Skocz do zawartości

OBERON RD

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 412
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez OBERON RD

  1. Ważniejsze dobre darki niż biasy. Darki rób w temperaturze i o czasie równym lightom, ale bez wpadania w paranoję. Aby zrobić darka w +3*C czy -15*C możesz włożyć body do lodówki czy zamrażarki na godzinę - dwie i uruchomić pilotem zaplanowaną sesję. Ja mam osobny folder dla konkretnego body, np. 60D, 70D a w nim darki z różnych temperatur 30 sek, 60 sek, 60 sek, 120 sek itd (o ile masz tak czarne niebo dla ISO400 czy 800). Opis plików to np: Dark 5C 30 sek. ISO800 . Biasy będą u Ciebie tylko 1/4000 sek. Flat dla tego obiektywu f4 i f 5,6. F2,8 używam tylko do celowania. I nie trać czasu podczas sesji, pliki możesz zrobić po, w garażu czy na balkonie. Ja używam do 70D pilota PIXEL TR-283 z astroshop i on załatwia robotę nawet w lodówce.
  2. Jak lornetka, to ze statywem, przerabiałem z moimi paniami - obraz drgał po minucie trzymania 8 x 40, a w 10 x 50 już dramat. Z dużą 16 x 60 - ja miałem problem po paru minutach. Wycelowanie w obiekt na horyzoncie jest łatwe. Bez praktyki wycelować w coś na 40* - 60* nad horyzontem też może zniechęcić. Jak planety to montaż musi być paralaktyczny, a nie przestawianie co chwilę.
  3. Kiedyś tak, była darmowa. Teraz trial a potem 50€ / rok trochę odstrasza. Tym bardziej, że za 50€ sprzedają PROGNOZĘ a nie POGODĘ Za pogodę bym zapłacił.
  4. Mateusz, genialne! A muszę rozjaśnić wszystkie równo? Czy nawet jak będzie to "mniej więcej" program da sobie radę? Bo nie ma u góry cyfrowej wartości jak te suwaki na dole.
  5. Gratulacje, zasadziłem się dziś na to samo, ale Księżyc zginął w dymach nad miastem (Inowrocław mam na zachodzie właśnie). Nawet filtr IR nie pomógł, liczyłem, że może "oczyści" atmosferę.
  6. Wczoraj zrobiłem 48 ekspozycji po 60 sek, obiektyw 200 mm, przymknięty do 5,6 ISO800. Ioptron Sky Guider jest ok, ale celowanie z niego w zenit nie jest łatwe. Testowałem dalej DSS jak składa komety. Jakoś nie łapał po zaznaczeniu komety wg. manuala na pierwszej ostatniej i najlepszej klatce. Skończyło się na odklikaniu 48 klatek ręcznie i wyszły gwiazdy jako kreseczki, kometa lekko wydłużona. Stack z jpg, bo pliki RAW ciemniejsze na podglądzie i nie wiedziałem c zaznaczam, może kiedyś się pobawię. Stakowanie, że by jedno i drugie, tj, kometa i gwiazdy były ostre dawało groszy rezultat (tylko przy opcji Median, Average z komety w ogóle robi kreskę). To jest duży crop, ale ładniej widać budujący się kształt otoczki i jej kolor. Gwiazdki, te jaśniejsze pięć dookoła komety (podwójna, dwie po łuku i ta pod spodem) mają jasność 9 - 9,5 mag.
  7. Rzuciłem się sprawdzić czy ma paski i duże Uff... Przewidziałeś
  8. Dzisiejsza Wenus z godziny 18.15. Filtr UV i IR pass, zielony jako IR+UV. ASI 178MM-C ogniskowa 3555 mm. 10% klatek z 10 tys., składane w AS!2 i wavelety w Registax6. Resize ok. 1,6
  9. Wystaw tubę na godzinę przed, może być w poziomie, aby rosa nie siadała do środka. Brak dekielka nie zaszkodzi jak jest w poziomie. Aparat przed zdjęciami, chyba, że masz zapasowe baterie. Latem też wystaw, ale w cieniu, a nie w świetle słońca.
