Skoro masz zapał do sprawy, to masz już 80% sukcesu.
Teleskop który masz jest trudny w obsłudze, ale te trudności pojawiają się głównie kiedy od niego dużo oczekujesz. Na początek może być, jeśli nie ma jakiejś powalającej wady fabrycznej (jest szansa że nie ma).
Co jest trudnego w tym teleskopie:
- prawidłowa kolimacja (na razie tego nie dotykaj, to wymaga pomocy kogoś doświadczonego)
- ustawianie ostrości (punkt ostrości w tym teleskopie jest tak mały, że obrót gałki ostrości o 3mm na jej obwodzie rujnuje ostrość)
- słaby montaż (drga, ma luzy, być może ciężko go precyzyjnie przestawić o mały i kontrolowany skok)
- montaż paralaktyczny jako taki (wymaga pewnej wiedzy jak go ustawić)
Piszesz że nic nie widzisz. To pewnie dlatego że:
- słabo znasz niebo. Poczytaj Celestię, kup kilka książek, pobaw się programem typu Stellarium.
- nie wiesz co to znaczy "coś widać". Spotkaj się z kimś kto Ci pokaże inny telekop (lub Twój) w działaniu. Nie spodziewaj się widoków jak na zdjeciach np. na tym forum. Raczej to będzie tak, jak na szkicach.
Musisz się dużo nauczyć. Dużo czytaj, np. to czy inne forum astronomiczne, Celestię, książki. Znajdź kogoś w pobliżu i spotkaj się z nim, albo pojedź na zlot.
Naucz się ustawiać montaż teleskopu, wyważyć teleskop na montażu, wyregulować celownik, celować, śledzić za ruchem nieba, ustawiać ostrość, posługiwać się mapą, wyszukiwać obiekty na niebie.
Na początek wyceluj w Księżyc. Potem proponuję takie obiekty: Jowisz, Saturn (koniecznie!!), M13, M82 i M81, M57, M27. Jak będziesz umiał je odnależć bez map, to przechodzisz na następny level ;-)
NIE OGLĄDAJ SŁOŃCA!!!!!!!!!!!!!!! Nawet jeśli dostałeś jakiś filtr wkręcany w okular - od razu wyrzuć ten filtr i zapomnij o nim!!!!!!!!!!
Powodzenia i nie zniechęcaj się.