Lornetka czy teleskop dla początkującego?

[Atuashi]

Witam mam zamiar kupić swój pierwszy sprzęt do obserwacji nieba. Co będzie lepsze? teleskop czy lornetka? mam do wydania 600-700 zł. Proszę o jakieś propozycje sprzętu, zastanawiałem się nad tym http://fotozakupy.pl/sky-watcher-sk-1309-eq2/1958sco o nim sądzicie?

[ekolog]

Na Twoim miejscu dozbierałbym i kupił ten (zdecydowanie lepszy) zestaw:

 

http://fotozakupy.pl/sky-watcher-dobson-6-mapa-nieba/1973s

 

a jak nie to brałbym tę lornetkę:

 

http://fotozakupy.pl/nikon-action-ex-10x50/1503s

 

Pozdrawiam

p.s.

Teleskop który zalinkowałeś ma pewne drobne wady:

Drgający pod taką armatą montaż, mniejsze max powiększenie, gorsza optyka (np.: krzywizna lustra, okularki nie wiemy czy nie Kellnery).

Edytowane 12 Października 2015 przez ekolog

[xaos]

Ja zaczynałem od super taniego teleskopu https://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-dobson-130,d2760.html który dał mi niesamowite wrażenia obserwacyjne i jednocześnie utwierdził mnie w tym, że astronomia bedzie mi towarzyszyć na pewno przez wiele lat. Potem kupiłem większy i doższy teleskop, a ostatnio lornetkę. Gdybym miał zaczynać jeszcze raz, zacząłbym od lornetki.

Teleskop da Ci niesamowitą radość z widoków, ale dzięki lornetce nauczysz się nieba szybciej i łatwiej. Jeśli zostaniesz z astronomią na dłużej i tak bedziesz posiadał i lornetkę, i teleskop. Jeśli Ci się znudzi, albo się zniechęcisz, lornetka zawsze Ci się przyda, do konca życia. Ja kupiłem 8x56, ale gdybym nie miał teleskopu, kupiłbym taką o parametrach 15x70. Kupisz taką już za ok 350 zł np. https://deltaoptical.pl/blizej_nieba/lornetka-celestron-skymaster-15x70,d212.html . Nie bedzie to super jakość, ale z pewnością uniwersalny i bezproblemowy sprzęt. Znam ludzi, którzy dzięki tej właśnie lornetce poruszają się po niebie lepiej niż niejeden właściciel wielkiego i drogiego teleskopu.

Z pewnością też posiadanie teleskopu daje ogromną satysfakcję. Ale kupując teleskop, musisz pamietac, że to nie koniec zakupów lecz poczatek (okulary, montaż, statyw, może filtry, soczewki, kolimator...) Ciężki dylemat...

Niestety budżet przy zakupach astro sprzętu zawsze jest za mały, a dobry optycznie teleskop, czy naprawdę dobra lornetka kosztują sporo pieniędzy.

Kupując sprzęt musisz też uwzględnić to, w jakich warunkach bedziesz obserwował. Miejskie niebo może zniechęcić, bo wiele obiektów bedzie niewidocznych, wtedy niewielki teleskop do obserwacji planet i Księżyca ma spory sens. Jeśli niebo jest ciemne, to widok przez lornetkę zwala z nóg, ale i przez teleskop szczęka opada. Jeśli zależy Ci na szybkiej nauce nieba polecam lornetke, jeśli chcesz szybko, tak jak ja, posmakować w "teleskopowych" obrazach, kup teleskop.

Na szczęście za ok. 1000 zł możesz mieć i jedno i drugie. Moze więc pytanie powinno brzmieć nie "co", ale "w jakiej kolejności" kupić.

[kjacek]

Takie lornetki jak w linku wyżej bywają na giełdzie i tu i na astromaniaku w cenie 200-230 zł, wiem bo sam kupowałem i też polecam tą lornetkę. Ale to bez żadnych wątpliwości na statyw, nawet fotograficzny. Poczytaj!

Warto mieć i lornetkę i teleskop. Jeśli jednak miałbyś wybierać albo, albo to moim zdaniem weź lornetkę i statyw. Mam lornetki 10x50 i 15x70. Teraz częściej używam tej drugiej. Daje i dość szerokie pole i całkiem przyjemne powiększenie.