  10. Wczoraj, ok 23.00 przez lornetkę "się nie dało" zobaczyc C2019-y4, ale w obiektywie Canon 2,8/200mm już tak. Obiektyw przymknięty do 5,6, ISO 800, naświetlanie 1 minuta, Canon 70D nie modyfikowany na Ioptronie sky guiderze. Popełniłem 70 klatek, ale DSS mimo cudów wianków z zaznaczaniem komety nawet ręcznie stackuje mi ją w szmaragdową kreskę. Zatem tutaj pojedyncza klatka, jpg z "wydobytą" suwakami kometą.
  11. Koma jak w mojej Sigmie 30/1,4. Zobacz, czy na kolejnych klatkach masz coraz bardziej nieostre gwiazdki, to znaczy, że teleskop nie był wychłodzony. Bo Arktur jest OK, potem coś się działo - albo temperatura albo ruch wyciągu). W lutym 2 h zdjęć z ogniskowej 500 mm straciłem, bo tylko 3 klatki były ok, potem zrobiły się obwarzanki. Ale w pokoju 23*C a na zewnątrz było -2*. Teraz wystawiam prędzej albo w przypadku teleobiektywu wstępnie trzymam parę godzin w lodówce. A i tak raz na godzinę ( lub na początku sesji po 30 min kiedy optyka wyrównuje temperatury) warto oderwać się od komputera czy książki i sprawdzić jaka ostrość ma setup. Ale Twój post z wymienieniem co robisz - dobry do wydrukowania check listy co trzeba zrobić Dodaj jeszcze punkty: zapasowe baterie, bo jak zimno to tracą pojemność, zapasowa karta pamięci, sprawdzić format (CR2) i czułość zapisu ( bo czasem wstępnie ustawiając robisz pewnie szybkie przy ISO 6400, a zdjęcia potem na 400 czy 800 ISO). Czystgo nieba!
  12. Dla mnie jak na lustrzankę i zoom - super!. Ten obiektyw tak ma, mój w dodatku potrafił opaść z 300 mm na 285 czy coś i zgubić ostrość, skalę. Był w dodatku "miękko rysujący". Sprzedałem i zamieniłem na 70-300 bo ze stabilizacją na ptaki, wiewiórki itp. Jego z kolei przy 300 mm manualnie ustawić ostrości czasem się nie daje. Wtedy cykam odległą latarnię na AF i wstępnie ustawiony na nieskończoność daje się wyostrzyć. Z kolei jedną sesję M42 straciłem bo zgubił ostrość - bo nie był schłodzony, a robiłem na -5 C. 70-300 to zoom i nie z jakością L-ki, które też mają aberracje, też. W sobotę również próbowałem M101 na ioptronie i używałem 70D z nowo kupionym (to miało być pierwsze światło astro) L 200 / 2,8 przymkniętym z resztą do 5,6. I widzę z jednej strony ostrości czerwone obwódki, z drugiej niebieskie. Ustawiałem ostrość lupą 20x na ekraniku, a na końcu, po 4 godzinach okazało się, że robiłem MAŁE jpg, a RAW miałem wyłączony. Ile brzydkich słów to hobby uczy!
  13. Tak podejrzewałem, że to nowa warstwa, choć ja mam czasem tak jak przechodzi lekki cirrus Dzięki!
  14. Antek, jak zrobiłeś, w czym, tak nasycone kolory gwiazd, tj. niebieskie, żółta itd. Podałbyś kolejność? Było jakieś rozmycie?
  15. A nie jest tak, że barlow wydłuża ekspozycję, a tym samym seeing dochodzi do głosu? UV robi się na długich czasach, 20x dłuższych niż B czy R. I przy soczewce barlowa jeszcze 4x dłużej i detal pływa.
