Skocz do zawartości

Malowanie żarówek na czarno


Rekomendowane odpowiedzi

No ale czy ktoś może odpowiedzieć na Moje pytanie: czy jest możliwość wymiany żarówki latarniowej na jakąś dużo słabszej mocy ????

Coś takiego mogłoby jeszcze przejść bez względnych kłopotów.

 

 

Jasne że tak, możesz wymienić na źródło żarowe o mocy 500 lub 250W. Musisz jednak pamiętać o dwóch rzeczach:

 

1. Źródła muszą mieć gwint E40 co przy tych mocach jest oczywiste (innych nie dostaniesz :rolleyes: ).

2. Musisz pominąć układ zapłonnikowy w samej lampie inaczej nie będzie świecić.

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nikt tu nie napisał ile konkretnie czasu latarnia nie będzie świecić gdy się poświeci w czujkę latarką. Musiałoby coś świecić stale.

Eeee ... ten pomysł jest trochę extremalny i jeszcze całą ulicę wyłącza.

Fakt, w celu wyeliminowania pojedynczych lamp pozostaje proca lub cegła :banan:

 

No ale czy ktoś może odpowiedzieć na Moje pytanie: czy jest możliwość wymiany żarówki latarniowej na jakąś dużo słabszej mocy ????

Coś takiego mogłoby jeszcze przejść bez względnych kłopotów.

Najpierw ustal, do kogo należy latarnia, potem zacznij negocjacje. Jeśli jest to jakaś latarnia osiedlowa zwykle wystarczy pogadać ( :Beer: )z nadwornym elektrykiem.

W celu zwiększenia szans w negocjacjach należy zaopatrzyć się w połówkę mocniejszego trunku (zwykle wystarcza) :D

 

A i wpadłem na pomysł, że może ościeża w oknach pomaluje sobie czarnym matem, co by się nie odbijało światło z ulicy. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, ale....

Ja też :ha: ale czego nie robi się dla dobra sprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na ośiedlach to zwykle daja lampy o mocy 70-125W na gwint E27 więc jakby sie uparł to można podmienić na zwykłą żarową o podobnej mocy a taka to będzie świeciła jak świeczka w porównaniu do lampy sodowej(rtęciowej) a wyjście na słupa to nie problem tylko troche czasu schodzi z odkręceniem zamkniętej obudowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja to robie inaczej:

 

Przepis (działa na 100%):

 

1 podejdź do latarni

2 odmierz 1,5m i stań w tej odległości od niej

3 podskocz i wykonaj wykop taki jak w judo

4 latarnia gaśnie a jak sie nie uda to próbuj do skótku

5 po zakończeniu obserwacji wykonaj ponownie pkt 1, 2, 3

6 latarnia świeci jak dawniej :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopanie w słup pomaga ale rzadko, trzeba trafić na podatną latarnię (zawsze można spróbować).

 

W przypadku energetyki czujnik lub czasówka przeważnie jest umieszczona w stacji transformatorowej (u mnie czujnik jest na wysokości 2m na górze skrzyni rozdzielczej), jest szansa że źródło podczerwieni lub UV(niewidocznej dla nas) jest w stanie go oszukać sam kiedyś gasiłem lampy latarką zapalają się niemal natychmiast po zgaszeniu latarki (oczywiście ze zwłoką na wystygnięcie żarówek).

 

Gminy wycofują się z czasówek które gasiły lampy np. po 1 w nocy ze względu na skargi mieszkańców (przestępczość).

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkanaście lat trenowałem ale o takim wykopie nie słyszałem :Boink:  :ha:

 

Oczywiście chodzi mi o to żeby podskoczyć i kopnąć tak jak to na filmach robią (gosc podskakuje i kopie drugiego w klate).

A moze to bylo w karate??????????????? <_<

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco ponad rok temu, w styczniu cos poteznie blysnelo nad chmurami :) Sadzac po sekundowym zielonym swietle mogl to byc bolid.. No i zalatwil ow bolid latarnie na dobrych paredziesiat sekund, ciemno sie zrobilo jak w d.. :)

 

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w mieście przez jakiś czas wyłączali całkowicie oświetlenie.. nawet na głównych ulicach i skrzyżowaniach. Czasem też jak łysy w pełni mocno dawał to czujnik wyłaczał oświetlenie ale dla nas to małe pocieszenie. Pozatym tak jak niektórzy zauważyli to co dla nas jest dobre innym nie musi się podobać. Przez przepaloną żarówkę przywaliłem kiedyś w źle zaparkowany nieoświetlony samochód (granatowy zresztą). Ja myślę, że trzeba działać w makroskali. Czyli nie tłuc cegłówka latarnie tylko naciskać na przemyślane systemy oświetlenia (kapturki na lampy, usuwanie zbędnego oświetlenia itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...

