Skocz do zawartości

ZWO ASIair PLUS czy AstroLink 4 Pi? Dylemat wyboru.


wechciu

Rekomendowane odpowiedzi

Używam Astrolink 4pi od jolo i w jednym urządzeniu mam wszystko - astroberry, czujnik temperatury, zasilanie wszystkiego (montaż, kamera, grzałki sterowalne, focuser) i oczywiście autofokus. Jedno małe i zgrabne urządzenie ogarnia mi wszystko. Ustawianie na AP to kilka minut - fota, plate solve, obrót montażu, fota i tak 3 razy i oczywiście wszystko automatycznie. Potem dostajesz kółko i strzałkę gdzie i co masz przesunąć. Kstars to kombajn, który ma dosłownie wszystko a nawet więcej. Planowane sesji, planetarium z ogromną bazą obiektów, kadrowanie, mozaika itd itp. I oczywiście wszystko działa offline bez internetu. 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacje tu zebrane dają mi jako taki pogląd czego się spodziewać można. Na obecną chwilę AstroLink 4 pi jak dla mnie delikatnie wyprzedza ZWO z powodu elastyczności w obsłudze sprzętów. Zmartwieniem moim jest stabilność. Chociaż do malinki już nabrałem trochę zaufania, bo takie maleństwo steruje całym moim domem i sam to ogarnąłem. Jednym słowem nie przeraża mnie przepracowanie kilku godzin czy nawet dni na dostosowanie systemu do niezawodnego działania. Mam też wiarę we wsparcie użytkowników w razie problemów. AstroLink 4 Pi, jak mi się wydaje, będzie mi w przyszłości sterował nie tylko setupem ale też astrobudką. Mając już jakieś tam doświadczenia, prędzej czy później jakiś sterownik "kopuły" wymyślę. W przypadku ZWO musiałbym dodatkową malinę i tak zaprzęgnąć do pracy. 

A jutro, tak dla relaksu, idę kopać dół na fundament pod piera ?. Może podejmę ostateczną decyzję jak popatrzę na lejący się beton?

Tymczasem może jeszcze jakieś za i przeciw ktoś znajdzie i się podzieli. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wechciu napisał:

Mając już jakieś tam doświadczenia, prędzej czy później jakiś sterownik "kopuły" wymyślę

Na pewno już ktoś to wymyślił, nawet tu na forum. Astroberry ma ta przewagę, że jest to open source. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dodam coś od siebie ponieważ mam już w tym temacie doświadczenie. Zaczynałem od 

HEQ5 z pilotem i to była droga przez mękę bo brak widoku Polarnej. 
potem doszedł moduł Wifi i sterowanie z Stellarium ale nadal katastrofa. 
potem strzał w 10! To Astroberry. Wszystko działało od strzału i ze wszystkim: Dream Focuser. Koło od ZWO montaż. Wystawiałam montaż pi razy drzwi na północ i Solve na obiekcie docelowym odpalenie guidingu i prowadzenie z błędem poniżej 0,5. Rewelacja dla mnie. Łączyłem się przez VNC. Odpalałem sesje i szedłem spać.  Wszystko bez zawieszania i stabilnie. Zdjęcia na pendriva odrazu zapisywane i tylko wystarczyło odpiąć pendriva i stackowac. 
w sumie to nie wiem dlaczego kupiłem AsiAir plus. ( przyszedł wczoraj i koszt 299$ W sumie) faktycznie działa równie prosto ja Astroberry i fajne jest to ze zredukowalem kable zasilające bo ma wbudowany hub 12v z kontrolą. Więcej nie wypowiem sie na temat AsiAir ale Astroberry polecam w 100%. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat zakupowy jakby nieaktualny. Trafił do mnie AstroLink 4Pi v.3. Pierwsze uruchomienie przebiegło spoko. Skonfigurowałem urządzenie i chyba wszystko działa. 

Jest jedno "ale". Kamery ASI 120MM mini nie udało mi się odpalić. Raz jest widoczna, częściej nie, a nawet jeśli, to i tak nie udało mi się zrobić próbnego zdjęcia. Na szczęście mam w rezerwie jako guidecama toupteka, którego AstroLink wykrywa i obsługuje od ręki. 

Nie mam zbyt dużo akcesoriów więc nie opiszę jak co działa w tym momencie, ale park sprzętowy rozwija się i pewnie niedługo wjadą kolejne elementy, którymi ten mały komputerek będzie sobie sterować. 

