Skocz do zawartości

Pytanie: dlaczego nie 3D Prusa i3 MK3S?


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, innerside napisał:

W porównaniu z iphonem - chodziło mi o bezproblemowe działanie, wieloletnie wsparcie, przemyślaną konstrukcję (przetestowaną na farmach 24h). 

Jest jeszcze jedno podobieństwo, cecha która również charakteryzuje iphone'a. Gdyby nie był tak drogi - 90% userów korzystałoby z tego ekosystemu :)

Adam korzysta z ekosystemu Apple - więc doskonale zrozumie o co chodzi. Moim zdaniem jedynym minusem Prusy jest CENA :) (znów iphone:) A o to właśnie pyta Adam. 

Muszę trochę zdementować tych stwierdzeń, bo większość to niestety PRowe życzenia. Urządzenia Apple mają za dużo wad fabrycznych za taką cenę, są tak konstruowane, że są nienaprawialne (używanie kleju zamiast śrub), maksymalnie niekompatybilne z innymi producentami (złącza, protokoły ładowania itd), przez to są źródłem śmieci i mają biznesowo krótki czas życia. Apple potrafi wyłączyć funkcjonalności bez technicznego uzasadnienia (np. siri na starych modelach), patentuje wszystko co się tylko da utrudniając rozwój, grożąc procesami, i jest zaprzeczeniem otwartości w oprogramowaniu. A z otwartego oprogramowania korzysta na potęgę, pasożytując na nim, nie dając nic od siebie w zamian (MacOS to jest unix dostępny na licencji BSD). Z technicznego punktu widzenia dali niewiele, już Microsoft ma na koncie więcej zasług, bo nie wymyślili ani smartfonów, ani odtwarzaczy przenośnych. Od strony bezpieczeństwa (którym się chwalą) i trzymania się standardów, choćby RFC, mam jeszcze więcej uwag, i to nie są wcale takie bezpieczne urządzenia, ale to już nie miejsce na to. Oczywiście nie oni jedni lecą w kulki, ale o nich rozmawiamy...

A drukarki? Źródła firmware publicznie dostępne (Prusa nie jest tu jedyna), modele też, budowane ze standaryzowanych części. Zdarzają się zakały które próbują wymuszać używanie jedynego prawdziwego filamentu (davinci chyba) ale kończą na marginesie. Do tego przejście na nową wersję to dodrukowanie sobie kilku części albo zakup taniego kitu, nie trzeba wymieniać całości. Gdyby twórcy RepRap i FDM nie udostępnili swoich technologii światu, tylko machali patentami i pozwami każdemu przed nosem, nie kupowalibyśmy tak tanich drukarek i nie byłoby druku 3d w domu na taką skalę.

 

2 godziny temu, Piotr4d napisał:

Wychodzi na to, że w przypadku drukarek 3d zachodzą podobne zależności jak w sprzęcie astro, gdzie czasami znikomy przeskok jakościowy okupiony jest niewspółmiernym, chorendalnym wzrostem ceny.

W miarę wzrostu dopracowania, jakości i precyzji, cena rośnie wykładniczo, nie liniowo :) Różnica jest też w miejscu produkcji, i fakcie kto wykonuje większość roboty. Czym tańsza drukarka, tym więcej wymaga od użytkownika, więcej trzeba samemu rozwiązać i gorsze materiały są używane. Różnica w pierwszym druku u nowicjusza ender vs prusa jest zauważalna i nie ma co się czarować, że jest inaczej. A to, że można dojść z enderem do takiej wprawy, i tak go zmodyfikować, wyregulować, że będzie drukować jak prusa, albo i lepiej to owszem. Tak jak i prusę podrasować. Ale to kosztuje trochę pracy i pieniędzy. I jak się policzy ten czas i pieniądze, to różnica cenowa się zmniejsza. Za tę pracę płaci się właśnie producentowi. I za oficjalne wsparcie techniczne dla użytkowników, bo to też nie jest za darmo. Mając już doświadczenie, bo do prusy dorobiłem moduł wiercący, rysujący oraz wypalający laserem, wybrałbym tanie CNC z dobrym wsparciem społeczności. Ale miejsca w domu nie ma więc drukarka musi wystarczyć :)

 

1 godzinę temu, kristofus napisał:

Sam też chętnie przygarnąłbym Prusę ;) Jednak wspomnę kolejny raz, niektórym jedna mało ;) i wtedy argument finansowy przemnaża się trochę smutno.

