Skocz do zawartości

Pierwszy (po latach) teleskop do kupienia


Kunzite

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich i jak przystało na ten dział zwracam się z prośbą o pomoc w wybraniu teleskopu lub nakierowaniu na właściwy tor.

 

Astronomią fascynuję się od ponad ćwierćwiecza. W latach 90. byłem szczęśliwym (wbrew dzisiejszym opiniom) posiadaczem najpierw jakiegoś małego newtona firmy U, potem - aż do dzisiaj newtona 150/900 czy tzw. szukacza komet na montażu paralaktycznym ważącym tonę. Na początku dużo obserwowałem, potem miałem kilka lat przerwy bo między innymi mieszkałem w Krakowie. Teraz jak wróciłem w rodzinne strony na Pogórzu, stara pasja powróciła. A i stary U się także mocno postarzał i choć zwierciadło wygląda w porządku (było ponownie powlekane) to warunki osiowe dają o sobie znać.

 

Jestem po lekturze dziesiątków wątków w tematyce zakupu nowego sprzętu więc myślę, że nadgoniłem obecną terminologię i zapoznałem się z dostępnym sprzętem. Jedyne co do mnie nie trafia do zaśmiecenie naszego języka polskiego angielskimi skrótowcami, tak jakby np. nie było odpowiednika dla "DS" słowa w słowniku.

 

Ale ad rem.W budżecie mam ok. 2 tys. zł. na nowy teleskop. Cel: głownie obserwacje wizualne. Miejsce obserwacji: niebo w miarę ciemne, Droga Mleczna szybko widoczna, jednakże działkę mam z kilkoma większymi drzewami co wiąże się z przenoszeniem sprzętu po działce, jeśli będę chciał inny obiekt. Mam zamiar w miejscu zamieszkania prowadzić 95% obserwacji, więc chciałby żeby teleskop był dostosowany do tychże warunków. Ponadto jak cała miejscowość, moja działka leży na południowym stoku co wiąże się z tym, że duża część północnego horyzontu jest niedostępna i tak np. z tarasu gdzie planuje obserwacje nie widać alfa UMi do ustawień przy montażu paralaktycznym. Na dodatek teren dalej od domu jest pochylony ale może udałoby się w zaplanowanych miejscach obserwacji trochę go zniwelować.

 

Wiem, że do obserwacji wizualnych bardzo polecane są montaże Dobsona ale mam obawy co do ich mobilności oraz to, że nie chciałbym tracić cennych stopni kątowych horyzontu, bo jak rozumiem dobsony poprzez niższe zawieszenie w przypadku bliższych przeszkód na horyzoncie będą miały ograniczony horyzont obserwacji.

 

Nie chciałbym się też cofnąć wstecz w stosunku do U 150/900 jeśli chodzi o możliwości obserwacyjne. Czytając teraz różne opinię co do firmy U odnośnie jakości ich sprzętu (wygląda na to że późniejszego niż mój) naprawdę jestem zdumiony. Dotychczas nie zarzucałem temu egzemplarzowi jakiś wad, a uważam że zobaczyłem nim całkiem sporo łącznie że "odkryciem" jednej komety, udało się zrobić trochę amatorskich fotografii zaćmień księżyca i kilku jasnych komet. Warunki pozwalały mi stosowanie 300x powiększenia przy obserwacji przejścia cienia jednego z księżyców Jowisza przez jego tarczą (dzisiejsza jasność nieba być może już by mi na to nie pozwoliła) oraz obserwacje większości obiektów Messiera.

 

A mobilnych teleskopów są jeszcze MAKi, tylko w tej cenie wchodziłby pewnie tylko rozmiar 127 i tu pytanie jakby on wypadł w stosunku do moich doświadczeń i obserwacji nie byłby krokiem wstecz.

Kwestia montażu to drugie zagadnienie. Przy paralaktyku fajnie gdyby się kiedyś dało zamontować mechanizm zegarowy, choćby jednoosiowy, tylko tak jak wspomniałem, są problemy z celowaniem na Polarisa. Raczej nie będę mógł sobie pozwolić na za duże zwierciadła, bo kręgosłup nie jest coraz młodszy.

 

Myślę, że moje niezdecydowanie w pełni oddaje stan skołowanego umysłu po przeczytaniu ofert sprzedaży i opinie na forach, ale liczę na Wasze sugestie.

