Skocz do zawartości

OBERON RD

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 412
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez OBERON RD

  1. Dojechał wczoraj Omegon Flip Mirror, więc musiałem przetestować. Budżetowy, ale działa. Poprzednio łapałem Urana po 10 minutach celowania, teraz po 15 minutach regulacji flip lusterka. Ale ... ta dam!! Obraz i tu i tu (ale nie równocześnie, to nie lusterko półprzepuszczalne). Projektant nie wpadł na pomysł, że ja przed kamerą mam koło filtrowe, więc to "ustawianie" to było szukanie przedłużki do okularu, który też musiał być proporcjonalnie odsunięty by łapać ostrość. Obrazek Księżyców Urana i okolicy poniżej. Neptuna też wrzucę. Ogniskowa 3500 mm, F10, ASI 178MM, filtr G, gain 350, ekspozycja 4 sek (przy 1 sek tylko 2 księżyce). Bez binningu.
  2. Mars ma 4,1" czyli ciut większy od Urana. Połaszczyłem się dzisiaj rano, by fotografować. Jednak wysokość 12 stopni, seeing rzucający tarczą planety dalej niż jej średnica nie pozwalały zobaczyć niczego. I to o ile tarcza się tylko przesuwała. Bo czasem była 3x większa lub podłużna. Masakra. Ładnie widoczny był kolor, już w szukaczu pomarańczowy. Obserwowałem Marsa nawet na jasnym niebie, licząc, że przy wschodzie słońca wiatr się uspokoi, ale nie dzisiaj. Ciepłe powietrze przechodzi nad Polską i cała atmosfera faluje. Próby przed opozycją jednak czas zacząć. Setup poprawiać. Z filmu 10 tys klatek wybrane w AS 10% i efekt jak widać. Nagrałem też klatki jako bmp, żeby ręcznie wybrać, ale przeglądając pierwszy tysiąc nie znalazłem Marsa okrągłego! Masakra. Filtr R czy IR pass 850nm nie pomógł w uzyskaniu szczegółów. Nie tym razem Fotka z 6.58, poprawiona krzywymi i i tak ... Ale z pozytywów - tym którym nie chce się wstać o 5 rano. Marsa i tak nie byłoby widać, sensownie nad warstwą mgieł i dymów widać od 6.30, do 8.00 można spokojnie obserwować w teleskopie. Świt ciągle coraz później
  3. No, dołujecie amatorów tymi zestawieniami. Można jeszcze napisać "byłoby więcej, ale na balkonie przeszkadza blok po lewej i latarnie z hipermarketu po prawej". I pół Forum idzie się wieszać
  4. Pięknie, wstrzeliłeś się w bożonarodzeniowe klimaty, toż to taka bomeczka z choinki
  5. Mateusz ma rację, są to różne doświadczenia. Ja mam 14" SCT od 12 lat w drewnianym obserwatorium rool-off. Teleskop czyszczę od wielkiego dzwonu (co dwa - trzy lata i natłuszczaniem śrub klina). Rosę na płycie korektora, o ile jest, usuwam przed zakryciem metalową pokrywką suszarką do włosów. W zimie cały teleskop z góry jest pokryty szadzią (robi się biały z granatowego). Zakładam na to worek na śmieci 240l, do dużo gorszy jest kurz z pól siadający na mokre powierzchnie (widać po worku zmienianym co 2-3 miesiące) niż sama wilgoć. Handbox od Go-to, kamery zabieram w walizce alu do domu. Podobnie kable (myszy!). Kamerę zawijam w dwa worki polietylenowe (luźno), też chodzi o kurz. Temat kurzu mocno dotyka kamer. Kiedyś czyściłem w kółko przednią szybkę kamery, potem wkręciłem pojedynczy filtr, teraz chowam kamerę z kołem filtrowym. Parochy z filtrów nie rejestrują się. Kurz na obiektywie - nic nie robi, widać na przykładzie szronienia. Jak spada kontrast obrazu, jego jasność, to okazuje się, że przez przedni korektor NIC nie widać co w środku. Mały STC, 8", mam 25 lat (no czas leci). Używany 10 lat w obserwatorium, potem sporadycznie na tarasie, na wyjazdy jako "mobilniejszy", przykrywam jak wyżej workiem na śmieci budowlane. Zakładam, że wilgoć nie zaszkodzi jak chowam od razu do walizy. Obiektywy foto - jak u kolegi, ważne odtłuszczenie przodu. No i jeden obiektyw wysyłałem do serwisu, bo kurz (zdjęcia w stadnie koni, piach, kwarc wszędzie) dobił mechanikę (powiedzmy za mocno skasował luzy).