Wydrukuj sobie :D źródła są w necie. Wysokość warstwy 0,2mm, części metalowe i elektronikę można chyba kupić luzem.

Zgadzam się, Prusa finansowo jest nie do przejścia dla niektórych i to jej duża wada. I całe szczęście że nawet nie próbują konkurować ceną, bo Chin nigdy nie przebiją w kosztach.

 

Godzinę temu, Adm2 napisał:

Ja wolał bym mieć jeden EQ6 niż pięć EQ3-2, jak by mnie było stać :-) 

Bo jest tylko jeden Księżyc. A jakbyś potrzebował obserwować trzy Księżyce jednocześnie, to EQ3-2 jak znalazł :D

Edytowane przez lkosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Hej

Odkopując trochę temat. Obecnie używam Ender S1, jest to mocno poprawiona wersja "standardowych Enderów". Po wyjęciu i złożeniu kilku elementów prostej kalibracji od razu zaczęła ładnie drukować. Tak jak koledzy piszą "ładnie" to nie zawsze jest "ładnie":).PLA, TPU, ABS nawet bez komory. Niestety z czasem zaczęły się problemy z pierwszą warstwą i doszedłem do tego że pod wpływem temperatury stół się odkształca. Nawet mesch z Octoprinta nie dawał rady ponieważ sama metoda pomiarowa jest mało dokładna. Poczytałem i zakupiłem szkło PEI tej samej firmy. Po wyzerowaniu drukarki ustawieniu na szczelinomierz wysokości w 4 rogach i dbanie o czystość szkła, drukarka praktycznie nie wymaga obsługi. Używam Slicera Prusy i cały czas korci mnie zakup MK3S+. Po pierwsze przydała by się kolejna a po drugie chciałbym sprawdzić tą słynna jakość. Nie ma nigdzie negatywnych opinii poza jednym filmem (słabym zresztą) na YouTube. Albo są kasowane albo faktycznie jest taka dobra. 

JP za to co robi i jak to osiągnął jest dla mnie wielki(przynajmniej z wiedzy jakiej mam o nim z publicznych informacji). Portal, system punktowy, wsparcie, filmy to naprawdę kopalnia wiedzy i społeczność w której się chce być:) zresztą jak Astropolis:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2020 o 16:56, Adm2 napisał:

Ja wolał bym mieć jeden EQ6 niż pięć EQ3-2, jak by mnie było stać ?

Stolik w Prusie wygląda stabilniej, bo jeździ na szeroko rozstawionych prowadnicach.

W Enderze tylko na wąskim profilu na środku.

 

Co z tego? Tam nie ma żadnych praktycznie obciążeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radoslawo mam prusę i bezproblemowość nie jest legendą. Konstrukcja, stół i nakładki ze stali sprężynowej pokrytej proszkiem to jej mocne strony, w ogóle nie wyobrażam sobie używania szklanego stołu. Do tego oprogramowanie dookoła, wzorowe wsparcie techniczne, części zamienne... Znajomy ma endera i on jednak więcej czasu poświęca tej drukarce. Też miewa problemy z pierwszą warstwą. Ja raz kalibruję po wymianie dyszy i działa miesiącami, resztę korekt załatwia sobie sama drukarka. Choć nie jest bezbłędna, ma drobne niedociągnięcia np. w przystawce MMU.

Jeśli prusa i3 jest za duża, to jest jeszcze prusa mini :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lkosz i Twoje słowa mnie przekonały:). W przyszłym tygodniu zamawiam zestaw do składania. Jak już uporam się i po drukuję trochę to porównam ją z Enderem S1, ponieważ taką obecnie posiadam. 

Zanim jednak do tego dojdzie to dzisiaj na tapetę idzie Kalifornia bo akurat w moim zasięgu a niebo zapowiada się piękne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Krótkie podsumowanie i małe porównanie.

