Niektórzy zapominają, że na forum mogą być osoby z mniejszym doświadczeniem. Nie każdy ma odpowiednie przygotowanie merytoryczne aby rozumieć takie zagadnienia, powyższe wpisy mocno pomagają i pozwalają na zrozumienie tych kwestii od piaskownicy.
Każdy ma swoją Amerykę.
W czym to komu przeszkadza, że jednej osobie chce sie opracować pewne zagadnienie w sposób zrozumiały? Chciałbym takich opracowań więcej ale widzę, że nie jest to chyba wskazane przez Towarzystwo Kolumbijskie.
Jesteśmy dziwnym narodem...wszystko dla nas jest jasne, na wszystkim się znamy, każdy mógłby być selekcjonerem drużyny narodowej, a jak przychodzi do weryfikacji to szukamy danych na zagranicznych forach gdzie ludzie dzielą się całą wiedzą, gdzie nikt nikomu nie zarzuca dublowania poradników. Tutoriali są miliony. A u nas? Ameryka Panie! "Poszukaj se w szukajce bo było."
Przecież to widać, że to był post krytyczny, wycieczka personalna na siłę dyskredytująca drugą stronę. Po co? PO CO?! Jeśli choć jedna osoba "polubiła" ten post to znaczy, że był potrzebny, a to wystarczy.
Zawsze zazdrościłem starszym pokoleniom wychowania i szacunku do innych, wiedzy i ogłady, a okazuje się, że i tak w każdym z nas jest ta ciemna strona.