  6. No i teraz po staremu, od razu znajomo wygląda
  7. Ładnie, ale to lustrzane odbicie. Chyba, że tak miało być.
  8. Jeszcze dwa zdjęcia z 10 grudnia. Pierwsze zdjęcie (str 8 u Rukla) zaczyna się od von Brauna, pokazuje Lavoisiera, Lavoisiera A. Poniżej w cieniu Uług Bej. A niżej, bliżej środka wyraźny krater to Lichtenberg (20km) z jakimiś górkami po lewo. Krater może mało charakterystyczny, bardziej te pagórki i pas ciemniejszego terenu. Kończy się on po prawo wśród takich jaśniejszych pasków. To łagodne grzbiety nazwane z łac. Dorsum a w przypadku kilku (l.m.) Dorsa. Widoczne Dorsum Scilla i Dorsa Whiston. Pewnie 9 grudnia byłyby bardziej plastyczne. Drugie zdjęcie pośrodku ma spory krater z większym wałem od północnego-zachodu - to Eddington (125km). Za nim wychodzą z cienia zlane jakby razem pozostałości kraterów: Struve (śr. 170 km XIX w. dyrektor obserwatorium w Pułkowie) i Ruseel (103 km, i panów Russell'ów było dwóch - John, XVIII w. angielski malarz i astronom amator i Henry, bardziej nam współczesny amerykański astronom zm. w 1957, ten od wykresu H-R). Poniżej powinno być zdjęcie z Reinerem Gamma, ale poszło pierwsze wyżej. To dwa i powyższe kilka wyczerpują lewy, górny ale tylko brzeg Księżyca. Oj, można oglądać i oglądać w kółko, przy okazji poznając nazwy kraterów i ucząc się nieco o tych wszystkich słynnych postaciach. W sumie 10 grudnia pogoda była ok i popełniłem ok 210 GB avików. Dlatego chciałem się trochę podzielić w te pochmurne dni super widokami. A może jutro będzie pogoda i zobaczymy drugi brzeg Księżyca?
  9. Trzeba przyznać, że Księżyc 10 grudnia pokazywał nieco więcej niż zwykle kraterów na zachodniej krawędzi. Powyższe trzy zdjęcia kończyły się Morzem Zimna. Poniżej jest dość monotonna połać Zatoki Rosy (Sinus Roris), przechodżaca w Ocean Burz, (Oceanus Procellarum). Na zdjęciu u góry w cieniu Repsold, dwa kratery na powierzchni oceanu - większy Harding (23 km), powyżej mały krater (12 km) Dechen (niem. geolog). Na dole zdjęcia w cieniu krater von Braun (tak, ten od V1 i Apolla). Dawniej był to Lavoisier D (śr. 60 km). Główny Lavosier jeszcze w cieniu i przycięty krawędzią zdjęcia (główny ma 70 km średnicy). Na dole po lewo krater ok 25 km średnicy to Lavvoisier A. Przy dolnej krawędzi , po prawo od środka Mons Rumker. Te pagórki to grupa wielu kopuł (domes), łącznie o średnicy ok. 70 km.
