. Apartament, który wynajmuje (przez Airbnb.com - swoją drogą, świetna sprawa ten serwis), jest właśnie 2 przecznice obok TS (46 west) i powiem Ci, że w nocy nawet nic nie słychać. Ciszej niż u mnie w Warszawie. Do tego zupełnie inny klimat, zero reklam, stare kamienice ze schodkami na chodnik. Na ścianach wiszące drabiny ewakuacyjne. Naprawdę, dało by się tu żyć ;)

 

Co do TS, to w nocy jest jeszcze gorzej. Te reklamy w 90% są ruchome (gigantyczne LCD wielkości budynków). Masakra.

 

Manhattan jest dość specjalny, inne miasta są inne (co nie znaczy że gorsze :D ). Ale ja i tak wolę mieszkać na wsi - można odwiedzać NY w weekendy ile dusza zapragnie i mieć obserwatorium koło domu. A tak poza tym to szkoda że wyjeżdżasz zaraz po NEAF, mógłbyś wpaść do mnie pobawić się teleskopami :D.

 

Jarek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek, nie rzucaj słów na wiatr, bo jeszcze poczuję się zaproszony i będziesz miał mnie na głowie parę dni ;) Na pewno to nie ostatnio wypad do USA. Jest już parę nowych planów. Pogadamy jutro na NEAF.

 

Mam całkiem duży dom (jak to wsi) więc nie ma problemu :D

 

Jarek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.