Tymczasem moje odczucia z "pracy na sucho" i przeglądu możliwości w oprogramowaniu są na plus. Mimo, że nie jestem biegły w linuxach, to z odrobiną dobrej samowoli wszystko da się w tym maleństwie ogarnąć.

Co mnie trochę zawiodło, to brak minecrafta, którego wcześniej miałem na malinkach?

Planuję instalację "stellarium", bo przyzwyczaiłem się do tego programu, ale nie wiem, czy tak jak w windows obsługiwany jest teleskop. 

 

A tak apropos kopuły, to fundament pod piera dziś dopiero wylałem.

Edytowane przez wechciu
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wechciu napisał:

Jest jedno "ale". Kamery ASI 120MM mini nie udało mi się odpalić. Raz jest widoczna, częściej nie, a nawet jeśli, to i tak nie udało mi się zrobić próbnego zdjęcia.

 

Problem z widocznością kamer może być spowodowany hubami USB. Mam hubów "duże" kilka i zależy jak je połączę, jak użyję huba w kamerze 2600 to niektóre urządzenia się nie łączą albo niektórych kamer nie widać.

 

Przykładowo 120 i DreamFocuser do 2600, a 2600 i montaż do huba - nie widać kamer w ninie. W innej konfiguracji jest ok.

 

Edytowane przez abo
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.07.2022 o 21:33, wechciu napisał:

Planuję instalację "stellarium", bo przyzwyczaiłem się do tego programu, ale nie wiem, czy tak jak w windows obsługiwany jest teleskop. 

W Astrolinku Pi podstawowym systemem jest Astroberry, a w nim zawarty jest "kombajn" Kstars, który ma rozbudowane planetarium. Stellarium jest zupełnie niepotrzebne. Kstars ma wszystkie moduły niezbędne do planowania i prowadzenia sesji astrofoto.

 

Edytowane przez apolkowski
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, abo napisał:

 

Problem z widocznością kamer może być spowodowany hubami USB. Mam hubów "duże" kilka i zależy jak je połączę, jak użyję huba w kamerze 2600 to niektóre urządzenia się nie łączą albo niektórych kamer nie widać.

 

Przykładowo 120 i DreamFocuser do 2600, a 2600 i montaż do huba - nie widać kamer w ninie. W innej konfiguracji jest ok.

 

W moim przypadku wygląda to tak, że podpinając kamerę ASI120MMmini do huba kamery 1600MM, czy to do USB2 lub USB3 AstroLinka 4Pi wykrywanie jest prawie żadne. Wydaje się, że sterowniki tej kamery dla linuxa są "niedorobione". Wcześniej (kilka lat temu), jak bawiłem się astroberry na RP3 ASI120MM nie była widoczna ani razu. Tak, że jest "postęp" ale pracy z nią żadnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna zagadka dla mnie, to połączenie z urządzeniem ustawionym w docelowym miejscu obserwacji z domu. Ze stanowiska "dowodzenia" do montażu mam 30m w linii prostej plus jedna ściana budynku (,plus w przyszłości ściana kopuły). Myślałem o użyciu repeaterów ale problemem jest brak WPS w malinie do sparowania z repeaterem. 

 

Innym rozwiązaniem byłoby podłączenie maliny do sieci domowej poprzez repeater sparowany z domowym ruterem, ale nie wiem, czy tak można, bo wtedy punktem dostępu nie jest astroberry a ruter sieci domowej. 

 

Kolejnym rozwiązaniem jakie rozważam jest podpięcie kablem repeatera w trybie access point do maliny i ustawienie drugiego (jednego albo dwuch po drodze) w trybie  repeater co umożliwi sparowanie ich przyciskiem WPS i podciągnięcie sygnału wifi do "stanowiska dowodzenia". Lub pociągnąć kabel od maliny do repeatera w trybie access point umieszczonego w domu. W obu tych przypadkach w urządzeniu musiałbym uruchomić chyba połączenie ethernet co jak dotąd mi się nie udało, a trochę się boję grzebać w ustawieniach "tak na czuja". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wechciu napisał:

Kolejna zagadka dla mnie, to połączenie z urządzeniem ustawionym w docelowym miejscu obserwacji z domu. Ze stanowiska "dowodzenia" do montażu mam 30m w linii prostej plus jedna ściana budynku (,plus w przyszłości ściana kopuły). Myślałem o użyciu repeaterów ale problemem jest brak WPS w malinie do sparowania z repeaterem. 