  16. Kamera ASI 178MM-C ma szybkę 3 mm grubą
  17. To chyba miejska legenda o niepuszczaniu UV. Może nie można się opalić (choć ja po jeździe w samochodzie mam opalony lewy profil) lecz fotografować się da. Poszukałem w swoim archiwum i poniżej macie przykład Wenus z Teleextenderem 2x z roku 2009. Musiałem wtedy używać barlowa, bo DMK miała 2x większy piksel niż ASI 178MM która teraz użyłem. Zdjęcia robię SCT z SZYBĄ z przodu Uważam, że kluczowa jest wysokość nad horyzontem. 25 - 30* i ok, na 15* nigdy nie złapałem. Dlatego ostatnio zaczynałem zdjęcia o 17.30, tuż po zachodzie słońca.
  18. Wczoraj też walczyłem z Wenus, zacząłem jeszcze na jasnym niebie, była wtedy dość wysoko i widziałem jakieś szczegóły przez filtr UV (w kamerze, aż takiego wzroku nie mam). Przez filtr B tylko po bardzo mocnych waveletach dwa pociemnienia, dużo więcej szczegółów w UV. Złożyłem UV razem z IR jako sztuczny G itd. Fotka poniżej, planetę obróciłem do pionu. Drugie zdjęcie to fotka smartfonem - pojedyncza klatka na laptopie i ustawienia. Nie wpadłem na to by nadusić PrtScr
  19. Taki zrobiliście apetyt na Trapez, że skoro dziś nareszcie była pogoda, to po oglądaniu Wenus i avikowaniu w UV hajda na więcej niż cztery gwiazdki. Było nieco spokojniej w powietrzu, bo lutowe próby spełzły na niczym. A dziś zobaczyłem. Dodatkowo przykręciłem Canona przez reduktor z f10 na f6,3 (ogniskowa 2200mm) i dla 2 sek. przy ISO dawały się zobaczyć kawałek mgławicy i jeszcze widoczne 6 gwiazdek (no 5, szósta zlewa się). Ale to mój pierwszy DS więc i tak się cieszyłem. Składałem w DSS, ale przy 50 klatkach brzydkie kwadratowe artefakty wychodziły wokół mgławicy. Na szybko przycięte z print screena (crop) z centrum lepszej klatki wygląda tak:
  20. Usiadłem nad avikami z 5 marca, i jeszcze jedno zdjęcie z Mons Gruithuisen (te dwa kopce powyżej krateru, mają po 2o km) powiedzmy że się nadaje do pokazania i może drugie na którym jest półksiężycowy krater Letronne (średnica 119 km). Resztę skłądam, ale nie zachwyciła, podobnie jak u Lemarca - Księżyc pięknie świecił, był bez mgieł, był wysoko, ale...
  21. Po dwóch miesiącach trafiłem na dziurę w chmurach z Księżycem nad horyzontem. Nareszcie! Seeing był jaki był, takie 2/5, ale wschód słońca nad górami Harbingera przyciągał uwagę, takie Stonehenge księżycowe jak chodzi o cienie. Z powodu drgań powietrza nie wszystkie szczeliny widać, ale Rima Brayley na dole majaczy. Rima Diophantus - prawy górny róg już bardziej widoczna oczyma wyobraźni. Powyżej niej krater Delisle i Rima Delisle w samym rogu - taka skośna kreska - widać, ale szerszy fragment. .Dla ciekawych gdzie to na Księżycu - 19 strona atlasu Rukla, górna połowa mapki. Jutro może coś jeszcze poskładam, ale na razie pora spać.
  22. Dziś półwysep Kolka w Łotwie sobie oglądałem, są kwatery przez booking.com. Ratio na lightpolutionmap 0,009 na półwyspie, na wyspach jeszcze lepiej, choć pewnie widoki lepsze na północ i fińska stronę. Tylko ode mnie to 980 km.
  23. Adam, to był żart, sorki No, bo nie umiem przeczytać: مرحبا
  24. Francesca, zrób akcję książki w obserwatorium, dodaj Obcych, apokaliptyczne przepowiednie o asteroidzie lub komecie która właśnie nadlatuje. Plus może wątek o chińskiej technologi za niewielkie w porównaniu do niemieckiej pieniądze i będziesz w temacie Astropolis a nie Lubimyczytać
  25. Coś nie tak z czcionką, tą ostatnia w twoim poście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.