Ender S1 vs Pusa MKS3+

Pierwsza styczność z drukiem i zakup Endera.  Zawsze staram się wybrać absolutne minimum jakości aby nie wyrywać potem włosów w trakcie. Jeżeli nie stać mnie na minimum to zbieram dalej:). Dlatego uzbierałem na S1 i powiem szczerze że udał się zakup. Wyjęcie z pudła, skręcenie kilku elementów, ustawienie offsetu oraz poziomowanie stołu i poszło. Pierwsze druki idealnie. Potem pojawiły się problemy z pierwszą warstwą, odklejające wydruki, uszkodzenia w trakcie itp. Połowa to wina mojej braku wiedzy. Niestety stół według mnie przez sposób zawieszenia na sprężynach wymagał ciągłych popraw. Po załozeniu szkła PEI trochę się poprawiło ale i tak zawsze trzeba uważać przy pierwszych warstwach. Same wydruki, zakres materiałów oraz jakość jest naprawdę na wysokim poziomie, po podłoczeniu z RPI mam zdalnie sterowaną drukarkę:) 

Więc po co mi Prusa? Przecież w kwocie Prusy mam dwa Endery S1. 

Sam nie wiedziałem do końca i nie byłem przekonany czy ona faktycznie jest taka cudowna. 

W krótkich słowach TAK, jest cudowna:) Od samego początku drukuje bez żadnego problemu, Odpalam i wychodzę i nawet nie czekam na pierwszą warstwę. Ona jest naprawdę niezawodna, nie ma co prawda kolorowego wyświetlacza, czy dotyku, nawet takich bajeranckich obudów jak inne czy 32bit procesora. Ona po prostu drukuje i robi to bez problemowo. W Prusa slicer wybieram tylko filament, procent wypełnienia i tnę bez zabawy parametrami. Nic nie trzeba tuningować, można ale nie trzeba. 

I wcale nie jestem funboyem Prusy a było nawet odwrotnie ale po tym co widzę to polecam szczerze uzbierać jeżeli ktoś potrzebuje wydruków a nie drukarki do zabawy.

Prusa ma trochę mniejszy stół ale skręcony na sztywno i nie trzeba go regulować--Ender ma na sprężynach

PINDA robi robotę i nie trzeba dodatkowo nic kalibrować ręcznie----Ender ma co prawda też dobry czujnik ale przez geometrię i sposó mocowania płyty nie zawsze skuteczny

Prusa ma "oldskulowe" sterowanie-Ender ma kolorowy wyświetlacz graficzny i 32bit cichą płytę(jednak wentylatory są głośniejsze i co z tego ze nie słychać silników jak wszystko szumi

Prusa ma łożyksa-Ender rolki

Prusa ma mega społeczność-Ender również ale czuć azjatycki akcent który mi nie bardzo odpowiada(mniej czytelne)

Ender u mnie zostanie ponieważ przyda się pomoc i większe pole i wysokość ale większość wydruków robię na Prusie i wcale nie chcę pisać że Ender jest zły, bo nie jest  i polecam każdemu kto chce zakupić coś w cenie do 2k PLN. 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym skopiować Twój wpis zmieniając "Prusa" na "Ender 3" i wszystko by się zgadzało :)

Już nie pamiętam kiedy przyglądałem się jak wygląda pierwsza warstwa bo i po co?

Jako stołu używam szkła do oprawy zdjęć z powierzchnią antyrefleksyjną - taki "groszek".

Powierzchnię smaruję lekko klejem roślinnym w sztyfcie a przed samym drukiem

przelatuję gąbką lekko wilgotną tak, żeby tego kleju został tylko ślad...

W efekcie fillament klei się elegancko - dopóki jest ciepły (i stół) to trzyma

mocno, a jak stół wystygnie to druk sam odskakuje :)

 

Dałem za drukarkę 400zł w tym dostałem dwa kilo fillamentu :) Nie lubię przepłacać ;)

Edytowane przez Miesilmannimea
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przyznaje sobie nagrodę złotego kilofa i dodaje swój hymn pochwalny dla Prusy. Jestem kompletnym laikiem i nie miałem nigdy styczności z drukiem 3D. Drukarkę widziałem dosłownie raz u kolegi przelotnie. I co? I wszystko działa zajebiscie. Zestaw przyszedł, złożyłem, zrobiłem 20-minutową kalibrację zgodnie z instrukcją i juz drukowałem. Zero problemów. Jak kolega usłyszał że pierwszy druk puściłem na noc i nawet nie patrzyłem to się za głowę złapał a ja w odpowiedzi pokazałem mu zdjęcie smoka ;) 

77782ED7-403B-44A1-BE6D-AF72F6CF6094.jpeg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wszyscy kupujący drukarki po 1000pln i więcej drukują figurki?