 

Innym rozwiązaniem byłoby podłączenie maliny do sieci domowej poprzez repeater sparowany z domowym ruterem, ale nie wiem, czy tak można, bo wtedy punktem dostępu nie jest astroberry a ruter sieci domowej. 

 

Kolejnym rozwiązaniem jakie rozważam jest podpięcie kablem repeatera w trybie access point do maliny i ustawienie drugiego (jednego albo dwuch po drodze) w trybie  repeater co umożliwi sparowanie ich przyciskiem WPS i podciągnięcie sygnału wifi do "stanowiska dowodzenia". Lub pociągnąć kabel od maliny do repeatera w trybie access point umieszczonego w domu. W obu tych przypadkach w urządzeniu musiałbym uruchomić chyba połączenie ethernet co jak dotąd mi się nie udało, a trochę się boję grzebać w ustawieniach "tak na czuja". 

 

Używam astroberry i nigdy nie miałem problemów z kamerą ASI 120MM mini. Może to wina kabelka? 

Astroberry mam polączone z siecią domową kablem LAN (ok. 25 metrów). Kstars pracuje w trybie INDI serwer, a w domu mam uruchomione Kstars pod windows w trybie klient. 

Po co Ci WPS kiedy można zmieniać dowolnie ustawienia LAN na RPi i "dopasować się" do ustawień domowej sieci WiFi?

Z trybu Access Point na RPi (Astroberry) praktycznie nigdy nie korzystałem. Dużo wygodniej jest mieć malinkę w sieci domowej z dostępem do internetu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, apolkowski napisał:

 

Używam astroberry i nigdy nie miałem problemów z kamerą ASI 120MM mini. Może to wina kabelka?

Potwierdzam - używam dokładnie taką kamerkę LINK i też nigdy nie miałem problemów. U mnie na Malinie działa tylko INDI, Kstars i całą resztę uruchamiam na laptopie. Malinka jest wpięta po WiFi do sieci domowej (5GHz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wechciu napisał:

W moim przypadku wygląda to tak, że podpinając kamerę ASI120MMmini do huba kamery 1600MM, czy to do USB2 lub USB3 AstroLinka 4Pi wykrywanie jest prawie żadne. Wydaje się, że sterowniki tej kamery dla linuxa są "niedorobione". Wcześniej (kilka lat temu), jak bawiłem się astroberry na RP3 ASI120MM nie była widoczna ani razu. Tak, że jest "postęp" ale pracy z nią żadnej.

Bo to nie jest problem ze sterownikami, ani z kamerą. Wyłącz z huba USB wszystko inne i jeżeli będzie wykrywał to wpinaj po kolei co powoduje problem.

Huby USB na rynku niestety często są oszukane, nie mają parametrów. Używam w pracy - przed zakupem większej ilości kupujemy jeden i sprawdzamy co to reprezentuje. Na alledrogo są huby oznaczone 3.0 które nawet koło 3.0 nie leżały.

Jeżeli hub ma gniazdo zasilania to często zaczyna poprawnie działać jeżeli to zasilanie jest, choć z instrukcji wynika że zasilanie jest dodatkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Dzisiaj ASI120MM działa za każdym razem i w każdej konfiguracji. Możliwe, że wcześniej wybrałem z menu kamery niewłaściwy sterownik, bo do ZWO jest kilka możliwości. 

 

2) Mam aplikację na telefon "Telescope.Touch" i nawet to działa z maliną. Jeszcze nie ogarnąłem podglądu obrazów, ale reszta chyba działa. W aplikacji jest ustawienie zapisania i otwarcia obrazu JPG, ale jakoś nie pobiera ich z maliny.

 

3) Teraz, co ważne, muszę ogarnąć sprawy sieciowo - zasięgowe, ale to po niedzieli dopiero. Może ktoś ma pomysł na szybkie zaradzenie problemowi?

 

4) Na ten moment wszystko wisi na gumkach, taśmach izolacyjnych i trytytkach. Będzie trzeba to uporządkować, żeby kabelki nie plątały się gdzie nie trzeba.

 

Widoki na przyszłość z tym setem są optymistyczne o ile ogarnę powyższe, a malinka nie zastrajkuje sama z siebie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.