  10. Wczoraj zachodnio południowy brzeg, a dzisiaj okolice bieguna północnego, nad Mare Frigoris, czyli pierwsze trzy strony z atlasu Rukla (często wspominam, mój ulubiny, wyd. 2004 Sky Publishing. Pierwsze zdjęcie pokazuje obszar poniżej bieguna północnego z kraterem Philolaus (ten z góreczkami w środku), po prawo i trochę w dół, z jasnymi paskami w środku Anaksagoras. Zapamiętać można te jasne, prawie złote paseczki greckiego filozofa, bo po lewo większy krater przy krawędzi to Goldschmidt. Drugie zdjęcie to od lewej duzy krater z górkami - Pitagoras (ten od "bywaj zdrów", bo zaczynamy wakacje - starsi pamiętają piosenkę). Po prawo od Pitagorasa dwa zlane ze sobą kratery - dolny J. Herschel, górny znów grecki filozof na: Anaksymander. W prawo, na brzegu Anaksymadera z wyraźnym obwałowaniem Crapenter (angielski astronom XIX w). Na prawej granicy, za Carpenterem Anaksagoras z poprzedniego zdjęcia. BTW: Anaksymander był nauczycielem Anaksymenesa. Oj, aż trzech panów "Aanksy...", mogą się mylić. Lekki off topic, ale pokazujący, że nazewnictwo księżycowe było przemyślane. Czy może uporządkowane. Od lewej do prawej na księżycowej tarczy według chronologii występowania na Ziemi. Anaksymander po lewo był pierwszy. Uczył Anaksymenesa - krater po prawo. Najbardziej po prawo "najmłodszy" Anaksagoras. Trzecie zdjęcie: wiadomo, Pitagoras, poniżej duży krater Babbage z dwoma kraterami wewnątrz. Nazwany na cześć angielskiego wynalazcy m. in. maszyny liczącej. Po lewo od Babbage Oenopides. Ma greckie korzenie, ale nie filozoficzne. Był to matematyk z V w p.n.e. Na dole na ciemnej połaci Harpalus , współczesny Oenopidesowi astronom grecki. Na wszystkich zdjęciach na dole, wspomniany ciemny obszar to dobrze wpasowujące się w grudniowe klimaty Morze Zimna (Mare Frigoris).
  11. Coś jeszcze poskładałem z wczorajszej sesji. Zjeżdżając teleskopem w dół w stosunku do zdjęcia powyżej , pod Lohrmannem znajduje się dużo większy, ciemny krater Grimaldi. Po prawo i w górę od Grimaldiego Riccioli z paskiem ciemnego gruntu pokazującego Lohrmanna właśnie. Zjeżdżając znów ciut niżej - trafiamy na teren usiany mnóstwem kraterów, inny od górnego, północnego brzegu Księżyca. Pierwszy w oczy rzuca się Crü ger. Ciemny krater jak Plato, tylko o połowę mniejszy. Peter Crü ger był matematykiem z przełomu XVI i XVII wieku, uczył Jana Heweliusza. Powyżej krateru Crü ger jest Jezioro Lata (Lacus Aestatis) - też ciemne, ale bez tak wyraźnych brzegów.
  12. Dzisiaj było widać to i pewnie jutro będzie mozna zobaczyść, przy lewej krawędzi Księżyca, trochę poniżej połowy tarczy dużą rysę, widoczną nawet przez mniejsze teleskopy. To szczelina Sirsalis (Rima Sirsalis). Sirsalis był włoskim jezuitą i astronomem, żył na przełomie XVI i XVII w. Sam krater (śr. 42 km) jego imienia, to ten z góreczką w środku, 1/3 od góry zdjęcia, po prawo. Po kliknięciu otwórz w nowym oknie - zdjęcie będzie większe.
  13. Nie było dziś chmur, a był całkiem znośny seeing, taki 3/5. Nie chciało mi się początkowo iść filmować, bo Księżyc prawie w pełni itd. Ale ostateczne na godzinkę wyskoczyłem na mróz. No i w efekcie krater Reiner + jego rybka Gamma wyglądali tak. Przy okazji trochę gruzowiska z brzegu. Natomiast w pełni oświetlony duży krater na dole zdjęcia to Heweliusz (widać szczeliny na dnie krateru). Połaczony z Heweliuszem, mniejszy powyżej krater to Cavalerius, na cześć włoskiego matematyka, ucznia Galileusza. Mniejszy krater pod Heweliuszem to Lohrmann (niemiecki uczony). Przy krawędzi wychodzą z cienia - duży Hedin (szwedzki podróżnik) i mniejszy nad nim Olbers (niemiecki fizyk i astronom). ASI 178MM i filtr IR 850nm.
  14. Kopuła z polietylenu to wagowo taki Toi-toi, ale bez balastu na dole Tam na granicy kopuły jest szczelina, może powinien być jakiś "labirynt" z opierzenia, aby nie poderwało. A jak podrywa, by się o coś zaparło. Tak z ciekawością patrzę, bo się przymierzam do kopuły na południowej stronie dachu garażu.
