Skocz do zawartości

Jaka jest srednica Ukladu Slonecznego??


Rekomendowane odpowiedzi

Tu bym nie użył terminu średnica ze względu na to że planety krążą po orbitach eliptycznych im planeta dalsza tym bardziej eliptyczny kształt. A co do "srednicy" to jest to po prostu 2x promień orbity Plutona wychodzi ok. 78AU (dłuższa oś elipsy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, jaki jest "zasieg" oddzialywania grawitacyjnego? :)

Powiem ze nie ale uwazam ze obiekty z tych dwoch stref(wiem ze pas kuipoera to nie sfera) powinnismy zaliczyc do ukladu sloneczenego. No chyba ze ktos ma inne zdanie. Bo niby kraza wokol tego samego slonca nie. Jest wogole definicja ukladu slonecznego jako taka. Jesli naleza do niego tylko planety to przepraszam :wink: a pluton tylko historycznie jest palneta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było by rozsądnie.., ale dlaczego rozsądnie?! Obłok oorta to z tego co wiem to taki shell poczynając od 3000 AU do 100000 AU a dalej czy coś jest? tego nie wiem, zakładam, że nie ma. A jeśli nie ma to po co dodawać próżnię ? Czy to nie jak dopisywanie zer do rozwinięcia dziesiętnego?!

 

do Radek Grochowski> a czy to co nienależy do naszego US musi należeć do jakiegoś innego?

 

do meynard> 1. podpowiem: F=GMm/r^2 gdzie r to odległość. Na kwazar 3c 273 też oddziałuje nasze Słońce a nie uważa sie go za część US, ba! wogóle się go nie uważa za jakąś część US.

2. No to jaka jest ta definicja US?

3. Skoro tylko historycznie to znaczy, że obecnie pluton już nią nie jest ?.. coś chyba przegapiłem.

 

do r.ziomber> oczywiście, że wliczać, chyba, że masz nową propozycję, jeśli ją poprzez porządnymi argumentami MUA napewno rozważy Twoją propozycję :

http://www.iau.org/IAU/Contact/ :) żartuję oczywiście, nie pisz do nich bo Ci powiedzą "nie fikaj" znając kipiące naukowe zupgreadowane mózgi naukowców :)

 

Jeśli US ograniczało się tylko do planet, niech będzie tych 9 które są znane to nigdy bym nie powiedział, że US ma średnicę 2x wielkiej półosi, choć by dlatego, że Pluton nigdy jakoś tak nie był naraz na dwóch opozycyjnych położeniach swojej orbity. Przynajmniej mój ograniczony umysł nie potrafi sobie tego wyobrazić.

 

pozdr

howx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do r.ziomber> oczywiście, że wliczać, chyba, że masz nową propozycję, jeśli ją poprzez porządnymi argumentami MUA napewno rozważy Twoją propozycję :

http://www.iau.org/IAU/Contact/ :) żartuję oczywiście, nie pisz do nich bo Ci powiedzą "nie fikaj" znając kipiące naukowe zupgreadowane mózgi naukowców :)

Wiem - glupia moja pomylka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Skoro tylko historycznie to znaczy, że obecnie pluton już nią nie jest ?.. coś chyba przegapiłem.

 

howx

 

Chodzilo mi o to ze jak by pluton zostal odkryty teraz to nie zostal by uznany za planete tylko za obiekt z pasa kupiera. No z tym oddzialywaniem grawitacyjnym to moze przesadzilem. A co do definicji to ja pierwszy zadalem pytanie tytko bez ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpoko .. ja się tak tylko czepiam :-D Właśnie jestem ciekawy czy by nie uznali, ale napewno mieli by dylemat. Ale to klasyka, póki nie ma poglądu typu "już wiemy bardzo wiele" to będzie sporo ciągajacych się pojęć. Kto oszacuje ile jeszcze Scott Shepard odkryje jeszcze księżyców zanim MUA nie powie STOP ? i nie znajdzie wspólnej nazwy dla obszaru gdzie tych orbitujących maleństw jest cała masa.

