Skocz do zawartości

swobodny

Społeczność Astropolis
  • Postów

    528
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez swobodny

  1. Ja już przy ogniskowej 135mm (obiektyw Zeissa na Canonie 6D) musiałem wspomagać się pierścieniami, bo minimalny luz na bagnecie powodował brak korekcji w całym polu pełnej klatki. Co do Smaynaga, kolega Jolo na sąsiednim forum opisał swój patent na mocowanie tego obiektywu: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11736-samyang-135-f2-ed-umc-pierwsze-wrażenia/&tab=comments#comment-156203
  2. Na jakiej przysłonie ten Samyang? Przymknięcie go trochę poprawiłoby kształt gwiazd w narożnikach, gdzie wychodzi koma. Na pierwszym zdjęciu jest też jakiś problem z kolorem: w środku dominuje magenta, a ku narożnikom cyjan, można też mniej kontrastowo. Warto dopracować moim zdaniem, zdjęcie jest tego warte. Przy okazji zapytam: jak bardzo przeszkadza ci Sony star eater? Dostrzegasz go w ogóle?
  3. To migawka szczelinowa, jak juz wspomnial rambro. Przerabialem ten problem ostatnio. Podsumowujac moje poszukiwania w sieci na ten temat: 1. Aby sie pozbyc nierownomiernego zawietlenia, potrzebny jest czas naswietlania co najmniej 1s. W moim przypadku potrzebne byly 2 warstwy folii ND aby odpowiednio przytlumic swiatlo flatownicy. 2. Histogram pokazywany przez aparat dotyczy juz rozciagnietego, nielinowego materialu. Naswietlajac tak, aby byl on w polowie zakresu, tworzymy flata ktory jest niedoswietlony i powoduje degradacje materialu w czasie kalibracji. Aby prawidlowo naswietlic flata, trzeba sprawdzic orientacyjnie jasnosc pikseli w np. Maximie albo PI I dobrac ja tak, aby znajdywala sie ona w okolicach polowy zakresu. Odpowiada to histogramowi w okolicach 80-90% zakresu na wyswietlaczu aparatu.
  4. Świetne zdjęcie, gratuluję. Masz dokładnie ten sam efekt co ja: Czy jesteś w stanie zaakceptować takie odblaski? Ja mam mieszane uczucia. Efekt na jednym kanale nie eliminuje to zdjęcia, można się postarać i może to jakoś wymaskować. Na zdjęciu składanym z kilku kanałów (czy to RGB, czy NB) to już może być tęczowy fajerwerk trudny do okiełznania.
  5. Dzieki za wyróżnienie! Przypomniales mi Maćku ten niesamowity spektakl który miałem okazje oglądać i uwiecznić tamtego lata. Nie widziałem nicżego podobnego od tego czasu.
  6. Szacun za ten IFN z Canona. Też próbowałem z 6D i 135mm ostatniej zimy z podkarpackiego nieba , ale coś nie tak poszło z kalibracją i nie mogę się pozbyć skutecznie winietowania, już nie mówiąc o wyrównaniu tła.
  7. Taka złączka reguluje nieprostopadłość kamery do osi wyciągu albo krzywo wklejoną matrycę. U mnie problem jest gdzie indziej - krzywy wyciąg. Musiałbym mieć taką złączkę między tubą a wyciągiem - dość karkołomne. Sprawdzałem, krzywizna się przemieszcza wraz z obrotem kamery, czyli problem nie jest po stronie kamery i złączek.
  8. Właśnie nie jestem w stanie określić, jakie czynniki nasilają powstawanie odblasków. Na sieci sporo jest przykładów. Różne setupy, różne filtry, ASI albo QHY, ta sama matryca: https://www.flickr.com/photos/37419943@N08/32260044262/in/dateposted-public/ https://www.cloudynights.com/topic/565014-new-to-narrowband-imaging-question-about-strange-pattern-in-bright-star-halo/?p=7706976 https://www.cloudynights.com/topic/565014-new-to-narrowband-imaging-question-about-strange-pattern-in-bright-star-halo/ ale też nie wszystcy użytkownicy na to narzekają. Podobno problem tkwi w szybce ochronnej na matrycy, która jakoby pozbawiona jest warstw antyrefleksyjnych @Adam, dzięki za fachową opinię, sprawdziłem sobie cenę tego wyciągu: http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p7994_Starlight-Instruments-Feather-Touch--3-5--fuer-Takahashi-FSQ106.html To będzie bolało Rozumiem, że wyciąg w Taku może być badziewny, co może objawiać się ugięciami, ale ja u siebie zdiagnozowałem jego nieosiowość raczej niż ugięcia, to przecież lekka kamerka. Mam obawy, czy wymiana wyciągu rozwiąże problem, jeśli jest on gdzie indzie (np. skopany gwint na drawtube). Pokombinuję jeszcze, w razie czego odezwę się na pw.