  15. Gawain74, masz rację, w sumie to wrzucamy zdjęcia mocno "osobiste" i każdy stara się publikować jak najlepsze swoje produkty. Właściwie gdyby zdjęcia miały byc "naukowe" a nie estetyczne tylko, to na dole zdjęcia powinien być szary klin wstawiany przez robiącego zdjęcie, by było wiadomo, co ktoś chciał pokazać. Przecież monitory mają różne jasności i nie wiadomo jak ktoś widział swoje zdjęcia u siebie. Żeby nie mówić o różnej kolorystyce - dlatego robię zdjęcia Księżyca głównie cz-b. Poza tym robione w kanale R czy IR i tak pokazują nieprawdziwe szarości. Wrzucam może nie całkiem of-topic, ale to raptem razem 27 kb aby porównać ile kto widzi odcieni na swoim monitorze. Szczerze mówiąc w tym klinie od 00 do 256 jasne widzą lepiej. Trzy ciemne od 00 od 15 widzę takie same, dopiero 23 się różni. Może jednak oszczędzam oczy i mam za ciemne ustawienia? Ale jak patrzeć w gwiazdy wąskimi źrenicami??
  16. Kurcze, a ja podziwiałem, że tak pracowicie opisywałeś Jak to technologia potrafi wyręczyć! Co do histogramu - tak gainem lub ekspozycją podreguluj, by był trochę po lewo. Oczywiście, jeżeli maż cienie na zdjęciu. Jak wyrównana klatka, to bardziej "na środku". Rozjaśnisz potem krzywymi lub jakąś opcją wypełnij światłem.
  17. Plusik za opisy, choć właśnie ten plik z opisami ma jakieś dziwne skośne pasy jakby z dawnego orbitera . Spróbuj na wynikowym zdjęciu rozjaśniać cienie, prawie zawsze się uda, natomiast wypalone miejsca po stacku są jeszcze bardziej wypalone. Lepiej nie prześwietlać jasnych partii. Pozwoliłem sobie rozjaśnić trochę cienie na Twoim zdjęciu, by pokazać, ile tam jeszcze jest szczegółów. A z 8" będzie 2x tyle.
  18. MEADE ACF 14" ma już 10 lat, ale hula. Faktycznie dużej tuby też trzeba się nauczyć. Nauczyć studzić Co do Stadiusa - może nie "pięć minut", ale każdy krater ma te swoje dwie - trzy godziny podczas każdego miesiąca. Dla mnie najbardziej urokliwe są zdjęcia szczegółów wychodzących ledwo z cienia księżycowej nocy. Plastyka terenu naszego satelity jest wtedy niezrównana. "Moc" tych 14 cali wynika może z dobrze dobranego piksela kamery do ogniskowej. Pogoda była średnia. Przy DMK aby wykorzystać teoretyczną rozdzielczość, z jej pikselem 5,6um ciągle próbowałem wstawiać barlowa 2x czy 3x i robić filmy przy 7 czy 10,5 m ogniskowej, 1/30 sekundy to już był krótka migawka i w efekcie atmosfera musiała być bardzo stała dla dobrych zdjęć. Z ASI 178MM, która ma piksel dwa razy mniejszy, bo 2,4 um, mogę w tej samej skali filmować bez barlowa na 1/100 - 1/120 sek i w dodatku 2-3 razy szybciej kręci się jeden avik. MInus ASI - skoro szybko się kręci, to 300 GB na jeden wieczór też można zużyć. I to przy ROI, nie na całej klatce.
  19. Nie ma pogody, to przeglądałem jeszcze zdjęcia z 5 grudnia. Po lewo od Prostej Ściany wyszło ładnie pomarszczone Morze Chmur (Mare Nubium). Na zdjęciu jest właściwie południowa część Mare Nubium. Górna, północna część nie jest tak ograniczona kraterami, nie ma ostrej granicy. W lewym dolnym rogu wyłania się z cienia krater Pitatus (Pitatus - XVI w. włoski matematyk i astronom). U góry, ciut po lewo od środka krater Nicollet (15,2 km średnicy na cześć francuskiego XIX w. selenografa). Zdjęcie to stack 765 kl z 3060 (25%), ASI 178MM przez IR 850 nm.