Wracamy do wątku z przed pół roku. Niemile jest Mi Wam oznajmić że właśnie dzieki UE przez ostatnie pół roku, wszystkie okoliczne wsie przylegające do mojego miasteczka oświetlono gęsto, mocnymi sodówkami. Preceder ten trwa nadal i niebezpiecznie przenosi się w okolice moich ciemnych polanek obserwacyjno-fotograficznych. Także tylko pogratulować pomysłu. Niedługo będę się musiał zaszywac w jakiejś pustelni na jakimś szczycie powyżej 1000 mnpm jakies 30 km od najbliższych, nawet małych miasteczek. Zresztą już moje miasto i okolice z daleka wygląda prawie jak Wrocław nocą. I pomyśleć że w poprzednich latach nawet z domowego stryszku mogłem co nieco polukać, teraz niebo jak na Marsie - jasno pomarańczowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Wiem że to trudne ale przestańcie patrzeć na świat przez pryzmat wyłącznie swojego/naszego hobby.

Ale do rzeczy

 

U mnie na osiedlu po 1 w nocy wyłączają wszystkie latarnie (chyba w ramach oszczędniości energi) ale za to czasami za dnia sie swiecą :Boink:
w dzień lampy są zapalane podczas prac konserwacyjnych (aby zobaczyć które nie świecą i czy po naprawie prawidłowo działają)

 

[...]zasilanie lamp ulicznych jest szeregowe ( przewód zasilający ciągnie się z lampy do lampy ).[...]
pisząc po laicku to rzeczywiście przypomina szereg ale w rzeczywistości są połączone równolegle. Szeregowo kiedyś były łączone lampki na choince - jak jedna się przepaliła gasło wszystko :) Ale to tak na marginesie, bo rozumowanie zasad działania oświetlenia ulicznego widzę że posiadłeś w stopniu zatrważająco (dla samego oświetlenia) dobrym :]
[...]Należy w pierwszy słup danego ciągu lamp ( oczywiście chodzi tu o te lampy które chcesz wyłączać) wmontować stycznik sterowany przekaźnikiem na podczerwień lub radiowo i sprawa załatwiona.

Krzysiek

odradzam ingerowanie w jakiekolwiek urządzenia elektroenergetyczne (z drugiej strony nie napisałeś jak namierzyć z której lampy do której "idzie" zasilanie) :D

 

 

[...]Myślę że takie kaptury nie dałyby znaczącej różnicy.[...]
taka jest ostatnia tendencja aby montować "kaptury" na oprawach oświetleniowych by przy pomocy mniejszej mocy źródła światła (ale za to kierowanej w dół a nie rozpraszanej do góry) uzyskać większy efekt doświetlenia terenu.

 

[...]Jak myślicie są jakieś małowatowe żarówki do takich latarni ? Bo powszechnie są chyba z 500W.[...]
500 W ?? :D gdyby montowane były tej mocy to gmina poszłaby z torbami po pierwszym rachunku :] Obecnie w oświetleniu ulicznym stosuje się najczęściej moce od 75 - 150 W

 

A nie prościej namierzyć czujnik zmierzchowy i od czasu do czasu potraktować go latarką :icon_question:
kolejny zabobon. Czujniki zmierzchowe to już archaizm, teraz stosuje się sterowanie zegarami astronomicznymi.

 

A we Wrocławiu jacyś debile wymyślili projekt iluminizacji Odry
mocne słowa : tak na marginesie to pierwsze słysze aby ktoś iluminacje rzeki stosował

 

[...]Jeżeli chodzi o wyłączenie 2 lub 3 najbardziej denerwujących lamp i to na drogach mniej uczęszczanych z dala od skrzyżowań, można coś takiego zrobić poprzez ( jak wcześniej pisałem ) zastosowanie stycznika i układu sterującego. W zależności od warunków i kasy można sterować podczerwienią, radiowo, protokół np. X10 - najlepszy sposób ale najdroższy lub pociągnąć kilka metrów przewodu i zamontować zwykły wyłącznik u siebie w domu. Oczywiście wszystko wykonać i zamontować tak, aby na pierwszy rzut oka nie było widać naszych przeróbek. B)

Krzysiek

teoretyk z Ciebie może i jest... jednak z praktyką to już gorzej. Ciekawe jak chcesz niezauważenie przerobić sterowanie 3 lamp będących w ciągu kablowym (tzw. szeregu jak to nazałeś) w dodatku niespostrzeżenie manipulując kablami o przekroju żyły 35 mm2 (czyli małego palca), takie żyły w kablu są 4.

 

 

Nieco ponad rok temu, w styczniu cos poteznie blysnelo nad chmurami :) Sadzac po sekundowym zielonym swietle mogl to byc bolid.. No i zalatwil ow bolid latarnie na dobrych paredziesiat sekund, ciemno sie zrobilo jak w d.. :)

 

Przemo

też byłem świadkiem podobnego zjawiska tyle że źródłem zielonego światła było zawarcie na linii średniego napięcia :rolleyes: Edytowane przez krotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.