 

Kunzite

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżyc i planety, niech będzie ten Mak, natomiast zapomnij o DSach, dlatego to nie jest dobry krok. W Twoim budżecie nie zmieścisz się też z przyzwoitym paralaktykiem. Pozostaje tylko Dobson - czasami w tej cenie trafisz z lustrem 250 lub nawet 300mm. Takim teleskopem jesteś w stanie zobaczyć całkiem sporo obiektów głębokiego kosmosu, a z Twojego opisu wynika, że chcesz się rozwijać - więc będzie to przysłowiowy strzał w 10.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Wydawało mi się że dość szczegółowo opisałem moją sytuację i w świetle tego trochę tego nie rozumiem i proszę o jakieś bliższe wyjaśnię. Bo jak rozumiem dobson 10" waży 30kg, dobson 12" 40 kg - moim plecom to się nie podoba. Z tarasu mam po schodkach więc żadne wózki nie wchodzą w grę. Drugi też raczej mocno przekracza budżet. Poza tym z tego co znam opinię z wielu postów dla takich zwierciadeł potrzebne jest bardzo ciemne niebo bo w przeciwny wypadku działa zasada - duży znaczy gorzej. Co prawda miasto to nie jest ale nie dałbym sobie ręki obciąć za to, że jednak sporo tego światła cywilizacji tu dociera. Dlatego nie wiem czy na chwilę obecną jest sens z newtonem większym niż 8". Obecnie wczytuje się w serie wątków mak127 vs synta 8"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Po lekturze nadal wiem że nic nie wiem. Zdaje sobie sprawę że dobsonem 8 albo 10" byłby to skok naprzód jeśli chodzi o możliwości obserwacyjne na każdym polu, z drugie też spore ograniczenie. Np niedawna koniunkcja Wenus i Jowisza nie byłaby widoczna z powodu niższego montażu. Jedni twierdzą że MAKami nic poza planetami się nie zobaczy, a inni z powodzeniem podają listy obiektów nieba głębokiego obserwowanych. Śledziłem też wątek automatycznego celestrona slt - na polskich forach spora krytyka i opinie o montażu nieprzystosowanym do amatorskiego astrofoto, z drugiej całe galerie w sieci zdjęć posiadaczy tego sprzętu z mgławicami i gromadami niedostępnymi na moim obecnym poziomie. O dobsonach jedni chwalą uniwersalizm montażu, inny z marszu informują, że to montaż pod obiekty mgławicowe, galaktyki itp.Polecane też łożyskowanie dobsonów ale czy wymagane i osiągalne dla osoby nieobeznane z przeróbkami sprzętu Większe MAKi i SCT są poza zasięgiem budżetowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chcesz się "cofnąć wstecz" musisz wybrać lustro większe niż 6" ( lub jeśli wolisz 150mm ) Każdy dobson demontowany jest do conajmniej dwóch części, to ułatwia przenoszenie, jeśli przeraża Cię niski montaż ustaw go na stołku i piszę to serio w wielu tzw. balkonowych obserwacjach ludzie radzą sobie w ten właśnie sposób. Duże teleskopy wcale nie potrzebują ciemnego nieba, bardziej niż inne, choć tu pewnie też będzie wiele opinii.

 

Swoją sytuację opisałeś bardzo szczegółowo ale wygląda ona mniej więcej tak samo jak sytuacja większości z nas, potrzebujesz dużej powierzchni aby zebrać światło. Reszta to dodatki, jeśli zdecydujesz się na inną konstrukcję niż newton, będziesz miał więcej szkła za które musisz zapłacić, zdecydujesz się na inny montaż niż dobsona będziesz miał więcej żelaza za które musisz zapłacić w tym samym momencie możliwości twojego teleskopu w ogóle nie wzrosną a wydasz pieniądze które mógłbyś przeznaczyć na okulary, filtry... które by ją zwiększyły.

 

 

Moim pierwszym teleskopem był newton 6" na paralaktyku eq3-2, odradzali mi to wszyscy ale ja chciałem spróbować astrofotografii, choć wiedziałem że nie uzyskam takiej dokładności jakiej bym potrzebował, chciałem spróbować. Po jakimś czasie teleskop wylądował na giełdzie a ja zacząłem się rozglądać za jakimś dobsonem.

 

Pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maka nie miałem ale miałem SCT i obiekty głębokiego nieba można zaobserwować, ale te najjaśniejsze w 6 calowym sprzęcie, niestety są to dość drogie teleskopy.

W twoim budżecie najwięcej możliwości dał by Newon na montażu Dobsona, zawsze można przymknąć aperaturę diafragmą z kartonu, jeśli potrzebujesz akurat mniejszej na dane warunki obserwacyjne, w drugą stronę się tak nieda - nie wyciśnie się więcej z SCT 6 cali chociaż by się bardzo chciało.

 

Niestety ważą dość sporo to fakt, te tanie i popularne są ciężkie, można się posiłkować zamocowaniem kółek od taczki ogrodniczej i dyszli do przewożenia sprzętu, albo zostawiać go na zewnątrz przykryty czymś albo w szopie/ wiacie, ma to swoje plusy bo jest wychłodzony.