Pytam serio, mam drukarkę i mało jej używam, bo nadaje się moim zdaniem głównie do zabawy. Wiadomo, geniusze robią na nich protezy dla dzieci w Afryce.

Zjadacz chleba? Raczej nie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kubaman napisał(a):

Dlaczego wszyscy kupujący drukarki po 1000pln i więcej drukują figurki?

bo mogą :P poza tym nie wszyscy, ja nie wydrukowałem ani jednej

 

1 godzinę temu, kubaman napisał(a):

nadaje się moim zdaniem głównie do zabawy

to jak trzymać w ręce kawałek złota i powiedzieć zblazowanym głosem: noo... żółte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kubaman napisał(a):

Dlaczego wszyscy kupujący drukarki po 1000pln i więcej drukują figurki?

Pytam serio, mam drukarkę i mało jej używam, bo nadaje się moim zdaniem głównie do zabawy.

 

 

Kwestia wyobraźni albo jej braku po prostu - zastosowań jest sporo o ile sobie je wymyślisz :)


Korpusy obiektywów ze zdobycznych soczewek:

https://photos.app.goo.gl/cAFytQaQVH7vZcTTA

https://photos.app.goo.gl/gXtt4F9aHRnjiqBe9

elementy montażu:

https://photos.app.goo.gl/C6HhVireM9cmvYkJ7

I inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2020 o 10:33, DamianW napisał(a):

Jako pierwsza drukarka FDM to Prusa, jako kolejne to też Prusa. Składasz ją z pomocą bardzo dobrej instrukcji. I drukujesz. Jasne można w jej cenie mieć kilka sztuk Endera. Ale pytanie czy chcesz drukować od razu po złożeniu czy ciągle kombinować? Ender i jemu podobne potrzebują grzebania. Do końca nie wiesz co w danym egzemplarzu jest skopane. Po koleji bedziesz wymieniał części, poprawiając po fabryce. Więc odpowiedź sobie na pytanie czy chcesz drukować czy poprawiać.

Bajek bym nie pisał. Ja odpaliłem Ensera 3-4 lata temu, nic nie grzebałem i drukuje do dziś. I dodam że praktycznie codziennie coś zapodaję.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2022 o 17:01, Damian-str napisał(a):

Proponować komuś z budżetem 500zł kamerę za 13k ? Dość ambitnie.

 

abuhene. Co do lustrzanki to zwróć uwagę przyszłościowo, na dostępność obiektywów. Do Canona są dalej produkowane i łatwo dostępne. Do starego systemu Sony jest tutaj już trochę gorzej.

W dniu 14.12.2022 o 16:45, abuhene napisał(a):

Nie mówię, że jest to najlepsza droga, ale póki co nie stać mnie jeszcze na kamerę, wcześniej będę kompletować guiding i w ten sposób etapowo szlifować warsztat. Być może wcześniej pojawi się modyfikowana lustrzanka, która i tak przyda się do plenerów. Czyste niebo jest aktualnie tak rzadko, że zwyczajnie byłoby grzechem nie skorzystać ;)

 

W dniu 28.12.2022 o 11:25, abo napisał(a):

Ja na AM5 bez przeciwwagi schodzę poniżej 0,6" z RC8, wielki dovetail, ASI2600, OAGL, koło 7x2", komplet przedłużek 90mm, focuser TOMFOC. To jest coś 15-18 kg. Na RA wisi jeszcze NUC.

Moim zdaniem bardzo dobry montaż i zdecydowanie lepiej go kupić jak AZEQ6.

Nie wiem jeszcze jak z trwałością, to się okaże ;)

 

W dniu 9.01.2023 o 08:28, _vk_ napisał(a):

Bajek bym nie pisał. Ja odpaliłem Ensera 3-4 lata temu, nic nie grzebałem i drukuje do dziś. I dodam że praktycznie codziennie coś zapodaję.

To masz po prostu farta:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.