 

Tak wogóle patrzę na to co tam wyżej napisałem i musiał bym wprowadzić półstronicową erratę :)

 

 

howx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......bo z tego co wiem, to istnieja dwa okreslenia granicy Ukladu Slonecznego: jedno jako orbita Plutona (chyba bardziej popularne wsrod zachodnich astronomow niz w Polsce) i drugie (ktore dla mnie jest bardziej celne i z tym sie czesciej spotykalem), jako chmura Opika-Oorta, ale tak naprawde wszystko zalezy od definicji i ktos moze uznac jedna albo druga opcje i naprawde nie ma wtedy o co sie klocic. Osobiscie moge dodac ze uwazam Plutona za planete pomijajac nawet wszystkie definicje planety (w ktorych Pluton chyba wygrywa jako planeta), poniewaz dla mnie nie jest argumentem iz Pluton jest tylko wiekszym skladnikiem pasu Kuipera (chyba ze znajda cos o podobych rozmiarach), a za najwazniejsze uwazam to, ze po prostu tak sie przyjelo nazywac Plutona i aspekt historyczny jest po prostu dla mnie najwazniejszy. Jestem po prostu konserwatysta i na razie nie pozwolilbym na zmiane statusu Plutona ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planeta jaka jest - każdy widzi. A Pluton raczej planetą nie jest, historycznie owszem, ale nie fizycznie. Bo jeżeli tak, to planetami są też Quaoar, Sedna i inne duże obiekty pasa Kuipera. Ale Amerykanie tak łatwo nie zrezygnują, dadzą się pociąć, żeby tylko Pluton pozostał planetą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jestem takim konserwatysta ze tez dalbym sie pociac, zeby tylko Pluton pozostal planeta <lol> a co do innych obiektow pasa Kuipera to wiadomo ze sie mozna sprzeczac, ale to wiadomo zalezy od definicji planety, a niektore definicje wymagaja srednicy 1000 km a srednice tych obiektow moga nie przekraczac tej magicznej wartosci, gdyz obliczenia z tego ci wiem nie sa jeszcze dokladne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

nawet jesli te planetoidy sa takie duze (w co akurat nei watpie bardzo), to Pluton sposrod nich jest najwiekszy, a pomimo tego wielu nie chce go nazywac planeta, a ja po prostu uwazam ze tak powinno byc ze wzgledow historycznych. W ten sposob kolejny raz sie powtarzam <lol> ale coz......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Według mnie do Układu Słonecznego należą wszystkie obiekty, które są trwle związane grwitacynie ze Słońcem. Z pewnością jedne z nich czasem opuszczają US a inne do niego dołączają.

Kształt US byłby bryłą wypukłą obejmującą orbity wszystkich tych obiektów. Bryła taka może być mocno niesymetryczna arozmiar US może się zmieniać.

 

Z tego też powodu nie podam rozmiaru US, choć jestem przekonany, że jest on wielokrotnie większy od rozmiaru orbity Plutona. Osobiście Plutona nie zaliczałbym do planet ale nie ma to wpływu na rozmiary US.

 

Tak naprawdę rozmiar US możemy ustalić sami na własne potrzeby np. na 100 000 j.a.

 

Jesli komuś pasuje inna wielkość to nie mam nic przeciwko temu o ile będzie to pomiędzy ok. 80 j.a a około 2 l.y.

 

I jeszcze ciekawostka - w myśl podanej definicji US Sondy Pioneer i Voyager przestały być obiektami US wkrótce po starcie! Opuszczą go i polecą w świat (a raczej we wszechświat). Podobnie jak niektóre komety (hiperboliczne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem bardzo eleganckiej definicji, wg której granice Układu Słonecznego określają obszary, gdzie wpływ grawitacyjny Słońca równoważy się z wpływem innych gwiazd. Wg tej definicji granica US nie jest kulista i zmienia się w czasie, ale można w przybliżeniu przyjąć, że jego promień to 1.5-2 l.św.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.