Czy teleskop jest Ci potrzebny możesz zdecydować później. Lornetka i tak z Tobą zostanie.

Stellarium i kilka książek o obiektach możliwych do znalezienia lornetką moim zdaniem na początek wystarczy.

Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia :-).

Zarówno do teleskopu jak i do lornetki na statywie polecam dodatkowo dokupić zielony laser. Ja jestem ślepak, niebo jako tako widzę w okularach, ale nie lubię w okularach oglądać nieba przez teleskop czy lornetkę. Bez zielonego lasera jest mi ciężko znaleźć właściwy punkt na niebie.

Pod ciemnym niebem przez lornetkę sporo widać. I widać inaczej niż w teleskopie.

Poza tym, o czym zapominamy dość szybko, teleskopem trzeba nauczyć się patrzeć, znajdować obiekty na niebie.

Jeśli teleskop to albo newton albo refraktor albo mak.

Newtony, zwłaszcza duże, są chyba bezkonkurencyjne do wielu zastosowań. Jednak są ciężkie i jednak mniej mobilne! Weź to pod uwagę... Musisz je studzić przed użyciem.

Refraktory chyba są zwykle droższe i zwykle mają mniejszą średnicę. Jednak 'zwykle :-)' są bardziej mobilne i chyba dają większy kontrast.

Maki są doskonałe do planet, mają większą ogniskową ale przez to są ciemniejsze. Jako, że ja jeszcze do planet nie dojrzałem, nie mam z makami żadnych doświadczeń.

O ile newtona możesz spokojnie trzymać na prostym dobsonie, to zarówno refraktor jak i maczek (zwłaszcza te cięższe) wymagają nieco lepszego zawieszenia, aby się nie trzęsły podczas koncertu :-).

Jestem zwykłym amatorem na początku przygody z astronomią. Jednak to co napisałem wyżej wynika z moich doświadczeń.

Bardziej doświadczeni koledzy pewnie mnie poprawią.

EDIT:

500 - 600 zł wystarczy na lornetkę SkyMaster Celestrona, jako taki statyw i jakąś głowicę foto.

Albo na 6-8 calowego newtona z giełdy. Tylko przed zakupem pytaj kogoś bardziej doświadczonego, aby nie zostać nabitym w butelkę. Ale i tak później będziesz musiał uzbierać na lepsze okulary, kitowce są kiepskiej jakości.

Edytowane 19 Października 2015 przez kjacek

[MateuszO]

W tej cenie proponuję ci zakup używanej Synty 8". (Znajdą się w takiej cenie, tylko trzeba czekać )

[oedippus]

Synta 8''. Lornetka jest zawsze fajnym rozwiązaniem ale teleskop daje jednak większe pole manewru : )

[mateo6]

Witam.

Z własnego doświadczenia proponuję lornetkę. Pomoże oswoić się z niebem. Jeśli złapiesz bakcyla, będziesz chciał więcej.

Teleskop będzie wtedy dobrym rozwiązaniem. Jednak lornetkowe obserwacje mają swój urok. Podkreślam obserwacje a nie przeglądy nieba, jak niektórzy piszą.

Pozdrawiam.

[M@ciek]

Właściwa odpowiedź, oczywiście moim zdaniem, to: i teleskop, i lornetka.
Gdybym w tym momencie miał się zdecydować tylko na jedno, to wybrałbym teleskop (newton na dobsonie).

[mateo6]

Właśnie o ten moment chodzi. Masz już doświadczenie i zdecydowałeś. Kolega jest na innym etapie.

[roberciu]

[MateuszO]

W moim przypadku nigdy nie miałem lornetki, ale jak sobie radzić na niebie nauczyłem się w kilka nocy, więc i Atuashi powinien dać sobie radę, miejmy nadzieję, że kupi odpowiedni sprzęt dla niego (Każdy, tzn. prawie każdy człowiek jest inny ).

[xaos]

Najlepsza bajka na świecie! Połowa zdań jakie wypowiadam każdego dnia pochodzi z niej [emoji6]