Początki z Astrofotografią

TomaszB · 1 Grudnia 2019

Na początek chciałem się ze wszystkimi przywitać.

Jestem początkującym amatorem w kwestii astronomii, ale zdjęcia różnego rodzaju robię od ponad 20 lat. Mój aparat to Nikon D7100, do tego obiektywy od 10 do 300 mm, o różnym świetle.

Zrobiłem dotychczas kilka zdjęć Drogi Mlecznej, kilka zdjęć podczas deszczy meteorów, zdjęcia Księżyca, koniunkcji planet, przejść planet na tle tarczy Słońca itp.

Popróbowałem mgławic, czy skupisk gwiazd, ale efekty są dalekie od oczekiwanych.

Nie posiadam montażu pozwalającego śledzić ruch gwiazd, więc robię zdjęcia z czasami według reguły 500 i próbuję to jakoś sensownie złożyć. Tutaj pojawia się moje pierwsze pytanie.

Czy jest szansa na dobre jakościowo zdjęcie np M31przy obiektywie 150 mm i świetle 2,8 (zakładam lekkie przymknięcie) i czasach naświetlania 2 s (wielokrotność i składanie), lub 200 mm i świetle 4, naświetlanie 1,5 s, czy jednak muszę mieć układ śledzący i dłużej naświetlać pojedyncze klatki?

Mam oczywiście również jaśniejsze obiektywy, ale o krótszych ogniskowych.

Proszę o odpowiedź, lub jeśli gdzieś są gotowe odpowiedzi o podanie linka do odpowiedniego wątku.

Pozdrawiam,

Tomasz B.

Grzędziel · 1 Grudnia 2019

Definicja "dobre jakościowo zdjęcie" jest niezmiernie mało precyzyjna i zależy od subiektywnej oceny.

Moja subiektywna ocena mówi NIE, chociaż z pewnością wiele osób zarejestrowało w ten sposób ten obiekt i są z efektu zadowolone.

Prosty układ śledzący warto zastosować (nie jest to drogie i skomplikowane), efekt będzie radykalnie lepszy.

Z nieruchomego statywu niezłe efekty uzyskasz fotografując Drogę Mleczną. Zastosuj do tego krótkoogniskowy, szerokokątny obiektyw. Oczywiście w każdym wypadku niezmiernie ważne jest czarne niebo i dużo materiału. Nie minuty a godziny naświetlania.

TomaszB · 1 Grudnia 2019

Dziękuję.

Tego się obawiałem patrząc na rezultaty moich zmagań :-).

Czyli naświetlanie 100, 200 czy nawet 500 klatek po 2-3 s (w sumie kilka minut) nie da efektu porównywalnego z naświetlaniem po 30-100 s, nawet jeśli sumaryczny czas będzie taki sam?

Drogę mleczną fotografowałem przy ogniskowej 10 mm na APS-C, co daje 15 mm na małym obrazku. Spektakularnych efektów nie osiągnąłem, ale uznałem ze to kwestia wprawy. W tym roku planowałem poćwiczyć składanie, by na wiosnę zrobić Drogę Mleczną, z ciekawym elementem w kadrze.

Marcin_Matlak · 31 Maja 2020

I jak koledze idzie nauka astrofoto?

TomaszB · 31 Maja 2020

Bardzo szybko przekonałem się, że bez montażu z prowadzeniem nic sensownego nie uzyskam. Kupiłem używany EQ3-2 i od nowa zacząłem zabawę.

Na początek nauka prawidłowego ustawienia na biegun bez widzenia gwiazdy polarnej (taki mam widok z balkonu).

Kilka rzeczy sfotografowałem, ale znowu bardzo szybko przekonałem się, że żaden filtr nie zastąpi ciemnego nieba. Niestety często gdy mogłem zarwać noc i pojechać za miasto, pogoda nie sprzyjała, więc dużo zdjęć nie zrobiłem. Do tego koronawirus (a właściwie groźba mandatu) na pewien czas ostudził moje wyjazdowe zapędy. Efekty powoli zaczęły się poprawiać, ale równocześnie widzę coraz więcej braków w tym co mi wychodzi.

Teraz czekam na dłuższe noce i zamierzam wrócić do zabawy.

TheShackMeister · 31 Maja 2020

Jesli dobrze wystackuje klatki to m31 zrobisz bez prowadzenia, liczy się tylko porządna obróbka. Co do eq3-2 to spory sprzęt sobie wybrałeś pod sam aparat. W czym obrabiasz zdjecia i stackujesz?

TomaszB · 31 Maja 2020

Żeby porządnie obrobić, to trzeba mieć co. Zdecydowanie lepiej jest dłużej naświetlać.
Kupiłem EQ3-2, bo mam obiektywy do 300 mm i w planach dłuższe. Wstrzymałem się z zakupem, bo muszę skupić się na nauce wykorzystania tego co mam.

Stackuję w DSS, potem LR.

Scalak · 30 Czerwca 2020

Witajcie!

