Skocz do zawartości

Gdy montaż się źle prowadzi za południkiem


Gajowy

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Mam problem z moim NexStar'em 8SE - montaż azymutalny. Po dobrym początkowym wypoziomowaniu i precyzyjnym ustawieniu (2-star-aligment) GoTo nawet po 2-3 godzinach bezbłędnie trafia w żądany obiekt. Gorzej jest z prowadzeniem za ruchem sfery niebieskiej. Od wschodu do południka gwiazdy są pojechane na maksa. Po 30 sekundach naświetlania mam kreski (pionowe) na kilka minut kątowych. Natomiast po przekroczeniu południka wszystko zaczyna działać niemal perfekcyjnie (wiadomo, montaż azymutalny ma swoje odchyły). Co może być tego przyczyną i jak się tego pozbyć?

Dodam, że wyważałem tubę.

 

Pzdr,

Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Myślę też, że rotacja nie byłaby aż tak "ordynarna" po 30 sek. naświetlania. No i pojechana jest cala klatka. Stawiam na mechanikę... Czy systemy prowadzenia się jakoś konserwuje? Może trzeba coś tam wymienić? Kupiłem używany teleskop i nie wiem czy jakieś "zębatki" nie są po prostu zużyte i dlatego "nie ciągnie" mi do góry... .

 

Pzdr,

Gajowy

 

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku musisz bardzo dokładnie wypoziomować montaż przed ustawieniem na biegun (lub północ) i alignacją.

Najlepiej jakbyś miał możliwość użycia poziomicy budowlanej, minimum w trzech kierunkach.

 

Jak objaw będzie występował nadal to zostaje sprawdzenie mechaniki i rozkręcenie sprzętu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku musisz bardzo dokładnie wypoziomować montaż przed ustawieniem na biegun (lub północ) i alignacją.

Najlepiej jakbyś miał możliwość użycia poziomicy budowlanej, minimum w trzech kierunkach.

 

Jak objaw będzie występował nadal to zostaje sprawdzenie mechaniki i rozkręcenie sprzętu.

 

 

Poziomowałem nawet elektronicznie. Alignacja też precyzyjna (kilka sekund łuku) :-(. Ustawienie na biegun to chyba przy montażach paralaktycznych, prawda?

Pozostaje chyba, tak jak piszesz, rozkręcenie... Ale sam tego nie zrobię... Nie wiecie, czy ktoś zajmuje się serwisowaniem takich rzeczy?

 

Pzdr,

Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety teleskopy AZ mają to do siebie, że prowadzą, jak chcą i żadnej w tym logiki nie ma. Choć zastanawiające jest, że prowadzi inaczej przed i za południkiem, raczej to powinno być w miarę losowe. Dużo pomóc może jedynie klin, ale nawet on nie daje gwarancji powodzenia.

 

A rozkręcanie montaży to to, co astrofotografy lubią najbardziej :) Nie bój się tego. Poznaj budowę swojego sprzętu, poszukaj jakiś porad w necie i dojdziesz sam, co można wyregulować i poprawić. Bez rozkręcenia swojego montażu na części nie ma focenia :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... z moim zdolnościami ;).

Ja sobie tłumaczę to tak, że do południka on podnosi czubek tuby, a za południkiem - wprost przeciwnie. Może silnik nie daje rady... Ruch w azymucie wydaje się prawidłowy... Pokombinuję jeszcze z przeniesieniem środka ciężkości względem montażu.

Zauważyłem też dziwne zachowania, gdy wykonuję "mikroruchy" pilotem. Cisnę, cisnę i nic, a nagle przyspieszenie i gwiazda wylatuje w kosmos, tj. znika z pola widzenia. Jakby wałki się ślizgały zanim złapią opór, jakkolwiek to dziwnie brzmi...

 

Pzdr,

Gajowy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... z moim zdolnościami ;).

Ja sobie tłumaczę to tak, że do południka on podnosi czubek tuby, a za południkiem - wprost przeciwnie. Może silnik nie daje rady... Ruch w azymucie wydaje się prawidłowy... Pokombinuję jeszcze z przeniesieniem środka ciężkości względem montażu.

Zauważyłem też dziwne zachowania, gdy wykonuję "mikroruchy" pilotem. Cisnę, cisnę i nic, a nagle przyspieszenie i gwiazda wylatuje w kosmos, tj. znika z pola widzenia. Jakby wałki się ślizgały zanim złapią opór, jakkolwiek to dziwnie brzmi...

Trzeba się rozwijać :)

Skoro w AZ jest ok, to faktycznie wysokość to dobry trop. Może ta os jest źle wyważona. Sprawdź, jak jest po odblokowaniu sprzęgła.

Z tymi mikroruchami to się dzieje w obu osiach? Napęd ma to do siebie, że ma luzy i przy zmianie kierunku ruchu przy małej prędkości trzeba nieraz czekać kilka sekund na reakcję (jak luzy są niewyregulowane). Ale jeśli znika Ci z pola widzenia, to jakby szarpał... To jest na małej prędkości, czy dużej?

 

 

A, już wiem, co miałem napisać :)

 

Gdy montaż się źle prowadzi...

...naprowadź go na dobrą drogę

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem też dziwne zachowania, gdy wykonuję "mikroruchy" pilotem. Cisnę, cisnę i nic, a nagle przyspieszenie i gwiazda wylatuje w kosmos, tj. znika z pola widzenia. Jakby wałki się ślizgały zanim złapią opór, jakkolwiek to dziwnie brzmi...

Patrząc na ten opis i teoretyzując, to obstawiałbym spory luz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.