  9. Dorzucę swoje 3 grosze do wątku. Kamerę ASI kupiłem w pierwszej akcji promocyjnej, zachęcony wcześniejszą lekturą tego wątku na cloudynights: https://www.cloudynights.com/topic/549417-asi1600-experiments-with-high-gain-nb-imaging/ Na balkonie zainstalowałem na pierze AZ EQ-6, a wiedziony impulsem i legendą marki, a co za tym idzie nadzieją bezproblemowej obsługi, zakupiłem z drugiej ręki FSQ106ED. O swoim balkonowym obserwatorium pisałem zresztą więcej tutaj (dla zainteresowanych): http://astropolis.pl/topic/52643-frania-balkonowe-obserwatorium/?do=findComment&comment=611295 Z balkonu w mieście widzę niewielki fragment nieba, na którym mogę sensownie fotografować jeden kadr przez max 3-4 godziny, i zależało mi na tym, aby złożyć zestaw, którym w tym czasie mogę zebrać materiał do akceptowalnego zdjęcia, z uwagi na zaświetlenie ograniczając się do NB. Niestety, długo przyszło mi czekać na piersze udane próby z ASI. Okazało się, że FSQ nie daje obrazów, których się po nim spodziewałem - silna koma i krzywizna pola wskazywały, że coś jest nie tak. Teleskop wylądował w serwisie Takahashi we Francji, gdzie został poddany kolimacji. To nie koniec przygód. Nie mogłem okiełznać mojego AZ EQ-6, który nie dawał się przewidywalnie guidować. Rzadko schodziłem z RMS poniżej 1", ale mimo to wiele klatek było pojechanych. Walcząc z guidingiem i regulacją, jeszcze w grudniu udało mi się zebrać trochę klatek w Ha: 70x90s, G:200, O:50, Ha 5nm 90x90s, G:200 O:50, Ha 5nm Nie mam bezpośredniego porównania do innych kamer, wcześniej fotografowałem tylko Canonem, ale przyznaję, że efekty zbliżają się do moich oczekiwań. Co mnie boli, to chyba oczywiste: odblaski od mikrosoczewek na matrycy wokół jaśniejszych gwiazd. Masakra. Trudne do zamaskowania w PS, nawet ich nie ruszałem. Zacząłem googlać temat, i okazuje się że ten typ tak ma. Jakoś rzeba z tym żyć... Co mi zostało do dopracowania: AZ EQ-6 jest w tej chwili w częściach, wymieniam smary i składam, mam nadzieję, że to pomoże. Pole FSQ: ciagle nie jest dobrze, co gorsza podczas obracania kadru obraca się również mapa krzywizny pola, co sugeruje problemy z osiowością wyciągu - a tego nie mam jak regulować - może ktoś doświadczony ma jakiś pomysł co z tym zrobić? Zakup filtrów OIII i SI, i złożenie pierwszego NB
  10. Bez zarzutu Logiczny wniosek jaki mi się nasuwa to, że posiadasz wyjątkowo dopieszczony egzemplarz HEQ5
  11. Pęknę zdjęcie. Marcin, jak oceniasz współprace z HEQ5 bez prowadzenia przy tej skali ? 6D z obiektywem 200mm daje ok. 7"/pixel. Z tego co wiem PE montaży SW to ok. 20"-30" peak-to-peak, co powodowałoby pojechane gwiazdki. Jaki miałeś odrzut klatek z tej sesji?
  12. ... oraz łut szczęścia Dziękuję za uznanie, miło mi znaleźć się w tak ekskluzywnym gronie.
  13. Też miałem takie odczucia odnośnie Samyanga: mydlany na pełnej dziurze (i to na niewymagającej matrycy D700), spora koma w rogach pełnej klatki. Może to kwestia losowej jakości tego obiektywu, w końcu nie brakuje pozytywnych opinii. Zniechęcony, ostatecznie sprzedałem go i wymieniłem na Nikkora 14-24mm F2.8, i to był strzał w dziesiątkę
  14. Loki, w zasadzie mógłbym się przyczepić jedynie do zbyt odszumionych, nieco mydlanych mgławic, ja tam lubię trochę szumu w tle. Poza tym, doskonałe zdjęcie, jedno z najlepszych jakie widziałem. A wiem co mówię, niedawno robiłem Irysa z Canona i 300mm, szukałem zdjęć referencyjnych przed obróbką i ciężko było znaleźć coś na czym można się wzorować.
  15. Też zaczynałem z D700. Ważna informacja - poczytaj sobie: http://astropolis.pl/topic/43263-astrotrackiem-po-niebie-po-raz-pierwszy/?p=518797 To świetna puszka. Ciągle jej używam do nocnych pejzaży, ale w astrofoto przerzuciłem się na Canona 6D.