 

Trzecia opcja to refraktor achromatyczny 150mm średnicy obiektywu, był by na pewno lepszy niż stary U szukacz 150 z uwagi na brak obstrukcji od lusterka wtórnego, no i jakość wykonania tanich achromatów mocno poszła do góry. Jest to sprzęt lżejszy i można go zamocować na montażu Alt-Az z mikro ruchami ,albo na montażu ciernym typu HDAZ, prostota obsługi, niska waga, przenieść można w 2 częściach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba każdy wizualowiec zaczynał swoją przygodę astro z refraktorem. Potem przychodziła refleksja "chyba dobson będzie lepszy". I w wielu przypadkach (w tym i ja) tak jest. Jedna z pań z forum chce wręcz zmienić montaż EQ-5 (z ośmiocalową rurką Synty) na dobsona. Powód? Żeby zobaczyć coś w zenicie musiała wchodzić na krzesełko. Moją dwunastkę obsługiwała bez najmniejszego problemu. Za "ósemkę" Synty na kratownicy zapłacisz ok. 1600zł. Sprzęt łatwy i przyjemny w obsłudze. No i zostają cztery stówki na jakiś okular.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje sprzęt optyczny do oglądactwa , każdy następny ma być większy lub mniejszy o jakiś współczynnik . Ja stosuje pomnożniko-podzielnik od 1,5 do 2.

Wczoraj przyszła do mnie używana lornetka 7x35 , mam już lornetkę 10x50 czyli jest pomnożnik 1,5 -jest różnica zauważalna , jest to pomnożnik dla ekskluzywności .

Mam refraktor 150mm i newton 300 czyli pomnożnik x2 - tu jest wyraźny kop. Jak miałeś 150 mm refraktor to żeby widzieć różnicę potrzebujesz apertury 250-300mm. To ciężkie graty niestety.

Newtona 12 cali kupiłem od usera z tego forum , byłem u niego osobiście po maszynę . User mieszkał na wsi , miał podwórko , ale drzewa zasłaniały widok. Musiał targać grzmota na pole kilkadziesiąt metrów , to nie jest miłe -no to sprzedał klamota. Do astro pierwsza rzecz najważniejsza to własna miejscówka. Dwa ,to ciemne niebo. a potem zostają tylko nieistotne drobiazgi, czy newton 8 czy 24 cale , lorneteczka chinka za 300pln czy prawdziwa za 49 800pln

http://www.astrokrak.pl/lornetki/1617-lornetka-fujinon-25x150-mt-sx-z-montazem-i-statywem.html

 

Edytowane przez berkut123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wizualowcem i mam refraktor Messier Bresser AR-152s Petzval 152/760 z 3" wyciągiem TS.

Podobają mi się obrazy jakie daje i ich kolorystyka. Z powodu wady wzroku Newtony mi nie odpowiadają.

Teraz zbieram kasę aby zakupić triplet apochromatyczny ED.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Achromat to ciekawa propozycja ale cenowo trochę droga sprawa.

 

Co do dobsonów to mam dwa pytania na odpowiedzi których nie natrafiłem jeszcze. A mianowicie czy kupując dziś np 8" newtona na dobsonie można go bez problemu zamontować w przyszłości na paralaktyku? Zakładam że tak, ale wolę się upewnić. Wówczas przyszłościowo mógłbym myśleć o jakimś automacie i fotografii. Jest jeszcze coś takiego jak zautomatyzowana platforma paralaktyczna - może nawet lepszy pomysł niż osobny paralaktyk.

 

Druga sprawa to opinia co do marki dobsona. Najpopularniejsze są Synty (SW), ale podobnie cenowo mają się np. produkty Delta Opticala czy GSO. Tylko jak sprzętowo to wychodzi? Czy optyka oraz sam montaż któryś z tych (albo cenowo podobnych) firm jest lepszy od konkurencji. Same parametry i zestaw kitowy wyglądają tak samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Delty to dla nich robi newtony GSO więc poza kolorem niebieskim niewiele się te wyroby różnią, dodatkowo są deluxy różnią się chyba powłoką o wyższej sprawności, oraz wentylatorami ułatwiającymi wychłodzenie lustra.

 

Wg mnie platforma paralaktyczna zautomatyzowana mogła by być ciekawszym wyjściem, jest poręczniejsza, a dodatkowo tubus takiego newtona ściągnięty z dobsona może być zbyt podatny na ugięcia - trzeba by było go wzmacniać zamontować solidny dovetail z porządnymi obejmami, a to spore koszty.

 

Dość ciekawe efekty uzyskuje się ostatnio kamerkami planetarnymi ASI o krótkim czasie rejestracji obrazu, nawet dla obiektów DS - i tutaj otwierają się możliwości astrofoto dla posiadaczy sporych dobsonów czy to na fabrycznym montażu GO-TO (np Synta) czy na zautomatyzowanych platformach.

 

Warto zobaczyć temat "Planetarki z Planetarnej"

 

Achromat można trochę taniej dostać używany, na giełdzie, to samo zresztą tyczy się dobsonów które są popularne i często pojawiają się na giełdzie na forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.