  20. Ponieważ wczoraj wiało, Księżyc wychodził z avików średnio, bez drobnych szczegółów przerzuciłem się na Urana. Księżyce Urana na tym jaśniejszym zdjęciu pochodzą z naświetlania 1 sek. Oczywiście tarcza Urana prześwietlona i powiększona. Byłem jednak ciekaw jak bardzo i w tym samym setupie nakręciłem avika z wyraźna tarczą (naświetlanie klatki 5,8 ms, kamera filmowała ponad 100 kl/sek). No ale skoro wiało przed tarczą Księżyca - to przecież przed tarczą Urana też. Księżyce Urana mają średnice powiększone przez poruszenie i porównywalne z tarczą planety, - te 4 widoczne (bo Miranda 16,52 mag zakryta przez światło rozlane z tarczy planety). Sam Uran 3,6" kątowej. Czyli mniej więcej taki był seeing wczoraj W sumie ruch atmosfery mniej przeszkadzał przy Ksieżycu naświetlanym 8 ms niż przy ciemnych księżycach Urana z naświetleniem 1 sek. Przy naświetleniu 4 sek gorzej nie było jak chodzi o poruszenie satelitów, ale tarcza Urana wyszła jeszcze bardziej rozlana.
  21. Poniżej: na pierwszym zdjęciu Arzachel Purbach Thebit no i Prosta Ściana 20191205_173818_g4_ap330_conv IR na drugim Deslanders (po lewo) Purbach Regiomontanus Walter (te trzy po prawo) 20191205_174339_g4_ap335_conv IR na trzecim Eratostenes i Stadius 20191205_174723_g4_ap324_conv IR na ostatnim Montes Teneriffe Mons Pico Plato 20191205_175100_g4_ap304_conv IR (nieco lepszy Plato niz powyżej), ale poza tym wschód słońca nad Mons Teneriffe czyli na Teneryfie STC 14" i ASI 178MM - ROI 1200 x 1200 (robi wtedy 50 - 60 kl/s)
  22. Gratulacje! Chyba nie było takiego tematu, bo szukałem z tydzień temu. Sam dziś chciałem to zrobić, ale skończyło się na Uranie, Księżyc jak ustawiałem na Neptuna dawał mi jakieś odblaski, plus szronił się telep za bardzo. Może będzie pogoda w weekend to podejdę do tematu. Robiłeś kamerką mono, ale jakiś filtr czy tylko IR cut?
  23. Lemarc, 400 km na zachód też pogoda niestety nie najlepsza. Obraz rzadko kiedy się uspokaja. Za to zrobiłem test, kiedy Plato będzie najostrzejszy. Jaki filtr do avikowania byłby najostrzejszy. No i przy Księżycu znów wygrał IR! Robiłem to samo przez R, G, B i im krótsza fala tym gorzej Ostatecznie przerzuciłem się potem na Urana, ale poskładam jutro. Dziś Plato przez IR i Rima Hadley (IR) już bez takiego cienia jak wczoraj (Plato 1 tys z 4 tys kl, Hadley 2500 kl z 10 000 kl, res 150%). Jak coś możliwego wyjdzie z pozostałych avików, to wrzucę.
  24. WOW, centralnie! Jakbyś planował to by nie wyszło! Ale CalSky to chyba tylko takie efemerydy przelotów tylko dla satelitów (satelit?) podaje, nie dla samolotów. Ja wczoraj takiego szczęścia nie miałem, ale była pogoda i ładnie cienie się układały na powierzchni Księżyca. W wątku o Zakamarkach są ciaśniejsze kadry. Dziś ma być pogoda, więc warto wywlec teleskopy i je przewietrzyć!
  25. Hyginus ( Gajusz Juliusz Hygin), rzymianin urodzony albo w Aleksandrii (Egipt) albo na półwyspie Iberyjskim - wtedy byłby rzymianinem pochodzacym z Hiszpanii. Zdania gdzie się urodził są różne. Urodził się przed naszą erą (64 pne), zmarł ok 17 ne. Zasłużył się w astronomii opisem konstelacji i ich mitologii (wg. Wiki i atlasu Księżyca Rukla). Poniżej Hyginus z dnia dzisiejszego, 19.58. Setup jak wyżej. Krater ma niecałe 11 km średnicy, za to szczelina - Rima Hyginus około 220 km długości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.