Temat już co prawda lekko nieaktualny gdyż kolega TomaszB swój montaż już ma, ale... Nie chcąc tworzyć bytów ponad potrzebę zapytam tutaj. Mam fajny zestaw do foto-loto: Nikon d7200, d500, Sigma 18-35 1,8, 70-200 2,8 Sport i 60-600 Sport. Z uwagi na sytuację z pokazami lotniczymi w tym roku będzie raczej słabo, więc pomyślałem o astrofotografii. O ile z 18-35 ze statywu drogę mleczną czy nocny pejzaż zrobi się bez problemu, to do większych ogniskowych montaż jest niezbędny jak rozumiem. Na początku chciałem kupić iOptrona SkyGuidera Pro, ale nie wykluczam ostatecznie przesiadki na coś wyspecjalizowanego. Ponadto jako że jestem leniwy GoTo też by się przydało. I tu moje pytanie - znalazłem takie 2 montaże:

https://www.astroshop.pl/paralaktyczne-z-goto/explore-scientific-montaz-iexos-100-pmc-8-wi-fi-goto/p,61886

https://www.astroshop.pl/paralaktyczne-bez-goto/omegon-montaz-montierung-eq-500-x-drive/p,56115

W wypadku tego drugiego jest ciekawa informacja:

Już wkrótce: (Poniższe funkcje są wciąż w fazie testów i będą dostępne najprawdopodobniej latem 2019. Uaktualnienie kupionych wcześniej montaży nie jest konieczna). GoTo poprzez PC, smartfon lub tablet! Montaż może być podłączony bezpośrednio do (dostępnych oddzielnie) StellarMate lub ZWO ASAIR poprzez załączony kabel USB. Zmienia to Omegon EQ-500 X Drive w teleskop WiFi GoTo! Użyj na przykład aplikację SkySafari na swoim smartfonie by wybrać obiekt na nocnym niebie i automatycznie wyceluj w niego teleskop. Bez dodatkowych urządzeń możliwe jest również bezpośrednie połączenie montażu z PC poprzez złącze USB, a sterowniki ASCOM umożliwią kontrolę teleskopu. Autoguiding poprzez ASCOM lub INDI - nie jest wymagany interfejs ST4.

Czy te montaże są warte uwagi?

Maro21 · 30 Czerwca 2020

Drugim się chyba nie kłopocz, gdyż jest niedostępny. Ten pierwszy jest bardzo ciekawa propozycją, ale ma wady. Brak lunetki biegunowej, tutaj pomocne są programy typu phd i sharp cap i kamerki oraz brak mikroruchów przy ustawianiu montażu w azymucie. Na zachodzie jest juz specjalny upgrade, ale dość drogi .

tomchm · 30 Czerwca 2020

Co do tego Omegona, to jego odpowiednikiem jest Skywatcher EQ5 z GoTo - tutaj koledzy na forum pomogą, jeśli chodzi o opinie.

Pisałeś o tym, że jesteś leniwy. W związku z tym pierwsze pytanie brzmi: gdzie zamierzasz robić zdjęcia? Czy będą one w większości przypadków robione z domu, działki, blokowego balkonu, czy też w grę wchodzą raczej wyjazdy poza miasto. W przypadku wyjazdów logistyka może się okazać sporym wyzwaniem, w zależności od chęci do astrofoto...

Zarówno iOptron SkyGuider Pro, jak i jego konkurent Skywatcher Star Adventurer, nie wymagają zewnętrznego źródła zasilania; SkyGuider ma wbudowaną baterię LiON, zaś Star Adventurer ma wbudowany koszyk na cztery baterie R6 (może być dodatkowo zasilany z powerbanka poprzez kabel miniUSB). EQ5 musi być podłączony do zewnętrznego źródła zasilania o napięciu 12V, co w praktyce oznacza transport dodatkowych kilogramów w postaci różnej maści akumulatorów - oczywiście nie ma tutaj problemu, jeśli na miejscówce jest dostęp do sieci elektrycznej 230V, bo wtedy wystarczy zwykły zasilacz i do przodu.

Generalnie zasilania elektrycznego (na poziomie minimum logistyki) wymagają następujące rzeczy:

a) montaż;

b) aparat cyfrowy (rzadko która bateria aparatu wytrzymuje kilka godzin pracy ciągłego naświetlania);

c) grzałka na obiektyw (aby obiektyw podczas sesji nie zaparował).

Dużo tutaj zależy od tego, co napisałem wyżej - gdzie chcesz wykonywać sesje astrofoto...

Scalak · 30 Czerwca 2020

Dzięki za szybką odpowiedź!

Mam dostęp do działki niedaleko domu o dość niskim poziomie zanieczyszczenia światłem i tam mam zamiar dokonywać moich prób. Oczywiście jest tam dostęp do normalnego prądu z gniazdka. Logistykę mam raczej ogarniętą, bardziej mi zależy na opiniach o samych montażach.