  16. Loki, super! Dla mnie też odkrycie Stratona było przełomowe. W szerokich kadrach, przy gęstych polach gwiazd żaden inny sposób nie pozwalał zadowalająco odseparować obiektów mgławicowych, a to kluczowy krok w processingu.
  17. ZWO robi naprawdę dobra robotę usprawniając ASI1600, o czym donoszą nowi użytkownicy: http://www.cloudynights.com/topic/556985-zwo1600-changes-to-front-end/ Zmieniona została cała przednia ścianka, jest teraz przykręcania od frontu wobec czego nie ma już ryzyka przypadkowego rozkręcenia kamery. Tabletki można teraz wymieniać bez rozkręcania kamery. Zmianie uległ również kształt przedniej szybki aby ograniczy winietowanie z szybkimi teleskopami. Brawo ZWO!
  18. To celuj w ASI. Według ZWO, filtry 1.25" nie będą winietowac dla układów o jasności do f/5. Zastosowanie filtrów 31mm ma zapewnić brak winiety dla układów do f/2. Oczywiście, mowa o zastosowaniu koła filtrowego ZWO które zapewnia minimalna odległość filtra od matrycy. Gdzieś to widziałem na stronie ZWO, nie mogę znaleźć w tej chwili.
  19. Nowa wersja zdecydowanie lepsza.
  20. @Hamal, nie mam obecnie dostępu do dobrego monitora, wiec nie podejmuje sie osadzać, czy jest lepiej, na tym co mam szczerze mówiąc nie widzę różnicy @Grzędziel: pojechanych klatek: zero, Astrotrac raz ustawiony nie odstawia jakichś nieprzewidywalnych numerów. Jest za to bardzo podatny na wiatr, wtedy zazwyczaj zasłaniam go samochodem. Wyrzuciłem tylko kilka klatek które zniszczył przelatujący jasny satelita lub samolot. Tutaj nie miałem trudności z ekspozycjami 3 min, ale zauważ jak blisko bieguna jesteśmy. Jak to w Astrotracu wszystko zależy od ustawienia na biegun, a fabryczny zestaw do najldokladniejszych nie należy. Przy odrobinie tuningu myśle ze 3 min w pobliżu deklinacji 0 z obiektywu 300mm jest również osiągalne.
  21. Ta trzysetka Canona (wersja f/4 bez IS) nie jest wcale dużym obiektywem, waży może ok. 1kg, i jest daleko od granic nośności Astrotraca. Widziałem, że ludzie wieszają na nim obiektywy 500mm i 600mm, z powodzeniem. Sam najchętniej spróbowałbym topowej 300mm Canona ze światłem 2.8, to by oznaczało jeszcze 2x więcej materiału przy tym samym czasie. Czyli podobne zdjęcie możnaby zrobić już po jednym przebiegu Astrotraca
  22. Dziękuję wszystkim za miłe słowa. @Wessel, świetne zdjęcie, choć za mocno odszumione jak na moje gusta. Czy mógłbyś zdradzić nieco szczegółów technicznych?
  23. Mgławica Irys jest jednym z moich ulubionych obiektów na niebie. Położna w zakurzonym Cefeuszu, szafirowa perła wśród brunatnych ciemnych mgławic. Kadr z Irysem w roli głównej miałem już od dawna zaplanowany, wiedziałem jednak po wcześniejszych próbach, że wymaga możliwie najlepszego nieba. Zaplanowałem więc sesję kiedy Irys był w okolicach zenitu. Fotografuję z małej wioski w okolicach Dębicy. Nie są to bieszczadzkie warunki, ale bywają całkiem przyzwoite. Po pierwszym przebiegu Astrotraca postanowiłem, że zbiorę jeszcze jedną serię. Mogę tylko powiedzieć, że powtórne ustawienie identycznego kadru z ogniskową 300mm to nie lada wyzwanie Oto zdjęcie: Canon 6D mod @ ISO1600 Canon 300mm f/4L USM Astrotrac 72x180s 31/08/16 Mała koło Dębicy Processing:PI, PS. Oprócz niezliczonych ciemnych mgławic, załapała się na zdjęciu m.in. mała galaktyczka 11mag: NGC6951. Nie wiem jeszcze do końca jak podejść do kolorystyki tego obszaru, zdjęcia w sieci pokazują skrajnie różne podejście, od neutralnych szarości po ceglane odcienie. Pozostawiłem więc kolory bardzo bliskie temu, co zarejestrowała matryca, i taka kolorystyka mi chyba najbardziej odpowiada. Wszelkie uwagi mile widziane.
  24. Fotografuję z ogniskową 135mm albo 300mm, na ISO 1600 lub 3200, na przysłonach od f/2 do f/4. Na podkarpackim, wiejskim niebie nie potrzebuję ekspozycji dłuższych niż 3 min z uwagi na nasycenie histogramu. Nie próbowałem dłuższych czasów. Wpływu PE nie odczuwam w ogóle, zdecydowanie ustawienie na biegun ma największe znaczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.